Skocz do zawartości

Główka ramy i wahacze


Rekomendowane odpowiedzi

Kto wie, czy żeby nasmarować łożyska w główce trzeba ją rozebrać? (mowa o XT600)?

Jak często to robić?

Jak często smarować (doładować smaru przez "smarowniczki" w wachaczu i "dżwigniach amortyzatora"

Sorki za może niefachową nomenklature :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do przesmarowania łożysk główki ramy (odnosi się to ogólnie do wszystkich motocykli, nie robiłem tego w XT) niestety musisz je rozebrać. Jesli łozyska są rolkowe to nie ma problemu - wyciągasz górną półkę, gorne łozysko i dolną półkę z "ośią" (sorry, ale nie przyszła mi do głowy lepsza nazwa :-)) wraz z dolnym łożyskiem, smarujesz i po sprawie. Ale uwaga - jeśli łożsyko jest kulkowe i nie ma koszyczka który je spina (a tak jest w niektórych konstrukcjach) możesz przeżyć nerwowe zbieranie ich z podłogi :lol: - zatem uważaj przy demontażu. Co do smarowania tyłu - raz w sezonie wystarczy jeśli jeździsz po suchym i twardym. Znacznie częściej kiedy śmigasz duzo w deszczu, piachu itp. który zawsze, mimo uszczelnień może się dostać do środka.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno: Smarować się powinno specjalnym smarem molibdenowym który właśnie przeznaczony jest o tego celu. Do łożysk igiełkowych wahaczy, do układów dźwigni w tylnych zawieszeniach które także są łożyskowane na łożyskach igiełkowych, a także do łożysk w główce ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- smarować po każdym myciu "karcherem"

 

To pójdźmy dalej :-) - jak myjesz karcherem to ostrożnie i z głową - nie można bezpośrednio kierować strumienia wody np. w okolice łozysk kół, bo wodę wtłoczyć pod ciśnieniem kilkudziesięciu atmosfer można łatwo, gorzej jednak ją potem usunąć. Trochę nie na temat, ale może warto i o tym wspomnieć.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To pójdźmy dalej - jak myjesz karcherem to ostrożnie i z głową - nie można bezpośrednio kierować strumienia wody np. w okolice łozysk kół, bo wodę wtłoczyć pod ciśnieniem kilkudziesięciu atmosfer można łatwo, gorzej jednak ją potem usunąć. "

 

Masz rację, choć mam nadzieję, że jest to dla wszystkich oczywiste. Chciałem poprostu zwrócić uwagę na to, że motocykl użytkowany w terenie zasługuje na "szczególne" traktowanie.

Można pójść jeszcze dalej: przed każdym weekendem umyć sprzęta karcherem, rozłożyć na czynniki pierwsze, wyczyścić, smarować i poskładać. Tak naprawdę jest to jedyny sposób na weryfikowanie na bieżąco stanu technicznego i ewentualne wymiany w odpowiednim czasie. Wbrew pozorom pozwala też na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy.

 

pozdr

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...