Limo Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Po pierwsze, nie muszę mieć litra żeby czuć sie "prawdziwym motocyklistą" ;). Jeśli umie się wykorzystać cały potencjał 600-ki to naprawdę nic więcej nie potrzeba. Po drugie, brak dołu w rzędówkach nie przeszkadza im aż tak bardzo jak brak góry w fałkach. I dlatego V2 to lipa :P Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Po pierwsze, nie muszę mieć litra żeby czuć sie "prawdziwym motocyklistą" ;). Jeśli umie się wykorzystać cały potencjał 600-ki to naprawdę nic więcej nie potrzeba. Po drugie, brak dołu w rzędówkach nie przeszkadza im aż tak bardzo jak brak góry w fałkach. I dlatego V2 to lipa :P Lime - a powiedz, miałeś okazję się kiedyś przejechac jaką V? Typu np. TLR albo VTR? TLR ma tak potworne j*b*ięcie, że przez moment zwątpiłem czy przeżyję :icon_razz: Z dupy takie gadanie, że V to lipa :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 pewnie glupie pytanie: Co to ta hamownia? Czy to takie cos jak z Dyno czy cos inego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boa Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 TLR ma tak potworne j*b*ięcie, że przez moment zwątpiłem czy przeżyję Marzę o TLR, ale boję się niesamowicie :bigrazz: Cytuj Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszekm Opublikowano 10 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 pewnie glupie pytanie: Co to ta hamownia? Czy to takie cos jak z Dyno czy cos inego? Niema głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Hamownia to takie urządzenie do badania przebiegu krzywej momentu obrotowego pojazdów mechanicznych. Dyno to jedna z wielu firm zajmująca się właśnie produkcją hamowni. Po pierwsze, nie muszę mieć litra żeby czuć sie "prawdziwym motocyklistą" mrugacz.gif. Jeśli umie się wykorzystać cały potencjał 600-ki to naprawdę nic więcej nie potrzeba. Po drugie, brak dołu w rzędówkach nie przeszkadza im aż tak bardzo jak brak góry w fałkach. I dlatego V2 to lipa j.gif Nie chodzi tu o posiadanie litra żeby wiedzieć co potrafi V-ka, przejedź się SV650 i porównaj ze swoją F3 a dowiesz się o czym rozmawiamy. Jest taki slogan na jednym z zagranicznych for TL-ek (w potocznym tłumaczeniu): Dla tych co wiedzą czemu 2 oznacza więcej niż 4. Oddaje on w pełni to co "daje" V-ka. A kiedy ty wkręcasz się na obroty, ja obieżdżam cię mając nadal 5000 max 7000RPM :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 10 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Marzę o TLR, ale boję się niesamowicie :bigrazz: Im bardziej sie go boisz, tym jeszcze bardziej go pożądasz :P I o to w V kach chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Nie chodzi tu o posiadanie litra żeby wiedzieć co potrafi V-ka, przejedź się SV650 i porównaj ze swoją F3 a dowiesz się o czym rozmawiamy. Jest taki slogan na jednym z zagranicznych for TL-ek (w potocznym tłumaczeniu): Dla tych co wiedzą czemu 2 oznacza więcej niż 4. Oddaje on w pełni to co "daje" V-ka. A kiedy ty wkręcasz się na obroty, ja obieżdżam cię mając nadal 5000 max 7000RPM :D Zbyszek, ja na cebre przesiadłem się z SV650 :). Motorek fajny ale to nie ma nawet co porównywać. Rzędówką też trzeba umieć jeździć, ale że 90% motocyklistów tego nie potrafi to potem powstają takie hasła jak powyżej. Jak nie będziesz schodził poniżej ~7 tys. obr to fałki nie będą Cię objeżdzać, tylko do takiej jazdy potrzebne są już pewne umiejętności, których "miszczowie prostych" nie posiadają. Z litrowych fałek jeździłem SV1000 i chociaź wiem że to lipa w porównaniu do VTR czy TL-a to nie powaliła mnie na kolana. 8 tys. obr i koniec zabawy, to dla mnie zdecydowanie za wcześnie :). Litrowe rzędówki przyśpieszają równie żwawo tylko później, wystarczy utrzymywać silnik na obrotach i nie będzie problemu. P.S. Jeden z kumpli przesiadł się niedawno z VTR-a na erłana i był w dużym szoku jak to zapitala :bigrazz: Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyziowg Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Lime, wiesz jak jest... kazdy kupuje co lubi. Tobie najwyrazniej cbr przypadla do gustu i ladnie to smiga :) Nie bede sie wypowiadal nt R4, bo nie jechalem wiecej niz 50km (636) ale sam widziales czym jezdze... tam nie przestaje ciagnac przy 8k... :icon_evil: : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Lime, wiesz jak jest... kazdy kupuje co lubi. Tobie najwyrazniej cbr przypadla do gustu i ladnie to smiga :) Ładnie śmiga tylko jeździec dupa ;) Nie bede sie wypowiadal nt R4, bo nie jechalem wiecej niz 50km (636) ale sam widziales czym jezdze... tam nie przestaje ciagnac przy 8k... :icon_evil: : W zasadzie to nie wiem jak Twój sprzęcior ciągnie bo za bardzo go nie odkręcałeś :). Raz tylko na autostradzie odwinąłeś manetkę przy około 100k/h to mało nie spadłem :D (nie żeby to nie było możliwe na rzędówce ;) ). Ale dane katalogowe pokazują max moc przy 9k a max moment przy 7k. W każdym razie tak jak mówisz, każdy lubi co innego. Ja nie chce nikogo namawiać do przzesiadki na R4, a jedynie obalam mity :D Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszekm Opublikowano 11 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Lime a jaki mit próbujesz obalić?? To że V lepiej ciągnie od samego dołu czy to że wolisz czerwone pole w R4?? Chyba coś mi umkneło... Fakt faktem, każdy jeździ tym czym lubi i jak lubi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Lime, mam wrażenie, że się chyba troszeczkę zapędziłeś. Nie będę komentował Twoich porównań dwóch różnych technologii silników bo to nie ma sensu. Tak jak piszą - jedni wolą blondynki, inni brunetki a ja zdrowe 30'stki :icon_razz: Najwidoczniej nie podeszła Ci charakterystyka V i tyle. Nawiasem mówiąc czekam z niecierpliwością na pierwsze testy RSV4 bo czuję, że japońce mogą zostać roz*ebani w drobny mak :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyziowg Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Nawiasem mówiąc czekam z niecierpliwością na pierwsze testy RSV4 bo czuję, że japońce mogą zostać roz*ebani w drobny mak :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamikazze Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 w ostatnim WMC jest pierwszy test rsv4. same superlatywy :biggrin: Cytuj OSKAR #21 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Dziękuję :flesje: Ci goście z MCN są zaje*iści :lalag: Od dźwięku aż się zjeżyłem :bigrazz: Będzie się działo w porównaniach... :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 11 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2009 Oczywiście kwestia czym i jak się jeździ jest ważna... ale też warto zapytać gdzie ?? ewentualnie po czym się jeździ... Latałem TLem 1000 R 2 sezony i turystycznie i na torze w Poznaniu... i oprócz zauważalnej nadwagi żadnych wad nie stwierdziłem... ten kop w dolnym i średnim zakresie owszem jest, ale nie oznacza to , moto będzie szybsze od nowszych szejsetek... owszem zależy od rajdera... obecnie latam jako drugim motocyklem sv 650 s i w porównaniu do litrów a nawet rzędowych szejset to nie jedzie... ale frajdy może dostarczyć sporo zwłaszcza na krętym torze kartingowym, gdzie pozwoli na objechanie litrów jak i szejset... Co do sedna sprawy .... yzf czy TL ??? to zależy co lubisz... yzf ... na pewno dobre prowadzenie, stabilność w winklach.... z czym w TL S było gorzej.... ja z racji na to że preferuję techniczną jazdę w winklach, wybrałbym właśnie yzf ... ale z drugiej strony... prezencja TLSa nie tuzinkowa i mimo paru lat na karku wciąż świeża... ma też owszem kilka drobnych wad, których TLR już nie miał... ale jak się człek zakocha w tym motocyklu, to przy odpowiedniej kwocie te drobne mankamenty da się wyeliminować ( tylny amor zmienić na jakiś markowy, progresywne sprężyny na przód i dobry amor skrętu) po tych zmianach TLS stanie się innym motocyklem i we wprawnych rękach skutecznym narzędziem do objeżdżania nadzianych pozerów na nowych R1 lub Blejdach.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.