scigacz Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 tylko oby nie bylo stwierdzenia o nie dostosowaniu predkosci do warunkow heheh to uniwersalna formula, pasuje do kazdej sytuacji?? bo co gdyby w tym miejscu przebiegal wasz syn??(sprawdzic czy nie ksiadz) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 Daj sobie spokój z odkszodowaniami .... nic nie wskurasz ..... biegły stwierdzi że leciałeś powyżej ograniczenia i dupa blada ...... najważniejsze że jesteś OK a maszyna lekko ucierpiała :buttrock: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 To będzie walka z wiatrakami , szkoda czasu , nerwów i pieniędzy. Ciesz się źyciem . Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 Nie sluchaj ich. Walcz o odszkodowanie ;-) stracic nic nie stracisz, a mozesz zyskac. Tym bardziej ze masz mocne podstawy (policja, pogotowie etc) ps. Masz moze fotki ciuchow po szlifie? I przy jakiej predkosci przyszlifowales? Ciekawi mnie glownie kurtka bo tez mam retbike'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 4 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 (edytowane) Postaram sie wrzucic fotki dzis po pracy. Musze tylko dorwac jakis kabelek USB do aparatu. Kurtka spisala sie dobrze. Jest jedna dziura, na szczescie na ochraniaczu. Predkosc byla oczywiscie przepisowa :biggrin: Spodnie Tarbor i Kurtka Retbike: http://rapidshare.com/files/228940353/DSC_4226.JPG.html http://rapidshare.com/files/228940354/DSC_4225.JPG.html http://rapidshare.com/files/228940355/DSC_4224.JPG.html http://rapidshare.com/files/228940356/DSC_4222.JPG.html http://rapidshare.com/files/228940357/DSC_4219.JPG.html http://rapidshare.com/files/228940358/DSC_4220.JPG.html Edytowane 4 Maja 2009 przez PeKaWu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Zalezy jaka droga ;-) czyli 90? Jeszcze dolicz moment upadku, musiales hamowac czy cos.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k3ss Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 dobrze, ze nic sie Tobie powaznego nie stalo! sarenki fajne zwierzeta, ale nie jak pojawiaja sie w nieodp. momencie, jak wracalem w ndz. rano z pracy, z klubu, z opola, to niestety zaliczylismy jedna :/ ale to auto wiec tylko sie zderzak polamal.. 3m sie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinn72 Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 (edytowane) szykuje się danie sezonu - dziczyzna w warzywach dobrze że żyjesz Edytowane 4 Maja 2009 przez marcinn72 Cytuj CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 http://www.patron-odszkodowania.pl/ Zadzwoń do nich i zapytaj czy podejmą się sprawy, podaj im okoliczności i szczegóły wypadku, jak będą chcieli się podjąć to wtedy im podziękuj i działaj na własną rękę, mojej sprawy się nie podjęli z tą różnicą że ja wycedziłem w martwą sarnę która leżała już na drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelO Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 ja myślę że mając świadka, karetke itd. oświadczenie że nie byłeś na gazie, oraz to że policja nie stwierdziła że jechałeś za szybko - to sprawa jest do wygrania :) Tyle że to pewnie potrwa jak będą się przerzucać różni ludzie odpowiedzialnoscią :/ Co do znaków ze zwierzyną - o ile się nie mylę nawet jak taki znak jest a my wlecimy w jakąś dziczyznę to AC przysługuje- przecież to jest ubezpieczenie na szkody z naszej winy :) Ja się właśnie męczę z ubezpieczeniem za taką samą opcję tylko z psem - ale odszkodowanie biorę z AC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IsKra66 Opublikowano 4 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2009 Się zwierzyna w tym sezonie rozszalała ;) Pozdrawiam i zdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Tak się zastanawiam... Czy przy konfrontacji ze zwierzęciem (sarną, psem itp.) wywrotka nie jest spowodowana głównie przez nasze próby uniknięcia zderzenia? Kolega PeKaWu napisał, że zblokował tylne koło i położył moto próbując sarnę ominąć. Czy nie lepiej w takiej sytuacji po prostu starać się jechać prosto na zwierza i za wszelką cenę utrzymać moto prosto po zderzeniu? Zależy to napewno od wielkości zwierzęcia i ciężaru samego moto. Wydaje mi się, że (przykładowo) taki goldwing po uderzeniu w niewielką sarnę, lub psa powinien utrzymać stabilność. Przynajmniej powinna istnieć taka szansa. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 5 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 (edytowane) Tak się zastanawiam... Czy przy konfrontacji ze zwierzęciem (sarną, psem itp.) wywrotka nie jest spowodowana głównie przez nasze próby uniknięcia zderzenia? Kolega PeKaWu napisał, że zblokował tylne koło i położył moto próbując sarnę ominąć. Czy nie lepiej w takiej sytuacji po prostu starać się jechać prosto na zwierza i za wszelką cenę utrzymać moto prosto po zderzeniu? Zależy to napewno od wielkości zwierzęcia i ciężaru samego moto. Wydaje mi się, że (przykładowo) taki goldwing po uderzeniu w niewielką sarnę, lub psa powinien utrzymać stabilność. Przynajmniej powinna istnieć taka szansa. Co o tym myślicie? Zablokowalem przednie kolo, moto samo sie polozylo, ja tego nie zaplanowalem :icon_twisted: Mysle ze najlepiej bylo by walic w strone z ktorej sarna wyskoczyla a nie tam dokad zmierzala. Problem w tym ze nie mialem czasu tego przemyslec. Zobaczylem zagrozenie i probowalem spieprzac jak najdalej. Udalo sie choc przyplacilem to szlifem. Powiem ci ze ciezko byloby mi sie zdecydowac na walenie prosto w ta sarne. To jest chyba wbrew wszelkim instynktom, balbym sie ze sarna bedzie na wysokosci mojego ciala a nie przedniego kola a wtedy to by mi chyba tylko metalowa klatka mogla uratowac zycie. Zadne ochraniacze nie pomoga jak przy duzej predkosci walniesz w taki kawal miesa. Co jeszcze? Moglem nie hamowac :icon_twisted: Chyba lepiej jest sie skupic na omijaniu Edytowane 5 Maja 2009 przez PeKaWu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ovvero Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Zablokowalem przednie kolo, moto samo sie polozylo, ja tego nie zaplanowalem :icon_twisted: Mysle ze najlepiej bylo by walic w strone z ktorej sarna wyskoczyla a nie tam dokad zmierzala. Problem w tym ze nie mialem czasu tego przemyslec. Zobaczylem zagrozenie i probowalem spieprzac jak najdalej. Udalo sie choc przyplacilem to szlifem. Powiem ci ze ciezko byloby mi sie zdecydowac na walenie prosto w ta sarne. To jest chyba wbrew wszelkim instynktom, balbym sie ze sarna bedzie na wysokosci mojego ciala a nie przedniego kola a wtedy to by mi chyba tylko metalowa klatka mogla uratowac zycie. Zadne ochraniacze nie pomoga jak przy duzej predkosci walniesz w taki kawal miesa. Co jeszcze? Moglem nie hamowac :icon_twisted: Chyba lepiej jest sie skupic na omijaniu za 10 lat problem zniknie, będziemy mieć moto z ABS :biggrin: a tak przy okazji widziałem w TV jak uczyli czy doszkalali mototcyklistów i jednym z cwiczeń było przejeżdzanie przez leżącą oponą samochodową - zrobiło to na mnie wrażenie ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasz87 Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Możesz się starać o zadośćuczynienie ale się jakoś nie nastawiaj optymistycznie :) Ostatnio kumpel walną w sarnę mercedesem to merc wyglądał jak by przywalił w drzewo. Sarna na miejscu zabita. Przyjechała policja pomarudzili pokazali znak z sarenka a o odszkodowanie kazali się pytać kół myśliwskich. Ale dali od razu do zrozumienia,żeby dać sobie spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.