kurbat Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Witam, powróciłem na forum motocyklistów tym razem do działu Weterany/Klasyki i witam Was Koledzy. 1. Pisze ponieważ mam na oku SHL M11W, z 1967 roku. Kompletna, silnik :kręci", stała sobie w jakiejś szopie czy stodole od 1980 roku. Jest dowód rejestracyjny z takim ostatnim wpisem badania technicznego. Ogólnie wygląda motocykl "zdrowo", w miarę kompletna. Brak : - kluczyka - jakiegokolwiek OC itp. Reszta braków wyjdzie w praniu. 2. Rama poprawiana spawarką na belce pod silnikiem z przodu. 3. Pytanie : czy pakować się w odbudowę tej SHLki ? Obawiam się dostępności części do Wiatra.... Druga sprawa to chciałbym ją najpierw zarejestrować na siebie, zanim zacznę coś robić. Możliwe to jest? Mam dane właściciela ale nie wiem czy żyje jeszcze, musiałbym go odnaleźć. 4. Nie było płacone OC jak pisałem i czy z tego powodu przy rejestracji albo ubezpieczeniu mogę mieć jakieś kłopoty? Pozdrawiam i dziękuję ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Eeetam. OC to nie problem. Pojazdy starsze niż 40 lat nie muszą mieć ciągłości OC. :biggrin: Krótko mówiąc - jak już ja zarejestrujesz to też nie będziesz musiał płacić OC, tylko gdy pojazd ma być używany na drodze publicznej to wykupujesz OC. Rejestracja weterana też nie problem teraz z tą nową ustawą. A spawana rama? W którym dokładnie miejscu? W SHL ramy lubią pekać ale przy osi mocowania podnóżków. Jak mówisz że gdzieś z przodu spawana to może przy mocowaniu silnika? Może ktoś przerabiał uchwyt silnika z S-32 na W2? Pzdr. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurbat Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Wolałbym ją zarejestrować nie jako zabytek, żeby czasem pojeździć po okolicy. Właśnie na taką jazdę mam największą ochotę. Spawanie jest dokładnie w tym miejscu : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6a94d2f0de570730.html Musze ją jeszcze dokładnie obejrzeć i odszukać tego właściciela. Czyli co? Pakować się w Wiatra? Nie utknę potem w ślepej uliczce z częściami do tego silnika (ewentualnie mogę kupić silnik od WFMki i też będzie pasował tak? Ale nie chcę robić składaka :P ) Pozdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qlimaxDJ Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Jeśli chodzi o części do Wiatra to nie powinno być problemu:)Masa nowych części jest na Skuter Dębica,tyle tylko,że trzeba szukać pod nazwą WSK 175;)Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 (edytowane) Z rejestracją nie jestem pewien co i jak, czy tylko na zabytek da się. Jeśli jest teraz zarejestrowana i masz dowód rej. to spoko wodza, przerejestruj jak normalne moto i git. OC się nie martw, tam nic Ciebie nie dotyczy. Sprawy rejestracji rozkminisz w tematach temu poświęconych gdzieś w dziale zabytków na tutejszym forum lub na www.automobilista.boo.pl . :biggrin: Spaw ramy nie jest zbyt fajny ale geometria ramy raczej nie ucierpiała bo przy główce ma spore wzmocnienia i pod silnikiem jest belka łącząca obie kołyski ramy więc nie mogła się rozkraczyć. :biggrin: Jak moto kompletne i dobra cena to bierz, warto zainwestować. Tym bardziej że SHL M11W nie są tak popularne jak zwykłe na silniku S-32. No i jak chcesz normalny silnik to nie od WFM tylko od SHL M11 , silnik robiony przez WFM ale motocykle WFM takich nie miały. Miały natomiast S-01 (wspólny z WSK) lub S-34 czyli prawie taki jak S-32 tylko że 125ccm. :biggrin: Edytowane 24 Kwietnia 2009 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurbat Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Dzięki :) W takim razie będę brał tą SHL. Z ramą jakby co to można przerzucić do innej ramy zawsze - prawda ? Dowód rejestracyjny ma, tylko ostatnie badanie było w 1980 roku ale to nie problem. Tylko informacyjnie pisze. Jak ją wezmę to i tak nie od osoby wpisanej w dowodzie tylko od kogoś, kto z kolei kupił tą SHL kilka lat temu i stała u niego w garażu. Dlatego odszukanie pierwszego właściciela to będzie mój problem. Pożyjemy zobaczymy ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dream Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 (edytowane) Spawem się nie przejmuj ten typ tak ma jak się poluzuje tylne mocowanie silnika o ile dobrze pamiętam. Wtedy silnik trzyma się na samym przodzie i pęka mocowanie, kiedyś posiadałem SHLke na silniku S-32 i również pękło mocowanie w tym miejscu. Podstawa to ładny spaw :icon_biggrin: . Bierz ją i nie żałuj kasy na odnowienie, ja żałuję do teraz, że moja poszła dalej :icon_evil: . Edytowane 6 Maja 2009 przez Dream Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurbat Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 SHLka już jest u mnie :), stoi sobie w garażu i czeka na swój czas teraz. Zacznę od odszukania właściciela i próby rejestracji sprzętu. Na razie jednak czasu brak, dopiero pod koniec maja coś będę mógł dalej "kombinować". Spaw wygląda nie za ciekawie, nasmarkane tam jest sporo. Może wymiana ramy na inną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Wymiana ramy to też jest jakaś opcja ale dość trudna z powodu rejestracji i takich tam urzędowych problemów. No i zabawa jest z szukaniem zdrowej ramy. Zapodaj przy okazji dobre foto tego spawu to coś wymyślimy. Może da radę to odciąć, usunąć resztki spawu i po wyrównaniu pospawać porządnie jelsi zgrabnie to rozegrasz. Ślusarstwo to podstawa remontu starego motocykla. No chyba że wymienisz ramę to spoko, chętnie odkupię tą starą wtedy bo brakuje mi ramy i kilku gadżetów żeby poskładać kolejna SHL ze swoich skarbów. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurbat Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Na razie jeszcze po prostu nie wiem...jak się losy tej ramy potoczą ;-). Z tego co widzę na alledrogo jest zawsze kilka ram do SHLek więc to chyba nie taki duży problem? Na maja nie ma szans na żadne działania związane z tym moto. Jedynie tyle co w sieci i na forum :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.