Gość BIMOTA Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Ja o calej dyskusji. Ogien czasem wznieca kto inny, kto inny dusi sie dymem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hondzia Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 (edytowane) Należy sobie zadać podstawowe pytanie: kto tu zawinił i jakie mamy procedury w Polsce? 1. sąd wysyła pismo 2. adresat nieznany 3. <- tego pkt. zabrakło - powinien sąd zlecić sekretariatowi czy komu tam bardzo dokładne sprawdzenie adresu adresata i dopiero potem 4. słac dalsze pisma. Inna sprawa kolego - ty weź się przejdź do Urzędu Miasta i zobacz jaki ty masz tam de facto adres wpisany?! Może być tak, że któs w urzędzie się rypnął i co innego masz w dowodzie a co innego figuruje w systemie komputerowym. Edytowane 27 Lipca 2009 przez hondzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 29 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 Należy sobie zadać podstawowe pytanie: kto tu zawinił i jakie mamy procedury w Polsce? 1. sąd wysyła pismo 2. adresat nieznany 3. <- tego pkt. zabrakło - powinien sąd zlecić sekretariatowi czy komu tam bardzo dokładne sprawdzenie adresu adresata i dopiero potem 4. słac dalsze pisma. Inna sprawa kolego - ty weź się przejdź do Urzędu Miasta i zobacz jaki ty masz tam de facto adres wpisany?! Może być tak, że któs w urzędzie się rypnął i co innego masz w dowodzie a co innego figuruje w systemie komputerowym. Pismo trzykrotnie wysłane uważa się za doręczone. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 29 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 Pismo trzykrotnie wysłane uważa się za doręczone. wg jakiej procedury? pismo prawidłowo wysłane i 2x awizowane (tak to robi poczta) może zostać uznane za doręczone, ale nie zawsze - przepisy precyzują takie przypadki, nie ma tu miejsca na żaden automatyzm* odmowa przyjęcia pisma, jak to miało miejsce w przypadku opisanym na początku tego wątku, może zostać uznana za doręczenie - adresat był ten co trzeba, a błąd jedynie w nr domu (ale z imienia, nazwiska, miasta i adresu został przez listonosza odszukany!). pismo mogło wrócić z adnotacją o odmowie odbioru, co ewentualnie pozostawałoby do sprawdzenia w aktach sprawy (tylko teraz jest to bezcelowe, informacja może się jedynie przydać komuś w podobnej sytuacji) jsz * - aczkolwiek jest niestety miejsce na radosną twórczość poczciarzy, których nikt nie sprawdzi pod tym względem: raz podadzą "nie mieszka", raz "nieznany", a raz jeszcze co innego; niestety sprawdzone Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 (edytowane) Nie chcę wprowadzać w błąd bo mam a właściwie miewa styczność głównie z prawe własności intelektualnej lub kodeksem drogowym ale wg mnie pasuje tutaj art. 139 k.p.k. Jeżeli nie stosuje się do tej sytuacji to sorki za mieszanie w głowach. Edytowane 31 Lipca 2009 przez shuy Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.