Skocz do zawartości

Suzuki GSXR 1100 - oleista Blond Zuza i ja :)


Malvina
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję, i to szczerze :flesje: , ale się, za przeproszeniem, ch*j dowiedziałam o motocyklu, tylko o ściskaniu, tyłku i imadłach. O tym to w laskach, zapraszamy do powrotu i tam jak najbardziej.

I co przeżył, że tak wygląda?

 

 

p.s. Greedo, notuj, się przyda ;)

 

naprawde godne podziwu :D ciekawe, co by sie stalo, gdyby statystyczny 24-latek napisal: "hola, na imie mi eryk, jezdzilem troche na malym pierdziku 125ccm, a teraz spelnilem swoje marzenie i kupilem gieesiksera 1100"

 

 

I,niestety, tu się zgodzę, i z PeKaWu tak samo. Bo hipokryzja pełną gębą. Ale nie chodzi personalnie, tylko ogarnianie. Aczkolwiek niektórzy potrafią, inni nie. I tyle. kiedyś wspomniałam, że nie ma co się wpieprzać, każdy robi, co lubi i ma, co chce. Nie będziemy zbawiać świata.

 

Malwa, za jakiś czas zgłoszę się służbowo. O motocykl biega, nie wdzięki :biggrin:

 

Edytowane przez Grass

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie krótko: jeździ mi się świetnie, dużo pewniej, dużo sprawniej, choć nie zawsze bez ryzyka (porównanie z początkami i z NSR). Zuza sprawuje się bez zarzutów, PMS nadal ma odsunięty w czasie, więc wykorzystuję te kilometry bez kaprysów i dziwacznych zachcianek. Mankamenty: ograniczone możliwości ładunkowe (udoskonalenie niewykluczone) i zupełny brak elastyczności jeśli chodzi o poddanie się wyznaczanym przez GPS trasom, np wiodącym po mazurskich duktach :icon_twisted: Najważniejsze, że bardzo elastycznie i posłusznie poddaje się mnie, bez względu na to jak bardzo niedoświadczona i małoletnia mogę być w Waszym mniemaniu.

 

Gumy Zuzą nie palę, od tego są Źrebaki :bigrazz:

 

Greedo coś wspomniał o kolorze :bigrazz: Mnie się podoba, tym co widzieli również, a co reszta myśli i mówi Zuza i ja mamy głęboko w wydechu :bigrazz:

 

Casting do filmu nadal trwa?? Ja się zgłoszę do kolejnej części Kill Bill'a, właśnie szukam żółtego kombiaka, bo miecz już mam :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malva będziemy już nie długo w Poznaniu, więc chyba nam się zaprezentujesz na Twoim motocyklu.

Powozisz mnie, pokażesz miasto, i takie tam pierdoły.

 

P.s Gratulowałem Ci. :bigrazz:

 

W Poznaniu mieliście być już dawno temu. Lepiej się pospieszcie, zanim koziołki przestaną się trykać na dobre :icon_razz: i zamienią w stare capy. Stare capy, które są skłonne jedynie do zuchwałych opowieści o własnych pseudo-podbojach terytorialno-cielesno-motocyklowych :icon_razz: a ratusz poznański podziwiają na LCD z poziomej perspektywy własnej kanapy :icon_twisted:

 

Myślałam, że Waszym przewodnikiem miał być Hunter - ten, który wie gdzie można najciekawszą zwierzynę ustrzelić w wielkopolskiej dżungli miejskiej :bigrazz:

 

Greedo, te Wasze mieczyki radzę wstawić w wazony, żeby nie zwiędły naprędce, lub schować w pochwach, żeby ostrze nie skorodowało :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze myślałaś moja mała ladacznico, Hunter zna każdą dziurę w tym mieście i oprowadzi prezesów z Warszafki po Poznaniu i okolicach.

 

Potem będziemy spijali martini z Twoich piersi, ale o minecie to zapomnij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Może jakaś lekcja jazdy turystyczno-sportowej (drogi lokalne, jakość nawierzchni różna) w grupie (do czterech sprzętów), od właścicieli większych sprzętów?? Bo póki co zbieram OP, że za szybko i na za dużą odległość odstawiam kompana, albo (wtedy kiedy upieram się, żeby słabszy sprzęt jechał z przodu i obstawiam tyły), że trzymam się za daleko (dla mnie najzwyczajniej zachowuję bezpieczną odległość, ale może to przesadzone asekuranctwo??) :icon_rolleyes:

 

Poza tym muszę przyznać, że Zuza zupełnie nauczyła mnie nie bać się śmigania przez największe kałuże, tymczasem NSRką tańczyłam najczęściej pomiędzy nimi :rolleyes: . Na mokrej nawierzchni GSXR jeździ stabilnie, pewnie, i ogólną amortyzację też ma świetną. Jeszcze wykręcę jakieś 3 tysiące i jadę na tor przekonać się jak wielki potencjał ma :crossy: . Jedyny problem z Zuzą jest taki, że przy przejazdach zgodnych z prawem na terenie zabudowanym, dość intensywnie się grzeje i poza zabudowanym trzeba ją przeganiać, żeby stygła :bigrazz:

 

No i wydatki też się szykują... Muszę czuprynę schować pod lepszym kaskiem, bo w Nitro słyszę świst powietrza, ale silnika prawie wcale :icon_rolleyes: , nie wspominając o tym, co się dzieje przy wielce niedozwolonych prędkościach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nadal będę przypierdalał do tego paskudnego koloru :D Ten motocykl w oryginale jest ładny, a teraz wygląda... jakby komuś zostało za dużo farby po malowaniu kredensa. A opony masz tam jakieś sensowne czy jeździsz na kartoflakach?

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje bydlęcia :buttrock: mimo wszystko szacun za taki przeskok ccm'trowy, ja bym się k* mimo wszystko nie odważyła na taką przesiadke, choć nie jeźdże od dziś. Może należe do tych co mają mniej umiejętności :bigrazz: no i w końcu młodsza- jak już klasyfikujemy według wieku ;-) Jak na mój gust, żółć szpeci gixera, oryginał rzeczywiście lepszy, choć może poprostu brak mi kontrastu, siakeś naklejki czy cuś!? Oczywiście o gustach się nie dyskutuje i nie mnie ma się podobać, a Tobie.

Gratulacje jeszcze raz, może kiedyś do zobaczenia, Poznań nie jest mi obcy ;-)

pozdr.

Edytowane przez KingRider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym się k* mimo wszystko nie odważyła na taką przesiadke, choć nie jeźdże od dziś. Może należe do tych co mają mniej umiejętności :bigrazz:

 

Te, Kinia, jesteś jedyna wymiatająca baba, jaką znam, reszta niech się chowa :biggrin:

 

OT - jest propozycja w środę na kartodrom, może się zgadamy (ale to już tu nie będziemy zaśmiecać)?

Edytowane przez Grass

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nadal będę przypierdalał do tego paskudnego koloru :D Ten motocykl w oryginale jest ładny, a teraz wygląda... jakby komuś zostało za dużo farby po malowaniu kredensa. A opony masz tam jakieś sensowne czy jeździsz na kartoflakach?

 

Greedo skończ z tym babskim podejściem i czepialstwem o kolor. Jedni woleliby żeby był czarny, inni żeby został w oryginalnym malowaniu, a mnie się podoba taki jaki jest. Podejście mam zacnie ekonomiczne: i kredens pomalowany i Motocykl lśni :bigrazz: Nie podoba się, nie patrzeć i nie będzie boleć :bigrazz:

 

Cieszy mnie, że w końcu zadałeś jakieś konkretne pytanie - oponki, na których śmigam to Pirelli Diablo Rosso :icon_twisted: Jak na moje potrzeby sprawdzają się wręcz diabolicznie :icon_twisted:

 

King - dzięki za graty, może się powtórzę, ale przeskok pojemnościowy zrobił mi dobrze, w przeciwieństwie do przeskoku masowego :bigrazz:

 

Zgodnie z zaleceniem dr Grass, się chowam... za szybą :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

King - dzięki za graty, może się powtórzę, ale przeskok pojemnościowy zrobił mi dobrze, w przeciwieństwie do przeskoku masowego :bigrazz:

 

Zgodnie z zaleceniem dr Grass, się chowam... za szybą :crossy:

 

Szybko stwierdzasz, że zrobił Ci dobrze :bigrazz: za kilkadziesiąt km powrócimy do tematu, jak subiektywna opinia przykryta emocjami przerodzi się w obiektywną. Motocykl jest jak facet :icon_mrgreen: na początku zawsze nam pasuje, dopiero po kilku latach zauważamy- WADY, zalety ;-)

Na początku wszystko pięknie, cacy- dopiero po porządnie nawiniętych km, można stwierdzić czy odpowiednio wpasowaliśmy się w maszyne. Na ,,tak" życze Ci z całego serca.

 

Te, Kinia, jesteś jedyna wymiatająca baba, jaką znam, reszta niech się chowa :biggrin:

 

OT - jest propozycja w środę na kartodrom, może się zgadamy (ale to już tu nie będziemy zaśmiecać)?

 

hem, dlatego lubie z Tobą jeździć :icon_mrgreen: mam kogo doganiać jak reszta zostaje w tyle ;-)A ci*ki w okolicy, to fakt , więcej szczekają, niż działąją.

 

OT-p.s dam znać tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinia na temat moich Motocykli, jak już pewnie wiele osób zauważyło, zawsze będzie okryta welonem emocji. Jeździć potrafię "na drętwo" (wyciszone emocje, podniesiony poziom koncentracji, skrócony czas reakcji), ale pisać o tym już nie :bigrazz: Także przepraszam King, musisz to znienawidzić albo zaakceptować :bigrazz:

 

Nie mogę się natomiast zgodzić z porównaniem sprzętu do mężczyzny, tu chyba wychodzą Twoje emocje Siostro :bigrazz: (Chociaż w moim przypadku kochać mimo nadwagi [motocykl, nie faceta] znajduje odzwierciedlenie) Ale ten przybliżony czas docierania określiłaś wyjątkowo właściwie - kilka lat. Pytanie tylko, czy do wieku powiedzmy 30 lat nie zmienię zupełnie stylu mojego motocyklizmu, a co za tym idzie i sprzętu, a wtedy pozostaną już tylko opinie porównawcze i wspomnieniowe, więc oceniam póki mogę :bigrazz:

 

Raz jeszcze dzięki za szczere życzenia.

 

P.S. Owocnego kartodromowania z dr Grass :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko, czy do wieku powiedzmy 30 lat nie zmienię zupełnie stylu mojego motocyklizmu, a co za tym idzie i sprzętu, a wtedy pozostaną już tylko opinie porównawcze i wspomnieniowe, więc oceniam póki mogę :bigrazz:

 

 

No to chyba się nie zrozumiałyśmy :icon_rolleyes: nevermind :icon_mrgreen: A do trójki z przodu jeszcze Ci daleko, ja tam nie odbiegam tak daleko w przyszłość :flesje:

A z ciekawości ile twój buldożer waży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...