Skocz do zawartości

Parady...


Merh
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Faktycznie nieciekawa sytuacja. Wina leży raczej po stronie wyprzedzającego, ale koleś wyjeżdżający z kolumny powinien dokładniej upewnić się co do sytuacji na drodze. Jego wina jest oczywiście bardzo mała, ale jak widać na filmiku oberwał całkiem solidnie przez drobna nieuwagę. Poza tym często zdarza się, że część organizatorów "blokuje" skrzyżowania na trasie parady żeby uniemożliwić samochodom rozrywanie formacji. Przyjmując, że grupa ta liczy kilka osób, muszą oni zablokować skrzyżowanie, wyprzedzić całą grupę i zdążyć zadziałać na kolejnym. Wymusza to pośpiech, który połączony z brakiem uwagi i/lub umiejętności może przyczynić się do wypadku. Nie tłumaczę oczywiście gościa, ale przytaczam potencjalną sytuację.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe kogo wina była. Chyba jednak obaj zawinili.

 

Zwartej kolumny pojazdów się nie wyprzedza.

Z drugiej strony skręcając w lewo należy popatrzeć w lewe lusterko czy ktoś na akurat nie chce wyprzedzić.

 

hhmmmmmmmmm ciężko rozstrzygnąć.

 

Zaprzeczasz sam sobie w kilku kolejnych słowach.

KOLUMNY NIE WOLNO WYPRZEDZAĆ !!!

To dlaczego obu przypisujesz winę?

Po co zerkać w lusterko ?

Za całe zajście odpowiada organizator tej parady ( brak w kolumnie ludzi odpowiedzialnych za bezpieczny przejazd).

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, niby sie obrócił a jednak chyba nie zauważył.... no cuż, wyprzedać na paradzie to zwykle tylko gońcy z racji bezpieczeństwa i tego że muszą poblokować ulice, kto wie czy tu nie było i tak .

 

Jadąc 80km/h szybciej niż reszta?

Tak się przyglądam i kolo który wyprzedzał chyba niekoniecznie miał kask.

Żal dupę ściska.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc 80km/h szybciej niż reszta?

 

Jeśli między skrzyżowaniami jest 300 metrów, a grupa ma ich 200, jazda nawet o 80 km/h więcej może nie wystarczyć do wyprzedzenia i zablokowania trasy. Żal dupę ściska na brak logicznego myślenia u niby dorosłych ludzi. Poza tym, wyjeżdżanie z parady nie jest typowym zachowaniem, i z pewnością zaskoczyło ono drugiego kierowcę.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmiku widać było kolesia który puzniej uderzył w tego skrecającego ... zawinili obaj ... oleju w głowie i ostrożnosci nigdy nie za wiele !

 

Mi też wydaje sie ze kolo nie miał kasku ;]

Edytowane przez Sobol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzający zawinił. Dlaczego? Uczestnicząc w paradzie nie powinien wyprzedzać innych uczestników, a to dlatego, że na małej przestrzeni jest dużo bajków, są motocykliści z różnymi umiejętnościami i dlatego powinno jechać się wolno i w odpowiednim szyku.

Jeśli już się tak zdaży, że ktoś musi wyprzedzić kolumnę, powinien to robić z niewiele wyższą prędkością od prędkości kolumny, aby mógł zwolnić, a nawet się zatrzymać.

Ten który przyją cios, gdyby się obejrzał, to czy mógłby wypatrzeć w gąszczu świateł bajka zasuwającego dużo szybciej niż inni.

Spnk z tego co powiedziałeś, to znaczy, że organizator może narażać życie swoje i innych uczestników dlatego, że nie potrafi zapewnić odpowiedniej ilości osób obsługujących imprezę. U szybkiego nie widziałem kamizelki świadczącej, że był z obsługi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed samym manewrem zjazdu na lewe pobocze kierowca się obejrzał tylko nie zauważył, że pod kołami ma linię ciągłą.

Idiota bez kasku odkręcający do końca manetkę nie powinien być uczestnikiem tej parady.

Na chwilę przed uderzeniem wyraźnie widać dymiącą tylną oponę - ile razy trzeba tłumaczyć młodym motocyklistom, że tylny hamulec jest w motocyklu zbędnym dodatkiem a zablokowane koło nie powoduje spadku prędkości oraz uniemożliwia jakiekolwiek manewrowanie jednośladem.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje, że miał kask. Ale co to zmienia? I tak uderzył.

W paradzie zawsze ktoś wyjedzie czy coś, trzeba na to brać poprawkę, a nie jechać jak...

I dlatego właśnie ostatni raz na paradzie byłem chyba z 3 lata temu. Po prostu lubię swój motocykl.

Kuzyn już też nie jeździ, jak dwa lata temu ktoś mu wjechał tak, że 14k kosztowała naprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spnk z tego co powiedziałeś, to znaczy, że organizator może narażać życie swoje i innych uczestników dlatego, że nie potrafi zapewnić odpowiedniej ilości osób obsługujących imprezę. U szybkiego nie widziałem kamizelki świadczącej, że był z obsługi.

 

Wiesz, równie dobrze narażeniem bezpieczeństwa można nazwać umożliwienie furze wjechania w motocyklistę podczas parady, bo "miał zielone". Skrzyżowania muszą być zablokowane, i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Nie zawsze istnieje możliwość znalezienia 20 osób do tej roboty. Co do kamizelek - nie spotkałem się NIGDY z ich używaniem, a odhaczam co najmniej dziesięć zlotów rocznie. Czyżbym był ślepy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed samym manewrem zjazdu na lewe pobocze kierowca się obejrzał tylko nie zauważył, że pod kołami ma linię ciągłą.

Idiota bez kasku odkręcający do końca manetkę nie powinien być uczestnikiem tej parady.

Na chwilę przed uderzeniem wyraźnie widać dymiącą tylną oponę - ile razy trzeba tłumaczyć młodym motocyklistom, że tylny hamulec jest w motocyklu zbędnym dodatkiem a zablokowane koło nie powoduje spadku prędkości oraz uniemożliwia jakiekolwiek manewrowanie jednośladem.

 

 

 

Mijasz sie z prawdą, bo kierowca wcale nie najechał na linię ciągłą- bo takiej tam nie ma.

Po drugie miał też kask,

FOTO

Poza tym kolumnę można wyprzedzać, o ile tą parade mozna nazwać kolumną Ja bym to nazwał raczej nieprzypadkowym ciągiem jadących motocykli, kolumną jest inna sytuacja.

Wina jest tu jednoznaczna, Koleś nie ustąpił pierwszeństwa i wyjechał pod koła wyprzedzającemu.

Wyprzedzający moze za to mieć problem z nadmierną predkością co mozna udowodnić, po drodze hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wina jest tu jednoznaczna, Koleś nie ustąpił pierwszeństwa i wyjechał pod koła wyprzedzającemu.

Wyprzedzający moze za to mieć problem z nadmierną predkością co mozna udowodnić, po drodze hamowania.

 

Formalnie niestety racja - zmieniajacy pas nie mial wlaczonego kierunkowskazu, chociaz widac wyraznie, ze sie obejrzal (raczej odruch, niz rzeczywista rejestracja tego, co sie dzieje).

Na miejscu wyprzedzajacego kolezki zachowalbym znacznie mniejsza roznice predkosci. To tylko zdanie czlowieka, ktory rozbil swojego horneta podczas wyprzedzania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...