embe Opublikowano 24 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2004 Witajcie, Postaram się krótko i węzłowato. Przednie koło rąbnęło o dziurę w asfalcie niszcząc oponę i gniotąc felgę. Nie jest to duże uszkodzenie (wecz bardzo małe), jednak na tyle dokuczliwe, że w przeciągu kilku dni ciśnienie spada mi z około 1.7 do 0.6, także muszę usunąć. Poprzednie opony były miększe i pompowanie wystarczało na ponad dwa tygodnie - chyba po prostu lepiej przylegeły do wgniecenia. Teraz mam twardawe miszeliny i kłopot się wzmaga. Idzie sezon i trzeba to usunąć. No to pytanie:Czy felgę aluminiową można "stuknąć" młotkiem tak jak stalową bez szkody dla wytrzymałości, struktury materiału? Mam na myśli jakieś mirkopęknięcia które kiedyś mogłyby się odezwać itd. Uszkodzenie jest na prawe bardzo małe dlatego o to pytam. Wiem, że poprawna metoda to prostowanie na gorąco.Z góry dzięki za odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profaner Opublikowano 24 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2004 moge zaczac wymyslac rozne historie ale beda one tylko teoretyczne z inzynierii materialowej dobry jest pipcyk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 24 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2004 Czekam w takim razie z nadzieją, że Pipcyk zajrzy do tego wątku. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwierzak Opublikowano 24 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2004 Oj panie Michale, a materiałoznastwo u prof.Celińskiego nic na ten temat nie mówi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 25 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2004 Do zwierzaka: Panie Michale materiałoznawstwo jakie jest każdy widzi, a życie pozostaje życiem i jak w wielu sytuacjach są różne patenty. Nie chcę się zagłębiać w molekularną budowę stopu, ale po prostu usunąć z felgi tego guza :) Kuba, dzięki za opinię, Damian dzięki za ofertę. Poza tym...koło przywieźć z ośką? Bez tarcz? I jeszcze ośmielę się zapytać o koszt takiej naprawy. Nie mam zamiaru narzekać na cenę jak w przypadku lakierowania owiewek (jakoś niedawno było przerabiane). Po prostu dobrze byłoby się przygotować na siłę "ciosu" dla mojego portfela :) Trochę żartuję oczywiście. Pozdrawiam pees: byłbym zapomniał, po adres zgłosić się na priv? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 25 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2004 Wybaczcie ten "pees"... to chyba jakaś odmiana ślepoty :D Podtrzymuję jednak kwestię ośki, tarcz i ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 25 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2004 Damian, jeśli mogę prosić - daj mi jakieś namiary na swoją firemkę. Adres jest, oukej. Chcę jednak wiedzieć jak tam dojechać. Z góry dzięki. (czy może po prostu zadzwonić?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 25 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2004 ...to jeszcze ja. Czy To są okolice tej niebiesko-żółtej estakady przez Al. Prymasa 1000lecia? Tam w okolicy kojarzę serwis/komis Motocykle Bema 65.(4 posty pod rząd - piszę do siebe :) ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 26 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2004 Witam.Sorty że tak późno zerknąłem w ten temat.Ponieważ Damian i tak Ci już to pewnie wszystko załatwi wypowiem się tylko w sprawie czemu nie należy prostować obręczy samemu.Obręcze jak wiadomo wytwarzane są w większości z metali lekkich , przeważnie ze stopów aluminium.Stopy te poddaje przesycaniu i starzeniu. Przesycanie przypomina hartowanie, stop nagrzewa się do pewnej temperatury po czym szybko schładza, np. w wodzie czy innym ośrodku.Po przesycaniu stop staje się miękki i plastyczny.( czyli na odwrót do stopów żelaza ) Daję się kształtować plastycznie przez walcowanie, czy wytłaczanie czy też inne rodzaje obróbki plastycznej. Po tym stop poddaje się starzeniu naturalnemu, lub sztucznemu.To był wersja soft :DTeraz cos głębiej w tym materiale.Przesycanie polega na ogrzaniu do temperatury charakterystycznej dla danego stopu, rozpuszczeniu w siatce krystalicznej pewnych wydzieleń uzyskaniu jednorodnego składu w całej siatce krystalicznej. Następnie stop jest szybko chłodzony. Uzyskujemy stop przechłodzony , termodynamicznie nietrwały.Przez taką sieć krystaliczną mogą swobodnie przemieszczać się dyslokacje. Tak więc obróbka plastyczna przebiega bez przeszkód. Po dokonanej obróbce mamy sieć krystaliczna, z zakłóceniami w postaci dyslokacji. Tyle że ze względu na brak barier i stosunkową mała ilość dyslokacji metal jest dalej plastyczny. Po tym następuje starzenie. Ponieważ jak wcześniej napisałem stop w takiej formie jest termodynamicznie nietrwały i dąży do stanu równowagi.Przy starzeniu sztucznym , czy naturalnym zostają wykrystalizowane drobnodyspersyjne wydzielenia. Są one skuteczną przeszkodą la przemieszczania się dyslokacji umacniając przez to znacznie stop.Znacznie rośnie Re, Twardość, naleje natomiast A5 ( wydłużenie ) czyli plastyczność. Tak więc podsumowując, metal po starzeniu jest kruchy i mało plastyczny , za to bardziej wytrzymały i twardy.Tak więc przy próbie prostowania na zimno ( w zależności od rodzaju stopu ) może po prostu pęknąć Ci ta obręcz P.S. Wszystko pisałem z pamięci, mogłem wrzucić bardziej konkretne wiadomości , np. z jakiejś mądrej książki , ale chyba nie jest to dobre rozwiązanie abym zanudzał jakimś niezjadliwym językiem.Myślę że to było zrozumiałe dla wszystkich :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 26 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2004 Dzięki raz jeszcze za odpowiedzi. Już wiem "jak to działa" i nie będę walił młotkiem :) Wrócę jeszcze do samej roboty. 100 PLN za prostowanie, no dobra. Czy lakierowanie jest konieczne? Moje obręcze są czarne wewnątrz, z czystym paskiem (nielakierowanym) na brzegach. Coś jakby custom :) Nie są całe jednego koloru jak w nowych sportach. Tak się zastanawiam nad tymi dwiema stówkami. No i muszę jeszcze jakoś moto zabezpieczyć gdy będzie stać bez koła. Coś pod widelec podłożyć czy jak? Jeszcze nie mam zamiaru wybierać się w podróże bo tu śnieg, tu lodzik. Wolę nie kusić losu. Także przyjadę samochodem (jeśli dostanę odgórnązgodę :) ) lub po prostu autobusem. Postaram się trafić :) I jeszcze raz fenkju Pipcyk, wywód był bardzo ciekawy, poważnie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 26 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2004 Największym kłopotem jest dla mnie w tej chwili zostawienie moto bez koła. Jak ja mam go postawić, żeby mi na brzuchu nie wylądował? Już raz tak miałem. Połamałem pług pod silnikiem. Nie chcę tego powtarzać pomimo że nic większego się nie stało. Jak stoi na centralnej leci lekko na przód. Bez koła możn oprzeć na widelcu, ale moto ma tendencję do "jazdy" w przód. Napiera na widelec i w każdej chwili może wyglebić. Muszę to zrobić jakoś mądrze, ale nie mam pomysłu. Niedługo badanie techniczne. Chciałbym zrobić koło zanim tam pojadę, a tu śnieg, lód. Muszę je zdjąć... doradźcie tylko jak bezpiecznie postawić moto. O lakierowaniu pomyślę jak już kwestie "formalne" będą rozwiązane. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 27 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2004 Dociążenie tyłu wydaje mi się niemal genialne :D Jeśli to co przymocuję będzie trzymało się na miejscu, to tak właśnie zrobię. Na ciepełko nie mogę czekać, bo w marcu mam badanie techniczne a przed nim chcę zrobić koło. Dzięki za rady... Jedna rzecz mnie tylko zastanawia. Co ja musiałbym tam położyć? Jak siadam na nim (61kg) to oczywiście przeważam, ale skąd tu wziąć 60 kilowy worek? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.