Skocz do zawartości

Rozpoczęcie sezonu na bemowie


pelocik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak samo jest np w żeglarstwie - oficjalne otwarcie, oficjalne zamknięcie itd a i tak ludie pływają jak chcą.

Jak zawsze chodzi o to żeby ktoś mógł się napić, ktoś zareklamować, a ktoś na tym wszystkim zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi zdarza(lo) sie jezdzic na rozne "otwarcia" i "zakonczenia" sezonu i bynajmniej korona mi z glowy nie spadla, mimo ze zazwyczaj zaczynam/koncze sezon niezaleznie od oficjalnych terminow. Tego typu nazwy imprez maja charakter umowny, i tyle. A ze komercja wdziera sie w kazda sfere naszego zycia - coz, takie czasy. I jakos szczegolnie nie boli mnie, ze ktos "zedrze" ze mnie 20 czy 30 zl za przywilej robienia za malpe w klatce w tlumie do siebie podobnych. :wink: Zawsze na tego typu spedach spotka sie jakichs starych znajomych/pozna kogos nowego, poslini do roznych sprzetow. No i mozliwosc polansowania sie na paradzie jest bezcenna. :smile:

Poza tym zawsze rozrozniam dwa sezony (w Polsce): uzytkowy trwajacy praktycznie na okraglo oraz rekreacyjno-turystyczny, ktory czesto chociaz z grubsza pokrywa sie z tymi oficjalnymi otwarciami czy zamknieciami. :crossy:

 

Na pierwsze (?) tego typu stoleczne zloty rozpoczynajace sezon, odbywajace sie na terenie kampusu SGGW, podjezdzalem rowerem; zdarzyło mi sie tez podjechac motorynka i chyba raz Ogarem (glowy sobie nie dam urwac, mam zaburzenia pamieci).

 

Uważam tak samo, a co do SGGW to nie ma co porównywać do teraźniejszych spędów, no ale to inne czasy były :lalag:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o to, że żałuję komuś, że sobie zarobi. Nie wiem... Ja po prostu nie czuje tego klimatu zupelnie. Zdecydowanie bardziej wole poznać kogoś na stacji beznynowej daleko od domu, poślinić się do sprzęta na jakimś parkingu, kiełbasę wciągnąć gdzieś na rowie a browar po dojechaniu dokądś. Imreza komercjna mi nie przeszkada, ale ta cała medialna oprawa powoduje, że czuję się jak małpa. I niby mam to w dupie, ale jak widać nie do końca.

Kameralny zlot. O! To jest coś, co lubię.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jak zwykle wdupiemam tzw otwarcie na Bemowie jak będzie pogoda wolę polatać po Polsce a nie lansować sie w Wawie :icon_twisted: - dla mnie żadna frajda przejechac od domu 10 km i grzać sprzęta na paradzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie - wolę wsiąść i jechać. Jechać w szyku wśród znajomych. Może w tym roku Częstochowa?

Z chęcią w 3-city - gdyby pogoda dopisała - byle nie paradować z włączonym wiatrakiem chłodnicy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią w 3-city

A może 'Na rybkę??' nad morze? Może warto było by się skrzyknąć i śmignąć tak ciut dalej... :icon_rolleyes:

Edytowane przez zappa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może 'Na rybkę??' nad morze? Może warto było by się skrzyknąć i śmignąć tak ciut dalej... :icon_rolleyes:

 

 

Jestem jak najbardziej za :biggrin:

No w końcu padły posty,ktore chciałem poczytac-tez jestem za:D moj brat tez i Maciekka tez jest ZA :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 - city to jest fajne ,ale jak są wakacje ( i jest cieeeepło ) a i odległość znaczna... może tak jak Zulus proponował zorganizujemy "Rybke" w Częstochowie ? Impreza chyba największa w Polsce, (12 .000 motocykli było chyba ostatnio ) trasa bardzo lajtowa więc pewnie sporo chętnych by było? Katowicka co by nie mówić jest bardzo fajną traską :crossy:

Ja i tak w tym roku jada jakby co :biggrin:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że o wiele fajniejsze było by połączenie otwarcia sezonu motocyklowego na bemowie z charytatywnym "rajdem" do wybranego miasta (coś na wzór irlandzkiego Annual Across http://www.annualacrossireland.com/). Byłaby to doskonała okazja, chociażby z faktu na ilość uczestników. Pomijając fakt komercjalizacji takich ewentów, cel byłby szczytny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...