Skocz do zawartości

Suzuki DR 350 a Yamaha XT 350


Rekomendowane odpowiedzi

Niedenerwój się tak. Po 1, poprzedni właściciel jeździ wyczynowo

He he he, DR125 i wyczynowa jazda zaraz spadnę z krzesła :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: , i widzisz Włochatku znowu nie rozumiesz co próbuję ci przekazać, ja nie twierdzę że DR350 jest blee i do dupy ,twierdzę tylko i wyłącznie że remont tych maszyn jest drogi, owszem jeśli moto jest nowe masz około 30tyś. km bezproblemowej jazdy ale kiedy w głowicy zrobi ci się buba to szykuj się na koszty, i regeneracją tego nie załatwisz. Z XT jest inaczej wystarczy wymienić łożyska które są tanie i po sprawie. Pół biedy kiedy kupujesz DR350 z niemiec gdzie zazwyczaj nie kantują na przebiegu i nie robią rzeźb w stylu regeneracji, kupisz sprzęta z przebiegiem powiedzmy 15tyś.km i wiesz że trochę bezproblemowo polatasz, ale kupowanie u nas DR350 to niezła zabawa, dlatego nie polecam kupowania DRek w naszym pięknym kraju za 3-4tyś. bo na 90% to pole minowe. A z wydymanej głowicy DR350 możesz zrobić sobie popielniczkę, albo oddać do regeneracji, poskładać maszynę i opchnąć jakiemuś frajerowi za 3-4tys. :icon_mrgreen: . Co do jednego masz trochę racji, ja również (tak jak ty :biggrin: ) uważam że XT350 jest u nas niedoceniany :icon_mrgreen: . Dobra Włochaty, propozycja układu pokojowego, ty nie twierdzisz (z uporem maniaka :wink: ) że DRka jest niezniszczalna ja kończę ze sprowadzaniem cię na ziemie, aha no i USPOKUJMY SIĘ WRESZCIE !!!!!! :icon_mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemówie że moją DR jeździł wyczynowo tylko że ogólnie jeździ wyczynowo. Byłem u niego w domu, pokazywał mi kilka nagród i dyplomów z zawodów cc :biggrin:

Ja tam przepękam na swojej secie, a później jakas Africa twin :biggrin:

No i bardzopiątka, a co wybierasz się do Mongolii? :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wagowo wypadają te sprzęty? tzn zwykła DR 350 wersja S i XT ?

 

Są do siebie podobne. XT piszą 120 kg (katalog), powiedzmy 120-125 kg. DR pod 130kg , najcięźsza SHC ma katalogowo pod 140 kg. Przelicznik mocy do masy.... jest jaki jest... dlatego pucharów w wyczynie sie nie uzbiera :biggrin: .

 

Włochaty , nasz mistrz ciętej riposty (Ghollum) ma bardzo dużo racji. Ja napisałem swoje odczucia, doświadczenia ale jakbyś nie walczył zażarcie to i tak polegniesz ze statystykami. Mój XT był już dośwaidczony przez życie (=wcześniejszego właściciela- poligon, poligon, poligon- po roku stwierdził że to sie tam nie sprawdza.... :clap: i ja go wziołem. Był po kapitalce (dużo siana koleś w nią włożył) i mimo tego poligonu przez 2 sezony latał u mnie bez zająknięcia. Paliwo, olej i heja. XT-ki w lepszym stanie moich kumpli latają do dziś. NIc , zupełnie nic sie nie dzieje. Przetestowaliśmy sami 3 takie same, stosunkowo rzadkie modele, w róznym stanie i z róznymi przebiegami i skoro żaden nie zastrajkował (nie stukał, pukał, nie brał oleju itp) to uważam że to dobry sprzęt. Stąd XT będę ostro bronił. O DR w praktyce dopiero teraz bede coś wiedział po tym jak kumpel bedzie swoją latał. Ale o nich sporo czytałem i trzeba być ślepym żeby nie zauważyć tej masy postów o różnych problemach. Powiesz że DR jest duuużo więcej niż XT, tak ale nie tylko my mieliśmy takie. Lata tego nie aż tak mało, tyle że ludziska nie skarżą sie nie piszą bo sprzety dzielnielatają , nie maja problemów, a jak już silnik wyzionie ducha z przebiegu robią remont i lata to dalej (tak jak mój egzemplarz). Głowice i czasami skrzynia to jest nastukanych DR-kach problem i to jest fakt. XT nie ma poważnych wad konstrukcyjnych, zwłaszcza silnikowych, a reszta jest na podobnym poziomie jaki reprezentowały takie bzyki w okresie ich produkcji...

I zgadzam sie z qhollumem że jak na niezbyt bogate Twoje doświadczenie ( nic ci nie ujmując, bo jakby nie patrzeć wiek i ilość posiadanych sprzętów na to doświadczenie sie składa) troche za bardzo idziesz w zaparte. Skoro chcesz porównania to patrz co ludzie pisza i wyciągaj wnioski a nie kreujesz zwycięzce jak w którymś powyżej swoim poście tylko i wyłącznie na podstawie swojej 125 bo taka metoda bronienia DR-ki to już jest kompletna klapa i zaraz sam ten swój temat "załatwisz".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i bardzopiątka, a co wybierasz się do Mongolii? :wink: .

Jeśli pieniądze pozwolą, czas i zdowie dopisze to chciał bym zwiedzić kawałek swiata, raz się żyje. Moim idolej jest "naczelny" który czasnoł w 2008r trase do Maroco na CZ 350. :biggrin: Ale to tak na marginesie.

A jak wygląda głowica i skrzynia w DRce 800 big?? Ile to ma koni?? (taki mały off top :icon_razz: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję podobnie jak w DR350, też panewy ,ma to 50KM i 60NM momentu i waży coś około 200kg, jak się sprawuje tego ci nie napiszę bo po prostu nie wiem, poczekaj może zajrzy tu jakiś turysta to ci coś konkretnie napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem kto ale chyba Nitomen mówił że tam głowica jest wytrzymalsza.

Zobaczymy jak to będzie, zostały 2 lata do prawka a póżniej swiat stoi otworem. DR 350 raczej jest zasłaba do podróżowania:D Chociasz naczelny jechał na CZ 350 a to ma chybą podobną moc niż DR 350. A bynajmiej KM na to wskazuje, chociasz co całkiem inne rozwiązania konstrukcyjne, niebardzo można to porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...