Mercedes A klasa 1.7 TDI

[mel]

Siemanko.

 

Planujemy zmianę auta dla Żonki i bardzo Jej się podoba ten Merc.

Jeden ze znajomych mechaników odradził w ogóle A-klasę (ale to zagorzały fan Mercedesa z dawnych lat) a drugi stwierdził, że jeśli kupujemy w dobrym stanie, to nic nie powinno się dziać jeśli będzie odpowiednio eksploatowany.

 

Co Wy na to?

Czy to dobre autko? Dobry silnik?

 

Z góry dzięki za opinie.

Pozdro.

Rafał.

 

 

Powiem krótko. Moja matka jeździ tym ponad 2 lata. I powiedziała że nie zamieni tego na nic innego.

Auto nie dla faceta nie ma co. Ale dla kobitki idealne.

Silnik bardzo dobry i oszczędny. Pali mało a mocy trochę jest. Wygodny do jazdy po mieście bo wysoko siedzisz. Kobitki chyba tak lubią :D

 

My mamy w automacie i powiem wam że nie wyobrażam sobie tego w manualu. Szukajcie w automacie bo jest o wiele lepiej. Jest wygodniej. Na początku jak matka się przesiadła z Peugeota 206 2.0 HDi w manualu to stwierdziła że mercedes jest do dupy i nie będzie nim jeździć.

 

W aucie się nic nie dzieje. Jakiś serwis od czasu do czasu i nic po za tym. Wymiany i inne. A tak to raz nam coś stukało ale wymienili i już jest ok. Przez 2 lata żadnych większych wydatków.

 

Co do wad wymienionych przez eszte.

 

- wypalające się żarówki ? - pierwsze słyszę :/

- z zawieszeniem tez bzdury. Ostatnio matka wrypała w dziurę i coś walnęło. No ale jest przyczyna jest skutek. A tak to nic nie wymienialiśmy.

- zacinający się ręczny - trudno powiedzieć bo mamy automat. Daje P(arking) i leje na wszystko :)

- spalanie - w trasie jest 5,5 jak nic. W mieście no te 6 wyliczysz - ale czy to dużo :/

- diesela słychać to fakt ale to juz kwestia gustu czy komuś przeszkadza.

- wiatry niestety czuć bo auto jest dosyć wysokie

- to że się ułamała dźwigienka od maski to już jego pech. My nic takiego nie mamy:P :buttrock:

- schowek także działa bez zarzutów

- a ten stukot z tyłu to też pierwsze słyszę

 

Zobacz czy ten Twój samochód nie był bity lepiej :P bo jakiś wadliwy jest :P :P

 

 

Oprócz tego że auto babskie to złego słowa na nie nie powiem. Gwiazda jest gwiazda.

Edytowane 17 Lutego 2009 przez mel

[Boa]

Dzięki za opis.

Jednak zmieniliśmy zdanie.

Kupujemy Hondę Civic kombi 1.5 benzyna ~'00.

[kuba1100]

 

Zobacz czy ten Twój samochód nie był bity lepiej :P bo jakiś wadliwy jest :P :P

Oprócz tego że auto babskie to złego słowa na nie nie powiem. Gwiazda jest gwiazda.

 

DUPA TAM nie gwiazda!!! Jakby w samochodzie coś się pieprzyło po dwóch latach (gdy jeszcze jest na gwarancji) to nasrać na takie auto-nawet trabanty w pierwszych dwóch latach się nie sypały! A ile tysięcy km tym autkiem Mamusia przejechała przez te 2 lata?????????

[mel]

Zobacz czy ten Twój samochód nie był bity lepiej :P bo jakiś wadliwy jest :P :P

Oprócz tego że auto babskie to złego słowa na nie nie powiem. Gwiazda jest gwiazda.

DUPA TAM nie gwiazda!!! Jakby w samochodzie coś się pieprzyło po dwóch latach (gdy jeszcze jest na gwarancji) to nasrać na takie auto-nawet trabanty w pierwszych dwóch latach się nie sypały! A ile tysięcy km tym autkiem Mamusia przejechała przez te 2 lata?????????

 

 

Auto jest z 2001 roku i nie jest na gwarancji. W ciągu 2 lat zrobiła nim ~30 000km. Rodzice byli nim 2 razy na wakacjach czyli 2 000km w jedną stronę.

 

 

A Honda Civic? Świetne auto. Fajny silnik. Macie ten VTEC-E 90 koni czy 105?

[Boa]

Dopiero będziemy mieć, kwestia ok 2-3tyg.

O ile się nie mylę to V-tec 115KM.

[kuba1100]

Kolega jest pewnie tak zdesperowany ze w ratach ci sprzeda...

:icon_mrgreen:

 

Kolega nie jest zdesperowany i na raty nie odsprzeda :biggrin: . Na lato planuję nowe autko i moje będę mógł polecić bo sam o niego dbam :buttrock:

 

Chciał bym Jakubie, tym bardziej, że też mieszkamy w Luboniu :D

 

...ale 3-letnie auto to dla nas za duży wydatek :(

A gdzie pomieszkujesz w Libanie? Ja kwitnę na kuro(e)wskiego. Do Szkieleta czasem zaglądasz?

 

Dopiero będziemy mieć, kwestia ok 2-3tyg.

O ile się nie mylę to V-tec 115KM.

 

I prawidłowo! Japonia może i ma skośne oczy, ale z jakością i trwałością, żaden mesio jej nie podskoczy :biggrin:

[Boa]

A gdzie pomieszkujesz w Libanie? Ja kwitnę na kuro(e)wskiego. Do Szkieleta czasem zaglądasz?

Kościuszki :)

Do Szkieleta jeszcze nie zaglądałem, ale w nadchodzącym sezonie na pewno nie omieszkam :)

 

Wiadomo Honda ;)

No baaaa :P

[MOC]

Kolega nie jest zdesperowany i na raty nie odsprzeda :biggrin: . Na lato planuję nowe autko i moje będę mógł polecić bo sam o niego dbam :buttrock:

A gdzie pomieszkujesz w Libanie? Ja kwitnę na kuro(e)wskiego. Do Szkieleta czasem zaglądasz?

I prawidłowo! Japonia może i ma skośne oczy, ale z jakością i trwałością, żaden mesio jej nie podskoczy :biggrin:

 

Jezeli na cos z gruby szmelcwagena to moge pogonic swojego :biggrin: Bo wlasnie tylko japonia oryginalna byla bezawaryjna ta z euro-azji juz niestety jest do bani :icon_rolleyes: Dlatego pozostaje jedyny sluszny wybor GWIAZDA...

:icon_mrgreen:

[kuba1100]

Jezeli na cos z gruby szmelcwagena to moge pogonic swojego :biggrin: Bo wlasnie tylko japonia oryginalna byla bezawaryjna ta z euro-azji juz niestety jest do bani :icon_rolleyes: Dlatego pozostaje jedyny sluszny wybor GWIAZDA...

:icon_mrgreen:

 

Niestety nic z gebelsów :biggrin:. Uważam, że te matoły zbyt późno dochodzą do rozsądnych wniosków (dopiero teraz wprowadzają common rail, a łańcucha rozrządu nie stosują do dzisiaj :banghead: :banghead: !!!) Jedynym słusznym wyborem jest TOYOTA. Będzie 4 z rzędu, a szósty japończyk u mojej Żonki :clap: . Wiem, że te TOYOTY już nie są całkiem japońskie, ale jednak bezawaryjne. I kocham toyotowskie diesle :notworthy: . I moją (hon)Dziunię :buttrock:

[ks-rider]

I moją (hon)Dziunię :buttrock:

 

Nie powiem, fajnie sie nia jezdzi :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

[mel]

I prawidłowo! Japonia może i ma skośne oczy, ale z jakością i trwałością, żaden mesio jej nie podskoczy :biggrin:

 

:D

 

Niestety nic z gebelsów :biggrin:. Uważam, że te matoły zbyt późno dochodzą do rozsądnych wniosków (dopiero teraz wprowadzają common rail, a łańcucha rozrządu nie stosują do dzisiaj :banghead: :banghead: !!!) Jedynym słusznym wyborem jest TOYOTA. Będzie 4 z rzędu, a szósty japończyk u mojej Żonki :clap: . Wiem, że te TOYOTY już nie są całkiem japońskie, ale jednak bezawaryjne. I kocham toyotowskie diesle :notworthy: . I moją (hon)Dziunię :buttrock:

 

Człowieku co Ty opowiadasz za głupoty. Mercedes miał commona rail w 1997 ( jako jedni z pierwszych obok Alfy ) jeśli się nie mylę było to W202. Zresztą sama nazwa CDI oznacza że znajduję się tam common rail. Tak jak m.in. JTD, D4D.

A łańcuszek można znaleźć bez problemu w BMW i Mercedesach. Skądś Ty takich głupot się naczytał :/

Swoją drogą to powiedz mi jaki silnik ma commona w Toyocie. D4D ... a niestety nie jest on z przed 1997. Więc błąd panie Kubo.

Albo się nie zrozumieliśmy albo hasło, że zawodowo siedzisz w motoryzacji mija się z prawdą.

 

 

Nie żebym był jakimś fanatykiem niemieckich aut bo średnio za nimi przepadam. Ale jak czytam głupoty to sorry :/

 

W wracając do Hondy. Może mi ktoś powiedzieć czemu tak trudno znaleźć w Civic'u DOHCa? :/

Edytowane 18 Lutego 2009 przez mel

[_Monter_]

Bo w civiu zrobili 16 V na jednym wałku.

[mel]

Bo w civiu zrobili 16 V na jednym wałku.

 

no tak ale na dwóch są też tylko qrde czemu tego jest tak mało? :/

 

szukałem w ogłoszeniach ale ludzie tak strzelają z mocą że to masakra. A silniki dohc są chyba ze 4 tylko. w tym jeden jest tylko z Type R a za to ludzie chcą bandę pieniędzy :/

no nic trza szukać dalej

[ks-rider]

Japonia może i ma skośne oczy, ale z jakością i trwałością, żaden mesio jej nie podskoczy :biggrin:

 

jako, ze sam jezdze obecnie japonia, ale podejrzewam, ze w porownaniu z mesiem ( r. 1986 i 319 000 km )to rdza mi wczesniej go zezre a czy silnik tego przebiegu dozyje tego nie bede chyba w stanie sprawdzic :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

 

 

[Arni]

Co do tytułu tematu - A klasa to nie Mercedes. Merc zaczyna sie od C w góre.

 

:)