Skocz do zawartości

WYŻSZE KARY ZA PRĘDKOŚĆ


ZIGGI
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie tylko tak lubię sobie popie.....ć. A tak na serio - drażni mnie to ile ludzi ginie na drogach i ile na 2oo. Po prostu szkoda mi moich przyjaciół, którzy w głupi sposób stracili życie. Może to nasze gadanie sprawi, że czasami /powtarza/ czasami ktoś z nas pomyśli zanim do końca odkręci manetkę i to sprawi że bedzie jeździł 10 lat a nie 10 min dłużej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A fotoradary zwykle stoją przy przejściach lub skrzyżowaniach więc nie jest tak jak mówicie.

 

przejedź Ty się kiedyś "bezpieczna ósemką", w dowolna stronę od Warszawy, tak ze 100 km. Zobaczysz, jakie to niebezpieczne punkty są czasami ozdobione fotoradarem. Oczywiście nie wszystkie stoją bez sensu, ale zapewniam Cię, że nawet na takim odcinku znajdziesz parę.

 

A kontrole na prostych odcinkach mają służyć temu aby kierowca wiedział, że musi prawa przestrzegać nie tylko tam gdzie jest fotoradar i przejście a później gnać ile można tylko ogólnie jadąc na drogach ma się stosować do przepisów.

 

Nie wiem, czy zazdrościć Ci tej wiary w świat, czy współczuć... Przykłady? Trasa nr 7, z Warszawy w kierunku Gdańska, odcinek do Mławy - patrole z suszarką stoją najczęściej albo na dwupasmówce do Płońska, albo tam, gdzie od faktycznego końca miejscowości do tablicy jest prawie kilometr, i, z rzadka, w Wiśniewie w środku miejsowości (bo obok komisariatu). Wszyscy z grubsza wiedzą, gdzie moga stać. Co to ma wspólnego z bezpieczeństwem, albo z "wychowywaniem" kierowców? Niewiele.

 

<edyta> dopisałeś końcówkę do posta, więc i ja coś dopiszę - co złego widzisz w tym,że obywatele by chcieli, żeby państwo lepiej działało? Bardziej efektywnie wydawało pieniądze? Bo dokładnie do tego sprowadza się narzekanie zarówno na wysokie podatki, jak i na niedomagania państwa (wbrew temu co piszesz - to nie jest przeciwstawne!)

Edytowane przez Margrabia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dlatego, że są mało dotkliwe. gdyby były dużo wyższe niektórzy kierowcy jeździliby wolniej w obawie o stratę kasy - i o to powinno chodzić. A tak:

...

 

A fotoradary zwykle stoją przy przejściach lub skrzyżowaniach więc nie jest tak jak mówicie.

Z policją jest tak jak ze wszystkim w tym kraju są tacy co się przejmuja i tacy co olewają wszystko.

A kontrole na prostych odcinkach mają służyć temu aby kierowca wiedział, że musi prawa przestrzegać nie tylko tam gdzie jest fotoradar i przejście a później gnać ile można tylko ogólnie jadąc na drogach ma się stosować do przepisów.

 

 

Czy przypadkiem nie jesteś ... hm ... policjantem ??? i przy okazji masochistą dopraszającym się wyższych kar ? Bo jeśli nawet jesteś policjantem to na pewno jeździsz prywatnym pojazdem i ... nawet miśka może ustrzelić fotoradar i wtedy nie ma pomiłuj.

 

Co do wypadkowości. Jest kilka przyczyn wypadków i wysokiej w PL śmiertelności.

 

Bez wątpienia szybkość ma swój udział ale także;

- żałosny stan infrastuktury drogowej.

- żałosne wyszkolenie kierowców.

- przeciętny wiek samochódu w PL to bodajże 12-13 lat, czyli trzy generacje pojazdów. Czyli o ile w Niemcowni standardem jest Golf V z sześcioma poduszkami i mocy powyżej 130km to w PL standardem jest Golf 2 z poduszką ... pod dupą bo siedznie wygniecione. Co się dzieje w razie wypadku z jednym i drugim pojazdem nie trzeba opisywać.

Ale to już było ...

 

 

 

Ups, Tomgor ... dopatrzyłem się że jesteś lekarzem. Piękna profesja :smile:

Tylko skąd ta chęć karania, rozliczania ...

 

Jak patrzę jak budują nowe drogi to dostaję odruchów ywmiotnych. Bezsensowne marnowanie pieniędzy.

Np. jak kopanie rowów głębokości 2m. Tak z rok temu Wójt Gminy Zbuczyn pod Siedlcami w odruchu protestu za swoje pieniądze kupił parę wywrotek ziemi i zasypał te rowy do sensownej głębokości. Oczywiście odkopano te fosy i oczywiście za pieniądze Wójta. Piszę Wójta z dużej litery bo gość ewidentnie ma rację. Ta nowa droga jest po remoncie duuużo barzdiej niebezpieczna niż przed.

Drugi numerek to trasa z Mińska Mazowieckiego na Grójec, szeroka, równa. Jak wyżej pokopano rowy przeciwczołgowe, porobiono zwężenia, na długości 100mb można w niektórych miejscach doliczyć się 100 znaków drogowych ( nnooo ... może 80 :icon_mrgreen: ) Wszysto niby w imię bezpieczeństwa.

 

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami ktoś z nas pomyśli zanim do końca odkręci manetkę i to sprawi że bedzie jeździł 10 lat a nie 10 min dłużej

No to się zdecyduj, o czym piszesz czy o odkręcaniu manetki do końca czy o jeżdżeniu w zabudowanym 80km/h.

Strasznie manipulujesz słowami w swoich postach, dlatego mimo, że masz generalnie rację i większość myśli podobnie nikt Ci racji nie przyznaje. Przeczytaj sobie, o czym i jak pisze LYsY to są w mojej opinii jedne z najbardziej sensownych tekstów w tym wątku. Po prostu są osadzone w realiach.

 

A ponadto większość ludzi, którzy latają na motocyklach należy do tych niepokornych, którzy nie lubią zakazów, nakazów i bycia grzecznymi chłopcami (dziewczynkami)

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie całkiem jest to prawda bo gminy i miasta nic z tego nie mają, no chyba, że mają straż miejską ale z tego co nagrabi Policja nie dostają ani grosika. Policja też nic z tego nie ma bo wszystko zagarnia bodajże marszałek lub wojewoda (któryś z nich) a im zależy tylko na samej kasie i gdzieś mają drogi, czy bezpieczeństwo.

 

Luca i co wojewoda chowa sobie te pieniążki do kieszeni ?? :biggrin: a może pali nimi w kominku ??

 

Wielu z was tych "porządnych" nie łamiących przepiów nie rozumiecie różnicy między nie przestrzeganiem przpepisów tam gdzie naprawde należy to robić od nie przestrzegania ich w miejscach gdzie zagrożenie jest nikłea ograniczenia bzdurne.Teren zabudowany

Miasto jest terenem zabudowanym .....?? Jest i ku*wa będzie ale sześć chałup stojących 300metrów od drogi a naokoło szczere pola tez jest ku*wa terenem zabudowanym!!! .Jakie jest zagrożenie jadąc w mieście 80km/h a jakie jest zagrożenie jadąc droga krajową przez ta ku*wa zabita dechami dziure gdzie też obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h??? .Ale i tu i tu zapłacisz taki sam mandat za wykroczenie drogowe.Widzicie różnice?? Nie, bo nie chcecie jej widzieć .Autostrada i ograniczenie prędkości do 80 ,dlaczego ?? Bo jakiś patałach zapomniał zrobić w tym miejscu skrzyżowanie bezkolizyjne i zostało stare .....kolizyjne więc najlepiej pierdolnąć ograniczenie i gra muzyka a 100 metrów za tym ograniczeniem fotoradar.Zreszta ch*j nie chce mi sie juz pisac ,wdupiemamto.

Zaczyna sie jazda ze staruszkami na przejściach ,ku*wa rzygać sie chce na tą waszą poprawnośc a niejeden z was zapie**ala puszką czy motocyklem grubo ponad dozwolona prędkośc .Hipokryci w dupe je*ani :banghead: Zawsze się znjadzie klilku "ideałow" co to zawsze poprawnie i zgodnie z normami,prawem, nakazami ,zakazami ,zdrowym rozsądkiem ,koranem ,bibilią i kodeksem drogowym .Powinniście wstapić do dawnej ale już zapomnianej ogranizacji .ORMO to sie nazywało ,w sam raz miejsce dla was i można się wykazać ,nagrode zdobyć ,pochwałę wzrokowa załapać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:wink: Rafał, nie podniecaj :wink: się tak bo Ci żyłka pierd* :icon_mrgreen: :icon_razz:

My tak sobie tylko gadamy, nnooo ... taki koncert życzeń. A znaczy to tyle co szczekanie psów we wsi.

 

 

P.S.

Widzę że wszyscy już wychodzą z pracy i nie ma/ nie będzie komu pisać :icon_mrgreen:

Edytowane przez Zbycho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurjuszi bo ile można tłumaczyć że niektore z ograniczeń to bzdura ?? Jadąc drogą na której obowiązuje 90 km/h tak naprawdee poruszasz się prędkością zbliżona do 50km/h .Dlaczego ......otóż jedziemy drogą prosta jak drut i jest ograniczenie do 70 ponieważ jest stacja benzynowa ,200 metrów za stacją niebezpieczny zakręt w lewo ograniczenie do 50 ,potem drugi ,jest kawalek prostej ale dupaaaaaaa znowu widzimy ograniczenie prędkości ze względu na skrzyżowanie z droga podporządkowaną .Pełni optymizmu że just będzie "z gorki" redukujemy .....gaz i chuuuuuuuuuj znowu ograniczenie, tym razem teren zabudowany ( te sześć lub osiem chałup w szczerym polu ).Zapalając papierosa(wiem wiem palenie zabija i skzodzi zdrowiu )mamy nadzieje że to juz kniec naszych męk i wreszcie zaczniemy jechać z normalna prędkością 90 km/h ale gdzie tam !!!!!!!!! Przed nami wyrasta zajazd ,dla tych co to yapomnieli zjesc obiadu ,znowu ograniczenie a poxniej znowu i znowu i znowu i po 5 godzinach jazdy dotarlismy wreszcie do celu Rzeszow + Wawa 5 godzin :bigrazz: zajebistywynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie całkiem jest to prawda bo gminy i miasta nic z tego nie mają, no chyba, że mają straż miejską ale z tego co nagrabi Policja nie dostają ani grosika. Policja też nic z tego nie ma bo wszystko zagarnia bodajże marszałek lub wojewoda (któryś z nich) a im zależy tylko na samej kasie i gdzieś mają drogi, czy bezpieczeństwo.

 

Luca i co wojewoda chowa sobie te pieniążki do kieszeni ?? :biggrin: a może pali nimi w kominku ??

 

Wielu z was tych "porządnych" nie łamiących przepiów nie rozumiecie różnicy między nie przestrzeganiem przpepisów tam gdzie naprawde należy to robić od nie przestrzegania ich w miejscach gdzie zagrożenie jest nikłea ograniczenia bzdurne.Teren zabudowany

Miasto jest terenem zabudowanym .....?? Jest i ku*wa będzie ale sześć chałup stojących 300metrów od drogi a naokoło szczere pola tez jest ku*wa terenem zabudowanym!!! .Jakie jest zagrożenie jadąc w mieście 80km/h a jakie jest zagrożenie jadąc droga krajową przez ta ku*wa zabita dechami dziure gdzie też obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h??? .Ale i tu i tu zapłacisz taki sam mandat za wykroczenie drogowe.Widzicie różnice?? Nie, bo nie chcecie jej widzieć .Autostrada i ograniczenie prędkości do 80 ,dlaczego ?? Bo jakiś patałach zapomniał zrobić w tym miejscu skrzyżowanie bezkolizyjne i zostało stare .....kolizyjne więc najlepiej pierdolnąć ograniczenie i gra muzyka a 100 metrów za tym ograniczeniem fotoradar.Zreszta ch*j nie chce mi sie juz pisac ,wdupiemamto.

Zaczyna sie jazda ze staruszkami na przejściach ,ku*wa rzygać sie chce na tą waszą poprawnośc a niejeden z was zapie**ala puszką czy motocyklem grubo ponad dozwolona prędkośc .Hipokryci w dupe je*ani :banghead: Zawsze się znjadzie klilku "ideałow" co to zawsze poprawnie i zgodnie z normami,prawem, nakazami ,zakazami ,zdrowym rozsądkiem ,koranem ,bibilią i kodeksem drogowym .

 

 

NO :buttrock:

Dlatego jadę jak można czyli warunki na to pozwalają tak szybko jak uważam to za stosowne i jak nie pozwalają tak wolno jak uważam to za stosowne, a nie co każe ograniczenie i przepis bo to głupota :icon_mrgreen: :icon_razz:

 

Powinniście wstapić do dawnej ale już zapomnianej ogranizacji .ORMO to sie nazywało ,w sam raz miejsce dla was i można się wykazać ,nagrode zdobyć ,pochwałę wzrokowa załapać .

 

I powinno im się zabronić kupować moto bo kupują motocykle co spokojnie na 2 łamią wszytkie obowiązujące ogranicznia i nie potrafią się nimi cieszyć :icon_razz: a kupili tylko po to że mniej palą od puszek i nie trzeba w korkach stać :icon_razz:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal przyznam Ci racje, ze w PL " niektore " znaki drogowe ( ograniczenia predkosci ) SA USTAWIONE BEZ SENSU I PO TO ABY KASOWAC. To nie podlega dyskusji.

 

Wydawalo mi sie jednak, ze dyskutujemy o ogolnym przestrzegania prawa czy przepisow ruchu drogowego a nie o " wyjatkach " o ktorych napisalem wyzej.

 

O ile wdupiemamto z jaka roznica predkosci zostane wyprzedzony na trasie Kolbaskowo - Gdansk, to nie jest mi jednak obojetnie czy zostane wyprzedzony zgodnie ze sztuka wyprzedzania i czy bedzie to zrobione bezpiecznie.

 

W dupiemamto czy taki pajac wyladuje na nastepnym winklu w botanice - jest to juz jego i tylko jego problem. Trzeba bedzei pomuc mu i ratowac, nie bedzie problemu, zrobi sie.

 

jedzie szybko, lamie, widac ma kase na mandaty wiec moze placic.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luca i co wojewoda chowa sobie te pieniążki do kieszeni ?? :biggrin: a może pali nimi w kominku ??

Nie chodzi o to czym wojewoda pali w kominku, tylko o system.

Kasa z mandatów idzie do budżetu z którego dzieli się kasę na wszystkie potrzeby administracyjne.

Równie dobrze zarządzający tą kasą mogą sobie kupić samochód służbowy, czy wystawić kominek w urzędzie.

Mandaty mają nakłonić kierowców do bezpiecznej przepisowej jazdy, czyli mają poprawić bezpieczeństwo, to i kasa z nich uzyskana powinna służyć temu samemu celowi a nie nabijać kase administracji która może spożytkować to na dowolny cel.

Czyli mamy sytuację, że nie poprawiamy dróg bo nie ma na to kasy bo idzie gdzie indziej, tylko podwyższamy mandaty dla poprawy budżetu administracji nie związanej z bezpieczeństwem na drogach.

dzisiaj w radiu słyszałem, że nasi politycy wykazali się oszczędnościami przed premierem kosztem inwestycji drogowych.

Czyli sami sobie odpowiedzcie czy tak na prawdę komukolwiek z rządzących zależy na bepieczeństwie na drogach. U nas ginie więcej ludzi w wypadkach niż na wojnie w Iraku i nie ma problemu.

Jak by rząd chciał żeby było bezpiecznie na drodze to by się za to zabrał, łącznie z poprawą infrastruktury drogowej.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurjuszi bo ile można tłumaczyć że niektore z ograniczeń to bzdura ??

Ależ to oczywiste. Ktoś gdzieś napisał (chyba nawetr było przytoczone na forum), że chcąc przejechać z WAW do WRO 100% zgodnie z przepisami musimy poświęcić na to minimum 12 godzin a to tylko 360km...

Niedawno jechałem z WAW do Kamiennej Góry (ok 500km) jechałem w miarę normalnie (przekraczałem prędkość bez przegięć) przejazd zajął mi ok. 10 godzin (z przerwami i szybkim jedzeniem)

Przecież to jest chore. Taki dystans powinienem przejechać nawet po zwykłych jednopasmówkach (przepisowo) w 6 - 6,5 godziny i zjeść na miejscu (o i jeszcze piwo mógłbym wypić) :banghead:

Dlatego w dupie mam przepisy i uważam, że służą one tylko do rozwiązywania kwestii spornych w razie wypadków. Znaki służą mi jedynie za informację o potencjalnych zagrożeniach (piesi, wertepy, zaczajone miśki itp). Na razie udaje mi się zgodnie z tą teorią jeździć bezwypadkowo od 17 lat

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko Zbychu ,nie podniecam się tylko troszkę mnie denerwuje postawa co poniektórych .Za stary jestem na takie podniety :icon_razz: a nerwy mam słabe :biggrin:

Jurjuszi Ty to rozumiesz ,ja to rozumiem i wielu innych to rozumie ,niestety niektórzy nie i tu jest "pies pogrzebany".Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ciach]Dlatego w dupie mam przepisy i uważam, że służą one tylko do rozwiązywania kwestii spornych w razie wypadków.

Można się zgodzić z taką interpretacją, ale pod jednym (bardzo istotnym) warunkiem:

świadomość wszystkich uczestników ruchu drogowego (a z tą jak wiadomo bardzo ciężko) i uznanie prędkości jako jednego z czynników sprzyjających powstawianiu wypadków.

 

No bo jak rozwiązać kwestię sporną gdy jeden mówi:

- Miałem pierwszeństwo, Pan żeś mi tą ciężarówką wyjechał z podporządkowanej!

 

a drugi na to:

- Tu jest słaba widoczność, ograniczenie do 50. Spojrzałem - było pusto, ruszałem, a Pan żeś jak rakieta zjawił się znienacka i zaparkował w naczepie.

 

Każdy ma 'swoje racje'. Czyja wina?

 

Chodzi mi o to, że nie jestem za bezwzględnym, beznamiętnym i stuprocentowym przestrzganiem przepisów (bo czasem teoretycznie dozwolona prędkość w danym miejscu jest niebezpieczna), ale nie można wykluczyć niektórych (danemu kierującemu niewygodnych) zakazów/nakazów/ograniczeń (prędkości) jako niewpływających na inne aspekty poruszania się po drogach.

Słowem - nie jest tak, że jak mam pierwszeństwo, to nie zważając na nic (prędkość, warunki drogowe, oświetlenie pojazdu czy trzeźwość) mknę przed siebie ile fabryka dała, a jak coś, to winny jest ten, co z podporządkowanej wyjechał, albo zarządca drogi.

 

W wielu postach podkreślam świadomość łamania prawa (w tym przypadku przepisów ruchu drogowego) i konsekwencji jakie to za sobą nieść może. Bo czym innym jest np. przelot Siekierkowską nawet z dwukrotnym przekroczeniem prędkości, a co innego dwukrotnie przekroczyć dopuszczalną prędkość na krzyżówce, osiedlu czy pod szkołą. Celowo podałem tu przykład dwukrotnego przekroczenia, a więc procentowego, bo w wartościach bezwzględnych, wygląda to jeszcze 'dosadniej'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...