Skocz do zawartości

..stopniowo coraz silniejsze sprzety?


Gość yeuop
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Takie coś jak zaczynanie na litrze to jest głupota ;) na początek dobry by był gs 500 er lub cb takie motorki nie zaskoczą poczatkującego ;] bo tłuc sie od 50 w wieku 22 lat np to nie bardzo :D

 

 

W wieku 17 lat spokojnie wystarcza 125 cm3 lub 250 cm3, nie zapominajmy że większość tych motocykli spokojnie osiąga prędkości rzędu 140 - 170 km/h a na świerzaka do dużo za dużo.

 

Pamiętam jak ja miałem 16 lat i pierwszy raz leciałem jawą 140 km/h, prędkość wydawała mi się kosmiczna i myślałem że się przenoszę w inny wymiar :icon_mrgreen: kolana mi się trzęsły jeszcze do końca dnia i wcale nie oznacza to że wiedziałem co robię jadąc 140 i że w razie sytuacji podbramkowej wiedziałbym co zrobić.

 

Poprostu byłem podjarany chwilą i wrazie czego to już naprawdę bym się przeniusł w inny wymiar i nie pisał bym tego posta. Więc dla świrzaka 125 maks 250 w wieku 17 lat spokojnie wystarcza, niech najpierw się nauczy wykorzystywać możliwości tych sprzętów ( i nie mówię tu o prostej czy V max) a później się przesiądzie na 500 czy 600.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Niby w jakim celu ?

 

2. Ile ma w efekcie koncowym kosztowac PJ ?

 

3. kto ma placic za to, ze kursanci maja ochote pojezdzic mocniejszym sprzetem ?

 

:crossy:

 

może zdefiniujmy "mocniejszy sprzęt"... Biorąc pod uwagę, ze w PL w mało której szkole można pojeździć chociazby 500-ką, wymagania nie są wygórowane. I odpowiadając na 1 pytanie - bo 500 daje juz pojęcie o masie i rozmiarze przeciętnego motocykla (jaki wybierze większość ;) ), a YBR125 - jakby mniej (chociaż jeździ się na niej sympatycznie). Nie wspominając o zajeżdżonych GN-ach czy SR-ach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii "dorastania do sprzętu wraz ze sprzętem" daleko szukać nie trzeba:

W sąsiednim wątku autor postu "stopniowo coraz silniejsze sprzęty..."

...rozwala(ł?).

 

Nie jest znana w całości jego kariera 2oo, ale stopniowanie widać doskonale:

Pierwsza gleba powazna to na dt125
Druga gleba powazna na gsxf600
Teraz jako w pełni dojrzały już 19-latek ujeżdża CBR 900RR :banghead:

 

O dojrzałości najlepiej świadczy fakt, że możliwości 'mniejszych' sprzętów poznał już i wykorzystał wyśmienicie:

na gsxf600 na kole lecialem na parkingu
:banghead: :banghead: :banghead:

Życzę mu jak najlepiej, a przede wszystkim jeszcze więcej pewności siebie, bo przecież gdyby się nie wystraszył, to nie wyglebiłby na parkingu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja latam fazerem i powiem ci że wczesniej miałem 50 i latałem na 125 począwszy od ybr do gs siadłem na fazera i dużego szoku nie ma ;P mam zamiar zmienić na horneta 900 w najbliższym czasie

 

 

No własnie czyli stopniowo poznawałeś większe pojemności i przesiadka z golasa 500 na golasa 600 szoku nie zrobiła.

 

Co innego jak z 60 konnej 500 tki przesiadłbyś się na 130 konnego sporta i jeszcze rozkręcił go wysoko :bigrazz: szok mógłby się pojawić zwłasza na pierwszych 2 biegach.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiat szoku mogłyby się pojawić wydaliny w spodniach - dlatego koniecznie zaczynając od "lytra" należy jeździć w bawełnianych krótkich gatkach i łatwo zmywalnych klapkach japonkach.

Oczywiście żart, ale durny jest ten owczy pęd do mocy i pojemności.

Owszem fajne są mocne sprzęty, ale kupowanie ich dlatego, że kolega ma, albo kolega powiedział, że 500-tka to rower jest skrajną głupotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Niby w jakim celu ?

 

2. Ile ma w efekcie koncowym kosztowac PJ ?

 

3. kto ma placic za to, ze kursanci maja ochote pojezdzic mocniejszym sprzetem ?

 

:crossy:

Czytajac moja wypowiedz zobaczysz, ze pisalem o wlasnych doswiadczeniach z kursu i tam mialem wlasnie mozliwosc jezdzenia na roznych typach moto - enduro, male moto, wieksze moto - i to wlasnie dalo mi mozliwosc zdobycia pewnej wiedzo droga porownywania.

Jezdzisz samoochodem? Nie wydaje Ci sie, ze nalezy jezdzic roznymi samochodami w roznych warunkach - to dopiero daje naprawde duze pole do zdobycia doswiadczenia. Moim zdaniem przejezdzajac powiedzmy 10 tys km roznymi samochodami w roznych warunkach zdobedziesz wiecej doswiadczenia niz pokonujac ten sam dystans jednym samochodem i tylko w piekna sloneczna pogode.

 

Co ma wspolnego cena prawa jazdy z mozliwoscia jezdzenia na roznych maszynach? Nie proponuje zeby kogos sadzac na R6, Hayabuse czy BMW 1200 GS w ramach kursu, tylko ze dobrze by bylo aby kursant mial mozliwosc jezdzenia i poznawania roznych maszyn juz od poczatku. Moj kurs kosztowal tyle samo co w osreodu, gdzie jezdzilbym jednym sprzetem.

A poza tym ile osob juz na starcie jest zdecydowanych na konkretne moto? Moze wlasnie takie urozmaicanie pomoze komus zdecydowac sie na enduro - bo bardziej tej osobie to odpowiada - niz isc owczywm pedem jak znajomi i nie widziec swiata poza sportami? (nie mam nic przeciwko sportom ;)

 

jak juz wspomnialem - placac tyle samo mozna jezdzic na roznych maszynach. To od kursanta zalezy ktora wybierze szkole - i on za to placi.

Ale majac do wyboru szkole, gdzie jest dobry instruktor i jedna maszyna a szkole z 'mniej doswiadczonym' instruktorem' z kilkoma sprzetami - wybralbym ta z lepszym instruktorem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamienię VTR na Gn125.

 

Yuby, ja w zasadzie tylko na temat Twego podpisu że "Całowanie gołej kobiety w rękę to strata czasu".

To się nazywa gra wstępna :icon_mrgreen: :wink: ...

 

P.S.

Coby ortodoksi się nie wydarli że spamuję to ... czy wymienisz VTRkę na rower Wigry w dobrym stanie :icon_question: :icon_mrgreen: Co do dopłaty to się dogadamy, dorzucisz kask czy cóś ... :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...

wydaje mi sie ze lepiej kupic cos slabszego (co nie znaczy slabego!!)

przeciez 50 czy 70 km przy takim ciezarze to i tak sporo frajdy!!

i ponarzekac ze chce sie kupic cos mocniejszego po jakism czasie

 

niz kupujac cos (za) mocnego pozniej nie miec juz mozliwosci ponarzekac, ze mozna jednak bylo kupic cos innego...

 

 

to tak jak z wykonywaniem ryzykownych manewrow..

'nalezy sie zastanowic czy adrenalina i frajda z jazdy i udanego manewru jest wyzsza niz potencjonalne starty ktore moga nastapic jak on nie wyjdzie'

 

pozdr ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niz kupujac cos (za) mocnego pozniej nie miec juz mozliwosci ponarzekac, ze mozna jednak bylo kupic cos innego...

 

dokladnie. Ale czlowiek sie uczy na bledach niestety. Ja ten blad popelnilem i zaluje. Tak jak ziomki wczesniej pisali,jesli sie kupi na poczatek cos duzego to nie ma tej frajdy pozniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzisz samoochodem? Nie wydaje Ci sie, ze nalezy jezdzic roznymi samochodami w roznych warunkach - to dopiero daje naprawde duze pole do zdobycia doswiadczenia. Moim zdaniem przejezdzajac powiedzmy 10 tys km roznymi samochodami w roznych warunkach zdobedziesz wiecej doswiadczenia niz pokonujac ten sam dystans jednym samochodem i tylko w piekna sloneczna pogode.

zalezy od kwesti widzenia i od samej osoby. Jedni moga twierdzic, ze ta jedna bedziesz bardziej perfekcyjny niz jezdzac kilkoma.

 

Co ma wspolnego cena prawa jazdy z mozliwoscia jezdzenia na roznych maszynach?

 

bardzo duzo, bo przeciez te maszyny nie rosna jak ´gruszki na wierzbie tylko trzeba je za jakas tam kase najpierw zakupic i ubezpieczyc, to niestety nie odbywa sie gratisowo wiec ktos musi za to zaplacic.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalezy od kwesti widzenia i od samej osoby. Jedni moga twierdzic, ze ta jedna bedziesz bardziej perfekcyjny niz jezdzac kilkoma.

 

Masz racje. Ja przedstawilem swoj punkt widzenia.

 

bardzo duzo, bo przeciez te maszyny nie rosna jak ´gruszki na wierzbie tylko trzeba je za jakas tam kase najpierw zakupic i ubezpieczyc, to niestety nie odbywa sie gratisowo wiec ktos musi za to zaplacic.

 

:crossy:

 

Mowie o uzywanych maszynach, ktore mozna latwo kupic - jaki jest koszt zakupu uzywanej GS 500, ktora raczej juz przejdzie na emeryture po placu? Nie mowie o kupowaniu nowszych i mocniejszych maszyn - bo nie chodzi o chwalenie sie nimi tylko o zapoznanie kursantow z roznymi maszynami...

 

Ale jak juz wyzej wspomnialem - to moj punkt widzenia - sprawdzony przeze mnie na kursie - i osobiscie jestem bardzo zadowolony, ze wlasnie mialem taka mozliwosc.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo duzo, bo przeciez te maszyny nie rosna jak ´gruszki na wierzbie tylko trzeba je za jakas tam kase najpierw zakupic i ubezpieczyc, to niestety nie odbywa sie gratisowo wiec ktos musi za to zaplacic.

 

Nieno, różnica między wyposażeniem szkoły w 4 GN125 a 2 GN125, 1 DR350 i 1 GS500 nie jest duża, to przecież nie jest tak, że mając wystarczająco instruktorów na obsłużenie na raz 4 motocykli potrzeba 4 GN125, 4 DR350 i 4 GS500, bo w poniedziałki i środy wszyscy muszą ustawowo jeździć na 125, wtorki i czwartki są do jazdy na enduro a piątki dla maniaków prędkości na 500, prawda?

 

Ja się uczyłem jeździć w promotorze, jeździłem i na 125, i na enduro, i na GS500 i bardzo sobie to cenię. To IMO właśnie jedna z różnic między dobrą szkołą nauki jazdy a kiepską.

 

Zasłanianie się tym, że "to kosztuje" jest zupełnie bez sensu IMO, akurat różnica w kosztach duża nie będzie. (Podejrzewam że w strukturze kosztów szkoły jazdy akurat koszt motocykli nie stanowi naistotniejszej pozycji :->)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jednak roznica co do szkol. Jezeli w Przypadku Promotor'a sprzet juz jest, a szkola m any tyle finansow i chetnych kursantow to oczywiscie to bedzie funkcjonowac i cieszyc sei powodzeniem. Promtor, czy Kulikowisko to jednak nie srednia polska.

 

:crossy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...