RNP Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Koledzy, w Piątek odebrałem zakupiony motocykl!!! - przez weekend zrobiłem ponad 200 km (jeździłem tylko jeden dzień) micha mi się cieszyła cały czas. Co za moment obrotowy!!! - super moto. Pogoda jest w miarę więc jeszcze kilka dni pojeźdżę. Polecam wszystkim ten motorek. Nie ma co się rozglądać za moto poniżej 1000ccm3 - co najważniejsze - jeśli potrzebujesz mocy to ona jest, nie muszę się gimnastykować by coś wyprzedzić. Mam pytanie: Odebrałem w Piątek - sprzedający poinformował mnie, że jest słaby akumulator (w zasadzoe u poprzedniego wlaściciel stał motocykl) - w Piątek pojeździłem ze 140 km (tylko trzy razy go uruchamiałem) po zaparkowaniu w garażu jeszcze tylko raz mi się uruchomił po czym padła akumulator. Czyżby alternator przez te kilka godz. jazdy nie nałądował akumulatora? W sobotę podłączyłem do prostownika akumulator - ładowałem z 5h. W niedzielę jeszcze trochę pojeździłem z 80 km i próbowałem uruchmiać po zakończonej jeździe - bez zarzutu - odpala jak książka pisze. Wniosek: Alternator w tych moto ma słabą wydajność. Akumulator był za bardzo wyładowany a energia w nim zgromadzona nie wystarczała do wielokrotnego uruchomienia - co spowodowało końcowe rozładowanie. Podpowiedzcie coś na ten temat. Poza tym spostrzeżeniem wszystko śmiga jak należy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gddemon Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Podłacz voltomierz do zacisków akumulatora przy wyłączonym silniku i sprzaedz napięcie, następnie włącz silnik i sprawdz wartośc napieęcia 2 raz - jeżeli bedzie znacznie wyższa ( powyzej 1V ) to znaczy, ze alternator pracuje, jezeli wartośc napięcia będzie taka sama przy pracującym i nie pracującym silniku oznacza brak ładowania. Tez mam aku do wymiany ale przy rozladowanym akumulatorze - jak nie ma sily przekręcić silnikiem zawsze moto można odpalić na zapych ( u mnie łapie odrazu ) i po przejechaniu niewielkiego odcinka jak moto wyłącze to pali z rozrusznika bez problemu - chyba ze postoi dłuzej ( np zimna noc ) to znowu jest problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widurek Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Hej Po przejechaniu 140 km powinien się raczej naładować. Chyba że masz np. manetki podgrzewane które są bezpośrednio podłączone pod aku i po zakończonej jeździe zapominasz je wyłączać ! Tak jak to się dzieje u mnie często :) Nie mogę zebrać się do podłączenia przekaźnika tak żeby manetki wyłączały się razem z zapłonem. Swoją drogą też muszę sprwadzić u siebie te ładowanie bo (jak poczytasz) sporo CBF ma kłopoty z altkiem. Ale tak jak kolega napisał, jak rozrusznik nie daje rady lub czasami nawet zakręci ale nie zapali to nie ma problemu z zapaleniem z pychu ! Kilka metrów na nogach, jedynka i załapuje w sekundę. ps. Fajmnie mieć kumpla blisko na takim samym sprzęcie , Ja z Konstancina jestem. Który rok ta twoja CBF-ka i jaki kolor ? pozdr. Widurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RNP Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 (edytowane) Podłacz voltomierz do zacisków akumulatora przy wyłączonym silniku i sprzaedz napięcie, następnie włącz silnik i sprawdz wartośc napieęcia 2 raz - jeżeli bedzie znacznie wyższa ( powyzej 1V ) to znaczy, ze alternator pracuje, jezeli wartośc napięcia będzie taka sama przy pracującym i nie pracującym silniku oznacza brak ładowania. Tez mam aku do wymiany ale przy rozladowanym akumulatorze - jak nie ma sily przekręcić silnikiem zawsze moto można odpalić na zapych ( u mnie łapie odrazu ) i po przejechaniu niewielkiego odcinka jak moto wyłącze to pali z rozrusznika bez problemu - chyba ze postoi dłuzej ( np zimna noc ) to znowu jest problem. Sprawdziłem: 12,93V - w stanie spoczynku, 14,09V - po uruchomieniu silnika (bieg jałowy). Przeprowadziłem próbę: 3 krotnie uruchamiałem moto w odstępach kilku sekund. Spadek w stanie spoczynku do 12,64V - naturalna sprawa. Wygląda na to, że wszystko jest O.K. - faktycznie musiałem mieć zdrowo wyładowany akumulator. Czy prąd ładowania - 14,09V jest prawidłowy? - czy powinien być wyższy np. 14,7V? - nie doczytałem w instrukcji, czy raczej tych wartości nie podają? Fakt jest taki, że te 14,09V ładuje przy obciążeniu innymi odbiornikami (światła drogowe, podświetlenie deski rozdzielczej) - nie mogę przeprowadzić próby bez obciążenia - musiałbym wyjmować bezpiecznik świateł - w chwili uruchamiania automatycznie się włączają światła. Jednak 14,09V przy obciążeniu jest w mojej opinii o.k. Pozdrawiam Edytowane 11 Października 2010 przez RNP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adix Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 No i pierwszy problem. Podczas odpalenia motocykla po około 10 sekundach pracy światło mijania zaczęło migać i zgasło. Po zgaszeniu moto i przekręceniu kluczyka stacyjki światła mijania oraz drogowe nie świeca !. Świecą jedynie światła pozycyjne. Co to może być !? Sprawdziłem kostkę z reflektora miernikiem. W cztero pinowej kostce jeden pin daje wartość powyżej 12V natomiast dwa to chyba zero ( masa) bo wartość to 0,01V a jeden wartości ),00 V . Myślę że w tym przewodzie jest problem. Czy ktoś miał podobny przypadek???. Ma ktoś może instrukcję instalacji przedniego reflektora do CBF 1000 ???. Proszę o porady! Dodam ze zdarzyło mi się wcześniej że podczas jazdy kolega zwrócił mi uwagę iż światło mijania mi nie świeci ale po zgaszeniu moto i zapaleniu ponownie światła mijania jak i drogowe działały bez zarzutu.! Co może być powodem??? Jeżeli chodzi o aku to dziś tez mierzyłem zanim wysiadły mi świtała mijania i drogowe. Przed odpaleniem moto wartość 12,64 po odpaleniu 13,98 do 14,03 wartości zmieniały się . Po zapaleniu drogowych świateł i wentylatora wartość 13,70: 13,80! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 (edytowane) Yo! Sprawdz zarowki i bezpieczniki. W kostce do reflektora masz jedna mase i trzy kable pradowe (do pozycyjnych, mijania i dlugich). Najwyrazniej prad masz tylko na pozycyjnych. Czyli strzelil bezpiecznik lub przekaznik swiatel. Pzdr Edytowane 25 Października 2010 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adix Opublikowano 26 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2010 Żarówki i bezpieczniki sprawdziłem i wszystko dobre . Gdzie się znajduje ten przekaźnik świateł ? Ok przekaźnik świateł już znalazłem teraz tylko pomierzę i zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 26 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2010 (edytowane) Yo! W razie czego wskakuj na http://www.cbf1000.pl Jeszcze mam taki pomysl, ze moze byc cos nie tak z guzikiem rozrusznika, ktorego nacisniecie przerywa obwod swiatel. Byc moze cos w nim jest nie tak ze stykami? Pzdr Edytowane 26 Października 2010 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adix Opublikowano 31 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2010 Witam ! przekaźniki sprawdziłem i ok. Nawet włożyłem od kumpla z jego moto i problem nadal pozostał sprawdziłem również wizualnie rączkę prawa tam gdzie polecał Zbycho czyli guzik startera i tez OK. Nic pozostało tylko ściągnięcie schematu instalacji i godzinne sprawdzanie miernikiem. Okazało się iż tak jak Zbychu wcześniej wyczuł psikusa problem tkwił w "lucie " kabla w guziku startera . Guzik nie przekazywał napięcia do reflektora. Po ponownym zlutowaniu przewodu reflektor zaświecił!!! Zbychu masz dobry zmysł albo i doświadczenie. Pozdrawiam maszyna uleczona !! Widzę Zbychu że nowa stronka "forum " działa" super zaraz się loguję ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Yo! Nie, doswiadczenia nie mam. Zajrzalem do schematu elektrycznego CBFy i po prostu wyluskalem slabe punkty, ktore moglbyby byc przyczyna problemu :). Ciesze sie, ze moglem pomoc! Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Dziś zrobiłem rundę honorową po osiedlu , musiałem przed tym podładować aku , moto stoi w nie ogrzewanym garażu . Po naładowaniu pięknie odpaliła , szkoda że to dopiero styczeń . Jeżeli śnieg nie spadnie w najbliższym czasie to wybiorę się na dłuższą wycieczkę . :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widurek Opublikowano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 Oj..., też bym zrobił rundkę ! ale niestety moto na grochowskiej, lakieruje się dolna owiewka po starciu z golfem w listopadzie. Pewnie jak zrobią to spadnie śnieg i znowu bede go musiał targać DUCATO do siebie pozdr. Widur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 W Hondzie lakierujesz ? Kiedyś też dolną owiewkę robiłem w Motoriście to wyszła porażka z kolorem , trochę odstawał od reszty . :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widurek Opublikowano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 pamiętam, że robiłeś w motoriście. Ja niestety też w Hondzie robię - Autowitolin naprawa bezgotówkowa. Jak chciałem kase i samemu zrobic to tak wycenili ze ledwo na na lakier by wystarczyło. Dzisiaj dzwoniłem to już mnie poinformowali ze mają problem z dorobieniem lakieru. Więc już mam lęki co to będzie. Mam tam kolegę mechanika ale lakieru to on nie dorobi. A tak na marginesie to mija już miesiąc jak tam jest, i jeszcze wszystkich śrubek nie mają ! Ile twój robili ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gddemon Opublikowano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2011 A tak sie zapytam, z tego co rozumiem to naprawa z polisy ubezpieczeniowej ? Owiewka była oryginalna ? Z tego co się oriętuje to technologia naprawy nie przewiduje lakierowania cześci motocyklowych - zamawia sie je z katalogu pod kolor motocykla ( kolor lakieru pod siedzeniem ). Uważam że jezeli owiewka jest oryginalna powinieneś domagać się od ubezpieczalni pokrycia kosztów naprawy zgodnie z technologia czyli wymiany owiewki na nową zamówioną zgodnie z kolorem motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.