Skocz do zawartości

Uliczni Ryzykanci - motorowery, crossy i freestyle


ULR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak sie umie jeździć to sie nie ryzykuje.

 

Po drugie odpowiedzi są na pewno od dorosłych, któży nie wiedzą jak się spędza wolny czas poświęcając go na trening.

 

Pozatym od czego trzeba zacząć, a jak sie ktoś boi to kij mu w oko. Młodym sie podoba i to dla nich są te filmy.

 

No ale piszcie co chcecie, waszego zdania nie zmienimy. Jednak bez obrażania panowie.

Edytowane przez ULR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie odpowiedzi są naweno od dorosłych, któży nie wiedzą jak się spędza wolny czas poświęcając go na trening.

:biggrin: tak masz rację, bo dorośli nigdy nie byli dziećmi :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście to chłopaki wymiatają i tyle. Nie wiem kto jest kto, ale ci jezdzacy w pierwszym filmie na enduro to sa przy reszcie malutcy, a ten co kreci cyrkla na ogarze jest dla mnie guru.

 

filmik swietny, tylko powywalac maszyny lepsze od simsona, a w ich miejsce nakupić motorynek, wtedy bedzie git.

 

 

kwestie bezpieczenstwa pomijam, ale naprawde jakbym mial za co to za ta klase ktora pokazali w filmie to bym im ochraniacze z wlasnej kieszeni kupil. bo warto, moze bedzie z nich nie byle kto...;)

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie umie jeździć to sie nie ryzykuje.

 

ciekawe... jeszcze ciekawsze kiedy się weźmie pod uwagę fakt, że mało kto przyzna iż jeździć nie potrafi - a jednak wypadków większych czy mniejszych niestety nie brakuje

 

co do jednej rzeczy masz rację: zdania nie zmienię, że jest to skrajna głupota i brak odpowiedzialności zabawianie się w ten sposób na drodze publicznej, w normalnym ruchu. tłumaczenie że niby "taki zamysł" nic nie zmienia w tej ocenie

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieprzyć kaski i ochraniacze, ale bez amortyzatora skrętu bym sie bał na takiego ogara wsiąść i takie sztuki wyczyniać. :buttrock: :buttrock: :buttrock:

 

Pierwszy szimas i będzie kolejny filmik na youtube z cyklu "Dlaczego Cie nima", albo "Czemu zszedłeś tak młodo". :icon_mrgreen:

 

Tylko pamiętajcie że na tym też się można zabić. A takie zejście na ogarze czy simsonie to chyba nie bedzie już powód do dumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieprzyć kaski i ochraniacze, ale bez amortyzatora skrętu bym sie bał na takiego ogara wsiąść i takie sztuki wyczyniać.

 

Po co ci armotyzatory skrętu przy prędkości 30-35 km/h. Nikt tak nie jeździł na takich mopkach w ten sposób i nie wie jak to jest, a gada i gada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie umie jeździć to sie nie ryzykuje.

prawda jest taka ze wiele razy gineli rajdowcy z duzo wiekszym doswiadczeniem. kask to podstawa bo zycie i zdrowie jest nawazniejsze.

 

co do wyczynow to dalej nie moge sie napatrzec bo takie sztuczki na simakach itp to nie lada wyczyn. przychylam sie do opinii na temat zmiany miejscowki bo jazda miedzy samochodami nie jest bazpieczna. bierzcie to pod uwage ze kiedy wsiadziecie na wieksze maszyny i zaczniecie swirowac na szybszych drogach i bedziecie robic takie wyczyny, takie jaja a moze i dojsc do takiego wypadku.

bardzo lubie stunt i wedlug mnie jest to lepsze niz sypanie ponad dwie paki po wiejskich drogach ale tylko jesli trenuje sie w bezpiecznym miejscu

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co ci armotyzatory skrętu przy prędkości 30-35 km/h. Nikt tak nie jeździł na takich mopkach w ten sposób i nie wie jak to jest, a gada i gada.

 

Jak to po co! Wyobraź sobie jedziesz 35km/h, stawiasz psa na koło przelatujesz całe 300 metrów i w momencie gdy koło opada łapiesz szimasa. Kierownica wpada w rezonans, już wiesz że nie jesteś w stanie nic zrobić, próbujesz jeszcze do*ebać, więc odkręcasz gaz, ale widzisz że gleba jest nieunikniona... :buttrock:

 

JEST MOPED - JEST STANT :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to po co! Wyobraź sobie jedziesz 35km/h, stawiasz psa na koło przelatujesz całe 300 metrów i w momencie gdy koło opada łapiesz szimasa. Kierownica wpada w rezonans, już wiesz że nie jesteś w stanie nic zrobić, próbujesz jeszcze do*ebać, więc odkręcasz gaz, ale widzisz że gleba jest nieunikniona... :buttrock:

 

JEST MOPED - JEST STANT :buttrock:

 

 

 

Nie, to mnie rozwalilo... dziesiąty raz czytam i za każdym razem większa beka...

 

 

 

 

a ja tam swoje stanowisko podtrzymuje ;) dla i mnie i tak są nieźli, o ile to nie za mało powiedziane.

 

 

 

pzdr;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to mnie rozwalilo... dziesiąty raz czytam i za każdym razem większa beka...

a ja tam swoje stanowisko podtrzymuje ;) dla i mnie i tak są nieźli, o ile to nie za mało powiedziane.

pzdr;)

 

Tu sie nima z czego śmiać. Jak sie robi stant rometem to wszystko już jest możliwe.

Ciekawe kiedy ktoś zrobi stant rowerem albo hulajnogą turbo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo Hunter widzę ze nie jesteś w temacie bo przecież "stanty" rowerem już są daaawno i są nawet starsze niż moja babcia :biggrin: . Co do tekstu że mądre rady nt. bezpieczeństwa piszą same stare pryki to spójrz na mój wiek, jestem tylko 3 lata starszy do Ciebie...ale widać ze te 3 lata dla ciebie to chyba wieczność

 

 

tak czy siak nie będę was już do niczego przekonywał bo na nic tu moje gadanie, młodzież i tak wie swoje.

 

Keep it safe. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to po co! Wyobraź sobie jedziesz 35km/h, stawiasz psa na koło przelatujesz całe 300 metrów i w momencie gdy koło opada łapiesz szimasa. Kierownica wpada w rezonans, już wiesz że nie jesteś w stanie nic zrobić, próbujesz jeszcze do*ebać, więc odkręcasz gaz, ale widzisz że gleba jest nieunikniona... :buttrock:

 

JEST MOPED - JEST STANT :buttrock:

 

Widac ze nie miałes takiego sprzetu, jak sie dostanie na takim czymś szimasa to trzeba sie spreżyc i trzymać motorek bo to nie wazy tyle co nawet lekki sportowy motor tylko to mozna wziąc pod pache jak sie wacha skonczy (tu mam na mysli ogara)

 

A co do jazdy bez kasku to ja jeszcze dwa lata temu nie posiadałem kasku jak szalalem na wsk i na niej nie wyobrazam sobie jazdy w kasku

Edytowane przez piotreksuzuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...