Komar Typ 230

[qurim]

Elo!

 

Jak w tytule. Zniszczony gwint wydechu na cylindrze Komara 230. Wymiana cylindra nie wchodzi w grę na razie bo jest to pierwszy typ Komara jeszcze z silnikiem podobnym do Rysia a nie S38 zwanym 'jajko" i niełatwo będzie znaleźć nowy cylinder do tego wynalazku.

Co poradzicie na ten gwint? Przetaczać i tulejować? Napawać? Czy może tylko poprawić istniejący? Nigdy nie miałem do czynienia z tak dużym gwintem i nie mam nawet narzędzi ani pomysłu żeby to naprawić.

 

Poniżej fotki gwintu. Trochę duże fotki ale takie maja być co by wyraźnie było widać.

 

1. http://www.wbv.pl/view-263_gwint_1.jpg

 

 

2. http://www.wbv.pl/view-205_gwint_2.jpg

 

Z góry dzięki za fachowe porady. :biggrin:

Edytowane 10 Grudnia 2008 przez qurim

[Piotr Dudek]

Takie uszkodzenie jest do naprawienia ale potrzebna jest głowiczka gwintująca.

Do kilku napraw można ją dorobić ze stali narzędziowej.

[qurim]

Głowiczka powiadasz....myślałem nad tym ale widząc ceny nowych odechciało mi się - na rozmiary 8-12mm kosztuje ok.1500PLN. :icon_eek: Jedynie dorobienie takowej ma sens. Czerstwa sprawa. Gdyby to był zwykły Komar to spoko, można kupić cylinder nowy ale ten jest trochę inny do silnika bazującego na Rysiu i jest lipa.

[Piotr Dudek]

Nie ma problemu aby dorobić taką głowiczkę tym bardziej do weterana

[wojtek2812]

Zmagałem się kiedyś z podobnym problemem, tyle że jakiś burak zdążył już przewiercić ten gwint i walnąć wydech na nity ale dało się go uratować. Zaniosłem cylinder do tokarza i przegwintował mi ten gwint na trochę mniejszy rozmiar i dorobił do tego odpowiednią nakretkę uwzględniając średnice kolanka wydechowego. niestety trzeba było troszkę podpiłować jego kołnierz. Myśle że to nie taka straszna wiocha :biggrin:

[Hondziak]

Witam...Ja na moim miejscu oddał bym to do tokarza niech on ci to na odpowiedni rozmiar dotoczy...Pozdrawiam Mateusz p.

[chalski9]

jak koledzy wyzej napisali tokarz:) dosc szybko to zrobi a i koszty nie beda duze:)pozdariam i powodzenia

[Nitomen]

Ja w simsonie albo komarku , mialem napawany gwint i wytoczony nowy. Ale w twoim wypadku , najpierw popraw gwint , bo nie jest mocno zjechany.

Edytowane 10 Stycznia 2009 przez Nitomen