aker Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 Czy ktoś z wielce szanownych forumowiczów ma jakąś praktykę lub doświadczenia odnośnie Moto Guzzi v35 z późnych lat 70-tych ? Jakieś serwisówki powoli zdobywam, ale nie mam najmniejszego pojęcia co do tego typu maszyn. Właśnie rozpocząłem nowy projekt p.t. Moto Guzzi i nie chcę go spartaczyć. Na razie mogę tylko powiedzieć, że jak na lata 70-te to jest całkiem zaawansowana maszyna: alu felgi, tarczowe hamulce z przodu i z tyłu, 5 biegów, wał kardana, podatność sewisowa itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 Widziałem kiedyś ten model u mojego kumpla. Szczerze Ci powiem, że od tamtej pory zaczęły mi się podobać Moto Guzzi. To było istne cacuszko, srebrny kolorek, białe szparunki, po prostu sliczny sprzęt. Bardzo ładnie też pracował w nim silnik, chociaż ci co jeździli nim twierdzili, że nie jest zbyt mocny. To chyba jeden z najmniejszych motocykli z wałem kardana. Goscie przywieźli go z Holandii dosłownie za grosze i sam też się będę za takim sprzętem rozglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 10 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 No właśnie - jak go zobaczyłem, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Włoszczyzna ma w sobie coś pociągającego 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba6 Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 zapodaj fote Cytuj Nowoczesne telewizory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 10 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 Na razie mam tylko takie designerskie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Opublikowano 10 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2004 wowto stoi juz u ciebie w garazu??kurde fajowo wyglada :) :twisted: jak juz stoi u ciebie to sie wbijam obejrzec 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 11 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2004 Garaż to za dużo powiedziane. Na razie jest umieszczony w ciasnej komórce w Łomiankach, ale jak tylko zejdzie ten pier***ny śnieg to robię mu serwisik i jadę do Warszawy. Na pewno jedna z moich pierwszych wizyt w 2oo będzie na tym sprzęcie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Opublikowano 11 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2004 :) daj znac w "przy piwie" o tej wizycie :twisted: z chcecia przyjade i obejrze :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kawis Opublikowano 7 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2004 Jeżdżę Guzzi V65 z 90 roku,nakręciłem 9 tyś.bez problemu,mam do niego podstawowe dane regulacyjne ( i do 35/50 bo to jedna rodzina) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 8 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2004 Dzięki za odzew. Dane regulacyjne już zdobyłem, ale mam kilka pytań. Czy Ty demontujesz i czyścisz miskę olejową co drugą wymianę oleju ( tak wyczytałem w serwisówce ) ? Jeżeli tak to skąd kombinujesz uszczelkę ? Czy w serwisie można kupić części do starych modeli ? ( ja poszukuję klamki sprzęgła, a w Larssonie nie mają niczego co by pasowało ). Czy "dzyndzel" ssania powinien pozostawać w pozycji odciągniętej sam, czy po prostu wraca do normalnej pozycji po puszczeniu ? ( u mnie nie można go "zatrzasnąć", tylko wraca). Jaki olej lejesz do silnika, jaki do skrzyni, a jaki do dyfra ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kawis Opublikowano 8 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2004 Czyszczenie miski olejowej nigdy nie zaszkodzi ,szczególnie gdy dopiero kupiłeś motocykl.Koszt uszczelki to około 12 zł i prawdopodpbnie bez żadnych problemów dostaniesz u importera.Co do klamki to będziesz musiał trochę poczekać aż ją sprowadzą z Włoch co może też trochę kosztować.Guzzi żadko zmienia modele, więc prawdopodobnie dostaniesz ją gdy poszukasz w ogłoszeniach.Ssanie nie powinno samoczynnie wracać.Układ Guzzi jest typowo "samochodowy" i tak należy go traktować.Olej silnikowy 10W/40 SF/CG 2l ,skrzynia 80W/90 dyfer 85W/140 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 12 Maja 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2004 No to prawie :lol: skończyłem prace. Oto co już zrobiłem :- wymiana połowy okablowania i większości konektorów elektrycznych- wymiana cewek zapłonowych ( od MZ ) , kabli WN , fajek i świec zapłonowych- regeneracja połączeń magnetycznych czujników położenia wału korbowego- regulacja luzu na zaworach- regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu- wymiana wszystkich przewodów gumowych- wymiana kierownicy ( na dwuczęściową ) i górnej półki- skasowanie luzu na łożysku główki ramy- wymiana klamki sprzęgła- wymiana klamki i pompy hamulca przedniego- dorobienie przedniego włącznika stopu ( w oryginale nie było )- wymiana manetek- wymiana przełączników elektrycznych na kierownicy- przeniesienie cięgna ssania na kierownicę- dorobienie mocowania akumulatora- wymiana lusterka- wymiana kierunkowskazów i przeniesienie tylnych w inne miejsce- wymiana spalonych żarówek oświetlenia wskaźników i kontrolek- wymiana manetek i przeróbka sterowania przepustnicami z układu dwulinkowego na jednolinkowy ( wykonanie przejściówki )- odpowietrzenie obwodów układu hamulcowego i wymiana płynu hamulcowego- dorobienie gum zawieszenia zbiornika paliwa- spawanie wału napędowego ( pękł po przebiegu 53 km )- czyszczenie i smarowanie układu przeniesienia napędu- regulacja luzu na łożyskach tylnego wachacza- czyszczenie i regulacja gaźników, naprawa komory pływakowej prawego gaźnika- usunięcie podnóżków pasażera ( w końcu to jest caffe-racer )- naprawa gwintu trzymającego szpilkę mocowania cylindra- wymiana śrub mocujących zacisk hamulcowy ( gwint trzymał na długości 2-3 mm)- wymiana kilku nakrętek na kołpakowe- wymiana filtra , oleju silnikowego, oleju w skrzyni biegów, oleju w dyfrze- demontaż i czyszczenie miski olejowej- naprawa mocowań lewego boczka- naprawa podnóżków ( zacinające się dźwignie hamulca i biegów osadzone na osiach podnóżków )- dociąganie wszystkich śrub i nakrętek A zostało jeszcze do zrobienia: - instalacja blokady kierownicy- wymiana złamanego odpowietrznika w zacisku hamulcowym- wymiana szczotek alternatora- wymiana wstępnego filtra oleju- wypełnienie tłumików- kosmetyka Do tego nabyłem w Allegro orzeszka, którego doprowadziłem do stanu używalności i pomalowałem na srebrny kolor. Dzisiaj robię jazdy testowe i jak się nic nie zepsuje to w piątek jestem nim w 2oo :mrgreen: niebawem też zamieszczę zdjęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 14 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2004 qrczę Aker Ty przyjedź nim do Siedlec, zrobimy sobie jazdy weterańskie. Ale to jest fajny sprzet :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba6 Opublikowano 14 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2004 daj znać jak będą już zdjęcia. Cytuj Nowoczesne telewizory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.