kierowca puszki niespojrzał w lusterko ...

[Qwintus]

-AMERYKI nie odkryłeś...

<ślepy punkt>???

dobre ustawienie lusterek, eliminuje martwe pole w polu widzenia kierowcy...

wskazówka

..taaa...a świstak siedzi .. bo sreberka były nieletnie :icon_mrgreen:

..bo moto porusza się z prędkością puszki :icon_eek:

[ks-rider]

...bo wiadomo ze jego wina była

 

Stwierdzil 15 letni expert ktory nie ma prawa jazdy.

 

Piecyk opisal juz to co powinno byc napisane wiec nie bede sie powtarzel.

 

i wycedzić soczystego kopa w lewe lusterko tak, żeby odpadło ( bo po co mu ono, skoro nie patrzy?). Przynajmniej jeden był by solidnie wychowany. :icon_twisted:

 

a nasz kierowca wyciąga z pod siedzenia klucz francuski, a dokładnie taką dużą żabkę z 50 cm na pewno miała i lota z autobusu do tej osobówki podleciał w jedno lusterko potem w drugie i lusterek nie ma , zielone się zapaliło osobówka pojechała,

 

Strtel moze baranka o betonowa sciane :banghead: :banghead: :banghead:

 

Wzywasz policje i tyle. Trafilbys na kogos kto jest zorietowany w przepisach, stracilbys PJ zaplacil za wszystkie szkody - lacznie z utrata zarobku czy kary konwencjonalnej za straty z czegostam i bylbys happy do konca zycia.

 

Gdybys potrafil jezdzic wiedzialbys, ze lustérka to nie wszystko, trzeba jeszcze wykonac spojrzenie w boczna szybe.

 

:crossy:

 

 

[grebur]

jestem młodszy to juz zero respektu, a jakby taką sytuacje opisał wasz stary kumpel z "klubu" to "o boże, dobrze ze tylko tak sie skończyło, wpsólczucia i wracaj szybko do zdrowia " ........... :banghead:

[Sihaja]

jestem młodszy to juz zero respektu, a jakby taką sytuacje opisał wasz stary kumpel z "klubu" to "o boże, dobrze ze tylko tak sie skończyło, wpsólczucia i wracaj szybko do zdrowia " ........... :banghead:

 

Slonko, nie piernicz bzdur. Jazda bez uprawnien na pochwalę nie zasluguje i już. W Twojej wiedzy również widać braki. Do tego ortografami dajesz po oczach. No więc czego się spodziewasz? Mamy Cię chwalić?

Dobrze, że nic poważnego Ci nie jest, reszta oby szybko się zagoila.

A Ty masz czas na przemyślenie, popracuj nad swoja wiedzą, o uprawnieniach nie wspomnę.

Przeczytaj "motocyklistę doskonalego", na pewno i z jazdą będzie lepiej i z przewidywaniem zagrożeń, a może i na ortografię normalna lektura pomoże ;)

 

 

[grzegorz9139]

jestem młodszy to juz zero respektu, a jakby taką sytuacje opisał wasz stary kumpel z "klubu" to "o boże, dobrze ze tylko tak sie skończyło, wpsólczucia i wracaj szybko do zdrowia " ........... :banghead:

 

Uwazam, ze i tak "milo" zostales potraktowany przez 4umowiczöw.

A w Twoim przypadku juz wiesz , ze miales szczescia wiecej niz rozumu. A ludzi z pr. jazdy nie musisz ostrzegac, zeby nie wyprzedzali na skrzyzowaniach. Zdrowiej szybko. Pozdro

[jeszua]

taki sam jesteś kumpel, jak i inni - naprawdę nie widzę różnicy ;)

natomiast jak sam widzisz, przez brak prawka i pewnej wiedzy dostałeś po uszach - ciesz się, że tylko tyle. życzę powodzenia na przyszłym egzaminie na prawko i aby to był ostatni taki przypadek w Twojej karierze na 2 kółkach

jsz

[franekfilm]

Uliczki osiedlowe, parkingi, wolno jadace samochody i szczegolnie obce rejestracje tzn kierowcy nie znajacy drogi - trzeba uwazac i to bardzo z wyprzedzaniem. Osoby szukajace "celu" czesto nie zwracaja uwagi (czy tez mniej uwazaja) na to co sie dzieje dookola na drodze.

200% racji.

Lato, niedziela. Pusto i gorąco. Ubrany w dżinsy i koszulkę rambówkę (pierwszy błąd) wolno sunę vulcanem. pyrkam po uliczkach niedaleko domu, taka lajtowa przejażdzka. Dojeżdzam do świateł, przede mną puszka, w środku cztery niewiasty zawzięcie rozmawiające między sobą. Stanąłem za nimi (drugi błąd), czekając na zielone podziwiam gestykulację i pantomimę w ich wykonaniu. Zielone, chwila mija zanim puszka rusza, ja za nią. Stwierdzam, że jazda za nimi 20km/h to nawet na czopera za mało, kierunek i wyprzedzam (trzeci błąd). Jestem w połowie, nagle panie skręcają w lewo w osiedlową uliczkę. Ja w lewo i rura, puszka dalej skręca to ja też, lecz jestem coraz bliżej krawężnika. Kątem oka patrzę w prawo, czy już mnie mają- brakuje centymetrów. Rura dalej- udało się! Patrzę w lusterka- panie zatrzymują się na środku jezdni. Łapię shimmy, nie, to łapy mi się trzęsą. Myślę coby zawrócić i nawsadzać laskom, po chwili myśl, że to moja wina, więc jadę dalej...

Minęły dwa lata a ja dziękuję paniom za darmową lekcję.

 

[leszek88888]

-AMERYKI nie odkryłeś...

Skoro ciągnąłeś TE 30KM/H, to trzeba było uzbroić się w cierpliwość. Szczególnie w okolicach skrzyżowań, przejść dla pieszych itp. ustaw swój umysł na zdolność przewidywania...

Dobrze, że nie "zeszłeś" z tego świata. Paranoja - martwić się o sprzęt w takiej chwili.

Kierowca cenił TWOJE życie na 20zł!!! Tyle byłeś dla niego wart.

 

ps. zapisz się na "byle jaki" kurs nauki jazdy, a dowiesz się, że większość kierowców wykonuje swoje manewry bez sygnalizowania zamiaru...

<ślepy punkt>???

dobre ustawienie lusterek, eliminuje martwe pole w polu widzenia kierowcy...

wskazówka

 

 

Z tym się nie zgodzę, jest ślepy punkt i koniec!!!

Można zminimalizować go , ale on zawsze jest , całkiem wykluczyć się go nie da. No chyba że patrzysz w boczną szybę tzn czasami nawet w szybę pasażera wykonując ruch głowy prawie o 180.

Może lustro łazienkowe by ułatwiło to zadanie i więcej człowiek by widział :biggrin:

[grebur]

dzięki jeszua, myślałem ze jesteś pokroju ks-ridera który siedzi sobie w swoich idealnych Niemczech i tylko umie sie wymądrzać bez kszty respektu do kogo kolwiek (nieraz czytał jak wieżdza po motocyklistach)

 

pzdr

[ks-rider]

dzięki jeszua, myślałem ze jesteś pokroju ks-ridera który siedzi sobie w swoich idealnych Niemczech i tylko umie sie wymądrzać bez kszty respektu do kogo kolwiek (nieraz czytał jak wieżdza po motocyklistach)

 

Niby dlaczego mam miec respekt do jakiegos szczyla ktory jezdzi bez prawa jazdy i stwarza

publiczne zagrozenie dla innych uczestnikow ruchu publicznego, Myles sie juz dzisiaj, jak nie to moze najpierw wez zimny prysznic i ochlonij.

 

Pozniej przez takich jak Ty sa smiertelne wypadki a plebs krzyczy znowu katamaraniarz zrobil krzywde biednemu motocykliscie ( lub podobnie ).

 

P.S. a na respekt to najpierw trzeba sobie zasluzyc - kumasz ?

 

:crossy:

Edytowane 15 Listopada 2008 przez ks-rider

[grebur]

ty z pewnością niezasługujesz na respekt

"no ale ja mam 50 lat, niepopełniam błedów, jestem idealny, takie młode smyki to nic niewidzą i tylko zagrożenie stwarzają"

ciekawe jaka bedzie twoja mina kiedy piźnie w ciebie jakiś samochod, zobaczymy czy powiesz sobie ze to twoja wina

[jeszua]

panowie, pax

jsz

[franekfilm]

ty z pewnością niezasługujesz na respekt

"no ale ja mam 50 lat, niepopełniam błedów, jestem idealny, takie młode smyki to nic niewidzą i tylko zagrożenie stwarzają"

ciekawe jaka bedzie twoja mina kiedy piźnie w ciebie jakiś samochod, zobaczymy czy powiesz sobie ze to twoja wina

Chyba dyskusja skręca w ślepy zaułek, w dodatku bez kierunkowskazu :banghead:

Kolego grebur. Opisałeś przypadek, jakich jest milion codziennie, sam dałem przykład. Zamiast wyciągać wnioski zaczyna się pyskówka. Chcesz być motocyklistą, to myśl jak motocyklista. Myśl za innych na drodze, kup porządne ciuchy, poczytaj parę książek a przede wszystkim zrób prawko. Osobiście- im wcześniej zrozumiałem, że przeżycie w ruchu miejskim zależy głównie ode mnie, a kierowcy puszek nie mają szansy zobaczyć mnie w lusterkach- moja prędkość, martwy kąt, rozmowa przez komórkę, bajerowanie pasażerki itp.- tym mniej mam sytuacji awaryjnych, chociaż i tak jest ich za dużo.

Cieszę się jazdą, przyjmuję z pokorą zjebki, wolę pogadać na światłach z kierowcą niż kopać mu w lusterko.

Powodzenia :lalag:

 

[ks-rider]

ty z pewnością niezasługujesz na respekt

"no ale ja mam 50 lat, niepopełniam błedów, jestem idealny, takie młode smyki to nic niewidzą i tylko zagrożenie stwarzają"

ciekawe jaka bedzie twoja mina kiedy piźnie w ciebie jakiś samochod, zobaczymy czy powiesz sobie ze to twoja wina

 

Wiesz dynda mi czy taki jak Ty ma do mnie respekt czy nie, najpierw oddaj matce za mleko, potem dorosnij , jak koncza sie argumenty to szczeniaki zaczynaja szczekac - kumasz ?

 

Naucz sie jeszcze czytac, nigdzie nie widze cyfry 50.

 

Roznica moiedzy dzieckiem a mezczyzna jest w tym, ze mezczyzna przyjmuje to na siebie a nie placze po forum, jaka mu sie krzywda stala, ( i probuje zwalic wine na kogos innego ).

 

Do Twojej informacji 4 lata temu zle zinterpretowalem intencje / sygnaly katamarana ktory scial mnie n adrodze z pierszenstwem ( i na zielonym swietle ). zyje i nie placze, roznica tylko w tym, ze ja wiem jaki zrobilem blad, a do Ciebie nie dochodzi, ze zielony jak szynka jestes :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane 16 Listopada 2008 przez ks-rider

[leszek88888]

Wiesz dynda mi czy taki jak Ty ma do mnie respekt czy nie, najpierw oddaj matce za mleko, potem dorosnij , jak koncza sie argumenty to szczeniaki zaczynaja szczekac - kumasz ?

 

Naucz sie jeszcze czytac, nigdzie nie widze cyfry 50.

 

Roznica moiedzy dzieckiem a mezczyzna jest w tym, ze mezczyzna przyjmuje to na siebie a nie placze po forum, jaka mu sie krzywda stala, ( i probuje zwalic wine na kogos innego ).

 

Do Twojej informacji 4 lata temu zle zinterpretowalem intencje / sygnaly katamarana ktory scial mnie n adrodze z pierszenstwem ( i na zielonym swietle ). zyje i nie placze, roznica tylko w tym, ze ja wiem jaki zrobilem blad, a do Ciebie nie dochodzi, ze zielony jak szynka jestes :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

 

Czepiasz się młodego motocyklisty 46 czy 50 co to za różnica :biggrin:

 

Do autora:

Co do prawka to zrób sobie, chociaż to A1, nauczysz się przepisów i nie zawsze będziesz winny bo bez PJ zawsze wina jest twoja. Aaa no i szacunek do starszych (czyt. doświadczonych) motocyklistów należy mieć oni więcej wiedzą o życiu.