kultura jazdy

[Gość zenoo]

jak w temacie

 

http://pl.youtube.com/watch?v=KZBuDPx9r44&feature=related

[Raio]

Jak na jakimś dużym skrzyżowaniu we Wrocku padną światła to sytuacja wygląda podobnie jak na filmie. Ludzie się przepuszczają, stłuczek nie widziałem no ale nie robią tego na przyśpieszonym tempie jak w w/w filmie :biggrin:

[Gość komandosek]

nom, rzeczywiscie we wrocku jest bardzo fajnie pod tym wzgledem. ogolnie jakos tak spokojniej na drogach

[herrmannek]

Te światła we wrocku to padają czy oni je specjalnie wyłączają? Ostatnio to się jakoś częściej zdarza niż zazwyczaj na dodatek w godzinach szczytu i ruchliwych skrzyżowaniach. Wrocławianie nieźle sobie radzą z takimi sytuacjami.

Edytowane 11 Listopada 2008 przez herrmannek

[Vector]

No to apeluję, że w Poznaniu w takich sytuacjach z reguły jest bardzo nerwowo i nie do końca grzecznie :buttrock: :buttrock:

[p A q]

widzialem juz podobny filmik. az mialem usmiech na twarzy, dla mie to jest niesmowite. ciekawy jestem czy duzo przeklinaja jak ich ktos przyblokuje albo chwile nie moga pojechac. mysle ze taka jazda wymaga duzo wiekszych umiejesnosci.

[Marecki900]

Nie mam więcej pytań.

[dwapro]

:icon_biggrin: :icon_razz: :buttrock: :biggrin: :icon_twisted: to jest dopiero wyzwanie jeździć w takim ruchu - chyba kupiłbym sobie spychacz. coś mi się zdaje że obowiązuje tam zasada pierwszeństwa większego pojazdu

[rivera666]

Powiem jak jest w Tunezji. Podobne klimaty.

Tam nikomu sie nie spieszy ! Ludzie jada waska uliczka zatrzymuje sie idze na kawe bo taka ma zachcianke korek za nim wraca wszystko grzecznie trabic trabia ale nie poganiaja nic.

Wraca jedzie dalej.

Sa strasznie uprzejmi ludzie jezdizlem po tunezji taksowka wiec troszke poznałem reguł jazdy zza przedniej szyby. Przepuszczaja sie kiwaja rekami ze maja jechac dziekuja sobie bez stresowo. Po prostu nie jada na łeb na szyje ! Nikt sie nie spieszy zero wypadów. Bardzo fajny klimat tam tworza kierowcy.

[dr.puniszman]

No to apeluję, że w Poznaniu w takich sytuacjach z reguły jest bardzo nerwowo i nie do końca grzecznie :clap: :D

 

Nie mów mi o poznaniu jak sie jedzie z leszna to przy wiezdzie jest korek Pojechałem lewym pasem bo myslałem ze oni chcą skrecic w prawo a gps mówi że ja mam jechać prosto, to zaden @#$@ mnie nie wpuscił dopiero Ktos z naszych (motocyklista) i chyba zrobił to dlatego że mam nakleiki :biggrin: i chwała mu za to- stałem ok 30 minut...

Edytowane 13 Listopada 2008 przez dr.puniszman

[marcinn72]

uświadomiłem sobie w ostatnich dniach pewien nawyk, który wyrobiłem sobie w trakcie jazdy 4oo przez pół życia, a który jest niepoprawny z punktu widzenia zasad poruszania (sic!) się po drogach,

Dojeżdżając do świateł z reguły ustawiam się blisko środka jezdni aby umożliwić manewr tym co są za mną i chcą skręcić w prawo.

- o ile się nie mylę zgodnie z przepisami powinienem trzymać się bliżej zewnętrznej krawędzi jezdni

- zgodnie z zasadami ruchu manewr wyprzedzania wykonuje się po lewej stronie.

 

być może nie mam racji, niemniej wiem, że gdy rowerzysta wymijał mnie stojącego w korku z prawej strony i się nadział to była to jego wina

 

teraz czeka mnie żmudna droga pozbywania się nawyku, który:

- po pierwsze jest niezgodny z przepisami

- po drugie, uniemożliwia jednośladom dojechanie na pole position

- po trzecie niewiele daje bo i tak z reguły nie ma tyle miejsca z prawej żeby skręcić w prawo, choć czasem znajdują się desperaci jeżdżacy po wysokich krawężnikach

- po czwarte naraża mnie na ryzko bycia zahaczonym prze wielkogabarytowe pojazdy które wykonują manewr skrętu z naprzeciwka

Edytowane 14 Listopada 2008 przez marcinn72

[jeszua]

Jak na jakimś dużym skrzyżowaniu we Wrocku padną światła to sytuacja wygląda podobnie jak na filmie.

 

ba, chyba wszędzie: znakomicie zwiększa się płynność ruchu, nawet jeśli ktoś próbuje się od czasu do czasu przepychać nie mając miejsca do kontynuowania jazdy. ale przecież światła nie są po to, żeby zwiększać przepustowość dróg...

 

Po prostu nie jada na łeb na szyje ! Nikt sie nie spieszy zero wypadów. Bardzo fajny klimat tam tworza kierowcy.

 

chyba byliśmy w 2 różnych krajach :icon_mrgreen:

jak w innych krajach arabskich: pierwszeństwo ma ten, kto pierwszy zacznie trąbić, ewentualnie ma głośniejszy klakson. kierunkowskazy traktowane są jako dziwna fanaberia. taksówki? a patrzyłeś na tzw. dalekobieżne, jeżdżące między miastami? najniebezpieczniejszy sposób przemieszczania się, jaki widziałem: goście żeby zrobić jak najwięcej kursów biorą ludzi ile wlezie do auta i zapier...ją ile fabryka dała. do tego dobry kierowca to taki, który ma auto całe z przodu: znaczy on nikomu nie wjechał w 4litery; w związku z czym wymuszenie pierwszeństwa jest na porządku dziennym - niech się martwi ten, co jedzie z tyłu, żeby nie stuknął :banghead:

jsz

[tatajacek]

...

niech się martwi ten, co jedzie z tyłu, żeby nie stuknął :banghead:

jsz

 

No to zamiat grilla trzeba sobie szyne zalozyc. Albo dwie.

I juz jestes dobrym kierowca.

I jeszcze pedal w podloge.

Hmmm. Sen mlodzienca. "Need 4 speed." Nie podoba ci sie????

 

Ale ja wrazenia mam czesciowo jak rivera666, choc inny kraj, sa 1k* bardziej uprzejmi dla siebie niz w RP. A jezdza jak sie im uda.

[G3d]

 

- o ile się nie mylę zgodnie z przepisami powinienem trzymać się bliżej zewnętrznej krawędzi jezdni

- zgodnie z zasadami ruchu manewr wyprzedzania wykonuje się po lewej stronie.

 

 

Blizej prawej krawedzi. Na prostej drodze chyba ne ma wewnetrznej i zewnetrznej :P

Zgodnie z zasadami ruchu sytuacja ktora opisujesz to nie wyprzedzanie. Pozatym jaki by byl sens zielonej strzalki, jezeli nie moznaby bylo ominac pojazdu po jego prawej stronie?

[Kefir/1989]

Cześć

 

Siostra była ostatnio w Egipcie i opowiadała o podobnych akcjach jak na tym filmie. Mocno mnie rozbawiło to że jak skręcają to zamiast włączyć kierunkowskaz to trąbią na siebie :biggrin: albo taksówkarze jak wsiada się do taksówki i usłyszą o dolarach to mówią "sri dolars my firends" :biggrin: potem zapuszczają swoją muzykę i zaczynają tańczyć bujając się po całej taksówce :biggrin: :icon_mrgreen: