M800... może jednak VTX

[Boa]

:clap:

[marian00]

Dokładnie tak...

[vpower]

Może mi powiesz że jak kupowałeś swój pierwszy motor to zobaczyłeś go i stwierdziłeś: "To ten, biorę go"?

 

Moj pierwszy sprzet nie liczac komarkow, wuesek i innych tego typu to bylo AWO z 1958 i walily mnie rzeczy typu moment obrotowy, KM, wlasciwosci jezdne bo on nawet na poczatku nie byl na chodzie. Motocykle to cos wiecej niz cyferki. To nie pralka gdzie sie czlowiek zastanawia nad 1000 czy 1200 obrotow.

Wybiera sie miedzy innymi sercem, oczami, wizja siebie na konkretnym moto a nie stricte danymi technicznymi.

Czy naked lepszy badz gorszy od cruisera? Napewno nakedy sa bardziej poreczne i przyjazne podczas jazdy, lepiej hamuja, sa lzejsze ale beda o wiele bardziej kusic osiagami co dla kogos, kto dopiero zaczyna moze miec zgubne skutki. Z kolei posiadanie i jazda cruiserem, chopperem to pewien styl a nie tylko przemieszczanie sie z punktu A do B. Nikt mi nie powie, ze gosc marzacy od dziecka o HD kupuje go bo mu sie moment obrotowy, bezawaryjnosc, hamulce i zawieszenie podobaja. O wyborze decyduje cos zupelnie innego.

Ja bym w zyciu nie zamienil V2 na inny silnik (pomimo zachwytu F6C) bo wlasnie chrom, klang V2, wyglad wywoluja u mnie usmiech na gebie a czy bede tym moto potrafil wejsc w zakret z predkoscia 50 czy 150, czy jest poreczny czy nie to mnie osobiscie wali.

Pzdr.

[Boa]

Mnie też kręci F6C :icon_mrgreen:

[Szymon_R6]

Wyobraz sobie taka sytuacje: jedziesz z najlepszym kumplem na 2 motocyklach(bandit vs VN) i cala rzecz polega na tym, ze musisz wybrac ten motocykl ktorego nie zamienisz z kumplem, bo czujesz ze musisz go miec.

Taka sytuacja jest mozliwa, gdy mozesz przetestowac maszyny ktore zalozyles w swoich planach z gazety.

Natomiast zazwyczaj jest tak, ze przy kupnie 1 prawdziwego motocykla jest tak jak jeszua napisal.

Tak wiec zycze udanego zakupu i mozliwosci przejechania sie jednym i drugim sprzetem. Moze poczkaj do wiosny i wybierz sie na jakies dni otwarte?

Edytowane 10 Listopada 2008 przez Szymon_R6

[sq9jkt]

Moj pierwszy sprzet nie liczac komarkow, wuesek i innych tego typu to bylo AWO z 1958 i walily mnie rzeczy typu moment obrotowy, KM, wlasciwosci jezdne bo on nawet na poczatku nie byl na chodzie. Motocykle to cos wiecej niz cyferki. To nie pralka gdzie sie czlowiek zastanawia nad 1000 czy 1200 obrotow.

Wybiera sie miedzy innymi sercem, oczami, wizja siebie na konkretnym moto a nie stricte danymi technicznymi.

Czy naked lepszy badz gorszy od cruisera? Napewno nakedy sa bardziej poreczne i przyjazne podczas jazdy, lepiej hamuja, sa lzejsze ale beda o wiele bardziej kusic osiagami co dla kogos, kto dopiero zaczyna moze miec zgubne skutki. Z kolei posiadanie i jazda cruiserem, chopperem to pewien styl a nie tylko przemieszczanie sie z punktu A do B. Nikt mi nie powie, ze gosc marzacy od dziecka o HD kupuje go bo mu sie moment obrotowy, bezawaryjnosc, hamulce i zawieszenie podobaja. O wyborze decyduje cos zupelnie innego.

Ja bym w zyciu nie zamienil V2 na inny silnik (pomimo zachwytu F6C) bo wlasnie chrom, klang V2, wyglad wywoluja u mnie usmiech na gebie a czy bede tym moto potrafil wejsc w zakret z predkoscia 50 czy 150, czy jest poreczny czy nie to mnie osobiscie wali.

Pzdr.

Witam

I tu się w 100% zgadzam z kolegą ja też za cholere nie zamienie V jego pracy i drgań na inne i powiem ci chłopie tak nie patrz na to czym się lepiej jeździ bo daleko nie zajedziesz!! Masz kolege w stanach i ok sprowadź m109r naucz sie nim jeździć wchodzić w zakręty a powiem ci że bez kontrskrętu pojedziesz prosto a balans ciałem niewiele da, ale jak nauczysz sie nim jeździć to tylko będziesz się śmiał z innych i jak wsiądziesz na coś mniejszego to będziesz nim machał jak szmatą aż ludzią mowe odbierze. Jesteś młody nie masz prawka więc za granice narazie niepojedziesz i będziesz miał czas na nauke jazdy, moim zdaniem lepiej jest nauczyć się czymś trudniejszym niż łatwiejszym a przedewszystkim co jest dla ciebie ważne nauczysz się RESPEKTU na m109r. Jśli chodzi o m109r to powiem ci że super moto jeżdzi się nim jak mercedesem strasznie stabilny motor i da ci wiele radości po opanowaniu go i nie słuchaj bredni jak niektórzy piszą że to plastik itd (który waży 360kg :biggrin: ) że nieda się nim skręcać że cięzki albo brzydki, jeśli jesteś zdecydowany na taki typ jak pisałeś w pierwszym poście to kupuj i tyle reszta przed tobą

Pozdrawiam

Edytowane 11 Listopada 2008 przez sq9jkt

[jeszua]

(...) sprowadź m109r naucz sie nim jeździć wchodzić w zakręty a powiem ci że bez kontrskrętu pojedziesz prosto a balans ciałem niewiele da, ale jak nauczysz sie nim jeździć (...)

 

no właśnie: jak się nauczy. a jak nie? metodą wrzucania na głęboką wodę łatwiej człowieka utopić :icon_mrgreen:

powtórzę za instruktorami nauki jazdy, którzy pisują tutaj: człowiek rozwija się przez ewolucję, nie rewolucję. żeby skutecznie zastosować przeciwskręt, trzeba się go najpierw nauczyć

jsz

[sq9jkt]

Witam

Nauczy sie napewno jest młody i da sobie rade a chodzi oto aby od początku nauczył sie swiadomie skręcać sam o tym wiesz na czym to polega a jeśli będzie sie przesiadał na coraz cięższy moto to bedzie sie przyzwyczjał i nie nauczy sie robić tego świadomie , to tak samo jak byś komuś powiedział ze po motorynce musi siąś na ogara a dopiero pużniej na wsk-e , jest to bez sensu bo ogar szybko mu sie znudzi bo po jednym sezonie bedzie chciał wsk-e. Wiesz wszystko zależy od podejścia kierowcy bo jeśli sie boi maszyny to dobrze ale jeśli jest wystraszony to źle! poza tym szkoda kasy na zmiany moto takie jest moje zdanie. Ja sam na moto jeździłem 10lat temu na róznych wynalazkach mniejszych i większych a po 10 latach kupiłem m109r i wiem jaka to przepaść ale w ten sposób nauka bedzie świadoma a to jest najważniejsze.

Problem w tym że kolega nie wie jaki typ mu sie podoba i na czym mu zależy :icon_mrgreen: myśle że info z pierwszego postu było jego myślą którą miał w sercu a to jest ważne!!

Edytowane 11 Listopada 2008 przez sq9jkt

[piter 1600]

Chłopie takie bzdury piszesz że żygać się chce.Jakby nie było na świecie innego moto niż ta kupa m109r.Są inne wspaniałe i ciekawsze moto.Więc daj se na luz i nie zanudzaj.

[mave_rick]

poza tym co pisał kolega wyżej, m109r mi się podoba ale Ty chyba dzisiaj nie lałeś. Jak dostaniesz uślizgu tylnego koła na takiej masie to jestem Ciekawy jak z tego wyjdziesz (oczywiście jeżeli to twój 1 motor)

:icon_mrgreen:

 

to może od razu sobie r1 kupić? może postawią mi fajny krzyżyk przy drodze...

[jeszua]

Jak dostaniesz uślizgu tylnego koła na takiej masie to jestem Ciekawy jak z tego wyjdziesz

 

może tak, jak ostatnio widziany przeze mnie na skrzyżowaniu mistrz prostej: jechał jakimś power-cruiserem, zwykłe skrzyżowanie 90st, proste i czyste, a ten z nogą do przodu jakby enduraka na bandzie prowadził... aż mi ciarki przeszły po plecach, jak sobie wyobraziłem miazgę z wielokrotnymi otwartymi złamaniami, która zostałaby mu z nogi gdyby faktycznie się ślizgnął :banghead:

jsz

[vpower]

Teoretycznie jezdzic sie mozna nauczyc wszystkim ale blad na duzym i drogim moto o wiele bardziej boli i kosztuje.

Ja zawsze uwazam, ze trzeba mierzyc sily na zamiary dlatego nie polece nikomu moto o pojemnosci powyzej 1.5 na pierwsze moto. Nie dlatego, ze sie tym nie da jezdzic ale dlatego, ze masa + osiagi + brak doswiadczenia to nie jest dobra mieszanka.

Wezmy taki glupi przyklad mojego moto: RS 1700. Nie jest to zadna rakieta na kolach ale nie wiedzac nic o zachowaniu cruiserow i o tym na co trzeba uwazac podczas jazdy nimi o glebe jest banalnie prosto a 350 kg w ruchu zrobi z Toba co bedzie chcialo i nawet nie jekniesz.

Mi sie wydaje, ze kolega zakladajacy ten temat nie glupio celuje w klase srednia moto tyle, ze ma rozdwojenie jazni i nie wie za bardzo co mu sie podoba tzn. jaki styl. :banghead:

Ja wiem, ze wsrod gosci jezdzacych na armaturach jest ten syndrom dupnego moto z jeszcze wiekszym silnikiem (nie mowiac o tylnej oponie) ale na to kolega ma jeszcze kupe czasu. Zaczynajac teoretycznie od Intruza 1.8 to na co sie ma potem przesiasc - na Boss Hossa? Kazdy z nas predzej czy pozniej zmienia moto bo taki juz mamy charakter i jak ktos mowi, ze ma moto docelowe i na 100% bedzie nim do konca zycia jezdzil to po prostu bajki opowiada (nie mowie o kolekcjonerach).

Na miejscu kolegi to poprostu bym poprzymierzal sie do roznego typu moto a wtedy napewno poczuje jaki styl go kusi. Nie zawsze osiagi i inne dane papierkowe maja wplyw na wybor moto (patrzac na nie nigdy nie powienienem jezdzic RS).

Pzdr.

[Boa]

to może od razu sobie r1 kupić? może postawią mi fajny krzyżyk przy drodze...

:icon_evil:

Cieszę się, że jesteś rozsądny :icon_razz:

To dobrze wróży Twojej karierze motocyklisty :icon_razz:

[SOKO?]

Myślę , że na pierwsze moto najlepsze z V-ek są te o pojemności do 1000( oprócz Magny) . Kolega w poście wyżej napisał , coś o granicy 1500 cm.....to lekka przesada! Mam VTX-a 1300 i nie poleciłbym go na pierwsze moto żadnemy 17-tolatkowi. A tak świeżym okiem ; czy ten temat ma sens? Jak nie masz prawa jazdy i nie będziesz go miał do końca roku to nowe przepisy same wybiorą Ci pierwsze moto........o pojemności 125 cm :icon_biggrin: i chyba słusznie!

[gacu76]

Myślę , że na pierwsze moto najlepsze z V-ek są te o pojemności do 1000( oprócz Magny) . Kolega w poście wyżej napisał , coś o granicy 1500 cm.....to lekka przesada! Mam VTX-a 1300 i nie poleciłbym go na pierwsze moto żadnemy 17-tolatkowi. A tak świeżym okiem ; czy ten temat ma sens? Jak nie masz prawa jazdy i nie będziesz go miał do końca roku to nowe przepisy same wybiorą Ci pierwsze moto........o pojemności 125 cm :icon_biggrin: i chyba słusznie!

Szanowni koledzy każdy z nas doszedł swoim doświadczeniem poprzez różne pojemnośći do jazdy większymi maszynami , motocykle od 1000 wzwyż wymagają już doświadczenia od motocyklisty ! my to wiemy oni nie ! najlepiej zadać temat na forum co kupić! Moja rada zacznijcie jeżdzić na mniejszych pojemnośćiach i sszkolcie technike jazdy! i tak etapami do wybranej pojemnośći ! a mniej n będzie wypadków z udziałem motocyklistów którzy nie opanowali mo0tocykla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1