Skocz do zawartości

GSXR 750W vs. ZZR 600 POMÓŻCIE !!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mama zamiar kupic moto do jazdy po mieście a czasami do wypadu poza nie. Aktualnie mam do wyboru GSXR 750 z 92 roku i ZZR 600 z tego samego roku. Niewiem na który sie zdecydować, prosze o opinie na temat tych dwóch moto, wady i zalety oraz na co mam zwrócić szczególną uwagę przy zakupie obu egzemlarzy. Za podpowiedzi z góry dziękuję. Nara, pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będąc na twoim miejscu wybrałbym chyba zygzaka(ZZ-Ra).

Dlaczego? Popsrostu ten motorek jest naprawde fajny- stu konna 600tka którą można całkiem dynamicznie śmigać ale przy tym bardzo wygodna na trasie(o niebo wygodniejsza niż GSXR) całkiem nieźle nadaje sie do turystyki i jest dużo ładniejszy. ZZR ma wygląd który jest dużo bardziej ponadczasowy niż poczciwy GSXR bo ten na obecną chwile wygląda bardzo staro.

Kolejna sprawa- nie wiem jakie masz doświadczenie w jexdzie na motocyklach i co preferujesz ale GSXR to nieco bardziej wśceikła maszyna, lepiej nadająca sie do ostrej jazdy i wygłupów w stylu jazdy na jednym kole(co nie wcale znaczy że ZZRem sie nie da-da sie tylko to troche trudniejsze).

Jeśłi jesteś poczatkjący to w ZZRa będzie ci sie łatwiej wjeździć bo jest łatwiejszy do opanowania i nie będzie cie tak zaskakiwał jak mógłby to zrobić GSXR.

No i ostatnie- mam kilku znajomych mających ZZRy 600 i jeszcze więcej mających GSXR ale z rozmów z nimi i obserwacji wynika że ZZRy są mniej awaryjne i generalnie łatwiej trafić dobrą sztuke ZZRa niż GSXRa które najczęsciej mają wiele przygód za sobą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !!!

 

Byłem posiadaczem Suzuki GSXR 750 W rocznik '94. Sprzęt byl już chłodzony cieczą(wcześniej olejaki), miał już poprawone hamulce i zawieszenie i nie wiem czy standardowo,ale mial amortyzator skrętu.

Jeżeli chodzi o osiągi, to chyba nie ma o czym pisać:)Każdy wie co potrafi :)

Jak na moim zdaniem nieco leciwą konstrukcję to POWER I POWER:)

Szło to jak wściekłe i co do osiągów nie miałem zastrzeżeń:)Praktycznie codziennie odbywałem wypady do mojej lubej:)Jeździłem trasą Katowice-Częstochowa:)150 na budziku i masz wrażenie,że stoisz w miejscu i siłą rzeczy musiałem podciągać do 200 km/h, żeby poczuć ze jadę:)Lewy pas Twój, a lusterka mozesz odkręcić:buttrock: Mimo tego, że mam 187 cm wzrostu nie musiałem szczególnie walczyć z naporem powietrza pomimo seryjnej szyby(chyba się utwardziłem jeżdżąc nakedem), ale za to wyglądałem jak Michael Jordan na osiołku:)

Do pozycji można sie przyzwyczaić i po tygodniu już nie czujesz bólu w nadgarstkach, a szłapa nie boli cię od operowania sprzęgłem:)

Niestety dynamiczna jazda tym sprzętem wiąże się z wielkim przapałem paliwa.

Po mieście nie umiałem zejśc poniżej 7-7.5 litra (to była taka spokojna jazda). Na trasie hmmm,no nie oszczędzałem sprzęta i przepalał przy konkretnym łojeniu od 9 do 12 litrów, a dla mnie takie zużycie jest nie do zaakceptowania:)

Oponki szybko się zużywały, ale frajda była niemała:)

Generalnie rzecz biorąc, można powiedzieć, ze to dobry motocykl, ale jak to powiedzieć........cholernie problematyczny. Świece zalewają się nagminnie, po krócitkim przestoju w chłodniejszym garażu i słabym akumulatorze zapomnij ze silnik zapali.Zaleje się, a dalsze kręcenie spowoduje konkretny strzal z tłumika(aż mi styropian z drzwi garażowych zleciał:D)Kilka takich przypadków i świece możesz wyrzucić:buttrock: Co dalej........biegi chodziły w moim egzempalrzu pięknie, ale tylko w górę;) W dół nawet w trakcie jazdy trzeba było "kopnąć" zeby zredukować.

Szeroka opona nie była moim sprzymierzeńcem zwłaszcza w mieście i na pofałdowanych nawierzchniach i przelatywaniu przez szybkkie łuki.

Jak będziesz robil ostre odjazdy na prostych szybko szlag ją trafi.Zużyje się jakby w "kostke" ,a wtedy jeżdżenie po winkalch z mniejszą prędkością, to masakra:)Taki rozmiar nie jest moim zdaniem w codziennej jeździe potrzebny:)

Mimo że byl to dobry egzemplarz,to się go szybciutko pozbyłem,bo nie widziałem sensu użytkowania takiego motocykla na codzień. Do tego niewygodna pozycja i lichawe zastosowanie do jakiejkolwiek turystyki no i takze te problemy natury technicznej:)Małe ale cholerenie dokuczliwe jak dla mnie:)Zawieszenie na naszych polskich drogach się nie sprawdza:)Mozesz regulować i cudować, obce im pojęcie komfort itd:)

Musisz starannie dobierać sobie trasy:)

Co tam jeszcze........cholera brak centralnej podstawki doprowadzał mnie do białej goraczki............ech nie wiem co jeszcze napisać, ale jak coś to wal na pw.

Aha! Jakiekolwiek oszędności na materiałach eksploatacyjnych w przypadku takiego motocykla to zupełny bezsens i w krótkim czasie zabiją Cię te oszczędności:)

Przy takiej mocy np. łańcuch napędowy wyciąga się jak guma do zucia więc nie ma sensu oszczedzać, ale to chyba w kazdym motocyklu:)

W każdym bądź razie bierz Zygzaka,będziesz na pewno zadowolony, zupełnie inna bajka, a GSXR-a zostaw innym maniakom :D

Pozdrawiam i życzę udanego wyboru i późniejszego zakupu wymarzonej maszyny:)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za podpowiedzi. Mi osobiście też bardziej podoba sie zygzak, pomimo 12 lat nadal wygląda nowocześnie. Poza tym wybór ZZR'ki powinna docenić moja luba z którą mam nadzieje bede miał częste okazje do jazdy. Jeszcze raz dzięki. Do zobaczenia na drodze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak Twoja lubą będzie z pewnością zadowolona z siodełka Zygzaka:) Moja luba nie lubiała GSXR-a:)Narzekała na pozycję:D:):D:)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jak to mawiają jak kocha towytrzyma....albo trzeba będzie kupić drugi motor.

U mnie w CBRce z przodu jest wygodnie ale z tyłu już nieco gorzej i moja dziewczyna(dość wysoka- 176cm) narzeka na jazde z tyłu przez dłuższy czas ale wygląda na to że za jakiś czas będzie śmigała ZXRem 400 a potem jakąś 600tką. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocha i wytrzyma, ale jak raz, drugi zrobi jej sie bardzo niewygodnie to mi powie że moge se sam jeździć :eek2: . A mam jeszcze jedną kwestie, ten zygzak którego chce kupić miał bliskie spotkanie III-go stopnia z tyłem jakiegoś katamarana. Niewiem na ile ucierpiał dokładnie, ale z wypowiedzi właściciela aktualnego ten który miał go wcześniej nawet po tym lag nie zmieniał. Może wiecie jak sprawdzić czy rama nie jest krzywa lub inne takie które mogły wystąpić po zaparkowaniu na tyle samochodu. Dzięki za pomoc i sugestie NARAZICHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !!!

 

Odnośnie tego spotkania Zygzaka z samochodem, to najpierw zajmij się wnikliwym oglądaniem przodu. Zabierz ze sobą kogoś, kto ma w tym doświadczenie. Wiadomo, im więcej oczu tym lepiej. Ja zawsze zabieram jednego kolegę, który jest cholernym estetą i zawsze znajduje coś co później okazuję się właśnie dosyć poważną wadą oglądanego motocykla. Oczywiscie zabieram też bardziej doświadczonych kolegów :D

Nigdy nie kupuj motocykla zaraz po pierwszych oględzinach. Warto czasami oglądać dany sprzęt nawet ze trzy razy i za każdym razem z kim innym :D No i czasami zaniepokojony właściciel spuści coś z ceny :D

Zwróć uwagę na stelaż, na którym mocowane są owiewki. Wiem z własnego doświadczenia, że jak te elementy raz się pokrzywią, to do poprzedniego kształtu nie udaje się ich doprowadzić i owiewki nigdy nie leżą tak jak trzeba.

Zerknij tez na datę produkcji przewodów hamulcowych. Powinna się zgadzać z datą produkcji motocykla, choć czasami zdarza się tak, że jest o rok starsza :D Coś takiego jak urwane lub mocno wytrzaskane ograniczniki skrętu kierownicy w moich oczach wysyłają motocykl na odstrzał. Jakiekolwiek pęknięcia, czy głębokie porysowania ramy w okolicach jej główki również nie wróżą niczego dobrego i lepiej ostudzić swój zapał i poszukac innej sztuki. Zygzaków jest akurat tyle, że nie powinieneś mieć kłopotów ze znalezieniem lepszego modelu :D

Polecam też poszukać starszych postów na temat Zygzaka. Wiem ze jest ich tutaj trochę, bo jak przeglądałem to natknąłem się na kilka na pewno. Z pewnością dostarczą Ci wielu cennych informacji.

Co do sprawdzania ramy, to wykonują takie zabiegi w Bielsku Białej w "Olek Motocykle" na ulicy Szklanej.

Takze jak coś to mozesz się tam udać, ale wątpię zeby właściciel zgodził się na coś takiego, a nie polecam sprawdzania ramy po zakupie, gdyż możesz się nieco zasmucić jak wynik będzie negatywny. Nie życze Ci tego, dlatego jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenia co do sprzeta, a koledzy oglądacze też nie wyrażają się pochlebnie, to po prostu sobie odpuść.

 

Pozdrawiam !!!!

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już na jednych oględzinach byłem. Zauważyłem pewne usterki owiewek. Na drugie jade z gościem z serwisu kawy więc mam nadzieje że on powie mi co boli moto. Rozmawiałem z serwisantem z kawy z Łodzi który robił ten moto i powiedział mi że moto jest OK, poza tymi usterkami które sam zauważyłem. Co do pomiaru ramy w Bielsku to troche daleko żeby tak wozić sprzęta w tą i spowrotem, myśle że po oględzinach serisanta kawy na miejscu wystarczy. Posty o ZZR-ce czytałem i dzięki temu na pierwszych oględzinach wiedziałem na co zwrócić uwage. Dzięki za pomocne słowa. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecilbym Ci raczej zzr tylko musisz upolowac dobry egzemplaż, jest swietny do sportu i turystyki ma ciekawa i mocna jednosteke napedowa a zarazem wytrzymala dla przykladu moj kolega ma zzr 600 '92 z przebiegiem 90 tys km chodzi bezproblemowo olej bierze w znikomych ilisciach a przedewszystkim malo pali miesci sie w 5 - 5,5 litra na setke, w zzr trzeba pilnowac jak ognia, zaworow zaniedbanie regulacji prowadzi do powaznych uszkodzen glowicy, trzeba takze uwazac na rame przy zakupie warto pofatygowac sie i ja bardzo dokladnie przegladnac czy nie ma pekniec itp w suzuki raczej sie nie baw nie jestem zwolennikiem suzi nie mialem osobiscie z tym modelem wiekszego kontaktu ale na pewno bym nie kupil zadnego modelu jakos nie moge sie wjechac w ten model nie lezy mi i pod wzgledem technicznym ma za duzo drobnych wad poczytaj jakies artykuly dotyczace gsxr sie dowiesz wszystkiego pozdrawiam jimo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecilbym Ci raczej zzr tylko musisz upolowac dobry egzemplarz, jest swietny do sportu i turystyki ma ciekawa i mocna jednosteke napedowa a zarazem wytrzymala dla przykladu moj kolega ma zzr 600 '92 z przebiegiem 90 tys km chodzi bezproblemowo  olej bierze w znikomych ilisciach a przedewszystkim malo pali miesci sie w 5 - 5,5 litra na setke, w zzr trzeba pilnowac jak ognia, zaworow zaniedbanie regulacji prowadzi do powaznych uszkodzen glowicy, trzeba takze uwazac na rame przy zakupie warto pofatygowac sie i ja bardzo dokladnie przegladnac czy nie ma pekniec itp   w suzuki raczej sie  nie baw nie jestem zwolennikiem suzi nie mialem osobiscie z tym modelem wiekszego kontaktu ale na pewno bym nie kupil zadnego modelu jakos nie moge sie wjechac w ten model nie lezy mi i pod wzgledem technicznym ma za duzo drobnych wad  poczytaj jakies artykuly dotyczace gsxr sie dowiesz wszystkiego pozdrawiam jimo  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...