Subaracz Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Witam! Może ktoś z Was miał podobną przygodę i potrafi mi pomóc bo w sprawach prawnych/sądowych mam zerowe rozeznanie. W skrócie sprawa wygląda tak, że wpłaciłem zaliczkę (1000 zł) za motocykl, spisaliśmy umowę, której człowiek nie dotrzymał i nie chce mi zwrócić owej zaliczki. W nieco dłuższym skrócie sprawę opisałem tutaj:http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...8&hl=motoitalia Moje pytanie jest takie czy ktoś potrafi mi powiedzieć jaka jest ścieżka sądowa w takim przypadku? Jakie są procedury, od czego zacząć, czy są związane z tym jakieś opłaty i czy sąd w ogóle zajmuje się takimi kwotami? Będę wdzięczny za pomoc! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 po pierwsze ważna jest treść umowy, bez tego do końca precyzyjnie trudno będzie pomagaćpo drugie zaczynasz od pisemnego ostatecznego przedsądowego wezwania do zwrotu zaliczki (szkoda, że nie zadatku...), poleconym, z określonym terminem np. 3 dnipo trzecie jeśli gość prowadzi działalność gospodarczą występujesz do właściwego urzędu miasta/ gminy o dokumenty rejestrowe, będą przydatne w sądzie (11-17zł), lepiej sprawdzić wcześniej telefonicznie, czy wpis jest jak nie zareaguje na przedsądowe wezwanie, będzie można pisać pozew. ale wcześniej może będzie łatwiej skorzystać z pomocy rzecznika praw konsumentówjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaracz Opublikowano 9 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Dzięki za szybką odpowiedź jeszua! Treść umowy postaram się wrzucić wieczorem. Co do tego ostatecznego wezwania przedsądowego- czy to ma być jakaś konkretna regułka czy dowolna treść, w której jasno sprecyzuję, że żądam zwrotu zaliczki? No i co jeśli delikwent nie przyjmie tego listu (co jest dość mocno prawdopodobne) ?? Fakt odmówienia przyjęcia listu poleconego jest podstawą do pisania pozwu?? No i jeszcze pytanie ile trwają takie "rozprawy" ? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 No i co jeśli delikwent nie przyjmie tego listu (co jest dość mocno prawdopodobne) ?? Fakt odmówienia przyjęcia listu poleconego jest podstawą do pisania pozwu?? Weź pod uwagę, że może nie przyjąć listu (nie będzie podpisywał odmowy, tylko po prostu go nie odbierze) - wtedy po 14 dniach list wróci do Ciebie. Taka sytuacja może to świadczyć na Twoją korzyść w sądzie. No i jeszcze pytanie ile trwają takie "rozprawy" ? Jeżeli gość dobrze się broni (przekładanie rozprawy, odwołania, itp.) to latami. Wrzuć treść umowy, to zobaczymy czy są w niej jakieś "kruczki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaracz Opublikowano 10 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 Sprawa już trafiła w odpowiednie ręce. Dzięki za pomoc! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agrest_j Opublikowano 10 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 Mam nadzieje ze szybko pójdzie.Informuj na bieżąco co w temacie bo byłem bardzo zainteresowany ofertą motoitalia. póki co postoję popatrzę ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 10 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 HA :banghead: Ja u tego gościa też miałem kupić motocykl ale zaczął coś kręcić i mataczyć więc sobie odpuściłem :flesje: W zeszłym roku miałem podobną sytuację, że wpłaciłem zaliczkę na samochód, umowy jednak nie podpisaliśmy bo mi zaczęło coś nie grać z autem i niestety ja sprawę rozwiązełem w troszeczkę bardziej "męski" i prostacki sposób... Możecie mnie za to zlinczować ale jeśli po dobroci nie da rady... Koniecznie pisz jak wygląda sprawa, jestem strasznie ciekaw. Ile to buractwa w tym kraju :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaracz Opublikowano 12 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2008 No jestem w dużym szoku! Koleś chyba przeczuł co się święci bo przelał mi ta kasę w dniu w którym wysyłać chciałem ostateczne wezwanie do zapłaty. Ot takie małe opóźnienie - 15 dni :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boa Opublikowano 12 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2008 zaczynasz od pisemnego ostatecznego przedsądowego wezwania do zwrotu zaliczki (szkoda, że nie zadatku...)Co prawda sprawa już rozwiązana, ale z tego co dobrze pamiętam, to właśnie o zwrot zaliczki można się ubiegać... zadatek przepada raz na zawsze ;) Cytuj Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 12 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2008 Co prawda sprawa już rozwiązana, ale z tego co dobrze pamiętam, to właśnie o zwrot zaliczki można się ubiegać... zadatek przepada raz na zawsze :icon_razz: źle pamiętasz :crossy: zaliczkę się zwraca, a zadatek zwraca się w podwójnej wysokości :icon_question: działa w obie strony, zależnie od tego, która nie spełniła świadczenia (art. 394 k.c.) - czyli strona pokrzywdzona przez brak zawarcia transakcji wzbogaca się o wysokość zadatkujsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tas Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 (edytowane) źle pamiętasz :) zaliczkę się zwraca, a zadatek zwraca się w podwójnej wysokości :) działa w obie strony, zależnie od tego, która nie spełniła świadczenia (art. 394 k.c.) - czyli strona pokrzywdzona przez brak zawarcia transakcji wzbogaca się o wysokość zadatkujsz dzięki za info!\ aż sprawdziłem w kc :) dobrze to wiedzieć na przyszłość Edytowane 15 Września 2008 przez tas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.