Ptaku Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Chciałbym Was zapytać jak wygląda jazda z plecaczkiem a konkretnie jaką pozycję ma plecaczek podczas jazdy ? Opiera się o sissybar ? przykleja do kierowcy jak koala? trzyma się obydwiema rękami za sissybar z tyłu albo może kierowcy lub paska między siedzeniami ? Może pytanie jest głupie ale .... żona opiera się o sissybar , jedną ręką przytrzymuję się z tyłu a drugą z przodu za pasek pomiędzy siedzeniami, jednak ostatnio znajomy (też motonita) stwierdził że nie powinno się trzymać ręką z tyłu (mogą się wyłamać stawy barkowe "cy cóś" ), ani tego paska, a jedyna słuszna opcja to trzymanie się kierowcy....Moim zdaniem to bez sensu ale jednak ziarko niepewności zasiał.Jak jeżdżą Wasze plecaczki ? pozdrawiam Cytuj VZ800 => ZR-7http://www.forum.zr-7.plhttp://www.bikepics.com/members/ptok/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Mój plecaczek opiera się tylko o sissy :) Ręce trzyma swobodnie, często robi fotki (nawet "do tyłu") więc dość sporo "wierci się" na siedzeniu, ale w zakrętach zawsze trzyma pion :) Zdarza się czasami że sobie przysypia, szczególnie jak droga nudna np. autostrada, ale wtedy też nie trzyma się rękami niczego :P Z tym trzymaniem się czy to kierowcy czy paska to było na samym początku, jak miała niewielki staż na moto. Po wspólnym przejechaniu chyba niecałego tysiąca km poczuła się już pewnie na tylnej kanapie :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kita Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Jak jeżdżą Wasze plecaczki ? pozdrawiam Autorytet jak dla mnie w kwestii jazdy na motocyklu podaje http://kulikowisko.pl/porady.php#porada3.Nie wspomina coprawda o oparciu dla pasażera które rzeczywiście pozwala na pewną swobodę podczas jazdy.Prawda jest jednak taka, że pasażer pomimo wszystko powinien się czegoś trzymać. Nie kurczowo i nie fanatycznie :) ale różnie bywa podczas jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Potwierdzam to co Krasnal napisał,plecak z duzym przebiegiem nie trzyma sie niczego.W ostatnich trzech sezonach przejechaliśmy z plecaczkiem ok.50 tyś.km. http://www.towarzystwomotocyklowe.opole.pl...d=chorwacja2008 Tu na zdjęciach z wyprawy do Chorwacji jest parę zdjęć naszych jak jedziemy razem na złotym Road Starze. Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Po wspólnym przejechaniu chyba niecałego tysiąca km poczuła się już pewnie na tylnej kanapie Jak się ma taką kanapę jak Ty to nie dziwota :) Ogólnie mówiąc punkty podparcia uzależnione są od motocykla - inny będzie w enduro a inny w chopperze. Mi osobiście nie zawsze pasuje opcja "przyklejenia się" bo w pewnych sytuacjach ciężko jest wyprowadzić motocykl - samemu kierowca może zrobić każdy balans, a plecaczek wtedy zdecydowanie przeszkadza. Do jazdy z plecaczkiem najlepiej mieć tylni kuferek z podpórką (lub oparcie) - wtedy większość siły idzie w oparcie, a ręce trzymają swobodnie za sissy lub kierowcę.Odnośnie bezpieczeństwa, to trzymanie wyprostowanych rąk z tyłu (mocne trzymanie sissy) stwarza zagrożenie przy gwałtownym hamowaniu lub uderzeniu w przeszkodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 9 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2008 Odnośnie bezpieczeństwa, to trzymanie wyprostowanych rąk z tyłu (mocne trzymanie sissy) stwarza zagrożenie przy gwałtownym hamowaniu lub uderzeniu w przeszkodę.Taaaa.... czasami (na początku wspólnych jazd) gdy plecaczek trzymał się tylko sissy (czyli ręce z tyłu) to zdarzało się że w momencie niespodziewanego (dla plecaczka) hamowania obrywałem kaskiem w kask - niemiłe uczucie :smile: Tak więc jeśli już pasażer musi się czegoś trzymać to na pewno jedna ręka powinna być z przodu :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krystian Opublikowano 10 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 A ja lubię jak mnie kobieta obejmuje i w niczym mi to nie przeszkadza :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włoszku Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Potwierdzam to co Krasnal napisał,plecak z duzym przebiegiem nie trzyma sie niczego.W ostatnich trzech sezonach przejechaliśmy z plecaczkiem ok.50 tyś.km. http://www.towarzystwomotocyklowe.opole.pl...d=chorwacja2008 Tu na zdjęciach z wyprawy do Chorwacji jest parę zdjęć naszych jak jedziemy razem na złotym Road Starze. Fajne fotki. Świetna wyprawa! Pozazdrościć :flesje: A co do plecaków, żeby offtopa nie robić, to zgadzam sie z moimi przedmowcami. Moj ex plecaczek gdy ze mną jeździła, początkowo trzymala sie troche mnie, ale nie kurczowo. Gdy kupilem sissybar, o wiele sie polepszylo, poczatkowo troszke sie trzymala, a pozniej juz rączki na kolanach (swoich) i odprężona siedziala wygodnie. A jak sie chciała przytulać to poprostu się przytulała i było milutko :lalag:Greetz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.