Skocz do zawartości

Numer polisy a firma ubezpieczeniowa


Rekomendowane odpowiedzi

Miałem dziś dość nieprzyjemną stłuczkę, w korku na Sasanki TIR przejechał mi po lewych drzwiach i lusterku puszki (na dodatek nie mojej, pożyczonej na potrzeby przeprowadzki), po 4 godzinach z hakiem czekania na policję w końcu się zjawili, stwierdzili że chcą wystawić mu mandat, on nie przyjął, powiedzieli mi żebyśmy zostawili sobie dane, więc mam teraz imię i nazwisko, numer prawa jazdy, numer rejestracyjny i numer polisy - ale nie mam ubezpieczyciela. Od policjantów nic nie dostałem, tylko podpisałem protokół oględzin i protokół sprawdzania trzeźwości. Mogę jakoś teraz ustalić firmę ubezpieczeniową na podstawie tego numeru czy muszę jeszcze w sądzie grodzkim się dowiedzieć?

 

(BTW, numer polisy to BWQ i 8 cyfr potem, moze to pomoże :-))

 

I jeszcze jedno, policjanci uznali go winnym kolizji, ale rozumiem że sąd teraz może stwierdzić że to jednak moja wina? I z naprawą trzeba poczekać do wyroku?

 

Mam tylko nadzieję, że sąd nie stwierdzi że wina leży po mojej stronie, bo przyszły niedoszły teść (którego puszkę TIR zdemolował) ma spore zniżki na OC za bezszkodowość. Wzdech. Jazda puszką w korkach ssie.

Edytowane przez Leszek Karlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w temacie Ci nie pomogę, ale jak móglbyś powiedzieć dlaczego mandatu nie przyjął?

Gra na zwkłokę?

Czy ma jakąś szanse, że udowodni tobie winę?

 

a pytam bo miałem dość podobną sytuacje.

 

 

PS. Jak jesteś tak miły i wymieniasz ulicę gdzie kolizja miała miejsce - wypadałoby podać miejscowośc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w temacie Ci nie pomogę, ale jak móglbyś powiedzieć dlaczego mandatu nie przyjął?

Gra na zwkłokę?

Czy ma jakąś szanse, że udowodni tobie winę?

 

No on twierdzi, że wjechałem na jego pas, a ja stałem na swoim i czekałem aż się zrobi miejsce żeby zmienić pas (Sasanki po 17 jest jednym wielkim korkiem), w miarę blisko linii ale ciągle na swoim pasie, i nagle blam i mam skasowane lusterko i drzwi. TIR zjeżdżał z wiaduktu i tam jest taki łuczek i wjechał trochę na mój pas, a nie uważał jak jedzie.

 

Ale pewnie będzie jechać w zaparte że usiłowałem osobowym wymusić pierwszeństwo na tirze. Right.

 

PS. Jak jesteś tak miły i wymieniasz ulicę gdzie kolizja miała miejsce - wypadałoby podać miejscowośc.

 

W Poznaniu nie ma Sasanki ;-) Ale faktycznie, nie napisałem że to w Warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dziś dość nieprzyjemną stłuczkę, w korku na Sasanki TIR przejechał mi po lewych drzwiach i lusterku puszki (na dodatek nie mojej, pożyczonej na potrzeby przeprowadzki), po 4 godzinach z hakiem czekania na policję w końcu się zjawili, stwierdzili że chcą wystawić mu mandat, on nie przyjął, powiedzieli mi żebyśmy zostawili sobie dane, więc mam teraz imię i nazwisko, numer prawa jazdy, numer rejestracyjny i numer polisy - ale nie mam ubezpieczyciela. Od policjantów nic nie dostałem, tylko podpisałem protokół oględzin i protokół sprawdzania trzeźwości. Mogę jakoś teraz ustalić firmę ubezpieczeniową na podstawie tego numeru czy muszę jeszcze w sądzie grodzkim się dowiedzieć?

 

(BTW, numer polisy to BWQ i 8 cyfr potem, moze to pomoże :-))

 

I jeszcze jedno, policjanci uznali go winnym kolizji, ale rozumiem że sąd teraz może stwierdzić że to jednak moja wina? I z naprawą trzeba poczekać do wyroku?

 

Mam tylko nadzieję, że sąd nie stwierdzi że wina leży po mojej stronie, bo przyszły niedoszły teść (którego puszkę TIR zdemolował) ma spore zniżki na OC za bezszkodowość. Wzdech. Jazda puszką w korkach ssie.

 

nie dojdziesz po nr polisy ktory to ubezpieczyciel,

natomiast wyslij mi PW z jej nr to powiem ci czy jest w allianz-ie czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoń do Ubezpieczeniowego Funduszu gwarancyjnego lub Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Powinni Ci bez problemu podać nazwę ubezpieczyciela. Wystarczy nawet że podasz sam nr rej.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...