rispekt Opublikowano 24 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2004 A propo's wieku w którym trzeba zacząć żeby coś osiągnąć - mam (miałem) ten sam problem. Nie szło zapisać się do szkółki żużlowej bo trener twierdził, że w moim wieku to już po herbacie. I tu wielkim sercem wykazała się moja mamuśka! Zawsze trzęsąca się kiedy wsiadałem na moto, mająca pogląd na sprawę jak większość (czyli : kupił motocykl - skręci kark), wyprosiła u trenera żeby przyjął mnie do grupy! :) Dostałem się i było dobrze. Czasem żałuję, że nie ciągnąłem tego...Teraz to już w ogóle nonsens siadać na motocykl i myśleć, że coś można wywalczyć...Obiecałem sobie jednak, że kupię enduraka (kocham to) i nadejdą dobre czasy, że będę mógł wyszaleć się za wszystkie czasy...Tego mi trzeba ;) . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 24 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2004 A kojarzycie Joela Smets'a?? Podobno on też zaczął w wieku 20 lat i co- wyszło mu to na dobre i to jeszcze jak, mistrz świata i to kilku krotny...W każdym razie trener i pare innych osób stwierdzili że będzie mi bardzo trudno ale nie znaczy że nic nie osiągne- czeka mnie tylko mnóstwo mnóstwo pracy i jak sie nie poddam i "dobrze odrobie lekcje" to przy odrobinie szczęści i talentu mam teoretycznie szanse.Tak więc wydaje mi sie że lepiej późno niż wcale i uważam że warto spróbować- będe dobry czy nie będe i tak nie robie tego tylko dla wyników tylko dla spełnienia swojego marzenia,wielkiej frajdy i daje mi to kupe radośći i satysfakcji. A jeśli uda mi sie jako tako nawiązać walke z innymi i wybić sie z tłumu choć troche to będzie to tylko dodatkowa motywacje i szczęscie pomnożone razy 100! :) Tak więc ja polecam wszystkim i we wszystkim starać sie dążyć do swoich celów, walczyć o marzenia i nie poddawać sie nigdy choćby wszyscy twierdzili że to i tak bez sensu bo nie ma rzeczy nie możliwych!! ;) :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 26 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2004 Od piątku dopiero teraz dosiadłem się do kompa. Jak tam poszło w sobotę? Dali ci pojeździć? Jeśli tak to na czym? A co do tamtej środy jeśli to był czarny Monster to na pewno mój, bo drugiego czarnego w Gdańsku nie ma (przynajmniej do tej pory nie spotkałem). A co do odgłosów to każda V2 pięknie brzmi ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 26 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2004 Jeździć nie dali ale nikt nie jeździł- to był trening na którym wszyscy szlifowali kondycje.Było bardzo fajnie, choć nie powiem- ciężko! Tak jak sie spodziewałem czeka mnie mnóstwo pracy żeby podciągnąc forme do wiosny(na motorki wsiadamy pod okiem trenera w marcu ale wiem że ci którzy mają i tak ganiają teraz we własnym zakresie ;) ).Ogólnie jestem bardzo zadowolony i na niczym sie nie zawiodłem raczej- spełniam swoje marzenie i jestem naprawde bardzo szczęśliwy! :D Pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 26 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2004 Jeździć nie dali ale nikt nie jeździł- to był trening na którym wszyscy szlifowali kondycje. Jeśli możesz to opisz coś bliżej. w ogóle mógł byś ciągle przeprowadzać nam relace z takich treningów na motorze czy bez nieważne, wszelkie informacje będą cenne.Jestem ciekawy jak to wygląda. Sam mam zamiar rozpocząć przygode z motocyklami terenowymi (myśle że cuś już niedługo zakupie) oczywiście tylko tak dla siebie bo w stosunku do Ciebie to jestem prawie emerytem więc o wyczynie w motocrossie nie ma mowy pozostaje mi pobawić się w enduro.No i życze ci powodzenia może drzemie w tobie ukryty talent. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 26 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2004 Spoko jeśli komuś to pomorze to moge zdawać relacje co i jak... Narazie wygląda to tak: wszyscy raze w klubie spotyają sie tylko w soboty(dopóki nie zaczniemy jeździć), trening odbywa sie na dworze, najpierw troce biegamy, potem ostro gramy w piłke(w sobote było ze 30cm śniegu na boisku więc grało sie naprawde ciężko ale bardzo fajnie ;) ) i na koniec znowu bieganie... Natomiast w tygodniu każdy zajmuje sie sobą we własnym zakresie(z tym że zawodnicy sie zgadali i wynajmują 3razy w tygodniu sale gimnastyczną). Z racji że moja kondycja jest bardzo kiepska przez dwa tygodnie musze sie rozruszać i rozbiegać- biegam praktycznie codziennie rano conajmniej godzine z tym że nie mają to być biegi na dystans a na intensywność(tzw.interwały czyli biegniesz normalnie potem ostry sprint a potem zwalniasz i za chwilke znowu to samo..) a oprócz tego rozciąganie i ćwiczenia z wykorzystaniem masy ciała(czyli wszlekiego rodzaju pomki itp.). Po tym okresie dostane już ścisłe wytyczne od trenera co mam robić,ile jak i gdzie...Napewno dalej będzie bardzo dużo biegania, może odrobina siłowni wskazany bardzo jest basen i wszystkie ćwiczenia ogólnorozwojowe tak jak np.gra w piłke nożną i inne podobne sprawy.Do tego dochodzą jeszcze co pewien czas(chyba dość regularnnie) badanie lekarskie polegające na określeniu wydolności organizmu- diżeki nim będzie czarno na białym widać czy dany zawodnik rzeczywiście trenuje, pracuje i robi postępy czy stoi w miejscu albo sie cofa!Co do jazdy to trener powiedział że zdecydowanie mam kupić 125tke bo łatwiej będzie wszystko opanować i nabrać właściwych nawyków.Co ciekawe powiedział że skoki to najłatwiejsza rzecz w całej tej zabawie i można sie ich stosunkowo szybko nauczyć- najtrudniej wyrobić w zawodniku nawyki prawidłowej postawy, odpowiedniej pozycji w zakręcie i techniki ich pokonywanie, powiedział że po tym rozpoznaje sie jak dobry jest dany zawodnik i męczy sie tym nawet takich którzy śmigają po 10 i więcej lat...Potem przyjdzie czas na licencje(gdy zaczną sie zawody) bo musze wystartowac zdaje sie conajmniej dwa razy(ta którą miałem kiedyś przepadła bo minęło zbyt dużo czasu) i wtedy będe mógł ją uzyskac- najpierw dostane licence B a potem zostanie automatycznie przepisana na licencje B czyli uprawniającą do startów w mistrzostwach polski.Ten rok calutki poświęcam na nauke i musze ją brać i chłonąc całymi garściami. Bede starał sie startować w jakichś zawodach(raczej niższej rangi ale o tym zadecyduje trener) ale nie dla wyników tylko dla czerpania nauki. To chyba byłoby na tyle(na obecną chwile) w telegraficznym skrocie... :roll: aha- koszty członkowstwa w klubie nie są bardzo duże- 20zł. miesięcznie natomiast licencja to 190zł na rok(z ubezpieczniem obowiązkowym). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 26 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2004 Ok dzięki,mnie takie rzeczy interesują najtrudniej wyrobić w zawodniku nawyki prawidłowej postawy, odpowiedniej pozycji w zakręcie i techniki ich pokonywanie Jak będziesz wiedział więcej na temat tej postawy to też chętnie się czegoś nowego dowiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 30 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2004 Witam. Zazdroszcze Ci treningów z Zupą bo to naprawde dobry trener o ile nie najlepszy. My w Ostródzie trenujemy sie w zasadzie sami bo u nas trnera nia ma. Kiedys miałem wypadek i usuneli mi sledzione a i tak delej chcem jezdzic bo to naprawde fajny sport. w zawodach nie struje bo nie wyrabiam z kasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 31 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 Strzałek ja też sie strasznie ciesze że do niego trafiłem... Gadałem troche z ludźmi i wszyscy mówili że to chyba najbardziej wymagający trener motocrossu w polsce ale i cyba zarazem najlepszy i jak ktoś bardzo chce to może sie przy nim nauczyć naprawde dobrze jeździć. Coś w tym musi być...Ostatnimy czasy GAMK podupadł troszke ale z rozmów z ludźmi z klubu dowiedziałem sie że zawinił poprzedni prezes, naszczęście już go nie ma i od pewnego czasu jest stopniowo znowu coraz lepiej. Strzałek morze któregoś razu wpadne do waas do ostródy troszke polatać jak jakieś zawody tam będa u was... :roll: 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 Zapraszam. ;) W kwietniu bedzie Crosscountry, w maju strefa motoccossu, a we wrzesniu Enduro. Mój kolega czsem jezdzi do Zupy na treningi to moze sie na wiosne kilka razy tez z nim zabiore(o ile fundusze na to pozwolą) :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroman Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 siema, strzalek wiesz może coś więcej na temat tego cross country u was?? dokładna data itd... ps jakie macie tereny ?? ;) może wpadniemy z kumplami, pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 Witam Cie Darek. Co do daty to jescze dokładnie nie wiem, ale jak sie dowiem to napisze na forum i u Ciebie w ksiedze gosci. Trasa co roku biegnie przez tor motocrosowy, okoliczne lasy i jeden wonwóz. wszystko to miedzy 2 jeziorami wiec widoki są ładne. Prostych raczej niebędzie duzo wiec, trzeba bedzie sie troche napocić :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 1 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Strzałek treningi na motrkach zaczynamy już w marcu więc zapraszam- pakuj sie z kumplem i przyjeżdżajcie to polatamy razem... ;) 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 1 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Spidi jak bedzie kasa to sie spotkamy. Chciałbym sie czegos nauczyc bo ja za dobry to nie jestem, a taki jeden trening z Zupą to mi da wiecej niz jakbym sie z kumplem sami przez miesiąc po torze ganiali ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.