Skocz do zawartości

Jak hamować przy bardzo wysokich prędkościach?


Driver
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialbym w ogole wiedziec o jakich negatywnych przyspieszeniach rozmawiamy - ich wartosci ? ? ?

 

:icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak jak powiedzia Miras

 

przy awaryjnym hamowaniu ( refleksowe ) nie mysli sie o niczym i na nic nie ma czasu ! Sprawdz w praktyce ile czasu zajmuje Ci przeniesienie sie na tyl kanapy. Dlatego Nowak raczej nie wie o czym mowi :)

 

Sorry Nowak

 

powiedział co wiedział :lapad: , wczoraj miałem podobną sytuacje przy oblatywaniu kolejnego moto i łojeniu d**y pozerą na r1 , żeby sie takiemu niewpakować w tył zaliczyłem efektowne shimmy na przednim kole ( brak amora skretu) ale opona niezerwała przyczepności ( supercorssa) bo bym dziś tu niepisał , a co do przenoszenia cieżaru to bzdury KS-rider wypisujesz , chyba nie masz pojecia jaką pozycje na moto przyjmujesz przy maksymalnym przyspieszaniu w fazie powyżej 150km/h( wpasowujesz sie w moto i przesuwasz sie do tyłu) wiec niewypisuj farmazon o braku czasu w czasie hamowania , no chyba że potrafisz jechać 250km/h z głową nad przednią szybą ,albo nieprzekraczasz 70km/h :)

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KS-rider wypisujesz , chyba nie masz pojecia jaką pozycje na moto przyjmujesz przy maksymalnym przyspieszaniu w fazie powyżej 150km/h( wpasowujesz sie w moto i przesuwasz sie do tyłu) wiec niewypisuj farmazon o braku czasu w czasie hamowania , no chyba że potrafisz jechać 250km/h z głową nad przednią szybą ,albo nieprzekraczasz 70km/h :icon_razz:

 

No nie wiem kto wypisuje bzdury, z tego co widze to .... no jo. Nie pisalem nic o pozycji w czasie przyspieszania , tym bardziej o pozycji podczas predkosci 250 km/h. Pochwal sie ile razy zdarzylo Ci sie awaryjnie hamowac z takiej predkosci ? Jakie sily przy takowej dzialaja. Jezeli uda Ci sie wiec przy takim przeciazeniu uchowac na tyle kanapy i nie szczelic jajcami o zbiornik paliwa to miszczem jestes :) ( myslalem, ze podczas hamowania prostujesz sylwetke aby stworzyc jak najwiekszy opor powietrza, widac Ty jezdzisz inna technika ;) pozostajesz zgjety jak scyzoryk do konca.

 

W przeciwienstwie do Ciebie ja do 250 km/h jakos daje rade nie chowajac sie za szyba ( oczywiscie chowajac sie jest przyjemniej ) o tego dochodzi kwestia doboru helmu - o ile wiesz o czym w ogole mowie.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem kto wypisuje bzdury, z tego co widze to .... no jo. Nie pisalem nic o pozycji w czasie przyspieszania , tym bardziej o pozycji podczas predkosci 250 km/h. Pochwal sie ile razy zdarzylo Ci sie awaryjnie hamowac z takiej predkosci ? Jakie sily przy takowej dzialaja. Jezeli uda Ci sie wiec przy takim przeciazeniu uchowac na tyle kanapy i nie szczelic jajcami o zbiornik paliwa to miszczem jestes :) ( myslalem, ze podczas hamowania prostujesz sylwetke aby stworzyc jak najwiekszy opor powietrza, widac Ty jezdzisz inna technika ;) pozostajesz zgjety jak scyzoryk do konca.

 

W przeciwienstwie do Ciebie ja do 250 km/h jakos daje rade nie chowajac sie za szyba ( oczywiscie chowajac sie jest przyjemniej ) o tego dochodzi kwestia doboru helmu - o ile wiesz o czym w ogole mowie.

 

:crossy:

widze, że chłopie mylisz i przekręcasz sytuacje :evil:

awaryjnie hamowanie może niewiele razy mi sie zdarzyło z tej predkości, ale zazwyczaj jest normą na każdym torze przy końcu prostej startowej i wtedy zazwyczaj prostujesz sylwetke i wysuwasz dupsko by sie złożyć w zakręt :icon_razz: , a co do złożenią ( lub jak kto woli leżenia na baku) to opisywałą swoją sytuacje z wczoraj , gdzie jeszcze pałowałem do końca, a gościu przedwczesnie zaczoł hamować przedemną i odległość 20m w ciągu mili sekundy zmniejszyła sie do metra :icon_eek:

no ale skąd Ty o tym możesz wiedzieć skoro ślepo wierzysz w niemiecką technike i ABS :crossy:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawalo mi sie, ze rozmawiamy o normalnej jezdzie ( drogi publiczne ) a nie o extremach typu tor, na ktorych poruszasz sie Ty :) Nie bardzo wiec wiem czego chcesz dowiesc / ewentualnie sie wyprofilowac. Moze wiec, ze rozmawiamy o dwoch roznych sprawach.

 

Moze i dobrze jezdzisz po torze ale z tego co czytam to w ruchu publicznym raczej kiepsko. Masz chyba jakies kompleksy skoro musisz jeszcze cos tam komus udowodnic ( rozumiem - prawa wieku, w przyszlosci moze Ci to przejdzie, ale tylko moze ).

 

Jak czytam opis 20 m w ciagu milisekundy to naprawde nie wiem kto pisze bzdury, i kto z nas nie ma pojecia. Albo tak zapier***asz albo spisz. Jedno jest pewne o bezpiecznym odstepie nie slyszales nigdy w zyciu.

 

To ze opona Ci nie zablokowala to wynik albo do perfakcji nauczenia sie hamowania ( wykluczam, bo wtedy nie doszloby do shimy i Twojego stwierdzenia, ze dzis juz bys nie pisal ) Potwierdza sie jedynie to co twierdze, ze byl to odruch - refleks i tylko cudam sie nie wyglebiles, ( czasami ma sie szczescie ).

 

Dalej nic nie napisales o pasnujacych silach.

 

Znowu piszesz bzdury, gdybys nial ABS cala sytuacja wygladala by nieco inaczej, zkad wiem, wiesz w przeciwienstwie do Ciebie ja wiem, ze lepszy od wlasnie tej techniki nigdy nie bede Ty jeszcze w to wierzysz :biggrin: Pozatym nie jestem z lapanki i zdarzylo mi sie w zyciu ( 3 lata ) ciagle jezdzic maszyna bez ABS, pozatym DR 350 jest wyposarzona w standardowe hamulce. Wejdz w moja galerie obejrzyj foty i moze wtedy osczedzisz sobie wypisywania pie**ol na temat mojej jazdy i niemieckiej techniki ABS, ktora wali ma norde inne techniki, no chyba, ze ignoruje sie wyniki testow i wierzy w siebie i swoje przekonania jak w bozyszcze. :biggrin:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To ze opona Ci nie zablokowala to wynik albo do perfakcji nauczenia sie hamowania ( wykluczam, bo wtedy nie doszloby do shimy i Twojego stwierdzenia, ze dzis juz bys nie pisal ) Potwierdza sie jedynie to co twierdze, ze byl to odruch - refleks i tylko cudam sie nie wyglebiles, ( czasami ma sie szczescie ).

 

jak byś zapomniał temat jest o hamowaniu z wysokich prędkości jak byś zapomniał , więc opisałem swój przypadek , wiele osób Twierdzi,że boją sie poslizgu przedniej opony , ja twierdze że coś takiego niewystępuje jak masz odpowietnie (torowe z homologacją na ulice) opony i w miare dobrą nawierzchnie (nikt normalny nieszaleje bo dziurawych i zapaszczonych odcinakch dróg) poprostu trzeba zaufać swoim oponą :icon_twisted:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak byś zapomniał temat jest o hamowaniu z wysokich prędkości jak byś zapomniał , więc opisałem swój przypadek , wiele osób Twierdzi,że boją sie poslizgu przedniej opony , ja twierdze że coś takiego niewystępuje jak masz odpowietnie (torowe z homologacją na ulice) opony i w miare dobrą nawierzchnie (nikt normalny nieszaleje bo dziurawych i zapaszczonych odcinakch dróg) poprostu trzeba zaufać swoim oponą :icon_twisted:

 

No z tym zgadzam sie bez jakiegokolwiek gadania :)

 

Dzisiaj z kumplem bylismy troche posmigac, w drodze powrotnej bedac na lewym ( trzy pasy ) pasie autostrady . W pewny momencie cos mi nie podpasilo, Skoda zaczela delikatnie ale konsekwentnie przemieszczac sei na moj pas, trzeba bylo odposcic. Pacanow na drogach nie brakuje

 

;)

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie znowu, i dzieki za odpowiedzi.

czyli wynika na to że źle się wyraziłem, bo pisałem "awaryjne hamowanie", mając na mysli każde mocne, PRAWIDŁOWO wykonane hamowanie.

 

Chodziło mi bardziej o teorię (którą byc może próbowałbym w jakimś stopniu zastosować w praktyce)...

Która cześc motocykla powinna zostać dodatkowo przeze mnie dociążona (przód kanapy = przód motocykla / odsunięcie (przynajmniej próba) do tyłu = tył motocykla ) aby hamowanie było najbardziej skuteczne?

Czyli aby hamując z danej prędkości (powiedzmy 150 km/h) przejechać jak najmniej metrów

 

Jak wypisałem wczesniej i dociążenie przodu i tyłu ma w.g. mnie pewne zalety i wady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czizas ludzie... to wszystko sa ulamki sekund wiec nie ma sensu sobie ukladania listy co po kolei zrobic. zazwyczaj dupe mam z tylu bo nie jezdze wolno i jak hamuje to ona juz tam jest, a jak nie jest to po wyprostowaniu sie staram przesunac do tylu zeby nie przeleciec przez kiere... film instruktarzowy mam nakrecic? popatrzcie sobie na jakiekolwiek wyscigi gdzie hamuja z prostej do ostrego winkla.

 

zazzu lec sobie na jakis wiekszy parking albo na cargo rozpedz sie do 100 i sobie pocwicz, zobaczysz od razu co dziala co nie, nikt nie powie Ci jak masz hamowac jedynie moze powiedziec co dziala dla niego. Jak widzisz dla mnie i dla Szramera dzialaja te same patenty...

 

nawet jak bedziesz znal wszystkie kroki ktore musisz zrobic aby dobrze zahamowac to jak tego nie przecwiczysz to chocby skaly sraly to i tak nie zahamujesz tak dobrze jakbys chcial. pogoda dopisuje wiec podnos dupe zabieraj pazdzierza z garazu i jedz pocwiczyc.

 

PS: Tyl uzywam tylko gdy jest mokro lub piasek. Nie polecam zablokowanego tylnego kola podczas hamowania bo to bedzie bardzo bolalo.... rowerem nie jezdziles???

 

PS 2: engels oddaj siostre!

Edytowane przez nowak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyl uzywam tylko gdy jest mokro lub piasek. Nie polecam zablokowanego tylnego kola podczas hamowania bo to bedzie bardzo bolalo.... rowerem nie jezdziles???

 

Experta zawsze dobrze posluchac :icon_question: Z duzych predkosci hamowac tylem ? ? ? Hm, to jak dluga jest Twoja droga chamowania ? ? ? I przy jakiej predkosci ? ? ?

 

Mi cale zycie sie wydawalo, ze w razie zablokowania tylnego kola moge jeszcze popuscic tylny hamulec i kolo sie odblokuje, Sorry Nowak ale mimo tego expertem nie jestes :biggrin:

 

nakrec ten film, chetnie obejrze, ba moze nawet wykorzystam ( podczas wykladow - jak nie chamowac ).

 

:bigrazz:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Experta zawsze dobrze posluchac ;) Z duzych predkosci hamowac tylem ? ? ? Hm, to jak dluga jest Twoja droga chamowania ? ? ? I przy jakiej predkosci ? ? ?

 

Mi cale zycie sie wydawalo, ze w razie zablokowania tylnego kola moge jeszcze popuscic tylny hamulec i kolo sie odblokuje, Sorry Nowak ale mimo tego expertem nie jestes :biggrin:

 

 

droga hamowania jest na tyle długa aby sie dymiło i piszczało, a ludzie sie za Tobą rozglądali :icon_mrgreen:

a co do używania tylnego hamulca to tylko przy jeździe z pasażerkami, bo przy hamowaniu przodem strasznie napierają ;)

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Experta zawsze dobrze posluchac :icon_twisted: Z duzych predkosci hamowac tylem ? ? ? Hm, to jak dluga jest Twoja droga chamowania ? ? ? I przy jakiej predkosci ? ? ?

 

Mi cale zycie sie wydawalo, ze w razie zablokowania tylnego kola moge jeszcze popuscic tylny hamulec i kolo sie odblokuje, Sorry Nowak ale mimo tego expertem nie jestes :biggrin:

 

nakrec ten film, chetnie obejrze, ba moze nawet wykorzystam ( podczas wykladow - jak nie chamowac ).

 

;)

 

ja pie**ole, teraz bedziesz sie slowek czepial? argumentow brakuje? tak, tyl uzywam do pomocy na mokrym i piasku bo zawsze hamuje przodem, ale jak jest piasek czy bardzo mokro to czasem sobie pomagam tylem, proste? jezdze na torowych oponach z atestem na ulice i nigdy sie na nich nie zawiodlem - przod daje rade i tyle. zamiast wymyslac i sie czepiac o byle gowno zobacz moj avatar i pomysl czy ktos taki hamuje tylem? moze mam jeszcze napisac z jaka moca w niutonach naciskam klamke przod, a jaki tyl ?? ile nanosekund odpuszczam jak sie blokuje i gdzie trzymam lewego palca wskazujacego?

 

KS-rider taki cwaniak jestes to zapraszam na cargo, prosty gladki nowy asfalt, 100kmh i zobaczymy co tam te twoje absy pokaza, ok?

 

jezdzilem taki badziewiem co mialo absy.. honda sie nazywalo jakis takich duzy skuter za 30kola - kibel po maxe tyle powiem. wiem ze nie da rady porownywac takiego kibla do twojej beemki ale nie spodziewam sie niczego lepszego... wiesz co jest w tym najgorsze? ze nie masz kompletnie panowania nad heblem tylko jakies elektroniczne gowno steruje tym. rownie dobrze mogliby zamontowac taki przycisk HAMUJ zamiast dawac klamek... nie dlugo to bedzie wsyzstko samo sterowalo za ciebie a ty bedziesz siedzial i tez klaskal ze zajebiste i jest bezpieczniejsze bo jakas tam elektronika jst lepsza niz ty, prawda?

 

wydaje mi sie ze chyba nie o to w tym wszystkim chodzi, ale ja sie nie znam ... tak jak mowisz, zaden expert ze mnie.

 

pis

 

 

PS: jakby to bylo takie zajebiste to by montowali wszedzie, ale jakos nie montuja. podobnie jak z elektronicznymi amorami skretu, ciekawe dlaczego wszyscy je wypieprzaja i zakladaja normalne hydrauliczne amorki ohlinsa, hyperpro czy harrisa, pewnie tez sie nie znaja i kiepscy z nich eksperci ?

Edytowane przez nowak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...