Myszon

Dzięki - cały czas mam uśmiech na twarzy a skończyłem jazde 30min temu :) . Tak Yz 125 sprzedałem niejakiemu maciops z naszego forum i z tego co mi pisał na gg to już zaliczył pierwszą glebe i jest zadowolony :). Na zawody CC itp no to wiadomo że czekam z niecierpliwością i chętnie się pojawie - do tego czasu musze jednak wczuć się w role Evertsa :). Filmik? hmmm napewno coś będzię ale dopiero jak się coś uzbiera ciekawego. Dzięki za wasze Gratki i Pozdrawiam.

Witam. Właśnie woczoraj zakupiłem Yamahe Yz450F z 2003 roku. Już z rana zrobiłem test maszyny i chodzi superowo. Jeszcze niedawno bo 6 miesięcy temu wręcz nielubiłem 4T a dzisiaj moge śmiało powiedzieć że to jest strzał w 10 :icon_mrgreen: . Nigdy wcześniej nie jeździłem na 4T - no raz tylko sie przejechałem na 250F i mi się wcale nie podobała jazda gdyż byłem zawiedziony mocą - dlatego kupiłem 450F i musze powiedzieć że nie taki diabeł straszny jak go malują. Jak dla mnie to mocy jest tyle ile mi było trzeba anie za dużo ani za mało - porostu idealnie jest - tylko że musze sie nauczyć tym jeździć bo to inna bajka niż 2T. Tutaj są 2 fotki zrobione dzisiaj rano po teście. http://www.myszono.neostrada.pl/Yz450F/yz450f.jpg http://www.myszono.neostrada.pl/Yz450F/yz450fa.jpg Pozdrowionka.

Zależy jak bardzo chcesz czuć różnice. Przednia zostaw jak jest a na tył jak bedziesz dawał więcej zębów to uważaj żeby ci łańcucha starczyło :flesje: Powiem tak wyczówalna różnica u mnie wyniosła już 2 zęby a przy 4 zębach to już jest duża różnica. jak masz 43 z tyłu to może daj 47. Pozdro.

http://www.allegro.pl/item169876934_mala_k...wodoodporn.html

Nie jest to taka prosta sprawa ale zacznijmy od początku. Po pierwsze to najpierw należy wyczyścic filtr powietrza - czyli wyprać i zabezpieczyć w odpowiednim do tego oleju np. Putoline Foam Filter Oil. Po drugie motorek należy odpalić i rozgrzać gdyż na zimnym moto niema sensu regulować. Jeśli już moto masz rozgrzane to najlepiej weź ze sobą kluczyk nr 6 i plaski śrubokręt , przejedz sie nim startując ostro i dająć mu kopa nastepnie zatrzymaj sie i przystąp do regulacji właściwej :) Najpierw wkręć dysze powietrza do końca, następnie odkręć ją 2,5 obrotu - jeśli moto pracuje równo to jest nieźle i musisz znowu sie nim przejechać dając ostro żeby stwierdzić czy charakterystyka pracy cie zadawala. Jeśli po odkręceniu dyszy okazało się że motor na odpalonym silniku pracuje za wysoko to należy przykręcić mu dawke benzyny używając do tego kluczyka 6 i małej gwiazgki o której zapomniałem napisać, wkręcając ową srubke rób to bardzo wolno i czekaj aż silnik zacznie schodzić z obrotów - jeśli zaczoł powoli schodzić to dokręć nakrętke i następnie przegazuj go konkretnie lub nawet przejedz sie - jeśli nadal wolne obroty są za wysokie to skręcaj dalej aż do uzyskania wolnych obrotów. Pamiętaj - po każdym wkręceniu lub wykręceniu nawet minimalnie dyszy - należy zrobić test i poprostu sie przejechac konkretnie. Czasami można skręcić dawke benzyny i obroty będą OK ale jak sie da czadu motorkiem to niechce się wkręcać na obroty albo kiepsko się wkręca wtedy można pobawić się jeszcze powietrzem - jeśli to nie pomoże to prawdopodobnie trzeba będzie wyregulować iglice na przepustnicy ale zanim zaczniesz co kolwiek przy tym grzebać proponował bym zdjąć dyfuzor oraz dekielek na cylindrze ten pod którym jest dzwignia zaworu wydechowego , następnie weź sobie latarke i kluczyk nr 8 . Nałóż kluczyk najlepiej oczkowy na śróbke wałka zaworów (lewą ręką) następnie przyświeć sobie latarką w otwór wydechowy w cylindrze i patrząc na zawory wydechowe spróbuj przekrecić kluczem wałek zaworów w góre (ruch w prawo) - Jeśli oba zawory się podnoszą i opuszczają to spoko - jeśli tylko jeden bądź oba nie reagują to musisz się zemną skontaktować :) Mam nadzieje że ci to coś pomoże. Pozdrawiam.

:) True . To nie dla tego witsonku - ja poprostu mam swoje zdanie w tej sprawie z którym przecież nie wszyscy się muszą zgadzać nieprawdaż? Gawron - specjalnie obaczaiłem sobie twojego KTM i jest tak jak jest - tylny czarny plastikowy błotnik - bleee - z przodu zamiast tablicy na numer startowy jakiś pyszczek z lampą - no wybacz ale to są te elementy które nie jeden posiadacz enduro upodobany w crossach usuwa ze swojego enduro - a tu jest odwrotnie. Sam miałem Cagive W-8 z której odrazu odkręciłem właśnie czarny błotnik itp. rzeczy żeby upodobnić go do królewskiej rasy :) - dlaczego piszesz że nie rozpoznał bym bez dokładniejszych oględzin? przecież jeden rzut oka i już widać - no za kogo ty mnie masz :P :)

Temat juz chyba był . Po pierwsze to żadnych elastycznych uchwytów. Najlepiej kamere lub aparat zamocować na sztywno do kasku wtedy wyjdą najlepsze ujęcia i stabilne gdyż szyja i całe ciało amortyzują głowe żeby nie dostać wstrząsu procesora :icon_evil:. Można też pomyśleć nad zrobieniem metalowych wsporników które można by przykręcić do elementów motocykla lecz myśle tu raczej o monatażu kamery na tyle motoru żeby robić ujęcia gościa który jedzie za nami. Pozdro.

No motogigant to nie obrażając chłopaków są zdziercy :D a motorki to pare domów wcześniej prywatny koleś ma w garażu - spory wybór sprowadzane bardzo tanio - na okrzei to spoko jest - kupowalem tam plastiki wszystkie i buty ! przynajmniej naklejki fajne dostalem gratis a w moto G 2zł za byle naklejke :buttrock:

Kurde z Kielc jesteś - podjedź sobie na białogon koło moto-giganta tam mają kolesie takie właśnie maszyny i to najtaniej w polsce! poza tym to allegro to nie jedyne miejsce ogloszen i handlu - kup sobie gazety motorowe jakieś z ogłoszeniami typu Dizmar. Wogole to kawasaki jest malo popularne nie tylko w polsce.

No coż ja zdania nie zmienie. Z tego co tu piszecie to naprawde powinniscie mieć enduraki , chyba zapominacie do czego jest stworzony mx bike a do czego enduro. Jazda po mieście crossem - no faktycznie bajer niesamowity , pewnie wszyscy się oglądają co jest grane - prawda jest jednak taka że to nie jest normalne. Jak sie chce mieć crossa to sie trzeba liczyć z tym że jeszcze przydała by się przyczepka i samochód z hakiem - no ale jak sie tego niema no to właśnie widzi się takie dziwolągi :0

Już ci mówiłem - kup se enduro. Cross to Cross - Enduro to Enduro - mieszańce to śmiech :)

Moim zdaniem rejestracja cross to głupota a pisanie że sie ma 3km do lasu i przez to trzeba maszyne zarejestrować jest bez sensu. Zamiast przerabiać mx'a na enduro lepiej poprostu kupić enduro a nie upośledzać seryjnej maszyny wyczynowej.

Ja mam buty Fly - kupiłem je jako pierwsze buty mx, cena dobra a nie stac mnie bylo na buty lepszej firmy. Nie są takie znowu złe jak tu już nie raz słyszałem. Prześmigałem w nich cały sezon i są w takim samym stanie jak rok temu (tylko brudniejsze). Nie polecił bym ich jednak nikomu z tego względu że warto dołożyć 100zł i kupić jakieś inne O'neal czy coś takiego albo poprostu używane buciki np. FoX czy inne. Co do rękawiczek to najlepiej kupować najtańsze w miare solidne - nie patrzeć na marke. Rękawiczki FOX targają sie tak samo jak każde inne i nie są warte większych pieniędzy niż np FLY.

To pojazd conceptowy narazie. Skuter wodny z możliwością samoprzemieszczania. Ciekawe ale mimo wszystko lepszy skuter i quad osobno. To sie nie przyjmie tak samo jak sie nie przyjeły samochody amfibie.

Moją koze chce sprzedać jak chcesz to PW lub GG. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=153319334

Spoko Dominik Dzieki za rade ! W takim razie też pójde z tym do starostwa , zresztą tak nawet słyszałem że tam się trzeba udać. Odnośnie korzyści wynikających z zarejestrowania stowarzyszenia jeszcze dodam to : "Stowarzyszenie ma prawo używania pieczęci, znaków, odznak, barw itp. zgodnie z obowiązującymi przepisami."

Chyba odwrotnie :bigrazz: Jak zarejestrujesz klub to przynajmniej masz zarezerwowana nazwe klubu i mozesz sie nia posługiwać. A zarejestrowanie klubu w PZM to nie wiem ale pewnie nic to nieda bo to tylko amatorski klub.

Słuchaj ja mam wszystkie papierki potrzebne do zarejestrowania tego. Otrzymałem właśnie dzięki Tomkowi od jednego z założycieli klubu w Kętach a konkretnie od "Szafy" - niema problemu moge ci to odesłać na maila tylko mi podaj na PW lub gg. Jeszcze nie rejestrowałem naszego klubu ale mam zamiar to zrobić niebawem. Tak jak Dominik pisze tyle że sie myli troche bo to nic nie kosztuje. Rejestrujemy stowarzyszenie o charakterze/statucie amatorskiego klubu mx i to nic nie kosztuje. Opłata w Sądzie Rejonowym KRS -Rejestracja stowarzyszenia nie prowadzącego działalności gospodarczej 0,00 zł -Rejestracja stowarzyszenia prowadzącego działalności gospodarczej 1.500,00 zł -Rejestracja stowarzyszenia nie prowadzącego działalności gospodarczej ubiegającego się jednocześnie o status pożytku publicznego 500,00 zł -Nadanie działającemu stowarzyszeniu nie prowadzącemu działalności gospodarczej statusu organizacji pożytku publicznego 250,00 zł Wszystko w temacie. Jak ktoś chce to sie zgłąszać do mnie i wysyłam papiery gotowe do druku łacznie ze statutem i innymi bajerami - oczywiście należy zmienić dane itp.

Dajcie se spokój i tak nic z tego nie wyniknie. Takie sprawy załatwia sie lokalnie a nie ogólnopolska akcja zieloni vs enduro. Tam gdzie zaczynaja się problemy tego typu zazwyczaj wcześniej czy później dojdzie do jakichś kroków np. po górach świetokrzyskich też masa off-roadowców jeździła powodując wiele złego - efekt jest taki że władze kielc same budują olbrzymi tor off-road tuż na obrzeżach. Moim zdaniem endurowcy, quadowcy , mx i offroad powinni się zrzeszać w kluby i stowarzyszenia i naciskać lokalne władze do wyznaczania terenów do uprawiania tego sportu - lokalne władze nie dość że mają obowiązek to jeszcze odpowiednie wydziały są właśnie po to by wspierać sport i rekraacje. Rejestrujcie stowarzyszenia sportowe w waszych powiatach i działajcie - żadne pitolenie na forach nic wam nieda oprucz nerwów i zabierania cennego czasu. Pozdrawiam.

Wiadomo że nie to samo ale to też bardzo proste i szybkie rozwiązanie. Jeśli to ma być dzielo sztuki i zawiśnie w pokoju to luzik ale wiesz żeby na ściane do garażu czy kanciapy jakiejś motorowej takie dzieło wieszać to troche szkoda :icon_mrgreen:

Stary bierzesz swoją najlepszą fotke do photo shopa dajesz effect pen i masz , drukujesz j/w pisałem.

Niema nic prostszego jak fotke w duzej rozdzielczosci wsadzamy do Worda i dajemy drukuj rozdzielone na dowolna liczbe kartek A4 i gotowe. Ja sobie tak druknołem YZ do kanciapy tylko że nie dawałem max jakości czy coś żeby oszczedzić tuszu , ustawilem na 9 kartek i wyszedł spory plakacik. Po wydrukowaniu wystarczy odciąć nie drukowane marginesy i skleić tylne części taśma bezbarwną i gotowe. W ten sposób można sobie walnąć motor lub inne zdjęcie w skali 1:1 na zwykłej drukarce.

Jeszcze tylko dodam że ja i witson kupilismy Rev i faktycznie motorek inaczej chodzi na srednich - mniejsze mulenie w piachu i dzwiek fajny że o wyglądzie już nie wpomne. Dla amatora to chyba najlepszy jest Fatty.

Dzięki dmbik! O tym nie pomyslałem a to chyba najlepszy sposób.

Ty Kaźmirz czep sie lepi swoi baby! :icon_mrgreen: - jakoś tak to było :wink: