Ja miesiąc temu zgubiłem dowód i prawko (raczej gdzieś wsiąkły w domu, niż ukradli). Przekopałem chatę, nie znalazłem, musiałem wyrabiać nowe.
Wniosek o wtórnik PJ wykilkałem sobie na stronie PWPW. Klikałem wieczorem, następnego dnia przed południem zadzwoniła sympatyczna pani z urzędu gminy z informacją, że nie załączyłem dowodu wpłaty (liczyłem na to, że można zapłacić w urzędzie przy odbiorze). Anulowała wniosek, ja wykonałem przelew błyskawiczny, wyklikałem nowy wniosek, załączyłem pdf (uwaga - na formularzu PWPW można dodać tylko jpg, więc trzeba wyświetlić plik pdf i zrzucić screena do jpg, taka nasza cyfryzacja 🙂).
Osiem dni później odebrałem prawko.
Oczywiście szybko poszło, bo chodziło o wtórnik, w przypadku pierwszego wydania może potrwać dłużej. No, chciałem tylko od siebie dodać, że sam proces produkcji dokumemntu jest krótki. Skoro czekasz ponad miesiąc, to coś jest nie tak. Zdarza się. Z moim dowodem było trochę gorzej - wniosek elektroniczny przez ePUAP utknął na parę dni i dopiero jak zadzwoniłem do urzędu gminy, ktoś go ręcznie pchnął w obieg. Po dwóch tygodniach od ponaglenia miałem nowy dowód.
Pozdrawiam, Piotr