sarena gpz500

to Wy kupujecie uszczelki ?? ;p;p Ja do tej pokrywy wyciąłem sobie z jakiejś cienkiej tektury troszkę sylikonu i nigdzie nie kapało :D

Hej, Problem dotyczy suzuki rf 600 50'000 km przebiegu Dręczył mnie dziwny hałas przy przyspieszaniu z niskich obrotów obojętnie na którym biegu dość krótkotrwałe chrobotanie. Postanowiłem rozebrać sprzęgło na nic niepokojącego nie natrafiłem poza luzem który nie wiem czy powinien być ... luz wyczuwalny gdy zaczyna sie kręcić koszem dopiero po jakiejś 1/5 obrotu zaczyna kręcić się zębatka od łańcucha. Na każdym biegu luz jest podobny ale na 1 największy na 6 najmniejszy. Czy to normalne ?

No tak ale wy dużo piszecie o zakutych łbach których nic nie zmieni a ja mam na myśli miłe "blondyneczki" które nie zdają sobie sprawy ze jazda przy prawej ułatwia nam jazde. sam mam parę koleżanek którym to musiałem uświadomić . Moze hasło w stylu " przy poboczu bezpieczniej " albo "jedz przy prawej :crossy: dzieki" Wildze ze mało wymyślacie i tylko narzekacie ;)

od czegoś trzeba zacząć ;) sami się nie zmienią ! no chyba ze tacy jak pisze Monia:) to trzeba czekać aż wyginą nie chodzi tu o szybką reakcje na widok kogoś w lusterku tylko żeby w korku zajmować miejsce blisko pobocza :D

może wałem i kołem na raz i w czasie ich ruchu probować coś wbić ?! (Wałem fajnie sie kreci kluczem rurkowym przez okienko po lewej stronie :) )

Może to już gdzieś było a może nie ... Dziś "jadąc" samochodem w korku (ul Spacerowa 3-miasto jedna jezdnia dwa pasy ruchu w przeciwne strony) trzymałem sie blisko pobocza. Wiadomo po co ! Natomiast kierowca za mną jak i wiele innych na środku przy samej linii . :) Oni nie zdają sobie sprawy że robiąc tak niewiele nam było by dużo łatwiej i nie mówię tu o jakiejś super szybkiej jeździ miedzy puszkami ale spokojnej bez manewrowania czyli bezpieczniejszej. A i w razie przejazdu pojazdu uprzywilejowanego było by luźniej. Może by zrobić jakieś naklejki na nasze samochody, które informowały by że przyjaźniej dla wszystkich jest "jechać" (pełznąć) przy poboczu. Jakieś hasło albo symbole graficzne... ja nie jestem ani humanista ani grafikiem może Wy coś wymyślicie ??? !!!

u mnie w GPZ 500s z czujnikiem bocznej stopki wspołpracuje czujnik przy klamce sprzegła i to wlasnie on mi kiedyś nawalał. Objawy były podobne ;-)

Tylko nie zapomnij w fajki wlozyć świece i zewrzeć je do masy !! gdziesz czytalem (na forum) ze tak trzeba !! :)

Napotkałem to na allegro nie testowałem ... Ale chyba o to chodzi ;) ?? !! http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=100581933

Moja GPZ'tka juz dawno na chodzie !! :wink::D:D Powodem usterki nie był oring na srubce od wolnych. Okazało się ze to jednak gniazdo zaworu iglicznego. Po dłuższym przypatrzeniu widać było rysy. Zapewne ktoś próbował czyścić je śrubokrętem Jest ono na stałe wmontowane w gaźnik a wiec odpadała wymiana. Naprawa dość mozolna wyglądała tak: tępym wiertłem wyrównałem powierzchnie a następnie filcem i pastą polerską polerowanko. Testy zaworków przeprowadzałem jamą ustną :P ( napewno bawiliście sie kiedyś zaślepką od dlugopisa można ją przyssać do języka ;) ) w ten sam sposób przyssał mi sie wężyk doprowadzający paliwo do gaźników. Przed naprawą przysysał sie tylko na parę sek. Teraz wszystko działa jak powinno :icon_razz: :icon_razz: :biggrin: sposobem na przysysanie mozna sprawdzić także podciśnienie w kraniku :clap: :) hehe :clap: Pozdrawiam i nie zapomnijcie dobrze sie przyjrzeć tym gniazdom kiedy bedzie coś nie tak z waszymi gaźnikami :)

w innych moto temp jest podobna np. GPZ 500s ????

ja miałem potężne chrupniecie jak mi sie koło magnesowe rozpadło( odpadł magnes) !! potem wszystko chrupało wiec cały silnik do czyszczenia i koło magnesowe od 500 do 800 zł ale w gpz z 91 chyba sa koła nowej generacji ... hmm raczej w Twoim wypadku to pewnie nie to ... Pozdrawiam

nie nie nie takie coś mnie wogole nie bawi !! ale jadenak pozostanie to gdzies w mojej głowie i moze przez to będę jeździł chodz troche ostrozniej !! Nie pusliłem tego po to zeby sie naśmiewać !! :-x a ten koleś co to zrobił ... przykro mi ze kogoś to bawi

stronka! jesli juz kiedys była to sorkki http://www.opel.heleniak.pl/pliki/mielone.pps Wywarło to na mnie dość dziwne wrazenie ...

Postanowiłem ponownie rozebrać maje gaźniki i odnalazłem jeszcze jedna usterke. Uszkodzony mały oring przy iglicy wolnych obrotów http://yahoo.riders.pl/fiszki/gpz_gaznik.png część 92081. Czy to także moze być powodem zalewania sie tego cylindra ??? Znacie jakiś sklem internetowy gdzie moge kupić carb cleanera ? (brryyy ciągle zima)

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...7852&highlight= Ja mam podobnie ale chba sie z tym uporałem zobacze jak zrobi sie cieplej

:D wczoraj wszystko poskrecałem i lipa no nie chcial odpalić ! :-x dopiero dzis kupiłem nowe świece i zapalił bez wiekszych problemów ale i tak cos ten jeden ... hmm no wspaniale nie jest ale chodzi ! na moje to musze jakos to gniazdo wymienic a potem bedziemy dalej razem myśleć !! narazie dzięki !! :D :buttrock: :buttrock: :buttrock:

też mialem simka s51 i mialem w nim radio a instalacje mialem na 6 V zaden wzmacniacz na 6 szału nie zrobie ! ja urzyłem głosniczków komputerowch takich najzwyklejszych najtanszych wywaliłem transformator i wogole obudowy głosniki zrobilem tak ze niebyło wogole widać no i podlaczalem mp3 ! dobrze wspominam mojego simka :buttrock:

Rozebrałem dzis te gaźniki i odrazu zwrocilem uwage na to o czym piszecie czyli zaworki igliczne (czesc 16030 na foto do ktorego jest link) i one są oki ale ... :D gniazdo tego co leje jest strasznie zniszczone jakby ktos w tym śrubokrętem grzebał, napewno nie trzymało paliwa tak jak trzeba! ale tego gniazda nie da sie chyba wyciagnąć i zastąpić jakoś ?? Da sie to jakoś zregenerować ?? Co za kj ep to miał przedemną ;)

jesli na prostowniku jest amperomierz i wychla sie narmalnie to oznacza ze prąd płynie do aku. a jesli wychylil sie odwrotnie tzn. ze z aku do prostownika !! tak mi sie wydaje ale nie mam pojecia jak prostownik moze pobierać prąd :? chyba ze jest jakis spinol przed amperomierzem czyli np na trafo hmm i Tak juz sie zjarał :lol:

tak z tego gaznika brane jest podciśnienie wiec kalejna spraw ktorą musze zbadać ... ! Rozumiem ze raczej wykluczacie wade głowicy lub pierscieni ? Przechodziło mi przez myśl ze to gaźniki ale zawsze myslałem ze jak zalany gar troche pochodzi to wkoncu odpali a mi jak juz umarł tak dopiero czyszczenie świec budziło go znowu do życia! ale serio mnie uspokoiliscie w serwisie jak ptalem to koles mnie straszyl ze wlasnie glowica moze byc do remontu! Mam nadzieje ze to te gaziole !! :(

no zapomniałem dodać spręzanie ma super !! a zapalam zawsze bez ssania :( gaźniki niby czyściłem ale tak tylko no tak se !! Musze wkoncu zrobić to porządnie a moze oddać je do regulacji i czyszczenia ?? ale to kosztuje i satysfakcji nie ma :lol:

świece nówki NGK takie jak w serwisówce ! nawet gdy zamienie je miejscami to ta ktora nie działała to działa i na odwrot ...

Hey prosze o pomoc ! Chodzi o GPZ 500s z 1988r Motor czasami po odpaleniu nie chodzi na jeden gar, żadko sie zadaża zeby zgasł w czasie jazdy. Przy odpalaniu nie dymi zabardzo. Usówanie usterki polega na wyczyszczeniu świecy i wtedy juz pali normalnie! świeca jest troche mokra i cała czarna! Gdy motor juz chodzi to mozna nim jeździć i jeździc ale gdy postoi z 2 dni nie odpalany to znowu musze szyścić świecę! Myśle sobie ze to moze uszczelniacze zaworów są temu winne i gdy motor stoii to olej splywa z glowicy do komory spalania i potem przy probie odpalenia robie sie takie coś albo coś z gaźnikami i zalewa ale czy wtedy nie zapalilby po jakimś czasie chodzenia na tym sprawnym garze ?? to są tylko moje domysły wiec prosze o jakies wskazówki co z Ty zrobić ! wyeliminowane są cewki i kable bo zamieniłem je miejscami i dalej to samo proszę o pomoc ! :(:)

a ja urzywam do spajania pęknietych plastików maskownic od głośników :( Wiecie taka blaszka z dziurkami. wycianam z niej paski róznej grubośći a potem przykładam do plastiku i nagrzewam lutownicą! Trzyma perfekcyjnie i jest mało widoczne !! polecam !