nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem aby policja kazała pokazać atest lub stwierdziła że kask nie nadaje się do jazdy nawet jak kiedyś podjechałem porzyczyć kumplowi simka na karte to jakiś gościu zdawał w "orzeszku" i policjant się nie przyczepił (do dziś jakieś dziadki jeżdzą na komarkach w takich). Sam mam TIGERA ale musze go szybko wymienić(jest gó**** wart) :| bo jak już napisaliście twardy kask to podstawa i na tym nie ma co oszczedzać bo może uchonić od kalectwa.