pac1man

strzelanie jest bardzo szkodliwe .to ze wydech sie wypala ze wypalaja sie gniazda w zaworach same zawory moga ulec uszkodzeniu przyspiesza to tez moment ich regulacji.to na dodatek mozna uszkodzic elektronike w motocyklu.nie o sam spust chodzi ale i moduł zapłonowy.

ja rozumiem cie piotrze ale widzisz ja sobie sam z tym poradze zaplecze do takich rzeczy mam wystarczajace (warsztat samochodowy) kwestia tylko informacji i wiedzy i nie powiesz mi ze sie z ta wiedza urodziłeś.po to sa właśnie service booki. wiem ze schemat rozrzadu jest bardzo podobny niemalze identyczny do CBX 750 F.ale napisz szczerze czy naprawiałeś juz wczesniej właśnie honde cb 700 sc "nighthawk S" (rc 20) z 1986roku bo to motocykl dość rzadki i moze w polsce te konkretne modele są z 3 (krótki okres produkcyjny 1984-1986 na dodatek wersja USA) . P.S. Troche to głupio by dla mnie wygladało ze mechanik samochodowy przywozi motocykl (na dodatek dosc stary konstrukcyjnie ) do mechanika motocyklowego.

tak znaki na kołach sa tyle ze oba koła napedzane sa jednym łańcuchem rozrzadu.na silniku nie zauwazyłem zadnych markerów/znaków.kwestia jeszcze ustawienia cylindrów mam odkrecona pokrywe od impulsatorów i sa zaznaczone jakies znaki T i F ktory jest oznacznikiem GMP ? nie rzecz w tym zeby zgadywac bo ustawilem rozrzad tak ze nic nie koliduje podczas krecenia wałem. ale nie jestem pewny czy nie jest przestawiony o 180stopni.najlepszy bylby dla mnie rysunek pokrywania sie znaków na kołach bo tam jest ich pare i na wale.

Mam takowy problem jakis (dłuzszy ) czas temu rozebrałem silnik aby wymienic rozzad w mojej Hondzie cb 700sc "nighthawk S" z 1986roku (rc20) ale zagubiłem kartke na której miałem zapisaną pozycje znaków na kołach wałków rozrzadu .teraz nie jestem 100% pewien jak to spowrotem ustawić.serwisówki na necie nigdzie nie ma jesli ktos ma jakis rysunek pogladowy lub mógłby pomóc byłbym niezmiernie szczęśliwy.

zes dowalil do harego jest pelno tylko jakos ci sie nie chce szukac ot co! moze cie naucze :buttrock: http://www.bikebandit.com/ wybierz oem parts podaj rok wybierz harego i mode i masz fiszki.co do service booka to podaj rocznik i model i ci wytropie (za podziekowaniem rzecz jasna)

napewno jest gdzies na forum do 535 link do serwisówki,sciagnij wydrukuj i przestrzegaj :buttrock:

Kwestia gustu moim zdaniem.do turystyki to mysle ze motocykl obudowany to jest to w zygzaku nie mam jakos problemów z naporem powietrza.Co bardziej wazne jak sie w kaluze wjedzie to kolana mozna i suche miec.do jazdy na krotkie 100-200km trasy to raczej wole nakeda ale z deflektorem a po miescie to tylko naked,jakos ladniejsze sa nakedy. ostatni ialem pomysla zeby sciagnac z zygzaka owiewki i zobaczyc ile da rade wytrzymac bo fabryczne 280 to mysle ze nie dam rady.ale sezon juz wkrotce wiec czas pokaze.

Teraz juz dodal nowe zdjecia tak wiec rozwialo to moje watpliwosci .Siedzenie NA bank bylo przerabiane/szyte na nowo to raz, silnik jest orginalny.Byl na 90 % malowany nigdzie nie widze loga katana na boczkach,lusterka tez nie sa orginalne w katanach lusterka sa plastikowe kwadratowe te sa owalne.kierownica tez mi troszke nie pasuje moze jest to podwyzszana kierownica .ogolnie wydaje mi sie ze jakis "wałek " jest z tym motocyklem bo nikt przy zdrowych zmyslach nie zamienialby sie na simsona!! cena jest wygorowana. 3000 za 650G to jest maks.Fakt te silniki sa zajebiscie trudne do zajezdzenia,fajnie sie katany prowadzą ,mało pala na trasie moja 550 potrafi spalic nawet 3l na 100 !! ale trudno znalezc katane nie dlubaną domowymi metodami.Jesli juz myslisz o katanie to nalezy zwrocic uwage na 1 Zaplon (czesto moduly zaplonowe skonstruowane na zasadzie linni opozniajace lubily sie psuć ) 2 zawory (zle regulowany plytkowy luz zaworowy lubi klekotac stad sie wzielo powiedzenie "suzuki-same stuki") 3 wyciek oleju spod pokrywy zaworowej a konkretniej z pod linki obrotosciomierza czesto chalopniczo uszczelka pod dekiel zastepowana byla patentem przez co dekiel sie deformowac lubil) REASUMUJAC : TO JEST FAJNY MODEL ale TO JEST STARY MOTOCYKL.lepiej poczekac dolozyc dodatkowe 2-3tys i kupic gs 500e do ktorego czesci jest w bród.

Wszystko pieknie ładnie ale wild nadal uwaza ze Honda CB750 z poczatku lat 70stych to nie klasyk! poza tym moim zdaniem klasyk to tez okreslenie linni nadwozia wezmy np : kawasaki W650,ZRX 1200 o ile w650 jest wzorowany na starych brytyjskich motocyklach to dzis na dobra sprawe wiekszosc motocykli ma zupelni inna linie nadwozia (nie klasyczną).Co do masowosci produkcji :mam proste zdanie gdyby jakis zakichany harley byl stosunkowo tani i latwo dostepny to tez bylby produktem masowym na owe czasy a tak placi sie w polowie za motocykl a druga polowe stanowi "marketingowy chwyt".Tak wiec kochana wild mysle ze opacznie rozumiesz pewne zagadnienia weteran,zabytek,klasyk to nie to samo.

No coz wedlug mnie to jest stara katana tyle ze jakos dziwnie wyglada jak na 650.Ja identyfikowal bym ja jako gs 650G "katana" ze zmienionym silnikiem i siedzeniem.NAPEWNO bym sie w to nie pchal do nich o czesci dosc trudno jest (krotki czas produkcji) trwale to jednak te motocykle są (wał na łozyskach chociazby) chyba ze jestes fanem klasycznych motocykli (tak jak ja) a to inna sprawa .moge polecic :http://perso.wanadoo.fr/katana.france/650CM3.html

Wogole to przydaloby sie ten temat na forum przykleic lub zabezpieczyc bo czasem to trzeba niezle forum poprzegladac zeby jakas serwisowke/manuala znalezc.

Jestes normalnie bogiem!! chlopie toz zes mnie czlowieku normalnie zaskoczyl !!. Mi to potrzebne jest jak nie wiem co. JESTES WIELKI !! jak to znalezc na emulu? po za tym przydaloby sie serisowka : Kawasaki ZX900, 1000 and 1100 Liquid-cooled Fours (83 - 97) Honda CB750 & CB900 dohc Fours (78 - 84)

Gdyby ci modul nie dzialal zaplonowy to nie mialbys iskry na swiecach w motocyklu i by ci nie odpalil.nierozbieralem osobiscie gaznika od aprilli wiec nie wiem czy jest tam jakis plywak. w kazdym razie jezeli jest to moze przez przypadek po oproznieniu z paliwa gaznika obruszal/przesunol sie na mocowaniu lub odksztalcil albo jest dziurawy i tonie .

no to jaka marke polecasz w takim razie jako dobra szczekowke do 600zeta.bo powyzej to ja wiem ze napewno jakbym zapodal schubertha C2 to bylby wypas ale zejdzmy na ziemie przegladalem AGV Targe GT-Open Longwaya.Tez myslalem o Nolanie n 100 N101 N102 ale to juz duze kwoty. Probike MTR raczej odpada moze lazer wie ktos jak sie Lazer sprawuje?

a co ze kaskami szczekowymi ? kto w jakich modelach jezdzi przymierzam sie do kupna AGV GT open ale mnie tez nolan n100 kusi.chyba ze macie jakies inne propozycje za rozsadne pieniadze.osobiscie jezdze w kasku schubertha dosc starym jednak jako ze czesto jezdze w okularach .ma ktos jakiegos szczekowca przypakiem na sprzedaz?

no taka cene to juz rozumimiem tak naprawde to dlugo taka operacja nie trwa srednio 30-75 minut wiec jaki powod zeby brac 200zl ? skoro srednia cena roboczo godziny w warsztacie to jakies 75 zl? a koszt to jedynie prad do urzadzenia? tyle ze sie nauczyli (ci co prostuja ) ze niewiele osob to robi i dlatego sami sobie ustalaja stawki w mniejszych miastach taka usluga wogole jest nie spotykana .ale to sie zmieni tak jak sie kiedys z wywazaniem kol zmienilo.poprostu zwiekszy sie ilosc warsztatów i ceny spadną.

to w sumie jest najlepsze mozliwe rozwiazanie i chyba juz stanie sie zwyczajem. tyle ze sprzedajacy musi tez byc pilnowany.zeby w razie co nie spierdolil z kasą.tak czy siak lepiej zeby kumpel zostal.

tak ale producenci tez potrafia namieszac czasem w tym wzgledzie i cisnienie zalezne jest od romiaru opony, czy jezdzisz z pasazerem z jaką predkoscia i modelu opony.Po za tym cisnienie jest podawane w roznych wartosciach .mozna sie wiec spotkac z Barami, PSI, czy atmosferami. a to nie to samo.po za tym jest jeszcze kwestia w w jakich warunkach chcesz to sprawdzac bo cisnienie przez producentów podawane jest najczesciej dla "cold tire" bo podczas dluzszej podrozy cisnienie w kolach i tak wzrasta.

Najlepiej jest ja bezbarwym lakierem pokryc sa takie lakiery .jezeli wogole odwnawiac felge aluminiowa to bardziej jest to mozliwe zeby ja oddac komus kto sie tym zajmuje (warsztat) mozna tez ich zapytac czego uzywaja jakich srodkow konkretnie to takich operacji.takie informacje maja dobre zaklady ktore sie zajmuja regeneracja felg.za przyslowiowa flaszke mozna sie wielu rzeczy dowiedziec ja tak naprawde polecam szkielkowanie to bardzo ladnie wygladajaca metoda.juz ktos chyba poruszal ten temat wczesniej na formu. Poza tym dominik ma racje generalnie najlepszym wlasnie zabezpieczeniem jest kilkakrotne nakladanie klaru tak czy siak lepiej zapytac a wogole zeby ci ktos to dobrze zrobil.

No co wy wywazanie to nie prostowanie !! wywazyc i sie kwadrat da tyle ze trzeba mu ciezarki w odpowiednich miejscach zaczepic/przykleic co do walenia mlotkiem w aluminium to chyba sobie zartujecie ! przeciez zrobi sie wam osemka . co do kosztow to powiem wam jedno ze te ceny co do prostowania macie bardzo przesadzone 200zl za prostowanie bez malowania ?? dla mnie kosmiczna cena to sie bardzo latwo robi !! tyle ze trzeba miec dobry sprzet zeby dobrze wyprostowac! poza tym mam jeszcze uwage a wlasciwie rade ZAWSZE jedzcie po takiej operacji do innego(nie zaprzyjaznionego) warsztatu i niech wam wulkanizator pokaze jak sie taka felga na wywazarce bez opony kreci! znam mnostwo takich firm gdzie zamiast prostowania felgi goscie ja poprostu przetaczaja na tokarce.dzis sie robi takie naprawy z felgami aluminiowymi ze niewtyajemniczonym wlosy moga deba stanac.prawidlowo felgi alminiowe sie powinno prostowac na goraco, i po takiej operacji cala felge nalezy szkielkowac lub nawet pomalowac.inna rade jesli wywazacie juz kola to zwrocice uwage na ciezar jaki wam jest na felge zakladany generalnie ciezarki na kolo motocyklowe powyzej 30gram to juz dosc duzo.siedze akurat w tym temacie dosc mocno bo sam jestem wulkanizatorem/mechanikiem wiec cos juz na ten temat wiem.felgi samochodowe prostuje sie jeszcze latwiej

Ja uwazam glebe za cos calkowicie normalnego.nie zebym upadal co dzien ale gleby parkigowe czasem to mnie niezle potrafia wkurzyc pod wzgledem kosztów rzecz jasna .połamane podstawki boczne bo kolega sobie usiadl... lusterka klamki to juz standard kazdy to chyba za soba musi miec co do takich prawdziwych to tez kazdy sie pewnie spotkal: rozsypany piaseczek na zakreciku,kochani drogowcy i ich wspaniala farba.studzieneczka kanalizacyjna dosc gleboko w jezdni osadzona.na cale szczescie to bylo w moim przypaku daaawno temu na Jawie.ale kazdy co robi te 5000km w sezonie raczej sie z tym spotyka. Ale sadze ze wazne z tego wszystkiego jest jak upadać zeby potem mozna bylo wstać!

wszystko zalezy jaka to ma byc maszyna rzecz jasna ile ma koni jaka waga motocykla bo 600stki bywaja rozne poza tym temat juz byl poruszany wielokrotnie .moja ewolucja jest w podpisie wiekszosc z nas miala podobną.

Dobry tekst brawo :D tez mi sie podoba bo co do tematu to napewno to byla prowokacja.poza tym ten temat juz byl wielokrotnie powtarzny.