Skocz do zawartości

galakty

Forumowicze
  • Postów

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez galakty

  1. DT 80 nawet odblokowana i na sportowym wydechu np. Giannelli będzie szybko za słaba. Ja kupiłem DT 80 z papierami za 2200zł, ale było to 6 lat temu, teraz te sprzęty mocno podrożały, a 125ccm to już całkiem chore ceny ma. 4-5 tysięcy za dwutakta? W tej cenie zdrowe GS'y, CB'y i tak dalej można wyrwać.
  2. Ale, no bez jaj. Kupno klocków to wkładanie kasy? To tak jakby kupić samochód i narzekać że rozrząd + olej do wymiany. Takie rzeczy wgl nie powinny być wymieniane bo to podstawowe czynności eksploatacyjne. Ich się nie liczy (no chyba że tarcze sportowe + klocki ceramiczne itp ale no chyba nie za 3k). Nie wiem jak w przypadku motocykli, ale wkładanie kasy to np. wymiana tłoka, pierścieni, zaworów itp.
  3. O matko i córko. Ja za 1900zł sprzedałem DT 80 LCII z papierami, po 1000km po remoncie.
  4. W życiu oglądałem tylko 3 moto i jedno kupowałem, więc nie mam obeznania w tym, dlatego pytałem o kwotę. To wszyscy zjechali że za mało. Jeśli chodzi o samochody, sam 3 lata temu kupiłem za 3.5k auto. Przez 3 lata włożyłem 500zł w części, a też mówili że trupa kupię..
  5. Swoją drogą śmieszą mnie te ceny. Moto z 1990 roku a za 3 tyś nie jest w dobrym stanie. Porażka ..
  6. Gdybym palił fajki to na moto bym miał 1000zł. Mam odłożone dużo więcej, spokojnie teraz za 6-7k bym coś kupił, ale auto też na paliwie jeździ, do tego OC, przegląd, naprawy, części itp. Kupić moto i nie mieć potem pieniędzy to nie sztuka ;) Poczekam, bo na razie robota mi się jedna skończyła aż znajdę coś dobrego i wtedy przy stałych wpływach można kupić (muszę jeszcze garaż wynająć, bo w bloku mieszkam).
  7. To by była najlepsza opcja. Tylko za te pieniądze (nawet jak dozbieram do tych 4-5-6k) to prędzej w lepszym stanie znajdę jakiegoś CB/GS czy coś niż Enduraka. I w dodatku dużo więcej ich jest w ogłoszeniach.
  8. Nie no panowie, spokojnie. Pomysł enduro 4t w tej kwocie już mi minął. Jedyne wyjście to DT 125, znalazłbym z papierami spokojnie, ale to jest za słabe na drogę a nimi we większości czasu będę się poruszał. Boczne szutry itp to miałaby być odskocznia raz na jakiś czas, po prostu uniwersalne moto czyli dual sport. Ale tak jak mówicie, za 3k nic sensownego nie znajdę, bo nawet jeśli w stanie byłoby w porządku (a są takie) to nie mają papierów.. Niska cena wynika albo ze szrotu, albo właśnie niezarejestrowania pojazdu. Zarejstrowane do 3k to nawet na zdjęciach się rozpadają.. Także niestety marzenia swoją drogą, może kiedyś. Podejrzewam, że za 5-6k też ciężko z takim Endurakiem no i koszta swoje też są w singlu, nawet soft 4T. A jak mam coś takiego posiadać, naprawiać i nie mieć pieniędzy, to się zwyczajnie zrażę do tego sportu. Więc dozbieram coś i ewentualnie przerzucę się na inną kategorię (skoro i tak większość planuję na drogach jeździć, to lepiej wziąć jakieś 2R typu CB/GPZ a offroad niestety poczeka na lepsze czasy, za dużo pieniążków to pożera).
  9. Widzisz, pisałem że żaden teren, tylko szutry, lasy itp. Żwirownię to bym oglądał na filmach na YT jedynie. Ale co do stanu 4T to racja, przejrzałem sporo ogłoszeń i zapał mi minął.. Już prędzej coś szosowego znajdę.
  10. O KLR, DR i XT już się naczytałem. Zdaję sobie sprawę, że większość kupuje te motocykle żeby katować, a jak trzeba silnik rozpołowić to na allegro "po remoncie". Ciężko je dostać w fajnym stanie, a żeby były zarejstrowane dodatkowo to już sukces.
  11. No właśnie nie tak obojętnie :) Osobiście preferowałbym jakąś 600 4T, ze względu na spalanie i komfort jazdy. Ale jak przyjdzie czas remontu to sam go nie ogarnę. DT 125 jak się rozleci to szlif gdzieś oddam, a łożyska, tłok itp sam zrobię z małą pomocą znajomego. Problem widzę w tym, że nigdy DT 80 na jezdnię się nie zapędzałem. A co będzie lepsze żeby jechać 90-100 km/h przez 30 km? Mi się wydaje że mocniejszy 4T ;) Jakoś DT 125 jechać non stop 100 km/h na prawie max obrotach sobie nie wyobrażam, a kupować moto żeby jechać 70 na normalnej drodze to dla mnie pomyłka.
  12. W moim budżecie w Polsce są tylko 3 i 2 uszkodzone, a trzecia wygląda gorzej od starego Rometa. Na OLX najwięcej jest tych Yamah XT 600 starych. Ale to singiel 4T, więc pewnie remonty się u tych egzemplarzy szykują prędko. Sensownym wyjściem finasnowym byłaby DT 125, nawet jak remont będzie trzeba wykonać to pewnie w garażu dam radę, a koszty niskie. Tylko nie widzę jakoś tego motorka w trasie 50km co tydzień. A inne KLR, XR itp ?
  13. Witajcie, w przyszłym roku chciałbym (nie planuję, bo może nic nie wyjść) kupić jakieś Enduro. Cel, głównie droga, ale czasem chciałbym zjechać na szutry czy przejechać się lasem (raczej już utarte drogi, żadne błoto i wielkie góry). Dlatego rozglądam się za jakimś większym Endurakiem (ale żeby 200kg nie ważył znowu :D) Tylko problemem jest gotówka, miałbym na ten cel jakieś 3-4k już na samo moto.. Malutko cholernie. Czy znajdę coś w tej cenie, co chociaż jeden sezon przelata? Na drugi można pomyśleć o remoncie silnika. O rozruszniku nawet nie myślę, kopka wystarczy. Najbardziej podoba mi się coś zgrupy XT 600. Wiem, że najlepiej w tym wypadku byłoby kupić DT 125, ale po pierwsze to 2T a na drogę mnie zamęczy, a po drugie trochę mało kucy w standardzie no i spalanie. Jest sens się pchać? Czy lepiej darować sobie, poczekać na lepszą robotę i dozbierać drugie tyle za rok - dwa? Z jednej strony nie chcę się wpakować na minę, a z drugiej nie chcę kupić czegoś, co za tydzień będzie mnie nudzić (jeździłem DT 80 3 lata ze względu na brak kasy i żałowałem że 125 nie wziąłem..) Pozdrawiam ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...