Skocz do zawartości

jarcio

Forumowicze
  • Postów

    300
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jarcio

  1. Począwszy od Kwietnia ma odbywać się w Warszawie przy Al. Jerozolimskich 1 (obok Muzeum WP). cotygodniowy - jak rozumiem - Jarmark Motocyklowy. Mam zatem pytanie: czy ktoś kojarzy tę imprezę? czy odbywała się w latach ubiegłych? Jeśli tak to prosiłbym o parę słów komantarza: czy to jest spore wydarzenie, czy raczej kameralne z paroma "straganami" na krzyż. Dzięki :) źródło informacji: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56021...21,2879518.html Sprostowanie: Przepraszam za zamiesznie :oops: . Poczatkowo w temacie było, że impreza ta wystartuje już w marcu. Doczytałem się, że będzie to kwiecień - chyba to pragnienie przybliżenie wiosny na wszystkie możlwe sposoby przyćmiło mi wzrok. Jeszcze raz sorki. Dzięki wielkie za poniższe posty, ich refleksyjny charakter sprawia, że nic nie tracą na aktualności - w przeciwieństwie do moich wypocin :?
  2. Z ciekawości znalazłem na Allegro kilka sztuk Kawasaki KLE i rzeczywiśćie cenowo ciekawie to wygląda. Może trochę bardziej toporny od TDM 850 czy BMW F 650 - przynajmnije tak wydaje mi się patrząc na fotki - bo nie widziałem czegoś takiego na żywo. Czy ten silnik 500 z KLE to jest także jeden cylinderek? A może ktoś na Forum ma taki sprzęt? PS. sorki macior90r, że trochę rozmywam przewodnie pytanie tego tematu
  3. a czy Kawasaki ma w swojej ofercie jakiś odpowiednik tej klasy i przeznaczenia? Dzięki za ewentualne uświadomienie 8)
  4. Suzuki Freewind vs Aprilia Pegaso http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ghlight=tdm+850
  5. W serwisie Allegro natknąłem się na płytę DVD/CD "Kupujemy używany motocykl" http://www.allegro.pl/item88797724_film_ku...vd_lub_cd_.html Będę zobowiązany jeśli ktoś - kto ewentualnie widział tę produkcję - zrecenzowałby ją w kilku żołnierskich słowach ;)
  6. Na poprzedniej stronie jest refleksja na temat tej szkoły, że pozwolę sobie zacytować: generalnie standard.........
  7. Kilka refleksji jest w dziale: Zloty, imprezy, przejażdżki http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=38914 Mi wpadła w oko kurtka z sezonu 2005 Retbike - Retclassik dostępna na stoisku firmowym (ale nie tylko) za 250 zł http://www.retbike.pl/strony/index1.htm Właśnie usłyszałem ( 8O ) w powtórce "Jednośladu" na TVN Turbo, że w następnym programie będzie relacja z tej imprezy.
  8. To ja byłam :!: A kurtkę kupiłam :lol: Chyba Cię widziałem, co prawda nie mierzącą kurteczkę, a jakieś moto na pozycji pasażera. Tak czy owak Postrufka :banghead:
  9. Ja także byłem, po raz pierwszy w życiu :banghead:, uczucia raczej miesznane......, no cóż salon w Paryżu to to nie jest, a zwyczajnie handel starzyzną. Mimo wszystko fajna imprezka, choć wystawców raczej bardzo niewilelu. Ktoś wcześniej wspominał, że mało było kurtek i spodni, ale chyba i tak dużych stoisk z odzieżą było najwięcej. Mówię to z perspektywy osoby, która nie chciała niczego kupić - zapewne chcąc coś dobrać dla siebie, byłby z tym problem. Na hali w budynku mignęły mi twarze Tomak Kuliga i Piotra Gadaja prezentujących swoją szkołę jazdy. Skoda, że nie miałem czasu, aby coś zagadnąć. Poza tym, wyjazd z imprezy to był istny horror. Wyjeżdżając na ulicę Puławską, ruch był puszczany (nie wiem przez kogo, nikogo nie widziałem) wachadłowo przez jedną bramę. Raz wjeźdząjący, raz wyjeżdźający. Przejechanie kilkudziesięciu metrów to coś około 25 minut :twisted: .
  10. Podczas bazaków wiosenno-letnich można i myślę' date=' że dogodnie też jest od puławskiej - ale to tylko prowizoryczne miejsca na postawienie auta, na dziko na trawie... A zimną cały bazar skupiony jest wokół wejścia głównego na sam tor, więc bliżej jest zajechac od tyłu i stanąć na przeznaczinym dla nas parkingu :evil: Choć poprzednią zimą zajeżdżałem od puławskiej na parking :) - być może i w tym roku bedzie mozna .....[/quote'] Dzięki :banghead: . Na mapce: http://www.mototarg.pl/mapy/plan_bazaru.htm jest, że wjazd od strony ul. Poleczki i tam też niby jest parking, ale z rysunku wynika, że kasa biletowa jest tylko od Puławskiej. Giąć taki kawał? :ehz: , trzeba chyba będzie rzeczywiście na dziko od Puławskiej - o ile zaspy pozwolą :)
  11. W takie mrozy??? To istne szaleństwo! :P Chyba te w rajstopach :mrgreen: :) Wyciąg z regulaminu Mototargu: 1. Warszawski Bazar Motocyklowy otwarty jest dla zwiedzających w sobotę w godz. 8.00 - 18.00 oraz niedzielę w godz. 8.00 - 16.00 2. Aby wejść na teren bazaru należy zakupić biletu w kasie. 3. Cennik umieszczony jest w widocznym miejscu w kasie biletowej. 4. Dzieci do lat 7 wchodzą na teren bezpłatnie. 5. W celu wielokrotnego przekraczania bramki wejściowej' date=' wchodząc na bazar, trzeba uzyskać u pracownika obsługi stempel na [u']przedramieniu[/u], będący podstawą do ponownego wejścia na teren Mototargu. 6. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za: - mienie zwiedzających, - jakość i cenę oferowanego towaru na terenie Mototargu, - pojazdy zaparkowane wewnątrz oraz poza terenem Mototargu. 7. Na terenie Mototargu obowiązują przepisy ruchu drogowego np. (jazda w kaskach, zakaz jazdy po spożyciu alkoholu). 8. Organizator może odmówić wpuszczenia na teren Mototargu bez określenia konkretnej przyczyny, a także usunąć z terenu osoby nie przestrzegające regulaminu. :P To napewno regulamin w wersji wiosenno-letniej....... Przy okazji - mało znam tamte tereny - czy da się zaparkować od strony ulicy Puławskiej? Czy może z innej strony Wyścigów jest dogodniejsze miejsce?
  12. Wielkie dzięki za refleksje :P , a także za link którego bezowocnie szukałem. Wracając do informacji na temat B6, to można też zajrzeć: http://www.streetfighters.pl/bandit.htm
  13. Wybierałem się go oglądnąć........ Nie chciałbym robić zbyt dużego OT, ale jak wrażenia w kontakcie z tą firmą? Jakiś czas temu, ktoś pytał o to na Forum, potem ktoś ponawiał pytanie, ale żadna odpowiedź nie padła. Nie mogę odszukać tamtego wątku, bo chyba padł ofiarą wczesno-wiosennego czyszczenia Forum. Dzięki za ewentualną nutkę refleksji z Twoich doświadczeń. Oczywiście gratuluję sprzętu :D
  14. Jeśli można zapytać, czy Twoje moto zostało kupione w Warszawie w Motomotion?
  15. Dzięki sql :) - uff, długa droga przede mną jak chodzi o teorię, o praktyce nie wspominając..................
  16. Hmmm, a czy ktoś mógłby rozszeżyć ten wątek? Dlaczego amortyzator skrętu miałby być przyczyną gleby? I na czym (właściwie) w normalnej jeździe miejskiej polega różnica w prowadzeniu moto wyposarzonego w to ustrojstwo od jego pozbawionego?
  17. Eeeee, a czy mógłby ktoś w krótkich żołnierskich słowach opisać na czym polega działanie amortyzatora skrętu? I czy są jakieś sprzęty w których jest on montowany fabrycznie? Czy montowanie ich to taka nasza Polska specyfika związana z tym co często górnolotnie nazywa się drogami :) ?
  18. Ale czy wprzypadku OC na motocykl zniżka ma takie wielkie znaczenie? Przecież nawet maksymalna 60% nie daje jakiejś wielkiej sumy oszczędności. Ja mam 60% zniżki z OC samochodowego, ale jak już będę miał moto to wolałbym płacić za nie 100% składkę, po to by ewentualna wypłata (odpukuję) nie obciążała OC samochodowego, bo tam w grę wchodzą pieniądze dużo większe.
  19. Dzięki za wszystkie refleksje ;) . Tak właściwie to ani rola sprzedającego, ani kupującego nie jest specjalnie komfortowa. Pewnie sytuacja jest łatwiejsza gdy sprzęt zmienia właściciela w kręgu znajomych. Jednak w przypadku wywrotki problem byłby chyba równie skomplikowany. Przypomina mi się taka sytuacja sprzed lat, chociaż nie dotyczyła kupna/sprzedaży to zaistniał tam problem odpowiedzialności za szkody. Pewien gość dał się przejechać innemu na Jawie 350 (wtedy to było coś) ten po ostrym przegazowaniu został na plecach, a motor wywinął koziołka zatrzymując się parę centymetrów od zaparkowanego samochodu – jak się później miało okazać było to jedyne szczęście w całym nieszczęściu. I choć wszystko było wśród znajomych pamiętam, że ciężko było im się dogadać co do rekompensaty. Poszkodowany nie chciał, by pognieciony tłumik był wymieniony na używany. Pechowy jeździec nie widział z kolei powodu dla którego miał płacić za nowe graty skoro motor specjalnie nowy już nie był :ehz: . Jako, że nieszczęścia chodzą parami, to kiedy właściciel motocykla wracał do domu został stuknięty przez jakiś samochód czyniący tym samym kolejne spustoszenia (policja orzekła, że obaj uczestnicy zdarzenia ponoszą za nie winę). Spowodowało to problem, co zostało uszkodzone za pierwszym razem a co później. Rokowania trwały bardzo długo.................. Z innej beczki: w wielu komisach stoją sprowadzone maszyny jeszcze nie zarejestrowane, a więc bez ubezpieczenia etc. Ciekawe jak w takim przypadku wygląda jazda próbna - jeśli w ogóle jest możliwa :roll:
  20. Chodzi mi o panujące zwyczaje. Czy np. na jeździe próbnej :D sprzętem kieruje potencjanlny nabywca, a właściciel siedzi z tyłu? Czy może jest odwrotnie? Czy też może zostawia się żądaną kwotę (jako zabezpieczenie finansowe) za moto i można samemu kawałek przejechać? Napiszcie proszę, jak to było kiedy Wy kupowaliście/sprzedawaliście swoje motocykle. Sam nie mam w tym względzie, żadnego doświadczenia. Pewnie dużo zależy od osoby na którą się trafi. Kiedy kupowałem używany samochód, niektórzy sami od razu namawiali by usiąść za kierownicą, innym to nawet przez myśl nie przeszło. Z motocyklem jest jednak poważniejsza sprawa. No bo patrząc od strony właściciela - sporo ryzykuje, powierzając swoje moto nie znanej osobie, o której nie wiadomo jak jeździ. Wielkie Dzięki za podzialenie się swoimi doświadczeniami w tej materii :P
  21. Hmmm, rzeczywiście argument natury finansowej jest bardzo mocny. Na dzień dobry po wyjechaniu z salonu jest się kilka patoli w plecy, bo np. http://www.trader.pl/details,167,100316300.asp 2005 rok, 4600km, I właściciel, salon, bezwypadkowy, gwarancja i 14500 zł - do negocjacji jak sądzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...