Marshall

To już jakiś konkret. Niestety instrukcja Polska podaje "kilka minut", natomiast angielskojęzyczna "few minutes". Jutro sprawdzę ile pokazuje na bagnecie po wspomnianych trzech minutach. Na chłopski rozum to chyba max powinien być - moto świeżo po wymianie oleju 3,9l.

Sprawdzanie stanu oleju wg instrukcji obsługi jest czasochłonne i nie do końca zrozumiałe. Wygląda to tak: 1- zapal silnik 2- poczekaj aż się nagrzeje 3- wyłącz silnik 4- poczekaj kilka minut - i tu nasuwa się pytanie 2 czy 9 ??? A to ma znaczenie dla pomiaru na bagnecie 5- sprawdź na miarce, bez jej wkręcania. Ja mam swój system. Ponieważ na moto jeżdżę do pracy, to jak czasem zaśpię to nie mam czasu na w/w ceregiele. Czasem kilka minut to kilka złotych po premii... Po wymianie oleju z filtrem i zalaniu silnika w ilości 3,9 l, po przepaleniu silnika zostawiam moto na dłuższy czas na centralnej podstawce (noc). Następnie sprawdzam na bagnecie poziom. U mnie jest to ponad max, dokładnie w miejscu przejścia bagnetu z płaskiej części w drut. W ten sposób sprawdzam poziom każdego ranka i jestem spokojny o maszynę. Co do konsumpcji oleju, to masz coś naprawdę nie tak. Mój XX na motulu 5100 15W50 pół litra oleju bierze "od wymiany do wymiany" czyli co 6000km, przy udokumentowanym przebiegu 112 tyś. km.

Dzięki za fachową pomoc :biggrin: Moja część to "Tuleja, Szpilka" nr 45132-166-016. Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam.

Panowie ratunku !!! Poszukuję gumowej tulejki do zacisku NISSIN. Chodzi o jedyną gumową część tj. taką rurkę zakończoną łebkiem w której chodzi bolec. Patrząc na zacisk widzimy śrubę na górze i poniżej taki gumowy łebek, o który mi właśnie chodzi. Dzisiaj przy okazji zmiany klocków zauważyłem, że w tylnym zacisku nie mam tego łebka i widać bolec z zewnątrz. Wewnątrz guma się ostała i nie ma luzu, ale syf może tam jednak wchodzić. Może nie opisałem tej części zbyt fachowo ale znawcy tematu wiedzą o co chodzi. Skąd takie coś wytrzasnąć ??? Na allegro brak... Tylko ASO Honda ??? Pytanie dotyczące regulatora napięcia: wielu forumowiczów pyta o tę nieszczęsną część. Nie ma możliwości zastosowania regulatora np z samochodu lub innego motocykla??? W końcu układ działa tak samo we wszystkich pojazdach, a kable można przepiąć. Pytam, ponieważ czytałem kiedyś artykuł o africa twin i tam gość praktycznie wszystko wymienił. Od pompy paliwa zaczynając na czujniku oleju z poloneza kończąc :biggrin: Nie mam problemu z regulatorem ale moża warto miec taką wiedzę???

Koledzy, co sądzicie o oponie METZELER 120/70ZR17 ME Z 1. Właśnie dostałem trzynastkę i szukam opon do XX. Wcześniej jeździłem na battlaxach BT014, ale nie wiele z nich zostało, pomimo typowo turystycznego traktowania - leciały w oczach. Czy ten Metzeller to dobry wybór ??? Na tył oczywiście ta sama guma ale w odpowiednim rozmiarze. Indeks W, nośność 58, czyli to samo co na battlaxach. Proszę o odpowiedź, ew radę z jakim oznaczeniem szukać opony. Motocykl wykorzystuje turystycznie. Pozdrawiam. http://moto.allegro.pl/item553643022_opona...8_rok_nowa.html Kumpel zaproponował mi komplet nowych Dunlopów D208 za 650 zł. Kupił gumy, a motocykl sprzedał..... i tak mu zostały. Rok 2008. Lepsze będą niż metzeller ?

Na pewno jest odblokowany, bo już 280 na zegarku widziałem :lalag: :lapad: :lapad: Bardzo dziekuję za tabelkę :bigrazz: O to mi właśnie chodziło. Pozdr :wink:

Opiszę to w ten sposób: Patrząc na obrotomierz mamy kreseczki przy których są cyfry. Cyfry te są oczywiście koloru białego, natomiast kreski od 5 tyś obrotów juz nie sa białe lecz czerwone. Prawdziwa gruba krecha czyli obroty niebezoieczne to około 10,800 obr. Co to za wersja i po co takie oznaczenie. Nie mam pomysłu. Może wersja niegdys tłumiona ??? Motocykl ze Szwajcarii, rok 1997. W instrukcji też nic nie ma na temat tych wariacji kolorów.

Koledzy, mam następujące dwa pytania: - Czy macie link do tabeli w której jest określone jakie numery silnika i ramy, oraz kolory występowały w danym roku produkcji :D - Dlaczego mój XX 1997 ma czerwone kreski na obrotomierzu już od 5 tyś ??? Co prawda gruba czerwona kreska to prawie 11 tyś, ale zastanawia mnie malowanie kresek na czerwono od tak niskich obrotów.

Dzieki za podpowiedź. Teraz juz mam jasnosć w tym temacie. Nie wiem dlaczego, ale myślałem że twardość przodu reguluje się ilością, lub gęstością oleju w zawieszeniu. W innych motocyklach też dobija się powietrze :) Na szczęście u mnie ten uklad jest szczelny bo troche powietrza zostało po sezonie. Dobiję powietrze teraz i zobaczę na wiosnę czy nie uciekło. Tył utwardziłem a przód byl trochę za miekki i miałem problem, ale teraz juz go rozwiążę.....

Witam. Mam pytanko: do czego służy zawór przedstawiony na zdjeciu :biggrin: Wygląda jak zaworek w oponie, po wciśnięciu wewnetrznego sztyftu słychac jak wychodzi z niego powietrze. Od tego zaworka przechodzi rurka do drugiej (lewej) lagi zawieszenia. W poprzednich moto czegos takiego nie miałem :icon_biggrin: http://img443.imageshack.us/img443/8162/obraz005strfr6.jpg W serwisówce jest to opisane w ten sposób: http://img218.imageshack.us/img218/561/obraz007pm5.jpg http://img100.imageshack.us/img100/5645/obraz010kg3.jpg Niestety mój angielski jest delikatnie mówiąć "słaby" i nie wiem czy dobrze rozszyfrowałem o co chodzi. czy jest to zawór którym dobija się powietrza do zawieszenia :biggrin: W tabeli o której piszą podana jest wartość 0-0,4 Kpa czyli jakieś ciśnienie jest... Czyli oprócz oleju w zawieszeniu, jego twardość można regulować powietrzem :icon_mrgreen: :icon_question: :icon_question: Proszę o POMOC, ponieważ biorę się za przygotowywanie moto do sezonu i potrzebne mi są Wasze informację w tym temacie. Olej, filtry, klocki i inne pierdoły zrobie jak co sezon własnorecznie, a co do zawieszenia to na razie jestem głupi :biggrin: POZDR.

Ta blondynka jest OK, i ma pasje jaką są motocykle. Nie znowu taki pasztet - zobaczcie co u nas po ulicach chodzi. Chętnie do niej pojadę na wakacje, dawać adresy to karteczki wam wyslę :D

Niegłupio to wygląda. 8 KM w motorynce może nieźle dawać :P Fajnie wygląda to jeździdło, ale lampa i kuferek troszkę nie pasują. Silnik od WSK wygląda jak seryjny. Wcale nie jest za duży.

Przeróbka po to aby simson był sprawniejszy na trasie. Miałem dwa Simsony i wiem jak to jedzie jeżeli zaczynaja sie górki. Stała prędkość podróżna na płaskim terenie 60 km/h też nie jest zbyt imponująca. A jedź na Simku we dwie osoby i dołuz do tego bagaż - jeździłem tak na ryby i nie było rewelacji. Silnik od etki jeżeli jeszcze da się to upchnąć w papiery motoroweru jest dobrym rozwiązaniem. Widać, że mocy ma w nadmiarze i ten patent może być OK. Spalania raczej gwałtownie nie wzrośnie. Simson przy stałej bliskiej maxa spali 3 litry, a na tym "wynalazku" nie trzeba będzie tak mocno odkręcać, żeby jechać powiedzmy 80, więc silnik bedzie pracował oszczędnie. Dibo moja odpowiedź nie była atakiem w Twoją stronę. Bardzo cieszy to, że w młodym wieku nabierasz doświadczenia, które na pewno ci sie przyda gdy dosiądziesz wymarzonego przez Ciebie motocykla. Doświadczenie którego nie maja ci co bardzo duże motocykle kupują w późnym wieku aby sobie trochę "odmłodzić" żywot. Widzisz, ja mam prawie 30 lat, z czego od 15 lat jeżdże systematycznie. Też miałem kilka 50-tek i dla mnie one były wszystkim, później sukcesywnie sprzęty mocniejsze. Widzę, że Ty także przeszkoczyłeś z 50 na 80 ccm, tylko czekać kiedy będzie 600 ccm. Chodzi mi o Twoją wypowiedź, że lepsza Jawka u mistrza niż GSX-R u partacza. Może tak jeżeli chodzi o stunt, ale w normalnym uzytkowaniu motocykla na zwykłej trasie doświadczenie jest ważniejsze, bo trzeba zachować bezpieczeństwo bez względu na to jak zachowują sie idioci w samochodach dla których jesteśmy tylko "dawcami". Wg mnie mocniejszy sprzęt jest bezpieczniejszy. Stary trenuj ostro, życze ci jak najlepszych wyników bo podziwiam ludzi którzy potrafią coś więcej niz przeciętni. Nie wrzucaj jednak wszystkiego do jednego worka, bo motocykle to nie tylko stunt.

Dobija mnie to twoje gadanie. Jestes wielki bo umiesz motocykl postawić na gumę :?: :?: :?: Ty chyba nie wiesz do czego służy to urządzenie. Fakt można czasem się powygłupiać ale ogólnie moto służy do jazdy na dwóch kołach. Chyba że jeździsz po podwórku i szpanujesz przed kolegami ze szkoły. Wszyscy dyskutują o tym jak ten simson jest zrobiony, co trzeba było zmienić, jak chodzi - tylko jeden mistrz stuntu ma uwagi. Pokaż co potrafisz, bo w Twoich postach duzo jest tego typu uwag. Ja mogę napisać że jeżdże na gumie z predkością 200 km/h, i jednocześnie jem hamburgera popijąc go colą oczywiście w kasku i to przy zamknietej szybie - tylko po co :?: Uważasz, że ci którzy mają mocne motocykle a nie cudują na nich powinni je sprzedac i kupic sobie JAWKI :?: Daj spokój :roll: Odnośnie tematu - widać, że simek ma sporo mocy i niegłupio wygląda z tym silnikiem. Brawo za pomysł i realizację.

Nie wiem czy dobrze umieściłem temat, ale do sport/naked/turystyk mi nie pasował, a do weteranów chyba się jeszcze ETKA nie zalicza. http://scigacz.pl/Wspomnien,czar,cz.,II,%E...0,251,1740.html Miłego czytania :P

Te rolki w obrotomierzu to drugi licznik dzienny :?: Nie spotkałem się z tym :roll: Motocykl ładnie się prezentuje, ale ogłoszenie pisał chyba syn sprzedającego :) - BEZ WYPATKOWY, CHAMULCOWE, itp.

Dzięki Cycu. Podkreślam jednak, że nie dyskryminuję młodszych kolegów jeżdżących na 50 ccm, ogólnie wszyscy motocykliści są moimi przyjaciółmi bez wzgledu na sprzęt. Ale ten Simek i Ogar z innej aukcji ....... sorry. Mam po prostu inny światopogląd.

Nie da się zrobić nakeda czy streeta z Simsona. Rozumiem, że młodzi motonici chcą jakoś się wyróżniać, ale to nie są wg. mnie sprzęty do tuningu. Pewien okres życia to OCZEKIWANIE. Miałem PONY, OGARa, S51, póżniej motocykle made in Cechoslovakia, a potem już Japonia... Oglądałem jako nastolatek amerykańskie filmy gdzie goście dosiadali plastików np. Miłość w rytmie RAP, gdzie Vanilla Ice tyrał Suzi GSXF i marzyłem o takim sprzęcie, ale nie robiłem z motorowerów wynalazków. Moja rada: Zamiast wydawać kase na wątpliwy tuning, wydać ja należy na paliwo i doskonalić technikę. Później łatwiej będzie okiełznać cos konkretnego.

:idea: Dlaczego około?, bo motorower miał 2 właścicieli. 1 to stary dziadek, który jak zrobił 40 km rocznie to było dobrze, ale za to strasznie o niego dbał i go szanował, 2 właściciel to mój kolega, który znał dziadka i go kupił, moto miało wtedy około 5200 km przebiegu. :idea: 5200 / 40 = 130 Czyli ten stary dziadek robiąc 40 km rocznie przez 130 lat nakreciłby 5200 km. Chciałbym dożyc takiego wieku żeby być starym dziadkiem, który jeszcze smiga 130 lat na OGARZE :idea: poza tym jest bardzo zrywny(nieraz spaliłem na nim lacza do felgi) :idea: Czyli już wiemy co to jest "zrywność" motocykla :D NIE MYLIC Z PRZYŚPIESZENIEM !!! Zrywność to zrywność. :idea: neon niebieski pod moto, koski na wentyle, lampa kocie oczy, stacyjka na kluczyk :idea: no to mamy dodatkowo TUNING PROFESJONALNY w cenie :idea: ma dokumenty (unijne) :idea: woooooow niesamowite :!: szkoda, że nie ŻÓŁTE jak właściciel :D

To wtedy prędkość bedzie OK, a co z przebiegiem :?: :?: :?: Niestety ten patent - nie mówie że zły - nie sprawdzi się w ciekłokrystalicznym wyświetlaczu :D

Moim marzeniem jest właśnie ZZR 600 - dla mnie jest po prostu piękny :roll: Od znajomego mechanika słyszałem, że jest to najlepsze Kawasaki w tej klasie wiekowej czyli około 15-letnich motocykli. Nigdy niestety go nie dosiadałem, ale może kiedyś.... Temat ciekawy, właściwie dlaczego tak się niektórzy dopierdzielili do KAWASAKI :?: :?: :?: Nie wypowiadam się, bo nie chcę siać plotek ale ja osobiście bym go kupił za to "coś" co w sobie ma.

Oglądnąłem film. SZACUNEK :!: :!: :!: Gość na Hornecie jest po prostu wielki i wie na czym polega dobry stunt. Odnośnie kasku, kurtki, butów itp. Ja mam to wszystko i w tym jezdżę ale nie potrafię nawet 1/4 co ten koleś ;) Bezpieczeństwo jest ważne, ale to jego sprawa w czym jeździ. TYLKO jego sprawa. Umniejszanie osiągnięć kierowcy Horneta tylko dlatego, że jeździ w podkoszulku jest według mnie zawistne i nie godne motocyklisty. Nie oceniajmy siebie po wyglądzie, bo tą miarą można łatwo kogoś obrazić :D

Nie posiadam. Alarm rozumiem, ale po jakiego grzyba odpalanie na odległość :?: Takie cuda są w standarcie Chińskich skuterków które może działają na młodzież, ale w świecie poważnych motocykli nie maja racji bytu. Lepiej podejść do swojej maszyny w super KOMBI i odpalic ją z kluczyka - jak chcesz zwrócic uwagę na siebie to masz zrobione, a jak chcesz zwrócic uwagę na samo odpalający motocykl bez Twojego udziału to pilot robi robote 8) A tak na poważnie - przestudiuj allegro, ale na tym forum uzytkownicy tych "cudów" ich nie polecają. Poszukaj.

Ale cham z allegro może zamydlić oczy uzytkownikom alegro i bic na nich kasę. Jakby dobrze pogrzebał to moze na to jest paragraf w K.Karnym :?: Atest i wymogi UE na pewno nie sa spełnione :buttrock: Kask to najważniejszy element ubioru motocyklisty i nie mozna stosowac półśrodków. Ja mam zestaw: na drogę Airoh, w pracy w teren Uvex, na żużel /amatorszczyzna w soboty/ AXO. Teraz mam dylemat: kask dla żony :roll: Jakby nie kombinować to 350 zapłacić trzeba - zwłaszcza jak żonka jest OK. Jak bedę się rozwodził /oby nie/ to pomysle o tym kasku dla zony z tego tematu :crossy: :P :P :D

OK, patent z wentylatorem ze względu na jego wydaje mi się małą wydajność może spalić na panewce :crossy: Odnosnie tematu - RAM AIR łapie powietrze z prędkością równą z prędkością motocykla, czyli przy np. 150 km/h cisnienie to jest wielokrotnie wyzsze niż to co daje taki wentylator. Wystaw rękę za kierownicę przy tej predkości i porównaj tą siłę do tego co daje taki wiatraczek - jedna setna :?: Pytanie za 100 punktów: Właściwie w każdym motocyklu można czerpać powietrze spod lampy zamiast spod siedzenia zmiana miejsca to tylko kawałek rury nieistotny dla ceny motocykla. Jednak producenci nie korzystają z tego patentu powszechnie - dlaczego :?: Pamiętam jakie było zamieszanie jak w ZZR pojawiła sie "dynamika". Musi byc jakiś problem, bo na tak łatwy przyrost mocy kosztujący dolara połakomili by się wszyscy producenci. Tak na chłopski rozum to powietrze pędzące np z predkością 200 km/h do gaźników nie dociera tam w tej postaci bo "zawija" się na filtrze powietrza. Czy w RAM-ie stosuje sie inne filtry :?: Temat jest ciekawy i sam myślałem, o przełożeniu "łapacza" przed chłodnicę w mojej FZ, ale czy to coś da czy pogorszy sprawę:?: To były takie sobotnie spostrzeżenia przy teście nowej TATRY w butelkach 0,65 :P Nie jestem inżynierem, więc jeżeli nie mam racji to proszę mnie nie opier..... chociażby ze względu na mój wesoły stan :P :buttrock: :D