KLAUDIUSZ

Wiem że trudno Ci się z tym pogodzić ale chyba zrobił wszystko tak jak Ty byś to zrobił :biggrin:

Naprawiony, chodzi bez zarzutu drugi rok :biggrin:

Napisałem jak procedura wyglądała w AUCIE, uważnie przeczytaj POSTA, - czterokołowym pojeździe 4x4 utopionym w rzece .... reanimacje przeprowadzał Pan Mechanik który doświadczenie w reanimowaniu takich silników ma na pewno większe niż Ty Piotrze ..... jeszcze raz powtórze ..... pisałem o Silniku z SAMOCHODU TERENOWEGO :biggrin:

Czegoś jednak to Forum uczy :buttrock: :icon_mrgreen: Całuje was mocno i czekam na głosy :icon_mrgreen:

No właśnie, popraw wiek w Profilu ......... Tobik ..... Adam mając 17-ście lat kupił ode mnie CBFke 600 SA .... za gotówkę :biggrin:

Bym był zapomniał, na wszelki wypadek olej w lagach możesz wymienić, i w ogóle wszystkie płyny :icon_mrgreen:

:crossy: Zawsze do usług :biggrin:

Częściej z wydechów napierdzielaj :bigrazz:

Oooooo sąsiady :biggrin: A w którym dokładnie miejscu, na tyłach Sadyby?

Oj dobra .... chciałem rozruszać Towarzystwo ale się nie dało :icon_twisted: Całuje Mocno :biggrin: p.s. Pszym .... już znalazłem :biggrin:

Nie pitoil głupot, widocznie jesteś z tych co to razem z Samochodami stoją w korku ...... wiadomo że koleś może się przeliczył, mógł poczekać aż mu miejsce się zrobi ..... jego błąd, ale kolega w Aucie, niby Motocyklista, a się zachował jak niejeden złośliwy debil na 4-ech kółkach .......

No dobra ..... w prawo dać i zrobić miejsca troszke, nie mówci mi że się nie da, Ja tak robie i nie ma problemu (a małego Auta nie mam), jak jestem na Moto to robią miejsce i wszystko gra :biggrin: Lordzie ..... dużo się u nas zmienia, bardzo dużo, przepuszczają, robią miejsce, jest coraz lepiej :buttrock: :icon_mrgreen:

Zależy czy masz dużo wody w silniku czy nie ....... miałem podobnie ale w Aucie, procedura wyglądała tak: - wykręcić wszystkie świece - strzykawką, z takim długim wężykiem, wyssać z każdego cylindra wodę - zakręcić silnikiem żeby wypluł wode - spuścić olej, wlać jakiś tani i spuścić, powtórzyć z 2-3 razy - wymienić filtry, świece, sprawdzić rozrusznik bo mógł paść Powinno załatwic sprawę :biggrin:

Adam, weź Ty go oddaj na porządny przegląd u kogoś kto ma pojęcie o tym bo widze że Bandzior długo nie pociągnie jak tak dalej będziesz go naprawiał "system-drutem" :biggrin:

Są takie naklejki "PATRZ W LUSTERKA, MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE" ..... trzeba było ku*wa mać odbić w lewo letko i zrobić mu miejsce ..... inni tak robią a Tobie chyba zazdrość nie pozwoliła na to, że On pojedzie a Ty stoisz :biggrin:

Buber, po pierwsze to nie tłumacz nam spraw oczywistych!!!! :banghead: po drugie, wszystko jest dla ludzi, no ale jak się nie potrafi tego kontrolować to lepiej nie pić :icon_mrgreen:

Uuuuuuu niestety, posiedzi troszkę ......... chyba się domyślam o kogo chodzi :biggrin:

Urzekła mnie Twoja historia ........ :biggrin:

Narkotykom mówimy stanowcze NIE :biggrin:

A jakieś fotki masz? I jaka Cena?

Akurat ..... z Łosiów wracałeś? Widziałem Fotki ..... EKG Cię sponiewierało :biggrin:

Mi tam telepało jedynie jak puściłem kierownice (Bandit 1250 SA przy 50-60 km/h) na tzw. dojazdach do świateł czy w korkach ..... ale to było chyba związane z ciśnieniem opon (jak trafnie zauważył Paweł), chociaż nawet jak dopompowałem to sytuacja się czasami powtarzała. Według mnie z biegiem zużywania się opon zaczeło się to pojawiać (Pirelli Diablo Strada) po przejechanych ok. 18 000 km. Wcześniej licznikowe 200-230 km/h na autobahnie, z trzema pełnymi kuframi, bez pasażera i nic ......

Ja nie miałem żadnych problemów .... może dlatego że dedykowany do Bandyty .... ale tam jakies takie sitko było którego nie zamontował RYŻY i i tak było wszystko OK :biggrin:

No tak, jak się gaźniki ma to trzeba regulacje zrobić bo zmianie tłumika .... prawda Panie Doktorze? :biggrin:

Dobra, przyznaje się, Ryży mi założył a Ja asystowałem :icon_mrgreen: