Doświadczeń z zasypianiem podczas jazdy nie mam (chyba, że jako pasażerka :D), ale wydaje mi się, że na przysypianie dobry jest zimy prysznic lub kąpiel w zimnym jeziorku, jak ktoś akurat jedzie przez mazury, albo morzu, jak ktoś jest nad morzem :D. Naturalnie o każdej porze dnia i roku :icon_biggrin: