Skocz do zawartości

dominik.vx800

Forumowicze
  • Postów

    223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dominik.vx800

  1. witam :buttrock: siwypfk- przede wszystkim to gratuluje zakupu :lapagora: , niech Ci się spisuje jak najlepiej ja mam wydech LeoVince'a(fotki w mojej galerji); nie jast dużo głośniejszy od oryginału, ale za to bardziej wyrazisty(super mruczy na wolnych obrotach :banghead: ) z cenami to różnie- dużo zależy od marki, nówki zaczynają się tak od 600zł, ale są i znacznie droższe można też poszukać jakiejś urzywki, akurat S16 ma na do sprzedania wydech(myśle że w atrakcyjnej cenie) a tu masz kilka "luf" do Fazerka (od połowy strony w dół) http://www.moto-akcesoria.pl/advanced_sear...&sort=2a&page=2 POZDR.
  2. chaj Aniołku 8) ,bo te świece to jeszcze ja tam wkręciłem :) (tak oglądam te Twoje fotki i co widze na nich widze- moją ex :D) też nigdy nie miałem problemów z rozruchem po dłuższym postoju PS.jak Ci się maszynka spisuje :?: POZDR.
  3. witam :D ja u siebie miałem NGK DPR8EA 9 (czyli te zalecane), i nigdy nie miałem z nimi problemu nie pamiętam dokładnie ceny, ale było to parenaście zł/szt. w temat świec irydowych nie jestem wtajemniczony, więc nie mam zdania :? rozumiem że Suza jest już Twoja :lapagora: , może zapodasz jakieś fotki 8) POZDR.
  4. niestety jaszcze nie :D , ale mam już wszystkie istotne części które należało wymienić, no i moge już chodzić 8) (problemem są tylko schody) aktualnie przygotowuje się(finansowo) do wizyty u lakiernika myśle że najdalej tak w połowie marca wyjade na drogi 8) swoją drogą Fazer po zdjęciu czachy okazuje się być bardzo ładnym golasem, ale mój wraca do stanu z przed gleby(wyjątkiem jest szersza alu-kierownica Lucas'a) byle do wiosny :D POZDR.
  5. witam :D chodzą słuchy że warto przypilnować krućców przy gaźnikach bo z czasem guma traci elastyczność i zaczynają pękać' date=' więc warto na to zerknąć rozrząd nie jest "bolączką" tego moto, więc jeżeli sprzecik nie był jakoś wybitnie katowany to powinien osiągnąć przyzwoity przebieg na ten temat wszystko co trzeba było napisać to napisał maniek.o, moge tylko się pod tym podpisaću mnie v-max licznikowo to ok. 235km/h, osiągane wielokrotnie i bez jakichkolwiek problemów co do mocy w codziennym użytkowaniu to nie ma takiej możliwości żeby jej zabrakło- nawet gdyby ta "codzienność" oscylowała w okolicach 180 km/h :twisted: :D z cenami na części eksploatacyjne to tak jak pisał maniek.o wiele zależy od producenta np: -filtr powietrza Delo- 50zł -filtr powietrza K&N(sportowy)~300zł i tak to wygląda z prawie każdym elementem jaki chciałbyś do moto kupić, są częsci tańsze i droższe no i o różnej jakości oki to tyle co mam na razie do powiedzenia (nic odkrywczego ale zawsze coś ;) ) POZDR.
  6. witam :D dla mnie to wygląda jak V-MAX na sterydach, a że poprzedni Maksiu miał muskulature już całkiem konkretną(jak dla mnie taką akurat) to ten jest już raczej troche przerośnięty :D wedle mnie stary Maksio jest lepszy 8) POZDR.
  7. witam :evil: no rozrzut to troche masz :D choć wiem że moge się spotkać z krytyką to ja polecam(jak zwykle :D ) na początek motocykle o umiarkowanej pojemności CB500, ER5, GPZ500, Zephyr550, KLE500, GS500, XJ600 tych motocykli jest dość sporo na rynku i za kwote o jakiej wspomniałeś to można już przebierać parametry tych maszyn moim zdaniem są już zadowalające i do zdobywania doświadczenia jak najbardziej wystarczające POZDR.
  8. witam :) przejeździłem VX-em trzy sezony i moge Ci powiedzieć że jest to bardzo dobry motocykl 8) wpisz w forumowej wyszukiwarce "VX 800" a znajdzesz naprawde bardzo dużo informacji na temat tego motocykla :) tu masz link do forum wielbicieli VX-a http://www.motorniczy.fora.pl/viewforum.php?f=1 a tu dość obszerny temat z naszego forum http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=35926 i jeszcze jeden http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=34839 i jeszcze coś http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=35874 jest jeszcze tego sporo więcej, ale to powinno Ci dać odpowiedzi na twoje pytania i sporo dodatkowych informacji POZDR.
  9. witam :D nic dodać, nic ująć do tego co napisał GeLu3 :lapagora: bardzo porządne moto, idealnie nadające się na nasze dziurawe drogi jak taki motocykl Ci pasuje to nic tylko brać tylko na początku otrożnie z gazem bo to już całkiem spory i mocny motorek jest 8) POZDR.
  10. witam :) gratuluje tego srebrniutkiego cudeńka :lapagora: maszynka pierwsza klasa POZDR.
  11. witam ;) :lol: :lol: :) :lol: :lol: dobre, dobre :!: :!: :!: no się trache pośmiałem- też akurat mnie się jedna blizna rzeźbi(jeszcze świerza- na kolanku), ale nie poszpanuje bo mam czasową utrate mobilności ;) POZDR.
  12. witam ;) uważam dokładnie tak samo 8) troche może bardziej odpowiadałby mi tyłeczek z VX-a, ale reszta to miodzio(yyy jeszcze kolorystyka do zmiany ;) ) ciekawe czy spróbują zrobić takie cosik na bazie Intruza 1.4 :?: - to by dopiero było COŚ :) POZDR.
  13. witam ;) CYKLOP- piszesz że jesteś rozsądnym facetem i nie zamierzasz przesadnie wariować(i to się chwali :lapagora: ), ale w takim razie nie widze powodu dla którago GS500(lubCB500,ER-5,GPZ500,XJ600) miałaby Ci się znudzić po paru miesiącach(no chyba że chcesz wszystkich odstawiać na światłach-bo wtedy to i R6 może być za cienka ;) ) moja rada jest taka- kup coś takiego jak wymieniłem powyżej, a do tego porządne wdzianko a jak już polatasz sezon czy dwa(albo i trzy), to i doświadczenia nabierzesz i sobie własne zdanie wyrobisz no i w razie gleby(a nie ma pewności że się nie zdarzy-szczególne na początku) koszty znacznie mniejsze- akurat o tym to wiem doskonale bo się niedawno lekko sypłem i cholera kosztów na sporą sumke się narobiło :) POZDR.
  14. witam :) pomiętam jak lubiłem szaleć po lasach eMZetką :twisted: ech to były czasy(benzyna po 1.60zł :cry: ), GSX400E(ok 190kg) też sobie nieźle radził na leśnych dróżkach; ale VX-em to już jakoś nie za bardzo ciągło mnie na bezdroża skoro pociąga Cię jazda po za asfaltem to może powinieneś zastanowić się nad czymś w stylu DR350/650, XL600Transalp, XTZ660Tenere ew. KLE500- to są maszyny świetnie nadające się w trasy, a jednocześnie doskonale nadające się w teren w jaki zapuszczają się zwykli śmiertelnicy 8) POZDR.
  15. witam :notworthy: może Honda NTV650 lub Suzuki VX800, w obu silniki to V-ki nie wiem jak NTV, ale VX-em można jeździć w takim zakresie obrotów o jakim piszesz bez najmniejszych problemów(sprawdziłem 8) ), tylko masa jest zdecydowanie wyższa(ok.240kg) oba te motocykle to doskonałe turystyki, a za cene o której wspomniałeś coś powinieneś dostać POZDR. PS.w mojej galerji jest kilka fotek VX-a, więc możesz zobaczyć jak to wygląda :notworthy:
  16. witam :notworthy: boje się że może nadejść taki dzień gdy nie będe już mógł jeździć (np. z powodu stanu zdrowia), nie mam pojęcia czym mógłbym wtedy zapełnić tą luke w swoim życiu :buttrock: choć mam nadzieje że tak jak mój śp.dziadek będe w stanie jeździć prawie do końca swoich dni(On dożył 80-tki i jeczsze rok przed śmiercią pomykał na 200) tak samo(właściwie to bardziej) boje się że może coś się stać mojej ukochanej żonie gdybyśmy razem glebowali(choć gdy z Nią jade jestem o wiele ostrożniejszy, ale są jeszcze "inni" uczestnicy ruchu- wiecie kogo mam na myśli :notworthy: ) POZDR.
  17. witam :notworthy: dzięki Anioł :lapagora: będzie zrobiona(to nie podlega dyskusji), tym bardziej że mam wsparcie ze strony przyjaciół i przede wszystkim żony :notworthy: POZDR.
  18. witam ;) cała moja glebowa "karjera" jest opisana tu: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=38842 jestem chyba najświeższym "glebowiczem"(niestety :D ) POZDR.
  19. dzięki Wicher za namiary(na pewno skorzystam) :lapagora: chyba się skusze na kierownice LSL , nawet znalazłem oficjalnego importera(Motocyklon- http://www.motocyklon.pl/szablon.php?ids=2 )-jutro się do nich odezwe i troche wypytam co i jak 8) POZDR.
  20. witam ;) również życze powodzenia :lapagora: VX-a sprzedałem w zeszłym roku, ale sentyment do niego pozostanie na zawsze bo to świetna maszyna POZDR.
  21. witam ;) dzięki, dokładnie tak jak piszesz-moto wraca do stanu z przed gleby- i to nie podlega dyskusji(chyba że dojdzie kilka nieseryjnych elementów). mróz to dla mnie nie jest wielka przeszkoda(VX-a kupiłem 23.II.2003r. w okolicach Wawy i wracałem nim do domu na kołach :twisted: , i też było ok-1), choć mam świadomość że to się kiedyś zemści :| ;ale co przeżyje to moje :P gleba nie pierwsza i jak podejrzewam nie ostatnia ;) , ale tylko ten sie nie sypnie kto nie jeździte o których warto wspomnieć: -ETZ150- na droge "wybiegło" mi drzewo ;) , pękniety piszczel i sporo otarć -GSX400E- piasek na zakręcie- gleba poprzedzona chamowaniem w kłębach dymu z opon- odpowiedzialni za żwir dostali spore zjebki od kumpla który jechał za mną :lol: , moto bez strat bo wziąłem na siebie "żeby nie podrapać lakieru"-taki jestem, a jak 8) -GSX400E- przedobrzyłem z prędkością na zakręcie, no i wyleciałem przy ok 120km/h z drogi ;) , moto udało mi się położyć na poboczu a sam wylądowałem w takim zarośniętym błotnistym rowie który złagodził upadek -VX800- to jedyne moto które nie oberwało za moją "nierozwage" -no i został na końcu Fazerek :cry: , najkosztowniejsza gleba jaką miałem, pomimo że jechałem jak najbardziej przepisowo :P a było to tak: po tym jak już się wyszalałem po za miastem :twisted: i wracałem do domu jadąc jak najbardziej przepisowo w sznureczku samochodów, gdy już miałem odbić w moją uliczke paniusia jadąca przede mną przychamowała (podobno ktoś jej wybiegł), no to ja też po cheblach i ...doopa- już nie jechałem tylko szorowałem po asfalcie na dupsku kawałek za motocyklem :cry: takie moje wnioski: -po godzinie jazdy byłem już troche zmarznięty co na pewno źle wpłynęło na moje reakcje -przepisowa jazda po godzinie szaleństw też spowodowała u mnie powne zmniejszenie czujności :D -no i najważniejsze- nie wyzbyłem się jeszcze odruchów z VX-a(tam chamulce działały zupełnie inaczej- zdecydowanie słabiej), no i zablokowało przednie koło- z wiadomym efektem :P no to chyba tyle jeszcze raz dziękuje za słowa otuchy :lapagora: PS dalej szukam jakiejś ciekawej/prostej kierownicy-czekam na sugestie POZDR.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...