chasseur

A od której strony będziesz jechał ? Mieszkam w okolicy Le Puy en Velay (43-Haute Loire). W tamtej okolicy byłem pod Grenoble.

Witam, Jeździ ktoś do Francji, przez Francję lub we Francji ? Może się gdzieś spotkamy ? Pozdrawiam

Witam, Wiem, że wypadek, to ostatnia rzecz o której się myśli, ale wypadek może przydarzyć się każdemu i to najczęściej wtedy, gdy najmniej jesteśmy na to przygotowani. Czy macie przy sobie info w razie wypadku, kogo powiadomić, grupa krwi, alergie czy inne takie -dość istotne dla ratowników informacje ? Jeśli tak, to w jakiej formie ? Nie zawsze do karetki trafia z poszkodowanym jego komórka czy portfel. Napiszcie czy macie coś takiego i jak to wygląda.

Jednak motocykliści to inna (lepsza) nacja. Dziękuję za pomocne wypowiedzi. Szerokości :)

Faktycznie system z filmiku ciekawy, ale zapewne bardzo kosztowny, jak każdy "wodotrysk". Jeśli powiadacie że magnes utrzyma, to za takim się rozejrzę. Szybko nie jeżdżę (bo żona krzyczy), więc pewnie będzie ok. Jeszcze tak wracając do tej wodoszczelności, bo znalazłem kilka takich bagów, z pokrowcami w zestawie, a przy innych nie było info.

Dzięki za info, no i masz więcej kotów ode mnie :D Dzisiaj stanąłem przed faktem przewiezienia czegoś co nie zmieściło się do kieszeni kurtki i dlatego zacząłem się rozglądać za jakimś rozwiązaniem. Jeszcze jedno pytanie, czy te systemy magnetyczne utrzymują torbę w miejscu (czy jej nie zdmuchnie lub nie wyrzuci na zakręcie) i czy nie rysuje zbiornika ?

Tankbag i od razu coś wychodzi :) Ok, a jak to zamontuję paskami, to jak się wtedy tankuje, no i jak się prowadzi moto, czy nie utrudnia to jazdy ? Chociaż ja mam dosyć sporą odległość do zbiornika i pewnie taka torba nie będzie przeszkadzać. Zakładam że te torby są wodoszczelne...

Witam, Pewnie taki temat już był, ale jak się nie wie co szukać, to ciężko coś znaleźć. Kto mi uprzejmie wytłumaczy, jak to działa ? Na Kawasaki er-6n, którą (dzięki uprzejmości mojego kolegi) jeździłem w ostatnim czasie, był założony pokrowiec na zbiornik. Wytłumaczył mi kolega, że to po to żeby się zbiornik nie rysował np zamkiem od kurtki. Na zbiorniku mojej xj, jest naklejony taki fikuśny kawałek profilowanegu musu, neoprenu czy co tam jeszcze, tak 10x5 cm, a poza tym zamek mam ukryty w kurtce, no i nie to stanowi mój problem ;) Widziałem też motocykle zaopatrzone w plecak czy inną jakąś torbę na zbiorniku. I teraz moje pytanie, jak to działa ? Potrzebuję zamontować jakiś taki plecak na zbiornik, o tak żeby bochenek chleba i ze dwa piwa weszły dośrodka :) Czy potrzeba najpierw założyć pokrowiec na zbiornik (bo widziałem żkawa miała takie jakby uchwyty do przypięcia czegoś) czy taki plecak się montuje bezpośrednio na zbiorniku. Nie wiem jak to się nazywa, gdzie i co szukać, jak z dostępem do wlewu pod takim plecakiem, itd ..... Pomoże ktoś to ogarnąć ??

Głębokość bieżnika 1,6 mm to już jakaś konkretna wskazówka. Dziękuję A przy okazji starej opony, moja dawna sąsiadka kupiła sobie VW Polo, nowego, salonowego, w 1991 roku. W roku 2010, przyszła do mnie z prośbą o pomoc, bo miała "kapcia". Okazało się że opony w tym samochodzie były zamontowane jako drugie od nowości, miały przejechane około 50 tysięcy i przepuszczały powietrze ze starości.

Mówisz o tym, że ją użytkujesz przez 3 lata ? A ile wcześniej leżała w magazynie ? Może to jest problem, zleżała i źle przechowywana opona. A swoją drogą czy dziś kupił byś nową oponę z początku rocznika 2010 (0110) ? Jest nowa ale ma ponad 3 lata.

Witam, Jaka jest granica zużycia opony ? Przednią oponę mam już sporo zużytą, przyciera się już na znacznikach kontrolnych, ale nadal ma bierznik około 1-2 mm na środku, po bokach głębszy. Czy na takiej oponie można nadal jeździć ? Przegl dqe; opony o różnych profilach i szczerze powiem, że kilka z nich miało tak małą ilość nacięć, że równie dobrze mogło by ich nie być. Teoretycznie, to guma zachowuje swoje właściwości nawet po starciu jej kilka mm poniżej żeźby bierznika, czyli na łyso, a w praktyce jak to wygląda ? Tylna opona jest pożądna jeszcze i troszkę mnie to dziwi bo obie opony są jednej firmy i zapewne były kupione w jednym czasie. Czy na zużycie przedniej opony może wpłnąć stan przednich teleskopów ? Wydaje mi się że są "miękkie" i chowają się sporo jak siadam na moto (85kg swoje robi), ale na przednim hamulcu mogę je jeszcze sporo dobić. Uszczelniacze suchuteńkie. Jakie jest wasze zdanie o tym co napisałem wyżej ? Pozdrawiam

Witam, Przeglądam internet i także to forum i nadal nic nie odkryłem :( Mianowicie, poszukuję manual do Yamaha XJ 600 N Diversion po 2000 roku po polsku. Gdyby ktoś posiadał to będę bardzo zobowiązany, bo w necie albo RU albo EN albo link nie działa :/

Nie, on jest za granicą tak jak ja ;) Szukam i przeglądam oferty dalej , ale jakiś martwy sezon, nic ciekawego w tanich pieniądzach nie ma :( A wydać za wiele nie mogę bo mam w planie wymianę samochodu dla żony. Dlatego szukam tanio, do drobnej naprawy.

Ta rejestracja i transport nie jest taka straszna. Moto jest 200 km od domu, a do rejestracji wystarczy zmiana dowodu bo tablice zostają te same. Nowy dowód ze 60 euro. A transport ? Przyczepa i naprzód. Przeglądam dalej ogłoszenia ...

No ładna, tania ale strasznie daleko :sad:

Dziękuję za podpowiedzi wszelkie. :) Czy zatem warto brać to moto z takim defektem ? Myślę że ostateczna cena stanie na jakieś 450 euro. A i faktycznie kilometry, pomyliłem z innym ogłoszeniem które wcześniej widziałem. Zuza ma 48 tysięcy i rocznik 96 :blush: Jutro powinienem mieć jakieś foto to może się pochwalę. I na koniec z zupełnie innej beczki. Aktualnie śmigam na pożyczonej Kawie er 6n. Jestem zakochany, ale ... nie stać mnie jeszcze na takie moto. Ma to swoje prawie 80 koników przy 200 kg waga. Taka zuza dużo słabsza, czy to nie będzie odczówalny dyskomfort ? Niestety za 2-3 tygodnie będę musiał pożegnać się z er 6 bo idzie na sprzedaż (motocykl należy do znajomego właściciela szkoły jazdy -w lutym wymienia posiadane Kawasaki na nowe Hondy cb 500). Czy może zamiast tej gse poszukać Yamahe xj 600 ? Co radzicie ? Napewno Suzuki jest lekka i zwinna.

Dużo roboty pewnie nie ma, to golas więc dojcie jest, Gdyby jednak okazło się że to zapłon, to zakładam że są 2 cewki i przynajmniej jeden moduł sterujący ?

Tłumacz dalej proszę, jak wyregulować ten luz i przede wszystkim jak to sprawdzić na miejscu. Mam w planie sprawdzić iskrę po zatrzymaniu silnika, jeśli nie będzie to ewidentnie zapłon.

I to może powodować zatrzymanie silnika ? Nawet na wolnych obrotach ?

Moja żona ma Renault Megane coupe 2.0 16V 150KM z 1996 roku z przebiegiem 185 tysięcy, gdzie normalny, prawidłowo rozwinięty Passat czy inne Mondeo, ma przejechane w to miejsce ze 300 tysięcy :D Może gościu mało jeździł. poza tym 26 tysięcy przez 19 lat daje i tak ponad 1000 km rocznie, może jeździł week-endowo ....

Dodatkowo, właściciel motocykla, nie wie za bardzo co zrobić a za poradą znajomych wymienił przewody paliwowe na nowe. wykluczam raczej układ paliwowy, bo przypchany gaźnik albo by prychał i kichał albo wcale nie zapalał, a tu rozruch jest ponoć bardzo dobry i sama praca silnika też jest regularna aż do nagrzania się, po czym gaśnie i rozruch nie jest możliwy od razu. Jak w gs 500 wygląda sprawa układu zapłonowego ? Moduł i cewka WN ? Jedna, dwie ??

Witam, Jestem na etapie poszukiwania motocykla. Szukam w zasadzie czegoś okazyjnego, za małe pieniądze, do lekkiej naprawy, na sezon lub dwa. Trafiłem na ogłoszenie, zadzwoniłem i oto co usłyszałem: "motocykl odpala i pracuje normalnie, jak się rozgrzeje to gaśnie, a jak ostygnie to znów zapala, problem powstał nagle". Z zawodu jestem mechanikiem samochodowym, ale w zasadzie od 10 lat nie praktykuję, pracuję głównie jako kierowca, chociaż przez ostatnie 7 miesięcy, oprócz pracy kierowcy, dokonywałem drobnych napraw sprzętu przydomowego z silnikami spalinowymi, typu piły, kosiarki itd. W związku z tym, pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi do głowy, to cewka lub moduł zapłonu (nie znam Suzuki i nie wiem dokładnie co zasila w iskrę). Proszę Was zatem o ewentualne podpowiedzi co można sprawdzić na miejscu, bo motocykl znajduje się 200 km ode mnie. Oczywiście pojadę po niego z przyczepą, no i jeżeli ma to w ogóle sens kupić motocykl z takim defektem. Jeszcze raz Suzuki gs 500 e z 1995 roku, przebieg 26 tys km.