Stix

Mysle, ze powinno dac rade. Jeden z kolesi, ktorzy ujezdzaja CB ma jakies 190cm na oko, smiga i nie slyszalem zeby narzekal. GS'ik rzeczywiscie taki mniejszy i delikatniejszy. ER nie wiem bo nigdy nie mialem okazji sie przymierzyc. Jak masz te 180cm to spokojnie dasz sobie rade z CB. Kolezanka (wzrost jakies 155cm) tez ujezdzala swego czasu CB i jestem pelen podziwu jak sobie radzila.

Nie ma po co' date=' hondy sie nie psuja :) A tak na powaznie to oryginalne czesci sa dosyc drogie, mysle ze w suzuki jest podobnie. Ja staram sie naprawiac to co sie da, jak sie nie da to szukam zamiennikow albo czesci uzywanych. Nadaje sie, jestem tego przykladem. Jak bedziesz jezdzil z glowa to nie powinienes sobie zrobic krzywdy. Jak masz mozliwosc to porownaj na zywo GS i CB. Jestem prawie pewien ze CB bardziej Ci sie spodoba.

http://www.bikepics.com/honda/cb500/ Tu masz fotki CB. Z plastikami, bez plastikow, z mala szybka-do wyboru do koloru. Wszystkie rodzaje mozesz spotkac u nas na ulicach. Swoim CB jezdze od czerwca tego roku, zrobilem na razie jakies 5k km, rocznik 95, przebieg 60k km. Bardzo sobie chwale. Olej do wymiany idzie co 12k km, sprawdzenie zaworow co 24k km z tego co mi wiadomo. Jak na razie tylko leje benzyne i jade; jedyny moj dodatkowy wydatek to na razie nowa opona na przod. Co do silnika absolutnie nic sie nie dzieje. Polecam lekture nowego "Motocykla". Cytat z artykulu o uzywanym CB500:"w tescie na 50k km przydarzyl sie defekt napinacza lancucha, zuzylo lozysko glowki ramy i spalila para zarowek.Innych usterek nie stwierdzono!.Silnik przetrwal test w doskonalej kondycji.Cylindry i tloki byly jak nowe". Prawde mowiac nie slyszalem zeby CB miala jakies charakterystyczne przypadlosci. Ja swoja ogladalem ze znajomym mechanikiem i stwierdzil, ze wszystko gra. Sprawdz tylko czy nie miala w przeszlosci jakiegos porzadnego dzwona.

Czy ER jest ladniejszy od CB...? Kwestia gustu mysle' date=' mi sie bardziej CB podoba, no ale chyba kazdy swoje chwali :) Tutaj nie moge sie nie zgodzic. Ale roznica w cenie skads wynika... Zaplacisz co prawda wiecej przy kupnie, ale tez drozej potem sprzedasz CB niz GS'a z tego samego rocznika. Nad kawa ER5 sam sie zastanawialem jeszcze przed kupnem CB, ale zaczeto mi ja odradzac. Podobno bardziej awaryjny motor niz CB, ale to tylko zaslyszana opinia.

Dziwna opinia, pierwszy raz slysze zeby ktos na honde narzekal. Ja o swojej nie moge zlego slowa powiedziec. Mam 3 znajomych, ktorzy tez CB ujezdzaja i wszyscy zadowoleni. Co do eksploatacji do motor niezawodny. Gdzies na necie czytalem artykul, ze silniki przejezdzaja spokojnie 150k km i nic sie nie dzieje. Olej wymieniam co 12k kilometrow, na codzien smaruje tylko i naciagam lanuch i tyle z czynnosci eksploatacyjnych. Oleju tez nie zauwazylem zeby brala. Spalanie ponizej 5l/100. Koles mowil ze na dobrym paliwie na trasie nawet ponizej 4l zszedl, mi sie jeszcze nie udalo. Osiagi bez porownania z GS czy ER. CB ma 58KM, konkurencja cos kolo 50 zdaje sie. Mialem okazje objechac kilka ER spod swiatel. Przyspieszenie w CB - 4,7, u konkurencji juz ponad 5 sekund. V max sprawdzony to 200kmh ( lekko z gorki nawet 210 sie udalo :) ) , konkurenci wymiekaja przy 180-185kmh. Wyglad CB tez mi odpowiada, klasyczny naked, ladniejszy moim zdaniem niz GS a porownywalny z ER. Jak jeszcze wybebeszysz wydech i ew. zmienisz przednia lampe ( jedyna rzecz jaka mnie w tym moto drazni) to bedziesz mial super motorek na miasto. Jak masz jeszcze jakies pytania to wal smialo.

Chyba Ci za bardzo nie pomoge w wyborze ale napisze tak: nie myslales o CB 500... Wiekszy moto od GS'a i ER i mocniejszy. Poza tym to Chąda :) U mnie mimo 10 lat i 60k przebiegu nic sie nie psuje i na nic szczegolnie nie moge narzekac. Ceny co prawda troche wyzsze niz u konkurencji, ale moim zdaniem warto wiecej wylozyc. Artykul o uzywanym CB jest w pazdziernikowym "Motocyklu".

Nie licz za bardzo na Alpinestars za 200. Jakies tam dostaniesz, tyle ze takie zwykle skorzane, bez kevlaru ani zadnych protektorow. Dobre Alpine'y trzeba liczyc ok 600 :? Kiedys moze sie takich dorobie, a moze gdzies je na wyprzedazy dorwe :) Z firm, ktorych NIE polecam to Utika. Jezdze w rekawicach tej firmy dopiero pierwszy sezon. Juz po paru dniach zaczely z nich jakies nitki wylazic, a przy pierwszym kontakcie z asfaltem, co prawda spelnily swoja role, ale szwy puscily w niektorych miejscach. Z plusow musze przyznac ze sa wygodne mimo ze maja napakowane sporo kevlaru, no i taka mieciutka skorka 8)

Mam z tylu zalozona wlasnie pirelli sport demon. Wg mnie bardzo fajna oponka. Jezdze CB 500 takze sprzet o mocy porownywalnej z GS'em i nie narzekam, nic nieoczekiwanego sie nie dzieje, oponka mimo juz ladnych kilku tys przebiegu dalej dobrze wyglada i trzyma. Jak masz zamiar zmieniac caly komplet to zastanow sie nad szersza opona na tyl. Ja mam wsadzona 150 zamiast standardowej 130, mysle ze do GS'a tez powinna wejsc szersza. Nie wiem czy poprawi sie prowadzenie moto, bo nie mialem okazji pojezdzic na 130, ale wyglad poprawi sie zdecydowanie :lol: Nastepne moje oponki to prawdopodobnie Diablo Corsa. Zobaczymy jak te sie beda sprawowac :)

A nie myslales o pelnym kombinezonie skorzanym? Ja w takim smigam, zdarzylo mi sie nawet niestety szlifa w nim zaliczyc, i bardzo sobie chwale. Czesto rezygnuje ze spodni i smigam w samej kurtce, do tego tylko porzadne buty i na miasto komplecik jak znalazl.

Alez tu pusto i cicho dzisiaj. Na miescie tez nic, 1 skuter widzialem podczas 2-godzinnej przejazdzki. Jak rozumiem wszyscy koncza sezon nad morzem, tylko ja jeden biedny w Szczecinie zostalem i sie do obrony szykuje :?

hehe THX.

Czyzbym napisal posta nr 2000? 8) Co wygralem? :-)

Ja tez sie pisze. Co prawda rewelacyjnie cieplo to nie jest, ale da sie przezyc. Miejsce-mysle ze standardowo na walach, czas-niech ktos zapoda byle nie za pozno, to pod wieczor mozemy sie jeszcze w pubie pokazac.

Nie no, to jawna dyskryminacja facetow :evil: A moze faceci tez by chcieli polatac :)

Super parada, bardzo mi sie podobalo i jeszcze raz najlepsze zyczenia dla mlodej pary. Niech mi ktos teraz powie gdzie mozna zdjecia obejrzec i kiedy nastepne wesele sie szykuje :)

No i o to chodzi :lapagora: 8)

Moze podaj np jakis konkretny dzien i godzine kiedy Cie mozna zlapac na walach, a zainteresowani sie zjawia. Nie wiem czy pasuje wam taki pomysl.

A probowal ktos jezdzic z lekko uchylona szybka? U mnie w nolanie jest taki myk, ze jak jezdze w upalny dzien po miescie tak powiedzmy do 50kmh, to uchylam szybke na jeden "klik" i jest ok. Wiaterek lekko wieje, szybka nie paruje i jak do tej pory nic mi nie wlecialo do srodka. Przy wiekszych predkosciach szybke zamykam calkowicie.

Dobry glosny wydech nie jest zly ;) Glownie jezdze po miescie i do tej pory nie mialem sytuacji zeby mi jakis pieszy wylazl na droge tuz przed kolami albo samochod zajechal droge. Slychac mnie z daleka wiec mimowolnie inni uczestnicy ruchu bardziej uwazaja. Co do dlugich swiatel w dzien to slyszalem o takim patencie, ale przyznam ze sam tak nie jezdze. Bede chyba musial jednak kiedys sprobowac i porownac czy jest jakas roznica.

Nie wydaje mi sie. AC nie mam,a nie wiem nawet czy pod NW sie cos takiego lapie. Na szczescie straty sa minimalne, podejrzewam tylko ze porysowane plastiki i dekiel beda mnie w przyszlosci denerwowac, bo robic ich raczej nie bede. Nie jestem przesadny, ale chyba zaczne bardziej uwazac 13-tego...eh...

Witam Nieprzyjemny news tym razem-wlasnie zaliczylem pierwszego szlifa. Pisze jeszcze na goraco, to bylo doslownie pol godziny temu. Wchodze w zakret 60-70 kmh, a tutaj na calej dlugosci pasa olej rozlany. Przyznam ze nawet go nie zauwazylem. Ulamek sekundy i moto kladzie sie na bok i jedzie po asfalcie a ja za nim. Moto przejechalo dobre 50 m. Dobrze ze pelna zbroje dzisiaj zalozylem. U mnie straty zadne-lekko porysowane spodnie na tylku i otarta szybka w kasku poza tym kompletnie nic-kombinezon sie dobrze spisal. W moto zlamana klamka, urwany kierunek, ciezarek od kierownicy i porysowany dekiel. Otrzepalem sie, obejrzalem siebie i moto, motor odpalil bez problemu i pojechalem. Od wtorku trzeba sie brac za naprawe. Lekki szok jak na razie, nie spodziewalem sie, ze to sie moze stac tak szybko-ulamek sekundy i zero czasu na reakcje. A wlasnie jestem w trakcie czytanie "Motocyklista doskonaly"... Uwazajcie na siebie.

Machac nastepnym razem, machac :-) Jak jade w przyciemnianej szybce wieczorem to nic nie widze :)

No widzisz, tak sie spieszylem ze nawet nie zauwazylem ze staliscie. Obiecuje poprawe nastepnym razem :) A moze sa jakies godziny kiedy was mozna zastac na walach?

Witamy, witamy :P 21.08-urodzinki Ryby-juz wiem kto stawia na najblizszym spotkaniu :D P.S.Musze sie czasem na forum odezwac bo widze taki niedzielny forumowicz na razie jestem :evil: