Witam! Ja dzisiaj jade simsonkiem wieczorem, a tu znaprzeciwka wyjeżdża policja w busie. Gość wystawia ręke i mnie zatrzymuje, pyta sie czemu nie jeżdże na światłach.... Ja patrze a tu światła się świecą i muwie mu ze sie swiecą, on stwierdził że coś mam spalone i chce jeszcze coś sprawdzić. Ja nie zrozumiałem o co mu chodzi i pojechałem :) A propo policjantów na motorach, u mnie w Tarnobrzegu jeździ 2, jeden z nich mieszka w klatce mojego kumpla, a prywatnie jeździ Yamachą R1 !!! (nie zawsze zgodnie z przepisami) :D Pzdr