Skocz do zawartości

the-one

Forumowicze
  • Postów

    578
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez the-one

  1. Dzieki za opinie na temat moto, i powiem ze mimo wymienioncyh wad i zalet jak narazie jestem nadal "za" bo szukam "czegos innego niz wszystko". Jesli moglbys jeszcze cos napisac na temat tych gownianych opon, czyli jakie trzeba stosowac?
  2. dobrze ze pojawil sie ten post bo sam jestem zainteresowany.Dzis wlasnie przed chwila patrzylem na starsze maszyny i zobaczylem ta fz 750 z roku 1988 na allegro i jest wystawione za 4500zl ,wyglada bardzo ladnie i te 100 koni bardzo przemawia za 'tak' piszcie piszcie bo moze w przyszlym miesiacu taka kupie jezeli to udany sprzet, choc lampa troszke kwadratowa ale nie to jest wazne tylko radosc z jazdy jak dla mnie =)
  3. niby ta sama cena, ale mam wieksza swiadomosc ze kupuje od niemca i ze maszyna byla regularnie serwisowana, tak mi sie wydaje przynajmniej.
  4. Witam, zarabiam na swoj wiekszy motorek po ETZ 250, myslalem o ZXR 750 lub Suzuki GSXR 750 W ale bedac u znajomego w niemczech mialem okazje jezdzic na GSX-600 F z 97 roku, mowi ze jego maszyna ma okolo 100 PS ze wzgledu na tytanowe zawory ;> byl to moj pierwszy kontakt z czyms wiekszym niz ETZ i powiem szczerze ze niezle wyrywa ten motorek i pomyslalem ze nie potrzeba mi 750 i 600 w zupelnosci mi wystarczy. Mysle o CBR 600 F2.Mozecie mi powiedziec jakie sa wasze opinie na temat tego motorka dane,ile pojdzie na pierwszym biegu, spalanie itp, zywotnosc i jakie powinny byc ceny tego motocykla w niemczech , bo przegladalem niemiecka gazete Motorrad handel/markt i tam ceny sa strasznie kosmiczne, za motocykle z 1988 np VFR 750 (66.000 km) z przerobkami na streeta wolaja 4.500 Euro podobnie z gsxrami 1100 z '90 co bylo dla mnie szokiem. Sprawdzalem opcje "szukaj" ale nie znalazlem konkretbych informacji na temat tego moto wiec prosze o wasza pomoc. Pzdr
  5. Tak. Dziadzia w samochodzie juz widzialem z odleglosci 100 m jak wyjezdzal i wlasnie gdy on na wstecznym sie wcisnal na swoj pas to ja dojechalem i czekalem na niego na krzyzowce.Nie zaliczylem dlatego bo koles mi pomachal i przepuszczal mnie bo on jeszcze musial samochodem troche sie wyprostowac na swoim pasie bo troche nie fortunnie sie tam miescil i machnal zebym jechal, poza tym wlasnie egzaminator powiedzial mi pozniej ze juz mi sie zbieralo za to ze ni tak zbieralem sie do osi jezdni jak on mi powiedzial ze mam skecac w lewo na skrzyzowaniach, czyli z tego co zrozumialem to mam od razu zjechac do osi jezdni i tak jechac caly czas nawet 150m przed skrzyzowaniem, czy dopiero gdzies w poblizu 30m przed krzyzowka? Hamowania awaryjnego tez sie nie uczylem na nauce jazdy ale za to sporo moja MZ na polach =] a polega to na tym ze, po zjezdzie z ruszania pod gorke wjezdzasz na prosta obok slalomu i rozpedzasz motor do ok 30 - 40 kmh w zaleznosci od egzaminatora (w moim przypadku trzeba bylo rozpedzic yamahe tak zeby jechac na trzecim biegu) i na sygnal "STOOOP" egzaminatora hamowac do calkowitego zatrzymania tak zeby miec jak najkrotsza droge hamowania, silnik nie moze zgasnac. Pewna kolezanka co zdawala ze mna mowila ze jak poprzednio miala egzamin to tak docisnela przodem ze jej stoopie wyszlo =) ale zaliczyla, tylko ze na osemkach wyjechala za linie dwukrotnie. Co do ustalonej trasy to tak, to tez byla ustalona trasa od ktorej od drugiej krzyzowki juz ucieklismy i jechalem innymi jakimis drozkami, kilkakrotnie znajdowalem sie w tych samych miejscach i juz napewno mialem przejzdzony okreslony czas 25 min, juz dwa razy myslalem w pewnym momencie ze jade do osrodka a tu " w prawo na skrzyzowaniu " droga rownorzedna... prawa reka. Poki cio na razie "Nie dziekuje" za za next time z panem egzaminatorem zeby nie zapeszyc =) ale wam zycze zebyscie zdali.A drugim razem musze zdac i od razu jade za granice zarobic grosza i kupic jakies moto. Pozdr.
  6. Wczoraj 3.08.2005 mialem egzamin na prawko kat. A we wroclawskim WORD-zie. Zdawalem Yamaha TW 125 (na A1 i A jezdzi sie tu ta sama maszyna) pierwszy raz na egzaminie mialem okazje jechac ta maszyna, bo "uczylem" sie jezdzic Daelim'em VC 125, ale ze zdlawiona Yamaha szybko sie obeznalem bo mam juz doswiadczenie na MZ 250 i simsonach itp. W ruchu ulicznym tez juz sie najzdzilem wlasnie simsonem i bylo ok =] Wiec wczoraj na egzaminie z malym stresikiem zaczelem "plac" ruszanie na wzniesieniu - hamowanie awaryjne - slalom - 8ki - slalom "dziekuje plac ma pan zaliczony" powiedzial egzaminator, pozniej miasto. Helm na glowe, sprawdzamy lacznosc i rura. Wszystko szlo ok juz mialem wyjezdzone przewidziane 25 min i zauwazylem ze my nadal jezdzimy i nie zblizamy sie do osrodka ruchu hmmm. W sluchawce slysze " W prawo na skrzyzowaniu " kiwam glowa ze zrozumialem i jade, zblizajac sie do skrzyzowania, widze jak starszy pan (jak sie pozniej okazalo) wyjezdza z parkingu na wstecznym i ustawia sie troche ni tak na przeciwnym pasie na poczatku w kolejce po drugiej stronie skrzyzowania. Ja wlasnie zblizylem sie do srodka jezdni i zatrzymalem moto aby ustapic starszemu panu pierwszenstwo przejazdu a on nadal prostujac samochod na swoim pasie macha mi reka zebym jechal (w tym momencie przyzwyczajony do ruchu drogowego i takich podobnych sytuacji , wtedy jeszcze na simku podejelem decyzje ze jade - niech egzaminator mysli ze radze sobie w ruchu..... yhmmmm) no i pojechalem a po chwili w sluchawce slysze " STOOOP STOOOP prosze zjechac na bok ". No to fajnie bylo, chyba sobie pomyslal tak jak chcialem =) Pan ktory kierowal samochodem "L" przesiadl sie na moto a ja do samochodu z egzaminatorem, mowi ze sobie nagrabilem, na nic moja gadka ze tak bywa, egzaminator powiedzial ze ten starszy pan nie jest upowazniony do kierowania ruchem.No coz to egzamin a nie normalna jazda. " No niestety wynik negatywny " na koniec dodal i wypisal kartke. Dodal tez ze ponoc ni tak zbieralem sie osi jezdni jak mialem gdzies skrecac w lewo na skrzyzowaniach. Ech . Coz dodac... nie zapominajcie ze egzamin to egzamin a nie zwykla jazda samemu bez nadzoru w ruchu drogowym.Wiem ze to moj blad ze nie zdalem ale 16.08 kolejna proba
  7. mam tu wokol swojej wiochy obwodnice i autostrade niedaleko =] plus pare prostych za wiocha. Ta kawa mi sie juz kiedys podobala, teraz chyba sie zakochalemw niej glownie to chyba ze wzgledu na male spalanie i niezla przyspieche =] ale ciekaw jestem jak dlugo rozpedza sie do tych 200 km/h ???. We wrzesniu jade do niemiec w grudniu wracam, mam nadzieje ze z kawą, a juz niedlugo egzamin na prawko.pozdr [ Dopisane: 24-07-2005, 19:46 ] i jeszcze jedno czy ZXR 400 ma seryjnie montowany amortyzator skrętu, jesli tak to od ktorego rocznika? i czy jesli nie ma to czy potrzeba go montowac, przy takiej mocy to chyba az tak nie szarpie kierownica przy odkrecaniu manetki w zakrecie?
  8. a dzieki wielkie, juz lookam. pozdr =) [ Dopisane: 23-07-2005, 13:22 ] a ile sekund potrzebuje ta kawa zeby zobaczyc 200 km/h na liczniku ?
  9. Co sądzicie o Kawie ZXR 400, czy to fajny motorek, i jakie sa jego zalety i wady i chcialbym wiedziec jakie sa wasze opinie porownawcze miedzy np ZXR 400 a GSXR 750 W (wiem ze to glupie porownanie ale te dwa motorki mi siedza w glowie =) i mam dylemat ktory dla mnie bylby lepszy. Ja mialem wczesniej ETZ 250 simsony i motorynki wiec umie jezdzic, lubie sie wyszalec na moto, natomiast nie siedzialem ani nie jezdzilem niczym wiekszym niz 250. Prosze o opinie.
  10. ok dzieki wielkie, pierdziele takie okazje =]
  11. przegladalem strony z niemieckimi komisami. Sa tam ceny np R1 (2003-2004) za okolo 3.000 Euro, myslalem z poczataku ze to aukcja, napisalem meila do kolesia ktory chce sprzedac ten sprzet z pytaniem czy o ostateczna cena za sprzet, napisal ze tak. Czy w niemczech sa naprawde takie niskie ceny tych motocykli czy to poprostu jakies sprzety z haczykami?
  12. Dzięki! Chyba będę musiał rozejrzec się za 750 ;) Spalanie jednak odstrasza 8)
  13. narazie nie planuje kupna moto, ale w przyszlym roku tak.Moglbys cos napisac na temat swojego gsxra (rocznik itp) jako uzytkownik, jak sie nim jezdzi, jak z mocą i spalanie benzyny, exploatacja i wymiana czesci? Najbardziej rajcuje mnie rocznik 1993 =]
  14. Ostatnio bardzo zainteresowalem sie Gsxrem 1100, czy moze ktos cos napisac na jego temat i bardzo jestem ciekaw ile się płaci rocznie za OC takiej dużej pojemności, w ogóle jakie są opłaty za poszczególne pojemności motocykla 400, 600, 750, 1000 i większe? Z góry dzięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...