ober

Żelówka dobrze naładowana, na zaciskach (pod prostownikiem) powinna mieć ok 14,7 (bodajże +- 0,3V). Jednak radzę trzymać się dolnych granic, poniewaź te aku nie lubią ogólnie wysokiego ładowania (a już na pewno nie takiego jak kwasówki). W praktyce cudów raczej nie ma co wymyślać i mały prostownik do ładowania aku motocyklowych daje radę, zbytnio nie zabijając aku. No chyba że ktoś ma za dużo kasy to niech kupi sobie wypaśny prostownik na procku. Fakt faktem ale zgodzę się z kolegą Pipcyk odnośnie tego, że lepiej być pewnym swojej instalacji, bo przy ewentualnym padnięciu reglera to możemy się z żelówką pożegnać. Kolego MOC uwież na słowo, że na rozwartych zaciskach prostownika mogą być tak wysokie napięcia, zależy to od jego konstrukcji, nie ma to wpływu na ładowanie (pozostaje jeszcze kwestia tego jakim miernikiem się mierzy, bo te tanie mogą różnie pokazywać przy większych odkształceniach przebiegu)

Na podstawce to całkowicie normalne tak jak napisał enduroguy, ale pytanie czy czujesz że moto chce jechać na sprzęgle gdy na nim siedzisz ?

Może kup nowe uszczelki ?!

Ja raczej sądzę, że pomogło ci uszkodzenie tego "niebieskiego "czegoś"" (prawdopodobnie kondensator) jakby ktoś miał schemat CDI od tego moto moglibyśmy dojść co to było. POZDRO

Jasne że pasi, tylko jak się żle dętka rozłoży to kicha. Nie kombinuj takich patentów tylko zakładaj prawidłowy rozmiar.

A ja się nie zgodzę z tym ściągaczem do łożysk widać facet założył ci go za sam docisk a nie za kosz (jeśli tak to nie dziwie się że spieprzył sprawę). Każdy ściągacz na gwint będzie mniej skuteczny niż ściągacz do łożysk. Poprostu trzeba zdrowo puknąć w wał i po kłopocie. POZDRO

No i rozkładaj go w końcowej fazie bardzo powolutku żebyś skrzyni nie rozsypał, bo znowu będzie problem i kolejny topic. POZDRAWIAM

Drugi od góry. POZDRAWIAM

Jak bena z ukrainy to może miała za mało oktanów i to dzwoni spalanie stukowe, wylej bene zalej świeże paliwko, jak dalej będzie dzwonić to paliwo wykluczysz. POZDRAWIAM

No to musisz udać się do sklepu po podkładkę pod tą nakrętkę a cylinder. PZDR

85 zł ?? Co to za regeneracja poksipolem? 90 zł kosztuje sama korba z łożyskami.

Nie ma rzeczy nie do zaszpachlowania, dobry kit z aluminium i do roboty, a jak nie potrafisz to zanieś do jakiegoś blacharza/lakiernika.

No to znaczy, że siedziało leciutko, na przyszłość polecam zakup dobrego ściągacza do łożysk przyda się nie tylko do tego. POZDRO

8O 6 zeta kurna, okradli mnie. Dobrze że tego nie kupuje się na dziesiątki metrów.

Wymień kondensator.

Ja do samochodu kupowałem 13zł/metr 8mm.

A jakimi ściągaczami próbowałeś? Takimi specjalnymi do kosza w ecie na gwint, czy ściągaczem do łożysk? Jak kosz jest osadzony na jakimś patencie to tym do kosza nie dasz rady, tylko pożądny ściągacz do łożysk dokręcasz i walisz młotem po ściągaczu jak nie schodzi to szukasz naprawdę grubego żelastwa (kowadło itp) chwytasz za silnik z założonym ściągaczem i całym silnikiem walisz o ten złom (oczywiście w tą śrubę ściągacza), ale to jest już hardcore (przy klejach najczęściej).

Zaczynając od prawej od samej góry:1 włączone pozycje,wyłączony zapłon, kluczyk możesz wyciągnąć, 2 zapłon i wszystko wyłączone, 3 włączony zapłon, 4 włączony zapłon i pozycje, 5 włączony zapłon, pozycja i światła. Odnośnie baku nie wiem nie przekładałem.

W sumie wg mnie także, ale jak się człowiek uprze to da radę.

No dobra dobra w lekki teren, oczywiście przerobiona zawiecha i wszystko. Na torze skrzynia wytrzymuje z 10 godziny katowania, więc się nie opłaca tym jeździć. Szkoda że nie mam fotek przeróbki bo byś się wtedy nie śmiał, ale co tam. Zresztą to nie dział na takie rozmowy. POZDRO.

Szczerze mówiąc dla mnie 250 w teren też jest lepsza, 251 jakoś się dziwnie prowadzi (może kwestia przyzwyczajenia), a poza tym kostka na 16 jest jak dla mnie trochę śmieszna.

Dokładnie chodziło mi oczywiście o 40 tys. jazdy przez męke z zawrotnymi prędkościami (jak nie było kasy to trudno), a co do sprzęgła to się nie zgodze żeby w jawce olej odgrywał jakąś role (co inne kur**kie WSK i MZ)

Heh fajnie jawa 50 a co to za różnica co tam się wleje do paliwa czy do silnika byle by było tłuste, na tym silniku zrobiłem ponad 40kkm i wszystko przetestowałem. Pozdro.

Moto chodziło wcześniej normalnie? czy dopiero kupione, może poprostu zamienione dysze miejscami albo rozkalibrowane.

Kurde ludzie jak to macie w pobliżu i macie gadane to zgłaszajcie to aby skontrolowano takie stacje, mój kumpel jak na orlenie zatankował 5l i w karnistrze było 4,85 to zrobił taką chaję z całym szefostwem że kilka godzin później stacja była chwilowo nieczynna bo poprawiano dystrybutory. Jak zatankował na drugiej stacji i paliwo tak jechało ropą, że ja pie**** to dzwonił po wawie aby skontrolowano tą stację, tak długo się kłócił, że teraz można w końcu tankować.