Skocz do zawartości

irenmar

Forumowicze
  • Postów

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Triumph Rocket III
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    gdansk

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia irenmar

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. tak należy robić! maszynie należy się intymny kontakt z motocyklistą,póżniej się odwdzięczy.
  2. Ja też jestem za wojownikiem.Funfel takowy posiada od trzech lat i chwali.Jak gdzieś razem jeżdzimy to widać że można na tym sprzęcie nieżle porajcować.No i ten odgłos silnika,dla mnie mistrzostwo świata.Jak go sobie kupisz wjedż do garażu podziemnego w centrum handlowym i odkręć na maxa zobaczysz jaka fajna zabawa
  3. Facet! Jestes debeściak, widziałem Cię na imprezie i jeszcze raz szacunek.Pozdrowienia i do zobaczenia za rok.
  4. Jezdziłem na V-maxie,VTX 1800,MT01,Warriorze i Rockecie III.Wszystkie te maszyny są wspaniałe,każda z nich ma swoją charakterystyczną osobowość, coś co je odróżnia od innych.Ale dla mnie Triumph jest thebeściak.
  5. Trzeba przyznać że rzędowa trójka nie brzmi tak rasowo i basowo jak V-ka,ale ja mu to wybaczam w momencie jak odkręcam gaz.Nieliczne motocykle mają 90% mocy(145KM) przy 1800 obrotów na minutę,i to się czuje!
  6. Triumph Rocket is the beściak,ale Suzuki też nieżle wygląda.
  7. Rocket daje mi teraz to co kiedys dawał mi V-max.Szczerze mówiąc daje mi trochę więcej.
  8. Jeżdziłem przez dwa lata na starym V-maxie (tj.sprzed 93 roku) i cztery lata na roczniku 96.Różnica jest w przednim zawieszeniu i przednich hamulcach.Pierwotna wersja tj. do roku bodajże 93 miała o 2mm mniejszą średnice przednich lag zawieszenia i dwutłoczkowe zaciski hamulców.Takie rozwiązanie nie gwarantowało komfortu jazdy,w nowszych modelach V-maxa po zmianie teleskopów na grubsze i czterotłoczkowe zaciski hamulców poprawa jest kolosalna, aczkolwiek nie jest to stan idealny.Wchodzenie w zakręty wymaga trochę siły,oraz pewnego wyczucia.Wszystkie te niedogodności rekomensuje silnik,który uważam za najlepszą seryjną jednostką napędową dla motocykla od prawie 20 lat.I tu druga uwaga szukaj nie kastrowanego modelu V-maxa tzn.o mocy 145KM.Najlepiej jeśli będzie pochodził z USA bo tam sprzedawano tylko V-maxy o pełnej mocy,natomiast w wielu krajach Europy były dostępne także egzemplaże blokowane do ok.100KM.Można oczywiście odblokować takie silniki ale wymaga to trochę zachodu.Osobiście miałem okazję jeżdzić na 100 konnym Vmaxie z 1989 roku,który wydawałmi się kosmiczną rakietą do momentu kiedy zaminiłem go na V-maxa z 96 o pelnej mocy.Pierwsze wrażenia po przesiadce po prostu są nie do opisania,różnica jest naprawdę powalająca z nóg.W V-maxie jest stosowany system ładowania jednego cylindra z dwóch gażników,który włacza się po przekroczeniu 6000 obrotów.Jeżdze na motocyklach od 27 lat,i zaliczyłem już wiele motocykli ale tylko V-max daje to niesamowite uczucie kopa w dupe kiedy po przekroczeniu 6000 dwa gażniki zaczynają ładować jeden cylinder.Dla mnie te silnik to po prostu mistrzostwo świata.Reasumując V-max jest uważany za motocykl kultowy i nie jest to określenie gołosłowne.
  9. Miałem kiedyś big shoty V&H do VTX-a nie są ciche to fakt ale w czasie jazdy to nie przeszkadza,(pasażer ma już dużo gorzej).Jak póżno wracasz przez dzielnicę do domu,praktycznie trzeba jechać na min obrotach bo każde podkręcenie gazu budzi pół miasta.
  10. Gratulacje! Szerokiej drogi i przyjemnych wojaży. Irek
  11. irenmar

    Honda Vtx 1800

    Gratulacje! :D Wybrałeś bardzo dobry motocykl.Jeżdziłem na nim prawie dwa lata.Daje dużo radości i satysfakcji z jazdy,ponieważ ma dobre zawieszenie.Niestety na polskich drogach na dziurach potrafi nieżle przywalić w kręgosłup,ale fizyki nie da się oszukać przy tych rozmiarach i wadze.Silnik to poezja dla uszu szczególnie jak zmienisz wydechy,ja miałem V&H ale z silencerami,bo na gołych rurach jest bardzo głośny.Nie tylko parametry dżwiękowe są wyśmienite,na wolnych obrotach sobie pyrkasz,ale jak trzeba wkręcić się mocniej silnik reaguje szybko i daje takiego kopa że nie jeden plastik może pozazdrościć.Na moim VTX z przednią szybą 200km/h uzyskiwałem szybko i bez problemu.Polecam zmianę opon na Metzelery rezultat przechodzi wszelki oczekiwania,320 kilogramów stali trzyma się rewelacyjnie nawet w ciasnych winklach.Ostatnia uwaga,ten motocykl ma naprawdę dużą moc więc jeśli wcześniej nie jeżdziłeś na dużych pojemnościach podchodz do niego przez pierwszy okres z szacunkiem i respektem,a sprawi ci dużo frajdy i przyjemności :)
  12. Gratulacje!Jeżdziłem 6 lat na V-maxie,i chyba w związku z tym mam prawo powiedzieć że to naprawdę kultowy motocykl.Nie jest to sztampowa ocena,silnik jest po prostu rewelacyjny,to połączenie mocy z odgłosem pracy i elastycznością jest nawet w dzisiejszych czasach trudne do podrobienia.Jeśli masz nie kastrowany silnik to po przekroczeniu 6000 obrotów dwa gażniki zaczynają ładować jeden cylinder i to jest to piękne uczucie kiedy zaczynasz przyspieszać np. przy wyprzedzaniu i w momencie kiedy 98 % motocykli zaczyna tracić moc w górnym polu obrotomierza na V-maxie dostajesz dodatkowego kopa w d....i to jakiego.Po V-maxie jeżdziłem różnymi motocyklami ale zawsze brakowało mi tego czegoś i dopiero teraz w Triumphie Rockecie odnalazłem tą moc co w Yamaszce.Niestety nie ma rzeczy bez wad, zawieszenie w V-maxie a szczególnie przednie to porażka.Radził bym Ci wymienić sprężyny na progresywne ,ja zauważyłem po tym znaczną poprawę.Warte uwagi są również opony Metzeler zwłaszcza na tył,bo przy przechyle w skręcie za mocne odkręcenie gazu może się żle skończyć nawet na suchym asfalcie. Reasumując nie jest to motocykl łatwy w prowadzeniu gdyż trzeba cały czas uważać aby nadmiar mocy nie obrócił sie przeciwko Tobie,ale też jak rzadko który motocykl daje niesamowitą frajdę z jazdy.Czego Ci życzę.
  13. irenmar

    Przemyslenia

    Ty chyba strony pomyliłeś.Można dołączyć też filmik z rajdu Paryż-Dakar.
  14. irenmar

    Przemyslenia

    A może by tak powrócić do Rocketa?Trzeba przyznać że grzeje nieżle.Od 100 do 200, grzeje jak inne motocykle od 0 do 100. :)
  15. Chciałem podzielić swoim doświadczeniem z V-maxem.Pierwsze jest to naprawdę niezwykły motocykl,a szczególnie jego silnik.Jeśli to wersja nie kastrowana,to wrażenia z jazdy są naprawdę niesamowite.Podczas przyspieszania silnik po przejściu 6000 obrotów na min.zaczyna być ładowany z dwóch gażników na jeden cylinder,co daje wrażenie jakbyś dostał kopa w dupę.V-max jest trudnym motocyklem w prowadzeniu,trzeba go mocno trzymać za rogi raz z powodu dużej mocy a po drugie zawieszenie szczególnie przednie jest cienkie,przez co motocykl nie wchodzi dobrze w zakręty(i to jest jego jedyna wada).Praca silnika daje świetny odgłos,w którym wyrażnie słychać moc jakim dysponuję.Osobiście uważam że jest to jeden z najlepszych silników motocyklowych na świecie. Osobiście nie polecałbym Ci zakup tego rocznika, mechaniki nie da się oszukać,lata robią swoje a części do V-maxa nie należą do najtańszych.To jest motocykl dla koneserów tego modelu którzy zakochali się w nim bez reszty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...