Ten motocykl to pierwszy na jakim miałem okazję się przejechać. Od tej pierwszej jazdy już nic nie dorówna tamtym wrażeniom. Kultowa maszynka z duszą. Teraz mam R6 2004 kupiłem na koniec września. Stoi sobie w garażu a ja nie mogę przestać o niej myśleć. Już nie pamiętam, ale jak u niego z koniarzem?