Skocz do zawartości

mirek5013

Forumowicze
  • Postów

    81
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mirek5013

  1. Byłem w Rumunii trzy lata temu i stwierdzam, że zarówno drogi pierwszej jak i drugiej klasy są dobre, a wiele dróg było remontowanych. Przejechałem Rumunię wzdłuż i w poprzek i byłem zauroczony tamtejszymi krajobrazami. Jeśli wybiorę się kiedyś jeszcze w dalekie podróże to z pewnością będą to Bałkany.

  2. Jako, że czas już zainteresować się bliżej wyjazdem nad Bajkał, poczytałem kilka wiadomości na necie i zaniepokoiłem się co nieco. Otóż aby otrzymać wizę, należy mieć zaproszenie lub umowę z biurem podróży na wykupioną wycieczkę lub też tzw, voucher który jest potwierdzeniem wykupienia miejsc noclegowych, co jest stosunkowo drogie. Inną metodą jest wykupienie vouchera bez pokrycia które sprzedają niektóre biura podróży. ( tylko trzeba znaleźć takie biuro). Gdy już nam sie uda wyjechać należy w miejscach noclegowych dokonać "registrowki" co też nie jest rzeczą łatwą. raczej należy się liczyć z ciągłym opłacaniem kar lub łapówek. Będzie więc to podróż wielce ciekawa, co wcale nie zniechęca mnie do wyjazdu. Czy ma ktoś z forumowiczów jakieś wiadomości na ten temat? Było by to bardzo pomocne.

  3. No i mamy niezły prezent pod choinkę w postaci coraz większego zainteresowania "Bałkańskim wyjazdem". Tak trzymać.Jeszcze trochę i pomału trzeba zacząć wnikać w szczegóły planowanej podróży.

  4. Poprosiłem kolegów z forum Pan European o opinię, co sądzą o możliwościach terenowych ST 1300. Niestety wszystkie wypowiedzi źle oceniały jazdę tym motocyklem po bezdrożach. Tak więc moja podróż może się odbywać tylko po drogach utwardzonych i jeżeli trasa będzie nimi wiodła "zrealizuję" mój plan, jeśli nie, co najwyżej dojadę do pewnego tylko punktu i w zaczekam na powracających towarzyszy. Nie mam innego wyjścia, chyba że kupię inny motocykl. Na to się jednak nie zanosi.

  5. Trochę poczytałem o jakości dróg wokół Bajkału i pomału dochodzę do wniosku, że mój motocykl nie nadaję się do tego rodzaju eskapad, chyba, że relacje z podróży są na tyle wiekowe iż od tego czasu zaszły znaczące zmiany.

  6. Cieszy mnie to , że przewidujesz od czasu do czasu hotel z prysznicem. Jak juz wcześniej pisałem, zgadzam się na wszystkie propozycje noclegowe , byle by atmosfera podróży była znakomita, a szczegóły ustalone wcześniej.

  7. Może mój post nie jest całkowicie na temat, ale myślę, że chociaż trochę wniesie coś bliskiego do tytułu i pomoże tym którzy myślą o zamianie maxi skuterów na "coś innego"

    Po przejechaniu w ciągu ostatnich 6 lat na skuterach ( ostatnim był Honda Silver Wing) blisko 100.000 km zdecydowałem się wreszcie na zmianę, a że wiek już nie ten, wybrałem więc wygodnego turystyka , czyli Hondę Pan European ST 1300. Po "zrobieniu" w tym roku już ponad 12.000 km znalazłem się jakby w innej bajce.Z uwagi na potężną pojemność bagażników i wygodną pozycją w czasie jazdy, jest to wprost idealny turystyk na dalekie trasy. Po zdjęciu bocznych i tylnego kufra, motor przeistacza się w "prawie ścigacza" i przy jego maksymalnej szybkości (ok.220 km/godz , bo szybciej się bałem)po prostu "płynie", czego nie można powiedzieć podczas jazdy z tylnym kufrem. Reasumując , skuter był wygodny i w miarę szybki, ale brakowało mu zacięcia sportowego, no i te małe kółka które dawały odczuć kiepską jakość naszych dróg.Polecam ST 1300 tym, którzy chcą się przesiąść na turystyka/sporta/naked^a, a nie są zdecydowani którego z nich wybrać.

  8. Chętnie dołączę do wyprawy. Moje dotychczasowe podróże to: Skuterem Honda Pantheon 125cm do Chorwacji, Skuterem Honda Silverwing 400 Helsinki,Amsterdam,Paryż,Lizbona,Gibraltar,Dubrownik i z zeszłym roku Hondą Pan European ST 1300 Wilno,Salonik,Mediolan. Nie preferuję żadnych rodzajów noclegów. Może być hotel, może być namiot. Przebieg dzienny jest mi również prawie obojętny, byle nie był mniejszy jak 300km i nie większy jak 1500km.

    Swoją propozycję wspólnej eskapady składam również innym kolegom chcącym organizować dalekie podróże.

     

    Rok już powoli się kończy i stąd pomyłka. Oczywiście wypad do Salonik i Mediolanu był w tym roku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...