SuperCube

qfa, ludzie to nie dzial 'przy piwie' ani 'humor', forumowicz ma problem i jesli nie chcecie pomagac to chociaz nie pier****** do rzeczy: jak czesc poprzednikow wspomniala prawdopodobnie masz zle ustawiony zaplon, aby go wyregulowac, bedziesz potrzebowal cos, co pozwoli zmierzyc roznice odleglosci cylindra od jego górnego położenia - mozesz sprobowac to zrobic suwmiarka lub samodzielnie przygotowac taki przyrzad np. ze starej świecy i punktaka z naklejona podzialka w mm (dziala ;-) ) 'algorytm' postepowania w ustawianiu zaplonu jest nastepujacy: * wykrecona swiece podlaczasz tak, aby dotykala cylindra (aby zaobserwowac iskre) * regulacji dokonujesz po poluzowaniu 2 srub trzymajacych 'takie plastikowe kremowe cos' ;-) - po poluzowani mozna 'to' przesuwac - napewno poznasz * obracasz walem(np. poprzez srube alternatora) az do zaobserwowania iskry (pamietaj o wlaczonym zaplonie ;-) ) * wspomniany 'regulator punktu zaplonu' tak ustawiasz, aby iskra pojawiala sie 2,5-3mm przed gornym polozeniem tloka (GMP) * skladasz wszystko jak bylo i nakrecasz kilometry puki sezon trwa :D

Witam wszystkich nabylem ostatnio lozyska na wal do mojej ETZ - firma znana bo SKF, jednak sa to lozyska kryte (metalowa oslonka) - tutaj nasuwa sie pytanie - czy owa oslonke mam probowac zdjac, bo wiadomo - lozysko smarowane jest olejem z mieszanki, czy zostawic?? Wiem, ze niektore osoby na forum jezdza na krytych i nic sie nie dzieje, ale moze ktos poda rzeczowy argument czy i dlaczego mozna stosowac kryte lozyska na wale ETZ. ps. sorki za brak polskich znaczkow - sila wyzsza :)

miałem kiedyś podobną sytuację w swojej ETZ: mianowicie poszły 2 tryby w skrzyni, odłamane fragmenty zablokowały całą reszŧę i tez nic się nie dało zrobić :)

//sorry za off topic: wierzysz w takie bajki? jeśli "siedzieli" i auto nie bylo w ruchu to niewiele mogli mu zrobic.. zreszta poczekajmy na naszego forumowego kolege, moze osmieli sie opisac podobna przygode ;)

potwierdza sie ze Sowa to jest prawdziwy magik (zbierznosc przypadkowa :banghead: ) - rispekt men, szukaj nowego lustra to w lipcu śmigamy :banghead:

LOL :biggrin: :bigrazz: :notworthy: to zaden "plastyk" tylko zaawansowane technologicznie materiały zwane poliamidami (wzmacniane włóknami szklanymi) bądź tekstolitowe - dlatego takie łożysko dobrej marki nie kosztuje 30-40zł tylko grubo ponad 100zł czekamy na oponie ludzi z "branży" w cely weryfikacji "poglądów" :icon_razz: ps. tarcie jest zawsze - zwłaszcza przy kilku tysiącach rpm

no to problem rozwiązany :) - biore SKF'y z agmotu; a odnośnie polskich łożysk - nie skreslał bym ich tak odrazu... - w sklepie powiedziano mi "70zł netto per sztuka" wiec jakis syf to by nie byl.. ale cena zaporowa jak na sprzęt klasy etz :)

Witam! Wakacje coraz bliżej i przydało by się sprzęta wyremontować. W serwisówce do etz, jest napisane, że łożyska na wał to nic innego jak 6306 C4 f z koszyczkiem z tworzywa [tekstylno-poliamidowym ??]. Dzwoniłem dziś do sklepu z łożyskami i uzyskałem info, jakby C4'ki z koszyczkiem z tworzywa, były "niespotykane". Są natomiast C3 z właściwym koszyczkiem - i tu pytanie, czy takowe będą ok, czy muszą być "C4"? Ma ktoś rozeznanie, jak jakościowo wypadają łożyska polskie na tle niemieckich bądź francuskich? dodam, że najtańsze są francuskie (chyba C3) za 44netto/szt :) :)

koty nie maja dobrej opinii na forum; dobrze, że Tobie ani maszynie nic się nie stało, zawsze mogło być gorzej. Anyway, zatrzymałeś się i chciałeś pomóc, to się liczy :)

Witam! 4ry miesiące minęły jak nabylem moto, w tym czasie opłaciłem skarbowke i zrobilem przegląd tech. OC które opłacił poprzedni właściciel wazne jest do przyszlego roku - czy jak bede smigal na starym dowodzie i wspomnianym OC to wszystko będzie w pełni legalne??

sprawa już zalatwiona - pojechalem tydzien pozniej na te sama stacje - byl inny diagnosta który raz dwa podbil bez robienia problemów 8)

witam! na początku lipca nabyłem swoje pierwsze moto - ETZ 251, w ciągu 30 dni opłaciłem skarbówkę a generalny remoncik zakończyłem dopiero w połowie września - powód dla którego nie mogłem zarejestrować moto (bo nie miało przeglądu tech :) ) chcąc przerejestrować moto na siebie postanowiłem (jak przepisy nakazują) zrobić pierw badanie techniczne; będąc pewnym, że po 10min będzie po wszystkim udałem się na odpowiednią stację.. mówię co i jak, koleś zaczyna doglądać moto i dowodzik.. po jakimś czasie zaczyna bluzgać, że w dowodzie nie ma wszystkich potrzebnych danych itp itd.. mówi że za brak tabliczki znamionowej (na ktorej to niby mają być wszystkie brakujące dane) policja może mi zatrzymać dowód rej. i tu pytania do Was: 1. czy faktycznie za brak tabliczki znamionowej na moto mogą mi zatrzymać dowód? 2. jakim cudem (rok temu) poprzedniemu właścicielowi udało się przerejestrować moto na siebie (mnie podobno nie uda się tego dokonać z tymi brakami w dowodzie <- słowa kolesia ze stacji diagnostycznej) 3. czy mogę sobie ową brakującą tabliczke przykleić klejem? jak bardzo musi być ona czytelna? - > któraś z linek trochę ją przytarła 4. jakie dane tech. muszę mieć wklepane w dowód? 5. inne rady, sugestje?

hey 2 dni temu udalo mi sie rozpołowic silnik - przyczyna awarii to zablokowanie 2 kół zębatych przez ukruszone fragmenty ich zębów - ponad 75zł w plecy :cry:

Witam! dzisiaj wpadł do mnie qmpel na swojej etce i coby posłuchac pracy mojej ETZ postanowił zrobic rundkę w koło chaty - nie ujechał 30m a tu tylne koło się zblokowało :D - lookamy co i jak i tylne koło, ani dźwignia zmiany biegów ani drgną; jakoś zatargaliśmy moto do garażu - po zdjęciu lewego dekla nic gołym okiem nie widać - już wiadomo, że trzeba rozebrać silniczek i do skrzyni się dobrać :) - proszę o rady co to może być, jak najłatwiej usunąć usterkę z góry dziękuję za odp :) [edit]: po zdjęciu głowicy i cylindra potwierdza się przypuszczenie, że to skrzynia a nie silnik się zblokowała...

Witam! w koncu po 2miesięcznym full remoncie moja Ecia (dzięki pomocy forumowego SOWY) pięknie zagadała :evil: niestety nowa linka ssania odrazu sie zerwała - mysle sobie, ze to zaden problem ale po zdjęciu gaznika zacząłem się zastanawiać gdzie jest owe nieszczęsne zakończenie linki które się zerwało - w "tulejce" ssania (czy jak to się zowie) nie było tego.. wykręciłem z gaźnika co się dało myśląc że gdzieś się to przemieściło.. nigdzie niestety tego "stopera" linki nie znalazłem i tak się zastanawiam czy po zerwaniu mógł ów kawałek dostać się do silnika coby go perfidnie uszkodzić?? z

hmm, a byłes w sklepach z lakierami?? jak ja szukałem kolorku do swojej ETZ to dali mi katalog z roznymi kolorami typowo motocyklowimy i pod kazdą barwa bylo napisane do jakiego to jest moto..

powiem jedno: google i wiki :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojemność_skokowa

z góry przepraszm za totalny OT - post ten jest jedynie moim skromnym przemysleniem nie popartym zadnymi prognozami, badaniami, etc - po prostu nie moglem sie powstrzymac :P to rozumiem, jednak w naszym post-komunistycznym państewku "normalnie" będzie sie zarabiac za jakies 15-20 lat: 1. jak powymiera obecna kadra polityczna (co wybory to te same gęby) 2. jak zmniejszą sie koszty administracyjne panstwa (urzednicy :) ) 3. jak Polak zrozumie ze myslenie wylacznie o sobie nie zawsze przynosi korzysci 4. cos mozna jeszcze dopisac 8)

lobo34 moglbys rozwinąć tą myśl?? bardzo mnie ciekawi jak wg. Ciebie powinna sie zmienic policja (zwłaszcza drogówka)

taki mały OT Greedo najlepiej machnij sobie markerem na kasku "spier**lac - spiesze sie!" - bo jak ktos jest kretynem to nie koniecznie bedzie wiedzial ze sie spieszysz :-D :-D

ja jeszcze odnosnie malowania moto ;) ostatnio z qmplem (forumowy SOWA) malowalismy 2 etki - kupilismy 1litr lakieru akrylowego + 0.5l utwardzacza (podkład rowniez rzecz jasna:) ) i z tego litra farby zostalo ok 0.2 8O - ludzie pisza ze 2setki farby wystarczą - moze i tak, ale jak chcesz miec kilka warstw to niestety nie; odnosnie malowania metalicami oraz perłami - jesli nigdy nie kładłes takiego lakieru to zapomnij ze sam dasz rade - do tego trzeba miec naprawde dobry sprzet i wlasciwa wiedze aby "ziarno" rowno sie ulozylo, wiec jak nie bedzie tego robila osoba doswiadczona z dobrym sprzetem to radze kłasc zwykły akryl - ktory zawsze mozna dojechac papierem 1500-2000 + pasta polerska

z tego co ja słyszałem, to: *pod wpływem roznic temp., cisnienie ulega mniejszym wahaniom niz w przypadku powietrza *cząsteczki azotu są większe, dlatego azot dłuzej zostaje na swoim miejscu (w kole) :)

...widocznie mogą - w tym topicu jest o takiej praktyce wspomniane