Skocz do zawartości

qla

Forumowicze
  • Postów

    246
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qla

  1. qla

    Choppery, crusiery...

    No niby tak...ale... ile osób mających ścigacze się ściga? Niby dziwny temat a jak się już różnią zdania... Gust, gustem... Z ankiety wynika(na razie przynajmniej), że wiele osób nie kupi Choppera bo jest niepraktyczny... Ja w ogóle nie rozumiem co znaczy praktyczny motocykl? To, że w korkach da się przeciskać? Ja robiłem prawko licząć na to, ze będę mógł się cieszyć jazdą... a nie tym, że kupie sobie praktyczne moto. Tylko mi nie mówcie, że ścigacze są praktyczne;) Nakedy....to rozumiem, bez owiewek, czuć moto, mi tez marzy się yamaha xjr..może kiedyś... Praktyczny to jest samochód i to też nie każdy... Rozumiem osoby, co kupują moto, by do pracy dojeżdzać, typowo przedmiotowo je traktują... ale nie sądziłem, że tak wiele osób udziela się na forum :icon_mrgreen: zresztą, od moto praktyczniejszy jest duży skuter... Chyba miałem mylne wrażenie szeroko pojętej wyjątkowości motocykli...
  2. No właśnie...tak czytam już jakiś czas forum, wypowiedzi Wasze i wnioskuję, że Choppery jak i crusiery są przez ich nie posiadaczy traktowane jak coś niemoralnego:) Większą aprobatą cieszą się skutery niż takie motocykle. Jestem ciekaw z czego wynika nie poważanie chopperka jako pełnoprawnego motocykla, z krwi i kości? osobiście mało który chopper mi się podoba, co innego crusiery, ale czy ten amerykański przepych wam przeszkadza? Przeciez one też mają dwa koła, silnik i jeżdżą. Jestem ciekaw takiego podejścia... Dla swojej ciekawości walnę jeszcze ankietę ;)
  3. ja niestety nie podołam... chrzciny w rodzinie...
  4. Ja też zdawałem 21 czerwca :D Niestety, Moto na wiosnę;/ Gratulacje w każdym razie :)
  5. Ja też miałem kończyłem szkołę u Artura i też z Leszkiem jeździłem;) No i zdałem tydzień temu za pierwszym podejściem. Ale ponoć....wszystkie szkoły są dobre (w sensie, jak ma się talent, to się wszędzie nauczy człowiek sam :D) Ja byłem może ze 4 razy w sumie... za drugim już było ok, i stwierdzili, że nie ma sensu za dużo jeździć ze mną po mieście :) IMO wystarczyło by 10 godzin kursu... ;)
  6. qla

    Zdałem prawko

    Powodzenia :) Stres jest do momentu aż nie wsiądziesz na moto, a potem już człowiek na chłodno myśli i kalkuluje:)
  7. qla

    Zdałem prawko

    Hmm.. ja o dziwo, na egzaminie jechałem na lepszym moto niż na kursie. Elegancko wszystko chodziło, a ósemka wyszła jak nigdy:) Nie będę mówić, żeby się nie stresować, ale powiem, że jak już usiądzie się na moto, to jakoś lżej się robi;) i wtedy pełna mobilizacja;D
  8. qla

    Zdałem prawko

    Rób rób. Jak zawsze się okazało, że strach ma wielkie oczy:)
  9. qla

    Zdałem prawko

    No dokładnie:) jak w temacie, szczegółowiej sie nie da tego opisać ;) Dzisiaj zdawałem i teorie i praktykę. Mimo iż na forum siedze juz 5 lat, to niedawno odważyłem się zrobić prawko na motocykl. W każdym razie.... Miałem masakrycznego stresa... pomijam, że dostałem "efekty" "kupa strachu" i to nawet dwa takie "efekty" Żona mówi, że prawkiem się bardziej przejąłem niż egzaminami na studiach... E tam:) ...w każdym razie.. ledwo przełknąłem bułkę...i heja na ostatnie dwie godzinki kursu. Placyk, pierdoły,miasto, i dalej ruszam pod WORD. Śmiało kroczę i wchodzę do środka. Pod salą 1 koleś z kaskiem.... w sumie w mojej grupie było nas...dwóch;] Nic to, nie zraziłem się. Teoria. No cóż... trudno nie zdać (dwóm osobom się udało....Respect;]) Praktyka. Placyk. Wiadomo standardzik, egzaminator przyjemny facet, starszy, ale głos miły. Tłumaczy wszystko, co i jak, śmiało można pytać...no ideał. Pytał się czy na Warszawski osiedlu nie mam rodziny...bo miał kolegę o takim samym nazwisku...od razu się poczułem spokojniej. Coś mówił, że kamizelki na mnie cieżko będzie znaleźć bo duży jestem, czy coś :D Komputer losował pytania z obsługi... no to miałem klakson i kierunkowskazy...coś tam podusiłem, działa, pasuje :D Przetachać kawałek sprzęta i polecenie "Fallow Me". Dojeżdżam do slalomu. Koleś objaśnia co, jak po co, gdzie itd. No to slalomik, 5X8 , slalomik, góreczka, awaryjne hamowanie, zjechać do prawej i czekać. Miasto. Ruszamy, śmiało jedziemy, ostrożnie na wyjeździe no i... reszta tak jak trasa przewiduje. Dużo elek, tamujących ruch;] Pułapka z przejściem dla pieszych(zielone dla nich, przy skręcie w prawo). Koleś też sugerował, kiedy zmieniać pasy tj. Wie, ze znam trasę, ale on i tak będzie mówić;) Generalnie to zero błędów. Cały szczęśliwy skoczyłem zapłacić za prawko ( pani strasznie nie miła...wredna suka taka;] ) i do domku...na dzisiaj dość emocji :D
  10. qla

    Potrzebna pomoc!!!

    Co to jest ten astetyczny? cholera 17 lat nauki, a człowiek nadal nic nie wie...;] Sprawdziłem sowo naket... stwierdzam, ze koleś poliglota, bo to faktycznie naked(dosłownie nude, lae niehc będzie:P), ale po szwedzku (naket tillstånd) :D Co to jest naprawa poślizgowa.... kurde....nie znam tej techniki...., ale może dlatego, on robi takie fantastyczne sprzęty;] :notworthy:
  11. qla

    Renault megane I.

    Pamiętajmy jeszcze o Folkswagenie :P A poważnie, mam megi ale 99 rok. Nie miałem jeszcze żadnej usterki przez 2 lata wynikającej z innego owodu niz z zużycia jakiegoś elementu. Może dozbieraj trochę do wersji po fl (od 99) i celuj w silnik 1.6 16v. Osiągi całkiem niezłe(9,8s do 100km/h) w trasie mi spalił 6,7l (maks 140km/h, wyprzedzania, +bagaż + 4 osoby)) jak trafisz dobrze, to się psuć nie będzie, jak źle, będzie psuć się jak wszystko ;)
  12. no, oczywiście, ze mi chodzi też o wiek moto. np 2002, 2003 rok dl 1000 są tańsze niż 2005 (bo 2004 ciężej znaleźć) 650. Wiadomo, kasa na taki młody by te się znalazła, ale co 2 albo 3 tysiaki w kieszeni to w kieszeni.
  13. Kurcze, jak zdam prawko (egzamin już niedługo) to będę musiał znaleźć kogoś kto dysponuje takim sprzętem, a jest na tyle nieodpowiedzialny, że mi się da przejechać i zobaczyć (chociazby na prostej, żeby poczuć jak moto reaguje na gaz), jak wygląda jazda...
  14. To znowu ja :) Negocjacje z żoną, kombinowanie tak i siak... ostatecznie będzie większa kasa na moto. Wziąłem babę na motobazar i jak dotąd uważała Honde Deauville za piękny moto, to jak go zobaczyła, jej przeszło;) Teraz V-strom jest na tapecie. te 15 klocków na 650 jakoś da się uciułać, ale ciężko, dlatego myślę o 1000, wiaodmo starszy i trochę tańszy (niby trochę, ale zawsze). I tu pytanie do użytkowników. Wiadomo, to ma być pierwsze moto, oleju mi nie brak, ale pytanie, jak wygląda charakterystyka silnik? wiadomo, 98 Km to nie przelewki, z drugiej strony, kręcić do końca od razu nie trza. Chciałbym wiedzieć, czy do opanowania jest moc w średnim zakresie obrotów? Czy od razu rwie na koło?
  15. Naxa, no cóz...jak kupowałem kask, też się zastanawiałem, w sumie nieduża kasa, ładnie to to wygląda i w ogóle. Ostatecznie kupiłem Caberga. Sprawdzałem dużo opinii w internecie, ale trudno znaleźć na tyle obiektywne opinie, żeby coś tam wybrać dobrego i taniego. Naxa zbierała raczej więcej złych niż dobrych opinii, i nie chodzi tu o bezpieczeństwo. Wykonanie itd. Kupiłem Caberga, nie żałuję. Ale jak kupowałem, to nikt gwarancji mi nie dał, że mój kask, będzie lepiej chronić niż Naxa. Osobiście uważam, że Naxa, robi jakieś kaski, jakiejś jakości, i dopóki nie będą przetestowane, można dywagować i opiniować na podstawie wyglądu itd. Najważniejszymi opiniami są te potwierdzone świadectwem przeżycia motocyklisty w takim kasku po wypadku. Po za tym, jak ktoś się wbije setką w auto, to raczej kask mu niewiele pomoże. Naxa ... nie mówię, że to złe kaski, nie mówię, że to dobre kaski. Nie kupiłem, bo lubię sprawdzone konstrukcje, najlepiej jak producent ma doświadczenie duże. Jeśli Naxa, w teście, plasowała sie między czołowymi producentami, nie widze przeciwwskazań, ale najpierw, ktoś musi stestować..
  16. Domyślam się, ze uderzasz kierownica w kolano? Przynajmniej ja tak mam;] Zostaje Ci odginanie nogi wewnętrznej do zakręty (czyli jak skręcasz w prawo, prawa noga). Odginasz ją na zewnątrz. W ósemce nie przeszkadza( mi przynajmniej) a wygooda spora. Ciekowostka, że odginam tylko w lewym łuku :icon_eek:
  17. No właśnie, dziś rozmawiałem z kumplem i jego bratem. Otóż brat kumpla miał 750 i mówi, ze w zakręty ciężko się składa, i że dla niego za szybka itp, stwierdził też, że na trasie to 150-160, bo poniżej, to nudno. (chodzi o to, że nie wieje jak na golasie czy jak... nie wiem) Natomiast kumpel, który miał bandita, i jeździł okazyjnie tym GSX-em, mówił, że lepiej się składa w zakręty niż bandit. I bądź tu mądry. A...no i pytanko, bo jeśli GSX 600f i bandit mają taki sam silnik, to jeśli po obciążeniu, na bandicie jest odczuwalny spadek osiągów, to na GSX- to samo będzie? Mi to nie przeszkadza, ja nie chcę się zabić, a przelotowa 110-130 na krajowych drogach mi starczy, bo tam strach samochodem więcej jechać. Jeszce rozważam, Cb 750 (rok /cena kiepsko) jak i transalpa (rok /cena równie kiepsko, ale z pewnych rąk, bo od kumpla:) ) W tym tygodniu jest motobazar w Poznaniu...to może mi się uda przymierzyć...
  18. Tylko pytam :) Jako, ze przymierzam się do kupna pierwszego moto, pytam i szukam :) ja mam 200cm wzrostu i skoro, w bandicie wyżej siodło, to w nogach kąt większy? Nie chciałbym mieć kolan pod brodą, a pięt na podnóżku pasażera ;) Na początek 600 starczy :) Taki sam silnik jak w Bandicie, więc jest ok ;) Jak się naucze to moze coś większego ;) A jakies dedykowane miejsca do mocowania kufrów są, czy trzeba ciąć, giąć i wiercić?
  19. Ja mam pytanie do użytkowników. Jak wygląda wielkościowo 600? Jest większa od Banidta, czy taka sama? Pozycja jest wygodna? Nadaje się on dla wysokich osób i czy dwa duże tyłki się na nim zmieszczą?:)
  20. Jak ja się toczyłem na jedynce bez gazu, to instruktor mówił, ze za wolno, i mam próbować ze sprżegłem i gazem na jedynce (bo szarpie cholerstwo). Kiedy opanowałem jako taką prędkośc, dostałem pozwolenie na dwójkę, żeby płynna jazda była (pomagam sobie sprzegłem:P) i GIT!
  21. Niby tak, ale zauważ, że za wolna jazda na autostradzie (np 80km/h) może powodować większe zagrożenie jakbyś jechał na niej 140km/h. Autostrada to droga szybkiego ruchu, wiec i prędkości też trzeba większe opanować. I nikt mi nie powie, że nie ma ludzi co jeżdżą 80 na autostradzie...
  22. Mi dzisiaj żona zrobiła cięcia budżetowe i okazuje się, że nie dam rady kupić czegoś za 10k, prędzej za 8 i to już z ubezpieczeniem... A więc moto już samo się wybrało... będzie bandzior...i to najwcześniej we wrześnu... :evil:
  23. Osobiście uważam, że do normalnej jazdy po drogach, z raczej przepisowymi prędkościami, wystarczy średniej klasy kask np do 400-700zł. Często wyższe modele oferują tylko większy komfort(nie mówię, że zawsze itd) Gwarancji, że po kasku za 500 albo za 10000 zł nic ci się nie stanie, nikt Ci nie da. Ale kupowanie kasku na motocykl za 100zł to już przesada w drugą stronę, skoro podstawowe kaski na rower zaczynają się od 70 zł!
  24. Oglądałem kiedyś program na Discovery dot. kursów na prawo jazdy w Niemczech. Tam kursant był brany na autostrade i miał pojechać 200km/h aby oswoił się z taką prędkością, zobaczył jak się samochód zachowuje itd., a tym samym jest uświadamiany o skutkach takiej prędkości, a z drugiej, pozwoli mu wyczuć trochę auto jesli kiedyś (o co w Niemczech nie trudno) pojedzie autostradą z wysokimi prędkościami. Gdzie kursant ma poznać jak nim targa wiatr na motocyklu przy 130? na jednopasmowej drodze w mieście? Po za tym, z tego co wiem, na kursie też jest obowiązek jazdy po za miastem. Pewnie chodzi o naukę jazdy w sporym natężeniu z wyższymi niż mieście prędkościami.
  25. Nie, no jasne, rozumie itd, ale jak kupowałem samochód dałem 11k, mimo iż ceny rocznika wahały się od 8-13k, a samochód do dzisiaj żyleta i wszystko ok. Rozumiem też różnice cenowe, ale z tego co mówicie to Honda Cb 750 z 93 roku za 8k, jest w lepszym stanie niż z 98 za 10k?(przynajmniej teoretycznie) co dziwniejsze, Kawasaki vn 800 cenowo waha się między 10-13k w rocznikach 96-99..(a tu rolę gra jeszcze wyposażenie)... Cb mnie interesuje, ale pytanie, czy ten motocykl jest wart tych pieniędzy w takim starym roczniku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...