Skocz do zawartości

pdasiek

Forumowicze
  • Postów

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pdasiek

  1. to nie haski tylko owczarek niemiecki :), a zdjęcie zrobione wieczorem z lampą i ciulowo to wygląda. W sumie miałem kupe okazji na dobre zdjęcia ale nie miał kto ich robić he, kawka non stop wozi mnie po wszystkich okolicznych kurortach. W tej chwili już 3500km nabite :cool: myślę że 6.000 w sezonie spokojnie pyknie także jest dobrze.
  2. chyba zmęczony jestem, ktoś mnie zmylił komentarzem o 250 hehe w takim razie maszyna na szóstkę!
  3. marzy mi się taka tylko zx10r he, sam do końca już nie wiem czy bardziej pragnę sporta czy turystyka he Ale kawka piękna. Ile taka 250-tka kosztuje? bo moja pani może będzie takiej szukać na pierwsze moto
  4. ładna maszynka, sam oglądałem taką ale Egzotyczność mnie odepchnęła, na pierwsze moto chciałem coś bardziej "popularnego" (tańszego w utrzymaniu) Ale Kiedyś powrócę do "turystyki"
  5. No i doszły nowe zakupy: Kurtka Arlen ness, spodnie tak samo, do tego szelki ;p Kask AGV, Rękawice Buse z protektorami na kostki itp. Rękawice RST (kupione razem z kombiakiem - na sprzedaż) Zostały buciki do kupienia, póki Probiker Traveler ale już na dotarciu są he Niestety nie pod kolor, aczkolwiek już myślę co tu zrobić z moto żeby to troszkę podpasowało he, no ale jak się nie kupuje nowego to wyboru nie ma, a tu cały komplet za niezłą kaskę wyrwany także jest ok. Miała być skóra ale... w tekstylnym chłodniej, a protektory naprawdę galante zarówno w kurtce jak i spodniach. Jedyne co mnie wkurza to ślizganie się po kanapie i kolanami gorzej bak dociskać w razie hamowania itp... a tu fota: Moto się może przemaluje po sezonie hehe A motocykl nabija powoli cały czas kilometry (niestety praca trochę to utrudnia) ale w tym sezonie "pykło" już 2500 km także nie jest źle
  6. Malowanie konkret. Uwielbiam czerń + biel. Moja narzeczona powiedziała mi że jak kupie motocykl to się rozstaniemy, a stało się odwrotnie - wspólna pasja, ją jeszcze bardziej pochłonęła niż mną :P Leć po bukiet albo jakiś różowy Arai i walczyć!
  7. może wtrące swoje 3 groszę, mam kawke zx6r, pozycja na niej średnio sportowa, na początku bolały mnie nadgarstki, dodam że często jeździłem z pasażerem i podczas hamowania często mnie dociskał. Poczytałem, popróbowałem różne dosiady, w tej chwili nic mnie nie boli i trasa rzędu 100 km mnie kompletnie nie rusza. Moja technika to jakieś 10 cm dosiad od baku, stopy pewnie na podnóżkach, plecy lekko napięte, kolana przy baku. -Taka pozycja daje mi taki komfort że praktycznie mogę puścić kierownicę nie zmieniając pozycji na moto, dłonie służą wyłącznie do kierowania, nie do opierania. Oczywiście wygoda też zależy od prędkości, dla mnie najlepiej\najwygodniej się jeździ dopiero od ~120 km/h kiedyś jechałem 30 km w paradzie na zlot z prędkością 70km/h ... po 30 km było ciężko zejść z motonga ale to były początki :)
  8. Mi tam się wydzior podoba :) no a maszyna piękna
  9. 2) też jak pierwszy raz wjechałem to się przeraziłem. Jechałem tak 70-80 z czasem idzie się przyzwyczaić, akurat trafiłem na jakiś remont 15-20 km...
  10. ładniutka. Ile takie cudo?
  11. Wg mnie jajko po lifcie ze zmienioną tylną lampą jest jednym z ładniejszych turystyków w tym przedziale cenowym. Co do prowadzenia to słyszałem tylko same dobre opinie, sam kilka razy jechałem ale po kilkunastu kilometrach ciężko coś ocenić. JAJKA dobre są!
  12. Wydzior piękny, malowanie świetne. Dla mnie tylko za dużo białego, na pewno tłumik i kolektor bym psiknął w mat, felgi też koniecznie, i jeszcze jakieś wstawki czarne np kierunki w czerń (oczywiście sensownie to zrobić żeby barwa pomarańczowa została przy włączonych kierunkach) czy jakiś napis suzuki w czerni.
  13. ja po sezonie też planuje białą perełę, z czarnymi wstawkami :) biała perła robi robotę! Ja bym psiknął wydzior w macik czarny, ale to takie moje zboczenie he
  14. Wg mnie zlot, z paradą ulicami miasta, gdzie zjeżdża się 200 motocykli, następnie przedstawiciele firm z akcesoriami motocyklowymi rozkładają stragany i sprzedają\reklamują nowinki, można wymienić się doświadczeniem\spostrzeżeniem na dany temat, przy okazji jakieś "szranki" na najwolniejszy przejazd, czy najszybszy slalom, czy najgłośniejszy motocykl nie jest takie głupie... Lepsze to niż latanie bez celu w koło komina.. Wg mnie też ucieka :)
  15. swoją drogą to chyba ta moja kawa przez ostatnie lata była mało jeżdżona, bo jakoś nie chce mi się wierzyć że jak ktoś wymieniał oponę to pakował np 5-cio letnią :) jak wymienię to na pewno nie pozwolę na takie manewry bo planuje nabijać ~7-8 tys. rocznie także pewnie co dwa max trzy sezony tył będzie zmieniany :) Póki co jeżdżę raz w tygodniu (studia) i nabiłem już prawie 1.500 km przez 2 miesiące, mógłbym nie schodzić z Kawki :)
  16. a nie pisaliście nic o wieku opony. Możliwe to że po 10 latach straciła po prostu właściwości? tym bardziej po bokach które rzadko się stykają z powierzchnią? No nic, tak czy siak jak zmienię oponę to dam znać, myślę że w ciągu 2-3 tygodni coś znajdę
  17. no i tak, z tyłu było 3.0 z przodu 2.5, zrobiłem na 2.5 tył i przód 2.2, jeździłem troszkę ale z plecaczkiem i jakos się nie składałem, wole sam wypróbować. Ale wg mnie na 90 % będzie to wina opony\opon, dzis się troszkę ździwiłem jak odczytałem DOT... opon z 2002r.. na dniach będzie kupiona i wtedy zobaczymy.
  18. Masakra jakaś.... ja zaliczyłem coś podobnego w drugi dzień posiadania moto, ale przy 130 no i u mnie nie był tankslapper tylko mocne shimmy.... Zaliczyć Tankslappera przy 232 km/h to chyba nic miłego
  19. Złota zasada, jest kolizja to albo świstek z orzeczeniem o winie albo policja, mnie już jeden pracownik szrotu też chciał zapewnić że mi zapłaci za robotę blacharki, od słowa do słowa zaczął dzwonić po kolegów mafiozów i mi grozić że mi zęby powybija :) i wmawiać mi że nie mogłem wjechać na plac szrotu (brama otwarta i reklama 5x10m o częściach samochodowych) ja wjeżdżałem a on jeździł sobie Golfem bez papierów po placu. Uszkodził tylne błotnik, auto miałem 3-ci dzień... Dawał mi 200 zł, przyjechała policja to zaczął wmawiać wszystkim że to nie jego wina tylko moja, policjant stwierdził definitywnie że to jego wina. Suma sumarum dostałem z ubezpieczenia 2530 zł (fundusz gwarancyjny) a koleś musi wyłożyć z własnej kieszeni bo autko bez polisy żadnej. P.s. A proponowałem mu 1500 zł i nie ma sprawy, ale że chciał dać 200 zł... to płaci teraz 2530zł...
  20. Napisałem na początku że dopiero w Niedziele będę miał styczność z moto i wtedy pierwsze co to sprawdzam ciśnienie, a że temat się ciągnie to moja wina?
  21. to było zapytanie, nie wiem ile mam nie sprawdzałem. czasami się zakręci powyżej, opona raczej dogrzana i asfalt gorący cieplutko było. A plecaczek siedzi książkowo, nie robi przeciwwagi, i ogólnie nie boi się złożeń, szambiarki też tam nie było he no i tak mi się wydaje że to może być wina opony, stara, bieżnik mały, sprawdzę ciśnienie i się okaże. To jak jeżdże 50/50 z plecaczkiem i bez to jakie ciśnienie polecacie? w sumie to może nawet częściej z plecaczkiem 2.5 tył 2.2 przód?
  22. Wcześniej też tak mogło być tylko się tak nie składałem, Wg mnie dobrze podchodzę do sprawy skręcania, kiedyś ojciec jeździł moją kawą i mówił o tym samym, a jeździ już dłuższy czas Sprawdzałem, jest ok, no i u mnie nie dzieje się to w momencie dodania gazu tylko jak już przyśpieszam. w tych dwóch przypadkach były to dwa inne zakręty Opony na pewno nie są pierwszej młodości, poprzedni właściciel zrobił przez sezon 1.000 km, i raczej nie składał się zbyt mocno bo to jego pierwsze moto było, także raz że opona stara dwa że jej boczne strony raczej dawno temu stykały się z asfaltem. Planuje wymianę opon jednak dopiero w okolicach lipca. No nic, sprawdzę to ciśnienie w oponach w Niedziele może się okaże że to jednak to.
  23. W tej chwili zdjęć nie mogę zrobić, do moto zajrzę dopiero koło niedzieli, wtedy podjadę sprawdzę ciśnienie, postaram się poprawić napęd, i porobię zdjęcia opon. Z tą zawiechą to chyba faktycznie odpuszczę, zostawię to na koniec. A jak sprawdzić łożysko? takie mam zdjęcie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...