Gepardek

No właśnie mnie też się podoba ;) A szukam czegoś takiego, żeby mi nie padało do środka :P A na Airoha Tygera mnie nie stać :P

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=48685587 Co sądzicie? Taki (w głównej mierze, to chyba i tak będzie supermoto) czy lepiej enduro tornado? albo moze jeszcze cos innego?

DT 80 jedzie z DR 125 łeb w łeb, do 90 km/h. Później górę bierze DR. Ale ja bym się 4t bał rozbierać w garażu ;)

Simak_Enduro liczę na twoje "jaj...oczy", że nie ma. Bo z automatem to obciach ;) :oops:

Przepraszam najmocniej :roll: Ale tak mnie tym zaszokował, że o funkcji szukaj zapomniałem :mrgreen:

Czy któraś z wersji DT 80 jest automatem? Bo mnie właśnie znajomy nastraszył. A jeżeli tak, to która?

Ile można na tym wycisnąć? Najwięcej? I GDZIE trzeba mieć znajomości? :>

Powiem tak - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=48489901 Z ceny może by się dało jeszcze zejść, żeby tam pojechać, to specjalnie daleko nie mam, ale jednak. Martwi mnie rocznik. No i jak się kliknie na zdjęcie i się ono powiększy, to widać, że trochę porysowana jest... Co z rejestracja? Czy 80 na 50 to żaden problem? Co z prędkościami maksymalnymi? Z tego co wiem, to zalezne jest to od rocznika - czy ktoś mi może opowiedzieć. Pozdrawiam Michał

No, no, 35 koni :?: tylko nie odpala. I układ napędowy do wymiany ;)

Z wyglądem, to się zgadzam :) A, że czterotakt, to nie wiedziałem. Ło.

Yamaha DT 125 i Suzuki Dr 125. Czym to się różni? Hm? Czemu Yamaha zrobiła karierę a Suzuki nie? W tej pojemności, oczywiście.

Chyba nie nazwałeś Dr650 katamaranem? Bo jeżeli tak, to trochę masz złą definicję, wiesz? :> 125 moim zdaniem to minimum. 80 jest niby fajna, ale jak się już człowiek nauczy, to zaczyna mu się nudzić. No.

A więc tak - ja miałem taki sam dylemat. 80 czy 125. Nie mam jeszcze A, a chcę już jeździć, więc myślałem o tym, żeby 80 była zarejestrowana na motorower. Już miałem się przymierzać do takiej osiemdziesiątki, ale spotkałem znajomego na... DR 650 :) No i opowiedzial mi historię jego MTX 80, która stoi do dzis w garazu zarżniętym silnikiem. Jak nie masz 15 lat to 125 to jest minimum... Chociaż - jak będziesz jeździł w terenie, to już 80 na godzinę będzie zabójstwem. Co do zwracania uwagi przy zakupie, to jest osobny dział dotyczący kupowania maszyn. Parę waznych elemetów jest. P.S. 125 też się na motorower zarejestrowac da ;) No problemos :) P.S.2 Na allegro jest kilka ciekawych ofert z warszawy. W tym 125 RX niezarejestrowana i sprowadzona z 2000 roku. Cuuuudo. Za jedyne 4700zl. Jak z kompletem dokumentów, sprawnym silnikiem i bez dzwonka, to już bym jechał do Warszawy, jakbym tyle miał :/

Kaski, którymi się interesuję mają swoją nazwę. Crossover. "Crossover design" :) Obok Airoha znajdziemy jeszcze Arai. Link do artykułu tutaj: http://www.2wf.com/articles/gear/9683A630-...A3BCBC792A9.asp

Tajgerki to cuda ;) Takie też mi się podobają, ale niestety są drogie bardzo, prawda? A podróbek nie widziałem. Tak, to własnie o nie chodziło. Z przymontowanym daszkiem wyglądają niesamowicie. HINT: W strefie dolarowej chodzą po 100$ Co zrobić, żeby taki dostać w takiej cenie? :)

Chodzi mi o kask typowo endurowy - kształt, szczęka itd. Zamiast dziury na gogle jest jednak szybka ;) Widziałem kiedyś takie coś i taaaak mi się spodobało :)

Witam. Nie wiem czy to pytanie już było, ale zadam je, nawet jeżeli będzie to drugi raz, bo jest ono dla mnie całkiem istotne :D A więc szukam jak najtańszego kasku enduro, ale z wbudowaną szybką. A więc - żeby nie trzeba było gogli, ale można było stosować ową szybkę. Te kaski wyglądają bardzo efektownie, a poza tym myślę, że przy szosowaniu - plan - yamaha 125 - nie będzie problemu z zwierzątkami pomiędzy kaskiem a goglami :D Pozdrowienai

Gratulujemy gratulujemy. Ja sam mierzę w tą stronę. Uzbieram i - już zdecydowane - nic mnie przed zakupem 125 nie powstrzyma. Tylko z przerejestrowaniem na 50 bedzie problem :} Enduras - cała czarniutka, śliczności. Chociaż ja bym coś tam nakleił. Np. naklejkę Yokohamy :D :D

Jak rejestrujesz na motorower to wcale nie taka masakra :D Dlatego warto tak zrobić. Ale. Ciągle się zastanawiam nad tym tematem.. Bo ja bym chciał już 125 i rejestrować ją na 50. Tylko trochę się boję :} To trzeba mieć sprawdzonych ludzi, nie? Ktoś ma jakieś doświadczenie?

Może lamerskie pytanie, ale jak to z tym jest? Co polecacie? Oczywiście porównując dwie 50 lub dwie 125. I jak się mają w stosunku do Derby Sendy R?

Głupota jest i zawsze będzie... I tutaj jest tak, że się broni motocyklistów, bo kogo innego... Ale wszędzie się znajdą tacy właśnie "kiepscy obywatele". I na motocyklach, i w trabantach, i na rowerach, i na pasach. Chociaż - wśród tkasówkarzy, tirowców i autobusistów jest ich więcej - ale to szczegół statystyczny. Czytam to czytam, oglądam te rozkawałkowane części ludzki, których nawet skóra nie zatrzymała w kupie... No i ciągle tak bardzo chcę jeździć. I myślę sobie, że człowiek zawsze będzie walczył ze swoimi instynktami. Szczególnie, jeżeli łatwo przychodzi się rozpędzanie. A jak coś idzie łatwo, to nie myśli się o tym co dalej..

tak, tak. Trzeba mieć papier od rzeczoznawcy lub od diagnostów, że cylinder został zmieniony na 50ccm. Spotkałem się z kilkoma takimi przypadkami. W Sosnowcu jest nawet taki przypadek, że koleś dwie 125, jedną Yamahę DT i którąś Suzuki zarejestrował na motorower :D Tylko, że słyszałem, że koszt takiego zaświadczenia to około 1000zł. Chociaż - kto wie jak to jest. Jak się ma znajomości to i za darmo Ci wystawią :(

Wszystko zależy od tego na czym wchodzisz w szlif. Jak masz oryginalne plastiki to nawet 100 metrów pojedziesz :( :D

A o tym nie było wyżej, że wystarczy zmienić ubezpieczyciela? Chyba, że tą karę chcą Ci nałożyć społeczne patrole :(