Skocz do zawartości

MYCIOR

Forumowicze
  • Postów

    3800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MYCIOR

  1. a puszcza na duzy obieg?? Gorąca jest chłodnica? pzdr
  2. spokojnie spokojnie , moze kolega był w Anglii i tyrał na to moto kupe czasu ,a Ty mu z takim tekstem wyjezdzasz. pzdr
  3. kasa kasa kasa. Nie masz kasy to cie nie stac na ten motocykl - proste. pzdr
  4. wiec nie polecam robić tego we własnym zakresie. pzdr
  5. no to wrzucaj te które ocenzurowałaś, jak jest co ogladać, no bo ile mozna patrzec na te motocykle. ;) pzdr
  6. Gratuluje i nie moge w to uwierzyć. Kumpel sie boryka z nimi juz chyba z rok albo wiecej i prawde mowiąc juz odpuscił chyba. pzdr
  7. chyba kolega wymieniał olej , no bo jak docierał wzgl. manuala to tam pisza chyba po 1/6/12 tysi wymiana - czy kolega to przeoczył? pzdr
  8. bedzie Pan zadowolony , bedzie Pan zadowolony ps masz info na PW
  9. winny sie tłumaczy :bigrazz: ps Dex ty nam zdawaj realcje co i jak sie dzieje. pzdr
  10. czyzby zniuchał temat tutaj?? Moze trzeba popatrzeć w dziale Chwale sie. pzdr mozna przesledzic jego historie stopki http://www.allegro.pl/item441870598_441870598.html boczek http://www.allegro.pl/item444167405_444167405.html zawiecha http://www.allegro.pl/item423174289_423174289.html lampa http://www.allegro.pl/item420714217_420714217.html lusterko http://www.allegro.pl/item427210077_427210077.html jezdzi ubrany w: http://www.allegro.pl/item435180271_435180271.html http://www.allegro.pl/item429565620_429565620.html :bigrazz:
  11. hej chłopaki a co w 'o9?? ASRT 2nd Expediton June 2oo9???Ja mam smaczka na jakiś konkretny wypad tak jak w tym roku, ale nie jestem płodny w propozycje.Moze ktos coś wymysli i zapoda na FM , potem my sie dopiszemy i bedzie znowu cacy wypad. pzdr
  12. w moim przypadku jak odbierałem moto po 5 dniach to nie brałem zadej faktury i nic mi nie zwaracano, bo nie ja byłem sprawcą wypadku i nic mi nie kazano płacic pzdr
  13. MYCIOR

    LUBLINerring MotoGP !!!

    po filmiku widac ze ludzi było duzo. Szkoda ze to juz ostatni tor w tym roku. Watpie aby sie udał jeszcze jakis weekend z tem powyzej 14 stopni. Jakies "przygody" na tym ostatnim torze były czy sie obeszło bez wycieczek na zelone :( pzdr
  14. bo człowiec staje sie wtedy coraz bardziej pewny siebie i mniej ostrozny. pzdr
  15. no to widze ze szybko łapiesz wiatr w żagle. :( Powodzenia z Lytrem w boju i gratuluje szejstey :icon_razz: pzdr
  16. ajj Przymusowe zakonczenie sezonu.Jak tam chlopie z tego wyszedłeś??Mam nadzieje ze nie jest tak źle. Napisz cos wiecej . Głowa do góry - następne moto, następna maszyna - jedno sie kończy drugie sie zaczyna. pzdr
  17. Naczelny jesteś MEGA. Ja bym sie nie odwarzył na tym sprzęcie.Poprostu bałbym sie ze cały plan polegnie bo poprostu moto nie da rady. Podziwam ,a zarazem zazdroszcze zamozaparcia i wewnętrznej wiary w to wszystko. pozdro ps Belgu chyba wyszedłeś na "bolka" :) :cool: pzdr
  18. To nakrycie głowy i koło kasku nawet nie lezało. pzdr
  19. i jak tam?? Była jakas grupka czy byłes sam w taką pogode :D pzdr
  20. w sumie czy 92 czy 2002 to i tak juz smieć. pzdr
  21. :lalag: no i teraz widac ze tyś dorosły chlop, a nie dzieciuch. :flesje: ps i temat cały czas na górze :icon_razz: pozdro
  22. ps.1 taaaa wiek 16 lat i bagaz doswiadczenia ps.2 jakbys był rozwazny to byś nie wojazył w zimie ubrany jak pajac tylko bys pomsłał nad konkretnym ubiorem. Wracajac do tematu to jesli juz naprawde chcesz uzywac moto w zimie to dobry ubiór to podstawa. Pamietaj ze im bardziej o siebie zadbasz tym dłuzej pojezdzisz.Pamietaj tez ze czasem warto odłozyć jazde na cieplejsze dni , bo i bezpieczeństwo wieksze i frajda tez. pzdr
  23. kolego wyluzuj. Po drugie jak sam powiedziałes jestes młody i po**bany to słuchaj rad starszych i siedz na dupsku spokojnie ,a nie próboj udowadnać sobie czegoś za wszelką cene. Tak bardzo chcesz na tamten swiat to prosze bardzo, ale zeby pozniej twoj ojciec ,albo twoja matka nie miała pretnsji ze to ktoś ci cos poradził. Jak jestes taki mądry i odwazny to wsiadaj na moto w bokerkach i daj wszstkim swiety spokój, jak nie chcesz słuchać rad. pozdrawiam
  24. tak sie wydaje , ale stosuje ja pewnie z 5 %. Najprostrzy przykład to skrzyzowania kolizyjne jesli ma sie zielone i sie nie jedzie w ciagu pojazdów. 95% wali w ciemno. Jesli pojazdy wykonuja lewoskret w obu kierunkach to czesto ten kto jedzie prosto nie zwraca na to nawet uwagi , bo ma zielone. Jest pełno cmentarzy na których leza ludzie którzy mieli pierwszeństwo lub przysłowiowe zielone. pzdr
  25. Osobiscie uwazam, ze przewidywalność zdarzeń drogowych wzrasta proporcjonalnie do przebytych kilometrów na drodze jak i doswiadczonych sytuacji drogowych na własnej skórze lub znajomych. Ludzie młodym starzem przeginaja nie tylko pod wzgledem prędkosci,ale równiez z tego powodu ,ze są mlodzi nie maja pojęcia co sie tak naprawde moze stac i jak człowieka moze sponiewierać 200 kg przy predkosci nawet 50 km/h. Co do samego farta to trzeba go mieć ,ale nie mozna na niego liczyć. Ci którzy licza na to ze bedą mieli farta moga sie szybko przeliczyc. Pamiętajcie ze zawsze z przeciwka moze leciec ktoś, kto tez mysli ze bedzie miał farta. Od pewnego czasu stosuje zasade której nie uczą podczas kursów (chyba) , a która pozwala uniknąć wielu zdarzeń.Nie widzę, NIE JADĘ. Zasada ta staosuje wszedzie gdzie tylko moze miec miejsce ,bez wzgledu na to czy zanam zakręt ,czy nie.Jesli nie widze czy za zakretem jest czysto to na to nie licze.To ze wczoraj było czysto nie znacyz ze dzis jest. ostatnio wracając ze spotkania forumowego w Borkach wyprzediła mnie grupa (sztuk okolo 6) Dragów, w sytuacji całkiem nieciekawej (ciezarówka ,pod wzniesienie,prawie na szczycie,podójna ciagła od 300 m i zadnej widocznosci prędkosc w okolicach 120), zajezdzajać mi droge z lewej i z prawej. Jakiś lekko mowiąc "niekompetenty" człowiek prowadził ta grupe ,a cała grupa go goniła. na torze tak,ale na drodze publicznej nie do konca. Nawet jak znasz droge i jezdzisz nią codziennie to nie mozesz byc pewny ze za winklem jest czysto i go zbierzesz tak samo jak wczoraj.Pamietaj najlepsza zazasda Nie widzę NIE JADĘ. Da sie to pogodzić i radocha z jazdy jest nie mniejsza, a jeszcze jak sie od czasu do czasu skoczy na jakis zamkniety odcinek lub tor to juz jest EXTRA. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...